i Olejko. Hiacynty pili poprzestrachu Województwa tez wpole niewychodziły ale wobozie stały.
Posyłają Województwa 16 Iunii do Arcybiskupa ze by wyjechał na sesyją i zagaił według prawa Continuationem operis . Odpowiedział że nie wyjadę bo nie jestem securus zdrowia i insi Panowie senatorowie nie wyjadą.
Posłano znowu że już wojska zmykają się ku szopie kto Cnotliwy i senator i kto chce niech z nami wyjedzie, obierzemy sobie Pana, kto nie wyjedzie będziemy go mieli za zdrajcę Ojczyzny i jaka stąd będzie konsekwencja niech się domyśli.
Stanęły tedy Województwa jak opuł Ćwierci mile od szopy, już tedy senatorowie nie do szopy zjeżdżali się ale do nas, Nasz kasztelan krakowski Warszycki
y Oleyko. Hiacynty pili poprzestrachu Woiewodztwa tez wpole niewychodziły ale wobozie stały.
Posyłaią Woiewodztwa 16 Iunii do Arcybiskupa ze by wyiechał na sessyią y zagaił według prawa Continuationem operis . Odpowiedział że nie wyiadę bo nie iestem securus zdrowia y insi Panowie senatorowie nie wyiadą.
Posłano znowu że iuz woyska zmykaią się ku szopie kto Cnotliwy y senator y kto chce niech z nami wyiedzie, obierzęmy sobie Pana, kto nie wyiedzie będzięmy go mieli za zdraycę Oyczyzny y iaka ztąd będzie konsequencyia niech się domysli.
Stanęły tedy Woiewodztwa iak opuł Cwierci mile od szopy, iuz tedy senatorowie nie do szopy ziezdzali się ale do nas, Nasz kasztellan krakowski Warszycki
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 231
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
z drugiej strony, Niech będzie żołnierz dobry, posłuszny, ćwiczony - Lubomirski bierze wielką buławę. WOJNA CHOCIMSKA
Jako lew nic nie wskóra, gdy zające wiedzie, Tak zginą i lwi, mając zająca na przedzie. Donatywy potwierdzi i obieca więcej, Jeśli będzie mógł wymóc drugie trzy miesięcy. Stąd wszyscy ku przestronej obrócą się szopie, Gdzie po błogosławionej krynice pokropie, Trzech mszy słucha nabożnie; tam przyjąwszy świętą Podczaszy komunią, krzyżem się rozpiętą Ściele uniżonością, oczy tylko, w sforze Z pokornym sercem, dźwiga nabożnie ku górze: „Wielki Boże nad bogi! przed którego tronem Miliony stawają wojska milionem Nieśmiertelnych aniołów, z których kiedy sroże Gniew twój
z drugiej strony, Niech będzie żołnierz dobry, posłuszny, ćwiczony - Lubomirski bierze wielką buławę. WOJNA CHOCIMSKA
Jako lew nic nie wskóra, gdy zające wiedzie, Tak zginą i lwi, mając zająca na przedzie. Donatywy potwierdzi i obieca więcej, Jeśli będzie mógł wymóc drugie trzy miesięcy. Stąd wszyscy ku przestronej obrócą się szopie, Gdzie po błogosławionej krynice pokropie, Trzech mszy słucha nabożnie; tam przyjąwszy świętą Podczaszy komunią, krzyżem się rozpiętą Ściele uniżonością, oczy tylko, w sforze Z pokornym sercem, dźwiga nabożnie ku górze: „Wielki Boże nad bogi! przed którego tronem Miliony stawają wojska milionem Nieśmiertelnych aniołów, z których kiedy sroże Gniew twój
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 256
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924