zawiadują. Pierwej za starych tu Rzymian była wieś i mieszkanie różnych Rzymian, zwała się: Aqua Salvia.
Więzienie śś. apostołów Piotra i Pawła. Scalae albo gradusy pałacu Piłatowego z Jerozolimy, któremi był na ostatni dekret śmierci prowadzony Jezus Odkupiciel nasz; po tych wschodach które są marmuru białego, nie wolno z orężem ani szpadą iść, ani inaczej iść, tylko na kolanach pełząc. Dwa są miejsca, na których była krew Zbawiciela, kratkami albo krzyżami mosiężnemi zasłoniona. Tamże jest kaplica, zowie się: Sancta Sancto, gdzie niezliczona moc leży złożonych kości śś., i na spodzie i po bokach zamkami wielkiemi zamknięta, gdzie białogłowom nie
zawiadują. Pierwéj za starych tu Rzymian była wieś i mieszkanie różnych Rzymian, zwała się: Aqua Salvia.
Więzienie śś. apostołów Piotra i Pawła. Scalae albo gradusy pałacu Piłatowego z Jerozolimy, któremi był na ostatni dekret śmierci prowadzony Jezus Odkupiciel nasz; po tych wschodach które są marmuru białego, nie wolno z orężem ani szpadą iść, ani inaczéj iść, tylko na kolanach pełząc. Dwa są miejsca, na których była krew Zbawiciela, kratkami albo krzyżami mosiężnemi zasłoniona. Tamże jest kaplica, zowie się: Sancta Sancto, gdzie niezliczona moc leży złożonych kości śś., i na spodzie i po bokach zamkami wielkiemi zamknięta, gdzie białogłowom nie
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 92
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ważyli się sądzić roków ani roczków. Anno 1718.
Ten trybunał zaczął się w Wilnie plausibiliter, et cum gloria na kadencji mińskiej nieco szwankować i mankować na reputacji począł. Na tejże kadencji pięć było egzekucyj przez kata. 1^o^ czeladnika ip. Teodora Wołodkowicza, który pod Zdzięciołem z uczty jadącego pana pańskąż zakłół szpadą. 2^o^ ip. Pawlukowskiej, którą konwinkowano criminaliter de complicitate zabicia męża przez jej brata i drugiego gacha jej Langa. 3^o^ p. Iwickiego publici homicidae. 4^o^ kuchmistrza ip. Sapiehy pisarza polnego wielkiego księstwa litewskiego który wice-instygatora trybunalskiego z wartą poń przybyłego zabił i dwóch pachołków warty trybunalskiej. 5^o^ p. Lipert
ważyli się sądzić roków ani roczków. Anno 1718.
Ten trybunał zaczął się w Wilnie plausibiliter, et cum gloria na kadencyi mińskiéj nieco szwankować i mankować na reputacyi począł. Na tejże kadencyi pięć było egzekucyj przez kata. 1^o^ czeladnika jp. Teodora Wołodkowicza, który pod Zdzięciołem z uczty jadącego pana pańskąż zakłół szpadą. 2^o^ jp. Pawlukowskiéj, którą konwinkowano criminaliter de complicitate zabicia męża przez jéj brata i drugiego gacha jéj Langa. 3^o^ p. Iwickiego publici homicidae. 4^o^ kuchmistrza jp. Sapiehy pisarza polnego wielkiego księstwa litewskiego który wice-instygatora trybunalskiego z wartą poń przybyłego zabił i dwóch pachołków warty trybunalskiej. 5^o^ p. Lipert
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 348
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
wody. Tameśmy in praesentia króla pana dwie niedziele bawili. Miasto piękne między skałami w Czechach, mil siedm od Drezna. Panem tego miasta pan graf Kolowrat. Żona jego de domo Altein, tego grafa Alteina córka, który był generałem w wojsku naszem litewskiem. To miasto ma osobliwsze swoje przywileje, iż żaden z szpadą chodzić po ulicach nie jest w swojej mocy, i tak tyło z trzciną chodzić każdemu wolno. Stamtąd wodąśmy mimo Königstein, Sonenstein aż do Drezna płynęli z królem imcią.
Po tych zakończonych drogach czyli przejażdżkach, za dozwoleniem jego królewskiej mości byłem wpisany w regestr kadetów saskich, dla eksercycyj wojennych, pod któremi miał
wody. Tameśmy in praesentia króla pana dwie niedziele bawili. Miasto piękne między skałami w Czechach, mil siedm od Drezna. Panem tego miasta pan graff Kollowrath. Żona jego de domo Altein, tego grafa Alteina córka, który był generałem w wojsku naszem litewskiem. To miasto ma osobliwsze swoje przywileje, iż żaden z szpadą chodzić po ulicach nie jest w swojéj mocy, i tak tyło z trzciną chodzić każdemu wolno. Ztamtąd wodąśmy mimo Königstein, Sonenstein aż do Drezna płynęli z królem jmcią.
Po tych zakończonych drogach czyli przejażdżkach, za dozwoleniem jego królewskiéj mości byłem wpisany w regestr kadetów saskich, dla exercycyj wojennych, pod któremi miał
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 372
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ręką zwykle u forysia łysy W karocy chodzi w mosiądzowym szorze. A czemuż kaptur nie pierwszy w kapturze? 519 (N). POJEDYNEK
Wzywał Francuz usarza gdy do pojedynku, Rozumiejąc, że się z nim rozprawi w pocinku, Bierze pałasz, aż widząc owego z sztokadą, Śle, niechaj się rapierem albo bije szpadą. „Nie ma Polak Francuzom przepisować mody” — Odpowie; ten też, nazad idąc do gospody: „Ani Francuz Polakom” — rzecze do pachołka, I co prędzej kopiją pochwyciwszy z kołka, Bieży. Patrzy nań Francuz i dostawa metu, Aż kiedy na strzelenie jakby z pistoletu, Złoży drzewce i prosto
ręką zwykle u forysia łysy W karocy chodzi w mosiądzowym szorze. A czemuż kaptur nie pierwszy w kapturze? 519 (N). POJEDYNEK
Wzywał Francuz usarza gdy do pojedynku, Rozumiejąc, że się z nim rozprawi w pocinku, Bierze pałasz, aż widząc owego z sztokadą, Śle, niechaj się rapierem albo bije szpadą. „Nie ma Polak Francuzom przepisować mody” — Odpowie; ten też, nazad idąc do gospody: „Ani Francuz Polakom” — rzecze do pachołka, I co prędzej kopiją pochwyciwszy z kołka, Bieży. Patrzy nań Francuz i dostawa metu, Aż kiedy na strzelenie jakby z pistoletu, Złoży drzewce i prosto
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 414
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. Nicephorus lib. 12. pisze, że pod Teodozjuszem w Egipcie znajdował się Karzeł nie większy od kuropatwy, wielkiego rozeznania i głosu ekstraodrynaryjnego Żył lat 20. Na weselu Książęcia Bawarskiego tak był maleńki Karzeł, że w pasztecie ze szpadką był utajony: Gdy się Goście Książęcym kontentują Traktamentem, insperate Karzeł z Pasztetu wyskoczywszy ze szpadą, zrazu Goście do strachu, potym do śmiechu pobudził wielkiego. Ionstonus in Thaumatographiâ.
Ludovicus Septalius u Lochnera świadczy, że tam widział non sine admiratione w Tyczynie, tak małego Medycyny Doktora, aktu lekcje dającego, że mu o dwóch łokciach scabellum musiano adaptare, aby był widziany. Małego ten wzrostu, wielkim powetował rozumem
. Nicephorus lib. 12. pisze, że pod Teodozyuszem w Egypcie znaydował się Karzeł nie większy od kuropatwy, wielkiego rozeznania y głosu extraordynaryinego Zył lat 20. Na weselu Xiążęcia Bawarskiego tak był maleńki Karzeł, że w pasztecie ze szpadką był utaiony: Gdy się Goście Xiążęcym kontentuią Traktamentem, insperate Karzeł z Pasztetu wyskoczywszy ze szpadą, zrazu Goscie do strachu, potym do śmiechu pobudził wielkiego. Ionstonus in Thaumatographiâ.
Ludovicus Septalius u Lochnera świadczy, że tam widział non sine admiratione w Tyczynie, tak małego Medycyny Doktora, actu lekcye daiącego, że mu o dwoch łokciach scabellum musiano adaptare, aby był widziany. Małego ten wzrostu, wielkim powetował rozumem
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 101
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Francji powrócił letko dosyć, bo tylko w jednym mondurze oficerskim francuskim przybrany. W Lunevillu bowiem w akademii będąc, ustawnie prawie wadził się, pojedynki częste odprawował. Na resztę abszejt wziąwszy, pojechał do Paryża i tam nie był spokojnym. Na koniec gospodarza, gdzie miał stancją, gdy się mu o zapłatę przykrzył, pchnął szpadą i zabił. Uciekł dziwnym szczęściem, a raczej boską oso-
bliwszą opatrznością, z Paryża, od Polaków przechowywany. Na resztę wozem, między worami do młynu ze zbożem idącymi utajony. potem przebrał się do Paryża. Ociec nasz na prośbę moją posłał mu na powrót do Polski czerw, zł 50 i tak letko przebrał się
Francji powrócił letko dosyć, bo tylko w jednym mondurze oficerskim francuskim przybrany. W Lunevillu bowiem w akademii będąc, ustawnie prawie wadził się, pojedynki częste odprawował. Na resztę abszejt wziąwszy, pojechał do Paryża i tam nie był spokojnym. Na koniec gospodarza, gdzie miał stancją, gdy się mu o zapłatę przykrzył, pchnął szpadą i zabił. Uciekł dziwnym szczęściem, a raczej boską oso-
bliwszą opatrznością, z Paryża, od Polaków przechowywany. Na resztę wozem, między worami do młynu ze zbożem idącymi utajony. potem przebrał się do Paryża. Ociec nasz na prośbę moją posłał mu na powrót do Polski czerw, zł 50 i tak letko przebrał się
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 170
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
to LUDWIKA XI Króla Francuskiego Córka Książęcia Aureliańskiego żona, potym wdowa, Zakonnica Panien od Zwiastowania Najświętszej Panny Fundatorka, dotykaniem wrzody, choroby lecząca, ku Chrystusowi Ukrzyżowanemu, i w Najświętszym Sakramencie utajonemu dziwnie nabożna. Umarła Roku 1505 w Bituryku mieście Francuskim pogrzebiona. Gdy w lat 50 Ciało jej porwane do spalenia jęczeć poczeło, szpadą pchnięte krwią się zbroczyło. Beatyfikowana Roku 1742. od BENEDYKTA XIII.
A że tu o Joannie traktuję, mam za szkrupuł opuścić piękną wiadomość o Granach, albo Paciorkach B. Joanny, ale innej, zwanej de Cruce Hiszpanki, także Tercianki Zakonu Z. Franciszka, o których granach X. Antoni Dazza Zakonnik Świętego Franciszka
to LUDWIKA XI Krolá Francuzkiego Corka Xiążęcia Aureliańskiego żona, potym wdowa, Zakonnica Panien od Zwiastowania Nayświętszey Panny Fundatorká, dotykaniem wrzody, choroby leczącá, ku Chrystusowi Ukrzyżowanemu, y w Nayświętsżym Sakramencie utaionemu dźiwnie nabożna. Umarła Roku 1505 w Bituryku mieście Francuzkim pogrzebiona. Gdy w lat 50 Ciało iey porwane do spalenia ięczeć poczeło, szpadą pchnięte krwią się zbroczyło. Beatyfikowana Roku 1742. od BENEDYKTA XIII.
A że tu o Ioannie traktuię, mam za szkrupuł opuścić piękną wiadomośc o Granách, albo Paciorkách B. Ioanny, ale inney, zwaney de Cruce Hiszpanki, także Tercianki Zakonu S. Franciszka, o ktorych granách X. Antoni Dázzá Zakonnik Swiętego Fránciszká
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 163
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
dźwiga włócznię róg i szyszak. Albertus Magnus l. 24. O Rybach Historia Naturalna.
URTICA ryba morska, do skały się zawsze przylepia kto go dotknie ręką, sparzy się jak pokrzywą.
XIPHIAS inaczej Gladius, ensis, alias mieczyk ryba, na dziesięć łokci długa w morzu Sycylijskim. Tak nazwana, iż pyskiem jak szpadą kończystym statki na morzu dziurawi, i kamienie wierci. Jest skurą, a pod tą, łuską pokryta. Schottus. O RZECZACH CZOŁGAIĄCYCH się, albo o WĘZACH osobliwych selectissima ścienda.
RZeczy po ziemi czołgające się ordynaryjne są jadem zarażone, stąd zowią się Animalia venenata. A im które głębiej w ziemi swoje ma latibulum,
dzwiga włocznię rog y szyszak. Albertus Magnus l. 24. O Rybach Historyia Naturalna.
URTICA ryba morska, do skały się zawsze przylepia kto go dotknie ręką, sparzy się iak pokrzywą.
XIPHIAS inaczey Gladius, ensis, alias mieczyk ryba, na dziesięć łokci dluga w morzu Sycyliyskim. Tak nazwana, iż pyskiem iak szpadą kończystym statki na morzu dziurawi, y kamienie wierci. Iest skurą, á pod tą, łuską pokryta. Schottus. O RZECZACH CZOŁGAIĄCYCH się, albo o WĘZACH osobliwych selectissima scienda.
RZeczy po ziemi czołgaiące się ordynariyne są iadem zarażone, ztąd zowią się Animalia venenata. A im ktore głębiey w ziemi swoie ma latibulum,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 312
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. Książąt tu mało, bo Księstwa sam Król trzyma, jako to Braganzy, alias Bragancyj, z których Linii teraźniejsi Regnantes Luzytanii. Margrafów przecie rachują 9. Komesów alias Hrabiów albo Grafów na trzydziestu kilku. Dygnitarze u swego Monarchy bardzo konkurują o ten tytuł DON. Który znaczy uczciwą i dystyngwowaną Osobę od innych. Ze szpadą tylko zasłużone tam chodzą Osoby, jeździć nie wolno, tylko końmi; a Hiszpanom tylko Mułami. Król gdy ma iść, albo jechać publicè, Trębacz w ten dzień zrana otrębuje wszytkie drogi te; jeśli Królowa, tedy na piszczałce i bębnach; a gdy Infant, to jest Królewicz, tedy na Obojach. Król
. Xiążąt tu mało, bo Xięstwa sam Krol trzyma, iako to Braganzy, alias Brágancyi, z ktorych Linii teraznieysi Regnantes Luzytanii. Margraffow przecie rachuią 9. Komesow alias Hrabiow albo Graffow na trzydziestu kilku. Dignitarze u swego Monarchy bardzo konkuruią o ten tytuł DON. Ktory znaczy uczciwą y dystyngwowaną Osobę od innych. Ze szpadą tylko zasłużone tam chodzą Osoby, iezdzić nie wolno, tylko końmi; á Hiszpanòm tylko Mułami. Krol gdy ma iść, albo iecháć publicè, Trębacz w ten dzień zrana otrębuie wszytkie drogi te; ieśli Krolowa, tedy na piszczałce y bębnach; á gdy Infant, to iest Krolewicz, tedy na Oboiach. Krol
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 178
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Z Jana z pierwszcy fundacyj. Ogrodami, Pałacami innemi ozdobne Miasto. Ma Biskupa i Trybunał Sacrae Inquisitionis na Heretyków. W Kościele wspomnianym Nowicjusz Kawaler lat mający 20 z czterech Herbów zacny. przyjmowany bywa in praesentia Magistri Ordinis: Na Ewangelii Vota czyni Obedientiae et Castitatis; inni twierdzą, że i Paupertatis; Mistrz go wtedy szpadą dotyka na twarzy, animando dyshonory wszelkie dla Imienia Bożego ponosić. Podaje mu chleb i wodę, aby się rezolwował na wszelką wstrzemiezliwość i niewygody. Maltańczykowie miejscowi, mówią językiem Arabskim, z racyj: iż tu niegdy panowali Saraceni. Polerowni, Szlachta i Panowie, mówią Włoskim językiem. Wodne muchy wielkie, z umartwieniem Obywatelów
S Ianá z pierwszcy fundacyi. Ogrodami, Pałacami innemi ozdobne Miásto. Ma Biskupá y Trybunał Sacrae Inquisitionis ná Heretykow. W Kościele wspomnianym Nowicyusz Kawaler lat maiący 20 z czterech Herbow zacny. przyimowany bywa in praesentia Magistri Ordinis: Na Ewangelii Vota czyni Obedientiae et Castitatis; inni twierdzą, że y Paupertatis; Mistrz go wtedy szpadą dotyka ná twârzy, animando dyshonory wszelkie dla Imieniá Bożego ponosić. Podaie mu chleb y wodę, aby się rezolwowáł na wszelką wstrzemiezliwość y niewygody. Maltańczykowie mieyscowi, mowią ięzykiem Arabskim, z racyi: iż tu niegdy panowali Saraceni. Polerowni, Szlachta y Panowie, mowią Włoskim ięzykiem. Wodne muchy wielkie, z umartwieniem Obywatelow
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 233
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756