stodole, jeźli się lęgo sowy, nie rugować ich stamtąd, bo myszy wyjadają i szczury. Oprócz sów chować potrzeba kotów, rozmnożyć łasiczki. Ale na myszy i szczury są i te sposoby; naprzód Święte; abyś w Święto Z Dionizego 9 dnia 8bris pisał po drzwiach Dworu, stodoły, szpichlerza, alkierzów, szpiżarni, te słowa: Hodie Festum S Dyonisii, fu gite mures et glires etc. Item: weź żelaznych od slusarza trocin, zamieszaj je z kwasem piekarskim, jako ciasto gęste; rozłoż na O Ekonomice, mianowicie o Folwarkach.
miejscach myszych każda co ukąsi, zdechnie. Albo nasyp w jamę myszą popiołu dębowego, tego
stodole, ieźli się lęgo sowy, nie rugować ich ztamtąd, bo myszy wyiadaią y sżcżury. Oprocż sow chować potrżeba kotow, rozmnożyć łasicżki. Ale na myszy y szcżury są y te sposoby; naprzod Swięte; abyś w Swięto S Dyonizego 9 dnia 8bris pisał po drzwiach Dworu, stodoły, szpichlerza, alkierzow, szpiżarni, te słowa: Hodie Festum S Dyonisii, fu gite mures et glires etc. Item: weź żelaznych od slusarza trocin, zamieszay ie z kwasem piekarskim, iako ciasto gęste; rozłoż na O Ekonomice, mianowicie o Folwarkach.
mieyscach myszych każda co ukąsi, zdechnie. Albo nasyp w iamę myszą popiołu dębowego, tego
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 408.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
na gruncie na folwarku. Powinien czyli sam Pan i pryncypał, czyli Ekonom albo Komisarz wszystko ad minimum iota skonnotowane oddać przy ludziach Panu Podstarościemu, i to wszystko spisawszy, jeden przy sobie drugi przynim regestr zostawiwszy. Jako to opisanie Dworu, Zamków, Oficyn, obory, stajni, chlewów, gumna, szpichlerze, szpiżarni, piwnic wozów, pługów, bron, żelaz, siekier, instrumentów, naczynia alias beczek, fas, fasek, dziżek, koni, źrebców, wołów krów, kóz, jałowic, cieląt, jagniąt, owiec, styrt zboża, wgumnie, ile pułmiarków w szpichlerzu: styrt siania słomy, posladu, w szpiżarni
na gruncie na folwarku. Powinien czyli sam Pan y pryncypał, czyli Ekonom albo Kommissarz wszystko ad minimum iota skonnotowane oddać przy ludziach Panu Podstarościemu, y to wszystko spisawszy, ieden przy sobie drugi przynim regestr zostawiwszy. Iako to opisanie Dworu, Zamkow, Officyn, obory, stayni, chlewow, gumna, szpichlerze, szpiżarni, piwnic wozow, pługow, bron, żelaz, siekier, instrumentow, naczynia alias beczek, fas, fasek, dziżek, koni, źrebcow, wołow krow, kòz, iałowic, cieląt, iagniąt, owiec, styrt zboża, wgumnie, ile pułmiarkow w szpichlerzu: styrt siania słomy, posládu, w szpiżarni
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 418
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wtóra.
PO Kolędzie Omnes ad vos pójdziemy/ Jeśli gratis dobrze się mieć będziemy: Gloria laus Bogu wprzód zaśpiewamy/ Gospodarzom largum vesper przyznamy. Zacznicież już mili fratres Kolędę/ Zaczym się wam na premium zdobędę. Proście Boga donet nobis fortunam Cum salutehanc vnam . Niechżeć Deus błogosławi/ a sporze/ Domi, w gumnie szpiżarni/ na oborze: Na nowy Rok mittat tibi gaudia: Et prosperet według myśli omnia. Dzisia prośmy Saluatorem z Marią/ Dobrodzieje longam vitam niech żyją: A po śmierci super caelos Copiosammercedem uczują. Anielskie Symfonia Trzydziesta trzecia.
POwiedziały/ Napisały/ Gdzieś Sybille/ Ze te chwile/ Nadejść miały/ Gdy z swej chwały
wtora.
PO Kolędźie Omnes ad vos poydźiemy/ Ieśli gratis dobrze sie mieć będźiemy: Gloria laus Bogu wprzod zaśpiewamy/ Gospodarzom largum vesper przyznamy. Zácżnićież iusz mili fratres Kolędę/ Zácżym sie wam ná premium zdobędę. Prośćie Bogá donet nobis fortunam Cum salutehanc vnam . Niechżeć Deus błogosłáwi/ á sporze/ Domi, w gumnie szpiżárni/ ná oborze: Ná nowy Rok mittat tibi gaudia: Et prosperet według myśli omnia. Dźiśia prośmy Saluatorem z Máryą/ Dobrodźieie longam vitam niech żyią: A po śmierći super caelos Copiosammercedem vcżuią. Anyelskie Symphonia Trzydźiesta trzećia.
POwiedźiáły/ Nápisáły/ Gdźieś Sybille/ Ze te chwile/ Nádeyść miáły/ Gdy z swey chwały
Skrót tekstu: ŻabSymf
Strona: E4v
Tytuł:
Symfonie anielskie
Autor:
Jan Żabczyc
Drukarnia:
Marcin Filipowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1631
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1631
szczo nie było. Idź już do diabła Nabajałeś mi głowę/ przydź wolę na obiad Jutro/ a dziś daj mi już pokoj prze Bóg proszę. Nowinkosiowie. Powieść o jednym Panu, albo przykład. Aż uszy boląód gadania ich. Myszom podobni
Myszy są tej natury/ że o cudzej strawie Żyją/ cudzej szpiżarni pilnują i Spichrzów. Schowająli też co tam na zimne/ dziureczką Wemknie się i tam myszka/ aż też łapkę na nią Zastawią/ a tak strawy i smacznych przypłaci Kąsków; Takich potrzeba łapek na tych miłych Wyjadaczów. Panowie pomyslcie co o tym. Lapkę na takich zastaw. SATYRA IV. Na Sługi nie do
szczo nie było. Idź iusz do dyabłá Nabaiałeś mi głowę/ przydź wolę ná obiad Iutro/ á dźiś day mi iusz pokoy prze Bog proszę. Nowinkosiowie. Powieść o iednym Pánu, álbo przykład. Asz vszy boląod gadania ich. Myszom podobni
Myszy są tey natury/ że o cudzey stráwie Żyią/ cudzey szpiżárni pilnuią y Spichrzow. Schowáiąli tesz co tam ná źimne/ dźiureczką Wemknie się y tam myszka/ ász tesz łápkę ná nię Zástawią/ á ták strawy y smacznych przypłáći Kąskow; Tákich potrzebá łapek ná tych miłych Wyiadaczow. Pánowie pomyslćie co o tym. Lapkę ná tákich zástaw. SATYRA IV. Ná Sługi nie do
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 46
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
góry przepasany, u dołu prętem żelaznym podparty. Posadzka sosnowa, zła i powyprężana, ściany w blochy sosnowe, ale drzewo stare i spróchniałe, suft także mocnej reparacji potrzebujący. Z którego pokoiku na lewej stronie są drzwi także tesarską robotą, z zamkiem złym, tylko na wrzecądz zamykające się do szpiżarniej. Z której to szpiżarni quondam kaplica być miała. W której okien jest 3, ale wszystkie gliną pozalepiane i deskami pozabijane, ściany w strychulce, gliną lepione, ale już powywalane, tylko chojną ze dworu ogacone, posadzka z tarcic sosnowych, ale zła, sufit na nic się nie zdający, gdyż jak laternia przezroczysty. Na prawej zaś
góry przepasany, u dołu prętem żelaznym podparty. Posadzka sosnowa, zła i powyprężana, ściany w blochy sosnowe, ale drzewo stare i spróchniałe, suft także mocnej reparacyi potrzebujący. Z którego pokoiku na lewej stronie są drzwi także tesarską robotą, z zamkiem złym, tylko na wrzecądz zamykające się do szpiżarniej. Z której to szpiżarni quondam kaplica być miała. W której okien jest 3, ale wszystkie gliną pozalepiane i deskami pozabijane, ściany w strychulce, gliną lepione, ale już powywalane, tylko chojną ze dworu ogacone, posadzka z tarcic sosnowych, ale zła, sufit na nic się nie zdający, gdyż jak laternia przezroczysty. Na prawej zaś
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 53
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959
tylko do piąciu drzwi zamków brachuje. Okiennice wszystkie malowane czerwono, z góry na dół spuszczające się.
W końcu dworu kuchnia, w której okna w drewno, złe, komin w lepionkę. Z tej kuchni drzwi do izby kuchennej, w której komin i piecyk złe, okienko w drewno. Z tej izby drzwi do szpiżarni, w której okno w drewno, złe. Ściany, posowa zła, zgoła cały ten budynek stary, z gruntu zły, do reparacji się nie zdający. Za spiżarnią komórki 2, równie zrujnowane, pod tymże dachem częścią szkudlanym, częścią słomianym, złym. Drzwi w tym budynku na zawiasach żelaznych czworo z skoblami
tylko do piąciu drzwi zamków brachuje. Okiennice wszystkie malowane czerwono, z góry na dół spuszczające się.
W końcu dworu kuchnia, w której okna w drewno, złe, komin w lepionkę. Z tej kuchni drzwi do izby kuchennej, w której komin i piecyk złe, okienko w drewno. Z tej izby drzwi do szpiżarni, w której okno w drewno, złe. Ściany, posowa zła, zgoła cały ten budynek stary, z gruntu zły, do reparacyi się nie zdający. Za spiżarnią komórki 2, równie zrujnowane, pod tymże dachem częścią szkudlanym, częścią słomianym, złym. Drzwi w tym budynku na zawiasach żelaznych czworo z skoblami
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 343
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959
się z mięsiwami surowymi, z drobiazgami, toż samo z innymi ingrediencjami kuchennymi i kredensowymi, jako to butelkami wina i piwa, z cytrynami, fruktami, świecami jarzęcymi etc., bo wszystko podług regulamentu od ministra przepisanego szło podług dziennego wydziału, lecz nic, co się z tego wydziału nie strawiło, nie powracało do szpiżarni i piwnicy. Co dzień szły nowe wiktuały i trunki, a o zbywających nie pytano się, przez wspaniałość za maksymę królowi wrażoną, gdzie się obracały. Dlatego wszystko było przedajne na pożytek tych, którzy czym zawiadowali albo czego dopadli. Była to jakaś alegoryczna konfiskacja potraw i trunków. Można było każdego czasu dostać od królewskiego
się z mięsiwami surowymi, z drobiazgami, toż samo z innymi ingrediencjami kuchennymi i kredensowymi, jako to butelkami wina i piwa, z cytrynami, fruktami, świecami jarzęcymi etc., bo wszystko podług regulamentu od ministra przepisanego szło podług dziennego wydziału, lecz nic, co się z tego wydziału nie strawiło, nie powracało do szpiżarni i piwnicy. Co dzień szły nowe wiktuały i trunki, a o zbywających nie pytano się, przez wspaniałość za maksymę królowi wrażoną, gdzie się obracały. Dlatego wszystko było przedajne na pożytek tych, którzy czym zawiadowali albo czego dopadli. Była to jakaś alegoryczna konfiskacja potraw i trunków. Można było każdego czasu dostać od królewskiego
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 115
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak