do Finale, szkody jakie w Monseracie czynić chcieli. Z Kopenhagen 29. Aprilis, 1661.
MAmy z Bornholmu, że Comes Korfic Ulefel, który tam siedzi na Zamku Hamerhaus rzeczony/ mało z więzienia nie uciekł/ i z Zoną/ i z jednym sługą. Już kraty żelazne złamawszy/ i oknem spuściwszy się na szkałę/ dośli byli az do morza/ i rybaka namawiali/ coby ich przewiósł do Lubeku. Komendant tego postrzegszy/ dogonił ich jeszcze na lądzie z rybakiem traktujących/ i dał ich znowu do wiezy.
Przyjechał tu że Szwecji Comes Gualdo, Ablegat Rzeczypospolitej Weneckiej/ do naszego Króla/ u którego miawszy audiencją/
do Finale, szkody iakie w Monseraćie cżynić chćieli. Z Kopenhagen 29. Aprilis, 1661.
MAmy z Bornholmu, że Comes Korfitz Vlefel, ktory tám śiedźi ná Zamku Hámerhaus rzecżony/ máło z więźienia nie vciekł/ y z Zoną/ y z iednym sługą. Iuż kraty żelázne złamawszy/ y oknem spuśćiwszy się ná szkałę/ dośli byli áz do morzá/ y rybaká namawiáli/ coby ich ṕrzewiosł do Lubeku. Kommendánt tego postrzegszy/ dogonił ich iescże ná lądźie z rybakiem tráktuiących/ y dał ich znowu do wiezy.
Przyiechał tu że Szwecyey Comes Gualdo, Ablegat Rzecżyṕosṕolitey Weneckiey/ do nászego Krolá/ v ktorego miawszy audyencyą/
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 222
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661