sale przestronej Niewymownie i jasnej, gdzie swoje już miewa Bogini ta publiki, a dziś się spodziewa Gości wdzięcznych. zaczem tu częstować ich będzie. Śmieją się od ochoty kąty wszystkie wszędzie, Z wdzięków gospodarskich; stoły ustawiają Wskok służebne, a progi śliskie zamiatają. Ciekawe inwidie, i tu się wtrąciwszy, Toż ściany szpalerami drogiemi obiwszy, Jakie mogły sydońskie utkać niewolnice, Na nich porozstawiała osobne tablice, A własne konterfekty, (czemby większej temu Przyczyniła ozdoby dniowi dzisiejszemu) Przodków tej familii. Oni w togach wszyscy. Rzekłbym że geniusze byli to tu niscy; Albo których w Lakonie Likurgus brakował, Albo którym Cyneas z Pirrhów
sale przestronej Niewymownie i jasnej, gdzie swoje już miewa Bogini ta publiki, a dziś się spodziewa Gości wdzięcznych. zaczem tu częstować ich będzie. Śmieją się od ochoty kąty wszystkie wszędzie, Z wdzięków gospodarskich; stoły ustawiają Wskok służebne, a progi śliskie zamiatają. Ciekawe inwidye, i tu się wtrąciwszy, Toż ściany szpalerami drogiemi obiwszy, Jakie mogły sydońskie utkać niewolnice, Na nich porozstawiała osobne tablice, A własne konterfekty, (czemby większej temu Przyczyniła ozdoby dniowi dzisiejszemu) Przodków tej familii. Oni w togach wszyscy. Rzekłbym że geniusze byli to tu niscy; Albo których w Lakonie Likurgus brakował, Albo którym Cyneas z Pirrhów
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 104
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
.
Przyjechaliśmy do Słucka, gdzie książę chorąży brata swego, książęcia hetmana, barzo solennie i ochoczo przyjmował. Nazajutrz, chcąc się zasłużyć księciu chorążemu, wiersze z powinszowaniem jego imienin napisałem, które on łaskawie przyjął. Po obiedzie pojechaliśmy na polowanie o pół mile od Słucka, które było osobliwsze. Umyślnie były szpalerami wytknięte ulice, a na śrzodku onych był szpaler wysoki, na kilka kopii zrobiony, z oknami. Pod tym szpalerem była fosa, pełna wody, wykopana. Z tyłu tedy tego szpaleru były napędzane świnie dzikie, które tymi oknami ze szpaleru napędzone wypadały i w fosę wpadały,
a stamtąd wybiegłszy, na cyrkuł obszerny,
.
Przyjechaliśmy do Słucka, gdzie książę chorąży brata swego, książęcia hetmana, barzo solennie i ochoczo przyjmował. Nazajutrz, chcąc się zasłużyć księciu chorążemu, wiersze z powinszowaniem jego imienin napisałem, które on łaskawie przyjął. Po obiedzie pojechaliśmy na polowanie o pół mile od Słucka, które było osobliwsze. Umyślnie były szpalerami wytknięte ulice, a na śrzodku onych był szpaler wysoki, na kilka kopii zrobiony, z oknami. Pod tym szpalerem była fosa, pełna wody, wykopana. Z tyłu tedy tego szpaleru były napędzane świnie dzikie, które tymi oknami ze szpaleru napędzone wypadały i w fosę wpadały,
a stamtąd wybiegłszy, na cyrkuł obszerny,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 572
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tak salę twoją lub izbę stołową przyozdobiło, jak róg człeka między oczyma wyrosły. Pokojów wiele nad zwyczaj, i potrzebę nie dawaj; uczyń między niemi komunikacją, przez drzwi idące pod linią prostą. Adornuj zwierciadłami, gablotkami, stolikami okrągłemi, bo te mniej miejsca zabierają, sztukaterią, malowaniem, obiciem wesołego koloru, pięknemi szpalerami, lustrami, portretami twych Antenatów, albo ludzi z Herbami, podpisami imion, tytułów, aby gość zaraz spenetrował, czyj to jest konterfekt; zdobią Pokoj i. Emblemata, symbola z inskrypcjami. Osobliwym są Ornamentem Rezydencyj sztuki głównych malarzów, Historie, lanszafty, imaginacje, byle gorszących nie dawać obrazów z obrazą Bożą
tak salę twoią lub izbę stołową przyozdobiło, iak rog człeka między oczyma wyrosły. Pokoiow wiele nad zwyczay, y potrzebę nie daway; uczyń między niemi kommunikacyą, przez drzwi idące pod linią prostą. Adornuy zwierciadłami, gablotkami, stolikami okrągłemi, bo te mniey mieysca zabieraią, sztukateryą, malowaniem, obiciem wesołego koloru, pięknemi szpalerami, lustrami, portretami twych Antenatow, albo ludzi z Herbami, podpisami imion, tytułow, aby gość zaraz spenetrował, czyi to iest konterfekt; zdobią Pokoy y. Emblemata, symbola z inskrypcyami. Osobliwym są Ornamentem Rezydencyi sztuki głownych malarzow, Hystorye, lánszafty, imaginacye, byle gorszących nie dawać obrazow z obrazą Bożą
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 359
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Jako prędko stanął drugi;
Mówią na ciesielskie sługi, Że jedni ordynowali Drzewo, drudzy heblowali, A trzeci budynek wzgórę Wynieśli: szło im o skórę. Tam się sądy odprawują , Kto z kim co ma, rozprawują. Pokoje są dość wysokie, Nakształt kwadratu szerokie; Byłem tam z kawalerami; Obito je szpalerami. Wszytkiego nie piszę tobie: Jeśli nie tak, obacz sobie! Stajnie, studnią, wszelkie rzeczy Pięknie zbudowano, grzeczy. Naostatek wrota dwoje, Przy nich w parkanach podwoje. Dwór Ich M. PP. Parysów.
Porządny plac dawno leży, Z ulice w ulicę bieży. Budynek w nim; tego czasu
Jako prędko stanął drugi;
Mówią na ciesielskie sługi, Że jedni ordynowali Drzewo, drudzy heblowali, A trzeci budynek wzgórę Wynieśli: szło im o skórę. Tam się sądy odprawują , Kto z kim co ma, rozprawują. Pokoje są dość wysokie, Nakształt kwadratu szerokie; Byłem tam z kawalerami; Obito je szpalerami. Wszytkiego nie piszę tobie: Jeśli nie tak, obacz sobie! Stajnie, studnią, wszelkie rzeczy Pięknie zbudowano, grzeczy. Naostatek wrota dwoje, Przy nich w parkanach podwoje. Dwór Ich MM. PP. Parysów.
Porządny plac dawno leży, Z ulice w ulicę bieży. Budynek w nim; tego czasu
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 127
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
zrobiąna, po obu zaś stronach ukoronowanego Obrazu z takichże świec były wyrażone herby I. W. KORONATORA, to jest dwie Srzeniawy korespondujące sobie. Praesbiterium tegoż kościoła było koronatorskim bogatym obiciem adornowane nato umyślnie od I. W. KORONATORA sprawionym i tejże świątnicy Pańskiej aplikowanym: Chor zaś wielki wszystek był bogatemi szpalerami i konterfektami Pańskiemi adornowany. Ornament Cmentarza.
Cmentarz lubo dość obszerny, ten jednak był w koło galerią o dwu piątrach balasami i poręczami obwiedziony, adornowany pikturą z nakryciem, nakażdym jego ganku, na jednym piętrze dolnym zmieściło się ośm tysięcy ludzi, tyleż drugie na drugim górnym który był wszystek lampami ustrojony. Na tymże
zrobiąna, po obu záś stronách ukoronowánego Obrázu z tákichże świec były wyráżone herby I. W. KORONATORA, to iest dwie Srzeniáwy korresponduiące sobie. Praesbiterium tegoż kościołá było koronátorskim bogátym obiciem ádornowáne náto umyślnie od I. W. KORONATORA spráwionym y teyze świątnicy Páńskiey ápplikowánym: Chor zaś wielki wszystek był bogátemi szpalerámi y konterfektámi Páńskiemi ádornowány. Ornáment Cmentárza.
Cmentarz lubo dosć obszerny, ten iednák był w koło gáleryą o dwu piątrách bálásámi y poręczámi obwiedźiony, ádornowány pikturą z nákryciem, nákáżdym iego ganku, ná iednym piętrze dolnym zmieściło sie osm tysięcy ludźi, tyleż drugie ná drugim gornym ktory był wszystek lámpami ustroiony. Ná tymże
Skrót tekstu: RelKor
Strona: D
Tytuł:
Relacja koronacji cudownego obrazu Najświętszej Marii Panny na Górze Różańcowej
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Bracka Św. Trójcy
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1728
Data wydania (nie później niż):
1728
Meior rzeczony, otoczony Kamienicami wysokiemi,rownemi w ścianach i dachach jak pod sznur. Na tym placu in praesentia Króla, Królewiczów, Książąt, Gości różnych w Święto Assumptionis Najświętszej PANNY i Świętego JANA odprawują się gonitwy z bykami, co i najgodniejsze czynią Osoby cum periculo vitae: w ten czas cały rynek bogatemi strojny bywa szpalerami, wszyscy strojni. Kościołów w Mieście rachają 120. Najpryncypalniejsze Imperiale Collegium Soc: IESU ab opere et decore, od Maryj Austriaczki Karola V. Cesarza Córki, Maksymiliana Małżonki fundowane. W Kościele tamecznym OO. Augustynianinów nazwanym CAPOCAVANA jest Krucyfiks Cudowny, który do swego Snycerza przemówił: Quis te docuit hanc artem? Tamże
Meior rzeczony, otoczony Kamienicami wysokiemi,rownemi w ścianách y dachach iak pod sznur. Ná tym placu in praesentia Krola, Krolewiczow, Xiążąt, Gości rożnych w Swięto Assumptionis Nayświętszey PANNY y Swiętego IANA odpráwuią się gonitwy z bykami, co y naygodnieysze cżynią Osoby cum periculo vitae: w ten czas cały rynek bogatemi stroyny bywá szpalerámi, wszyscy stroyni. Kościołow w Mieście ráchaią 120. Naypryncypalnieysze Imperiale Collegium Soc: IESU ab opere et decore, od Maryi Austryaczki Karola V. Cesarza Corki, Maximilianá Małżonki fundowane. W Kościele tamecznym OO. Augustynianinow názwanym CAPOCAVANA iest Krucyfix Cudowny, ktory do swego Snycerza przemowił: Quis te docuit hanc artem? Tamże
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 28
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
OJCA Świętego otacza; tudzież Kapitan z Gwardyą Szwajczarską z obu stron i z tyłu opasuje Beatissimum. Kardynali lub konno parami, lub w karetach jadą, po nich Patriarchowie Arcybiskupi, Biskupi, Protonotariusze Apostołscy, Audytor, Podskarbi, Prałaci, Referendarze, etc. Droga ta którą ta Procesja idzie po między ulice bogatemi obite Szpalerami; ciągnie się od Z. PIOTRA koło Capitolium miejsca Senatu Rzymskiego, gdzie Populus Romanus Bramę Triumfalną wystawuje, á Primarius z Senatu Rzymskiego ma perorę do OJCA Z. trzymając Berło słoniowe w ręku, po skończonej perorze klucze Urbis Romae oddaje Beatissimo. Idzie potym Procesja koło Amphitheatrum vulgò Colisaeum, gdzie Żydowska Synagoga Ulice inskrypcjami Łacińskiemi
OYCA Swiętego otacza; tudźież Kapitan z Gwardyą Szwayczarską z obu stron y z tyłu opasuie Beatissimum. Kardynáli lub konno parámi, lub w karetach iadą, po nich Patryarchowie Arcybiskupi, Biskupi, Protonotaryusze Apostolscy, Audytor, Podskarbi, Prałaci, Referendarze, etc. Droga ta ktorą ta Procesya idźie po między ulice bogatemi obite Szpalerami; ciągnie się od S. PIOTRA koło Capitolium mieysca Senátu Rzymskiego, gdźie Populus Romanus Brámę Tryumfalną wystawuie, á Primarius z Senatu Rzymskiego ma perorę do OYCA S. trzymaiąc Berło słoniowe w ręku, po skończoney perorze klucze Urbis Romae oddaie Beatissimo. Idźie potym Procesya koło Amphitheatrum vulgò Colisaeum, gdźie Zydowska Synágoga Ulice inskrypcyami Łacinskiemi
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 128
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Kanonizowanym został, która ordinatur do Kościoła owego, gdzie jest Ołtarz albo Obraz Neocanonizati, tam po wielu Modlitwach, Hymni Ambrosiani dekantacja wszystko zakończy.
Kiedy zaś Promotorów Kanonizacyj stanie na pompatyczną ostentacją, a raczej oświadczenie afektu ku Nowokanonizowanemu Świętemu, tedy Kościół Z. PIOTRA w Rzymie Watykański bardzo wielki bogatym adornują obiciem, lub wspaniałemi Szpalerami: tyle sprawują kielichów i aparatów bogatych, ile Kapłanów, na Akt Kanonizacyj w tym Kościele Celebraturos spodziewają się, aby w nich Mszą Świętą odprawiwszy do swoich wzięli sobie Kościołów. Paratur też bogata Chorągiew z Portre tem Świętego Nowego, która cum solennitate oddana bywa Zakonowi, lub Posłowi Narodu tego, z którego Święty Kanonizowany.
Kanonizowánym został, ktorá ordinatur do Kościoła owego, gdzie iest Ołtarz albo Obráz Neocanonizati, tam po wielu Modlitwach, Hymni Ambrosiani dekantacya wszystko zákończy.
Kiedy zaś Promotorow Kanonizácyi stanie ná pompatyczną ostentacyą, á raczey oświadczenie affektu ku Nowokanonizowánemu Swiętemu, tedy Kościoł S. PIOTRA w Rzymie Wátykański bardzo wielki bogatym adornuią obiciem, lub wspaniałemi Szpalerámi: tyle spráwuią kielichow y apparátow bogatych, ile Kapłanow, ná Akt Kanonizacyi w tym Kościele Celebraturos spodźiewáią się, aby w nich Mszą Swiętą odpráwiwszy do swoich wźięli sobie Kościołow. Paratur też bogata Chorągiew z Portre tem Swiętego Nowego, ktorá cum solennitate oddaná bywa Zákonowi, lub Posłowi Narodu tego, z ktorego Swięty Kanonizowány.
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 142
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Wersal, Locus deliciarum Zacnego i znacznego Inwentora I. W. Imści Pana JERZEGO DZIEDOSZYCKIEGO Koniuszego Koronnego, Polskiego Hortensyusza Dzieło kosztowne, wielkich sum na się erygowanych scopus et scopulus: gdzie Pałac, Gabinety, Kaplice malowaniem, sztukaterią przedniemi i drogiemi były adornowane, kanałami wodnemi co raz inaczej prowadzonemi jak Insuły separowane. W ulicach szpalerami ozdobionych perspektywy, Fontanny, Eremitoria, drzew różnych to rekreujących oko, to gust ludzki, pełno, kwiatów odor kontentujących nie mało. Widzieć było różne wieże, zegarnie, kolumny z Statuami, jako to Atlasa świat dźwigającego a rzucającego światłość daleko z okręgu Świata pozłocistego, admirować było kaskady wód spadających, konsiderować Amfiteatrum różnie ła-
Wersal, Locus deliciarum Zacnego y znácznego Inwentorá I. W. Imści Paná IERZEGO DZIEDOSZYCKIEGO Koniuszego Koronnego, Polskiego Hortensyusza Dźieło kosztowne, wielkich sum ná się erigowánych scopus et scopulus: gdźie Pałac, Gabinety, Kaplice malowániem, sztukáteryą przedniemi y drogiemi były adornowáne, kanáłami wodnemi co ráz inaczey prowádzonemi iak Insuły separowáne. W ulicach szpalerami ozdobionych perspektywy, Fontanny, Eremitoria, drzew rożnych to rekreuiących oko, to gust ludzki, pełno, kwiatow odor kontentuiących nie mało. Widźieć było rożne wieże, zegarnie, kolumny z Statuami, iako to Atlasa świat dźwigaiącego á rzucaiącego światłość daleko z okrągu Swiáta pozłocistego, admirowáć było kaskady wod spadáiących, konsiderować Amphitheatrum rożnie ła-
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 301
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
, od miasta, co raz wyższych, od Morza, do morza ciągnionych, a od strony morza dwiema opasany murami. Wszytkie Saraje, osobliwie ten wielki, jest ledwie nie wszytek przednim ab extra adornowany marmurem, ab intra zaś kością słoniową, drogim drzewem, hebanem, cedrem, srebrem, złotem, drogim kamieniem, Szpalerami. Za pierwszą Saraju Bramą od miasta na Dziedzińcu stoi wspaniała Krzcielnica z Kościoła Z: Zofii misternej roboty, o trzech piątrach, gdzie jest zwyczaj jak prawo, z konia z siadać, dalej idąc piechotą do Saraju. Za drugą bramą Saraju pierwsze miejsce bierze DYWAN: to jest Gmach publiczenej audiencyj, Rady, Sądów,
, od miasta, co ráz wyższych, od Morża, do morza ciągnionych, á od strony morzá dwiemá opásany murámi. Wszytkie Saráie, osobliwie ten wielki, iest ledwie nie wszytek przednim ab extra adornowány marmurem, ab intra zaś kością słoniową, drogim drzewem, hebánem, cedrem, srebrem, złotem, drogim kámieniem, Szpalerámi. Zá pierwszą Sáraiu Brámą od miasta ná Dźiedźińcu stoi wspániała Krzcielnica z Kościołá S: Zofii misterney roboty, o trzech piątrách, gdźie iest zwyczáy iak práwo, z konia z siádać, daley idąc piechotą do Saráiu. Zá drugą brámą Saráiu pierwsze mieysce bierze DYWAN: to iest Gmach publiczeney audyencyi, Rády, Sądow,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 475
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746