ten gadziny złe abo się dają Wziąć w rękę, abo w sztoki rozsiadają. Ten srogie wichry i chmury gradowe, Ten i straszliwe grzmoty piorunowe Trzyma, od tego w twardą klobę wzięty Piszczy jako wąż i sam czart przeklęty. Trzykroć szczęśliwy, co i jawnej zwady I potajemnej ostrzeże się zdrady Nieprzyjaciela tego, który soszy Szpiki, a ciało zabiwszy i duszy Jeszcze chce szkodzić, gdy jej potępienie Naznacza, cudze nicując sumnienie, Który nie tylko na niższe Triony, Ale na same niedostępne trony Najwyższych niebios (o złości przeklęta) Targać się waży. Jak wielekroć święta Slolica pańska miewa obelżenia Od przeklętego języka bluźnienia?
Taż niepobożność i zajadłość wściekła
ten gadziny złe abo się dają Wziąć w rękę, abo w sztoki rozsiadają. Ten srogie wichry i chmury gradowe, Ten i straszliwe grzmoty piorunowe Trzyma, od tego w twardą klobę wzięty Piszczy jako wąż i sam czart przeklęty. Trzykroć szczęśliwy, co i jawnej zwady I potajemnej ostrzeże się zdrady Nieprzyjaciela tego, ktory soszy Szpiki, a ciało zabiwszy i duszy Jeszcze chce szkodzić, gdy jej potępienie Naznacza, cudze nicując sumnienie, Ktory nie tylko na niższe Triony, Ale na same niedostępne trony Najwyższych niebios (o złości przeklęta) Targać się waży. Jak wielekroć święta Slolica pańska miewa obelżenia Od przeklętego języka bluźnienia?
Taż niepobożność i zajadłość wściekła
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 445
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
, Cererzyne dary Zawiędłę zwykłej nie donoszą miary, Proszę cię, jeśli uprosić się godzi, Niechaj twój ogień mej paniej nie szkodzi. Strzeż tego, żeby jako płci pieszczonej, Śniegowi równej i mleku rodzonej, Piegi nie pstrzyły i przykra, dlaboga, Nie opaliła w południe śreżoga. Mnie raczej głowę spal na proch i szpiki, Już zwykłe ogniom dla białej podwiki; Popal i zboża, ziemię, gaje, zioła, Pobierz nam chłody, co ich staje zgoła, I wód na napój zostaw nam o male, Tylko niech moja będzie pani w cale. REDIVIVATUS
Jeśli to prawda, co kiedyś uczony Mniemał i twierdził filozof z Krotony,
Że
, Cererzyne dary Zawiędłę zwykłej nie donoszą miary, Proszę cię, jeśli uprosić się godzi, Niechaj twój ogień mej paniej nie szkodzi. Strzeż tego, żeby jako płci pieszczonej, Śniegowi równej i mleku rodzonej, Piegi nie pstrzyły i przykra, dlaboga, Nie opaliła w południe śreżoga. Mnie raczej głowę spal na proch i szpiki, Już zwykłe ogniom dla białej podwiki; Popal i zboża, ziemię, gaje, zioła, Pobierz nam chłody, co ich staje zgoła, I wód na napój zostaw nam o male, Tylko niech moja będzie pani w cale. REDIVIVATUS
Jeśli to prawda, co kiedyś uczony Mniemał i twierdził filozof z Krotony,
Że
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 170
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
tego oleju Kosacowego/ u innych lekarzów/ jako u Eginety, który każe wziąć korzenia Kosacu tłuczonego/ Aspalatu/ Ostryżu wonnego/ każdego po piąci futów/ Opoponaku łotów sześć: Czerwonego Wołowego języka/ (Anchusam Grekowie zowią) cztery loty/ oliwy kwart trzydzieści/ wody piętnaście. Przydają drudzy kwiatu wonnego Situ łotów dwanaście/ Szpiki Celtyckiej/ albo Francuskiej tak wiele. To wszystko przetłukszy/ cały dzień moczyć w wodzie/ potym przez pięć dni w oliwie. Nakoniec przez godzin sześć warzyć/ aż się wszystka wilgotność wodnista strawi.
Auctaurius do tego przydaje nasienia Włoskiej wierzby/ pieprzu/ Omanu/ różnej wagi/ a w samej oliwie każe to moczyć
tego oleiu Kosacowego/ v inych lekárzow/ iáko v AEginety, ktory każe wźiąć korzenia Kosacu tłuczonego/ Aspálátu/ Ostryżu wonnego/ káżdego po piąći futów/ Opoponaku łotow sześć: Czerwonego Wołowego ięzyká/ (Anchusam Grekowie zowią) cztery loty/ oliwy kwart trzydźieśći/ wody piętnáśćie. Przydáią drudzy kwiátu wonnego Situ łotów dwánaśćie/ Szpiki Celtyckiey/ álbo Fráncuskiey ták wiele. To wszystko przetłukszy/ cáły dźień moczyć w wodźie/ potym przez pięć dni w oliwie. Nákoniec przez godźin sześć wárzyć/ áż śie wszystká wilgotność wodnista strawi.
Auctaurius do tego przydáie naśienia Włoskiey wierzby/ pieprzu/ Omanu/ rózney wagi/ á w sámey oliwie każe to moczyć
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 12
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
w mocy swej zemdlonego. A Opoponak każe moczyć w winie i rozpuścić. Ale w tekście Łacińskim inny sposób pokazuje się czynienia tego oleju/ gdzie dziesięć kwart każe wziąć oliwy/ wody trzy/ korzenia pachniącego/ ostrzyżu dwanaście łotów/ Omanu łótów sześć/ Czerwonego Wołowego języka cztery łoty/ Cynamonu/ Asi/ albo Belzuinu/ Szpiki/ każdego po dwu łotu. To wespół utłukszy/ moczyć w oliwie i w wodzie przez pięć dni na słońcu/ albo w piecu po wypaleniu/ dobrze naczynie nakrywszy/ żeby namniej para nie wychodziła. Potym na węglistym ogniu/ w sowitym naczyniu warzyć/ aż woda parą wynidzie. A gdy przechłodnie/ co nalepiej wyżąć
w mocy swey zemdlonego. A Opoponak każe moczyć w winie y rospuśćić. Ale w texćie Láćinskim iny sposob pokázuie śie czynienia tego oleiu/ gdźie dźieśięć kwart każe wźiąć oliwy/ wody trzy/ korzenia pachniącego/ ostrzyżu dwánaśćie łotow/ Omanu łótow sześć/ Czerwonego Wołowego ięzyká cztery łoty/ Cynámonu/ Asi/ álbo Belzuinu/ Szpiki/ káżdego po dwu łotu. To wespoł vtłukszy/ moczyć w oliwie y w wodźie przez pięć dni ná słońcu/ albo w piecu po wypaleniu/ dobrze naczynie nákrywszy/ żeby namniey párá nie wychodźiłá. Potym ná węglistym ogniu/ w sowitym naczyniu wárzyć/ áż wodá párą wynidźie. A gdy przechłodnie/ co nalepiey wyżąć
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 12
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
tak działają:
Biorą tego Ostyżu korzenia dwa łoty/ (acz tego Mesua nie kładzie/ ale prawdziwie ma być. Od tego abowiem Diacurcuma jest rzeczona/ a nie od Szafranu samego) Kopytniku/ Szafranu/ Macedońskiej Pietruszki/ Pasternaku polnego/ Anyżu/ nasienia Pietruszczanego i Opichowego/ po łocie każdego. Rheubarbarum, Oleśniku/ Szpiki Indiańskiej/ po pułtora łota. Dzięgielu zamorskiego/ albo kosztownego ziela/ albo Cytwaru/ Mirry/ Cynamonu dobrego/ Situ pachnącego/ Balsamu prawdziwego nasienia/ którego iż już tych czasów niemamy/ na to miejsce Kubeb/ albo Gałganu/ albo Lentyszkowego nasienia/ Marzany wielkiej/ abo Rety/ Piołynowego Soku/ Koniego trudu soku
tak dźiáłáią:
Biorą teg^o^ Ostyżu korzenia dwá łoty/ (ácz te^o^ Mesua nie kłádźie/ ále prawdźiwie ma być. Od teg^o^ ábowiem Diacurcuma iest rzeczona/ á nie od Száfránu sámego) Kopytniku/ Száfránu/ Mácedońskiey Pietruszki/ Pásternaku polnego/ Anyżu/ naśienia Pietruszczánego y Opichowego/ po łoćie káżdego. Rheubarbarum, Oleśniku/ Szpiki Indyáńskiey/ po pułtorá łotá. Dźięgielu zámorskiego/ álbo kosztownego źiela/ álbo Cytwaru/ Mirrhy/ Cynámonu dobrego/ Situ pachnącego/ Bálsámu prawdźiwego naśienia/ ktorego iż iuż tych czásow niemamy/ ná to mieysce Kubeb/ álbo Gáłganu/ álbo Lentyszkowego naśienia/ Márzány wielkiey/ ábo Rety/ Piołynowego Soku/ Koniego trudu soku
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 29
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
go w tym. Potym to w sowitym naczyniu warzyć/ aż Wino z wodą wywreją/ a przecedziwszy chować. Mesua każe miasto oliwy Sesamowego oleju wziąć/ ale że nie zawsze tego mieć możemy/ ile w tych tu stronach (bo się tu Logowa nie rodzi) Oliwy przepłokanej tyle wziąć możemy.
Albo tak: Wziąć Szpiki Indyjskiej łotów sześć/ Majeranu łotów cztery/ Rajskiego albo Orlego Drzewa/ Omanu/ Listu Indyjskiego/ albo miasto niego/ korzenia Szpikanardy Rzymskiej/ wonnej Trzciny/ Liścia bobkowego/ Ostryżu wonnego/ Situ pachnącego/ Kardamonu/ po trzy łoty/ wina białego prawie dobrego/ wody/ obojga ile potrzeba. Oleju Sesamowego sześć funtów.
go w tym. Potym to w sowitym naczyniu warzyć/ áż Wino z wodą wywreią/ á przecedźiwszy chowáć. Mesua każe miásto oliwy Sesámoweg^o^ oleiu wźiąć/ ále że nie záwsze tego mieć możemy/ ile w tych tu stronách (bo sie tu Logowá nie rodźi) Oliwy przepłokáney tyle wźiąć możemy.
Albo ták: Wźiąć Szpiki Indiyskiey łotow sześć/ Máieranu łotow cztery/ Ráyskiego álbo Orlego Drzewá/ Omanu/ Listu Indyyskiego/ álbo miásto niego/ korzenia Szpikánárdy Rzymskiey/ wonney Trzćiny/ Liśćia bobkowego/ Ostryżu wonnego/ Situ pachnącego/ Kardamonu/ po trzy łoty/ winá białego práwie dobrego/ wody/ oboygá ile potrzebá. Oleiu Sesámowego sześć funtow.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 32
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
po trzy łoty/ wina białego prawie dobrego/ wody/ obojga ile potrzeba. Oleju Sesamowego sześć funtów. Te przerzeczone zioła i korzenia w tym winie/ w wodzie i w Oleju moczyć. Potym warzyć w naczyniu sowitym/ przy ogniu wolnym/ przez godzin sześć/ zamieszując co godzina. Inny.
Abo tak: Wziąć Szpiki Indyjskiej łotów ośm/ Styraku/ Gwoździków/ po sześci łotów/ Orzecha Muszkatowego/ dziesięć łotów/ Oleju Balsamowego łotów dwanaście/ albo na miejsce jego Jałowcowego/ tak wiele. Oleju Sesamowego cztery funty. To wszystko warzyć przerzeczonym sposobem/ przez pięć godzin. Moc i skutki tego Oleju.
Wszelakim chorobom/ z zimnych wilgotności pochodzącym
po trzy łoty/ winá białego práwie dobrego/ wody/ oboygá ile potrzebá. Oleiu Sesámowego sześć funtow. Te przerzeczone źiołá y korzenia w tym winie/ w wodźie y w Oleiu moczyć. Potym wárzyć w naczyniu sowitym/ przy ogniu wolnym/ przez godźin sześć/ zámieszuiąc co godźiná. Iny.
Abo ták: Wźiąć Szpiki Indyyskiey łotow ośm/ Styraku/ Gwoźdźikow/ po sześći łotow/ Orzechá Muszkátowe^o^/ dźieśięć łotow/ Oleiu Bálsámoweg^o^ łotow dwánaśćie/ álbo ná mieysce iego Iáłowcowego/ ták wiele. Oleiu Sesámowego cztery funty. To wszystko wárzyć przerzeczonym sposobem/ przez pięć godźin. Moc y skutki tego Oleiu.
Wszelákim chorobom/ z źimnych wilgotnośći pochodzącym
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 32
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Chyragr: Artetyce. Kaduku.
Paraliżem albo Szlakiem naruszonym.
Scjatyce i łąmaniu w biodrach.
Podagrze:
Chyragrze: z zimnych flusów.
Artetyce/ albo w stawiech boleniu.
Padającej niemocy. Tym wszytkim chorobom Olejek Nardusowy jest barzo użyteczny/ tak go przez usta używając/ jako miejsca bolejące namazując. Aqua styllaticia Nardi. Wodka Szpiki Indyjskiego.
Bywa z Nardusu Indyjskiego barzo kosztowna wódka palona/ tym sposobem: Wziąć suchego korzenia Nardusowego/ ile kto chce/ nalać na nie wina przedniego/ żeby zagrąznęło dobrze/ i dać mu przez kilka dni na Słońcu gorącym moknąć. Potym przez Balneum maris, albo z kotła ukropu wrzącego/ dystylować/ a wyżonowawszy ją
Chyrágr: Artetyce. Káduku.
Páráliżem álbo Szlákiem náruszonym.
Scyátyce y łąmániu w biodrách.
Podágrze:
Chyrágrze: z źimnych flusow.
Artetyce/ álbo w stáwiech boleniu.
Padáiącey niemocy. Tym wszytkim chorobom Oleiek Nárdusowy iest bárzo vżyteczny/ ták go przez vstá vżywáiąc/ iáko mieyscá boleiące námázuiąc. Aqua styllaticia Nardi. Wodká Szpiki Indiyskiego.
Bywá z Nárdusu Indiyskiego bárzo kosztowna wódká palona/ tym sposobem: Wźiąć suchego korzenia Nárdusowego/ ile kto chce/ nálać ná nie winá przednie^o^/ żeby zágrąznęło dobrze/ y dáć mu przez kilká dni ná Słońcu gorącym moknąć. Potym przez Balneum maris, álbo z kotłá vkropu wrzącego/ dystylowáć/ á wyżonowawszy ią
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 32
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
zaczynić. Pigułki z tego potoczyć/ albo Kołaczki/ jako szeląg na szyrz/ po jednemu/ rano wstawszy/ w uściech trzymać/ a co się rozpłynie/ połykać. Wątrób:
Wątrobie bolejącej/ I Wnętrznościom.
Wnętrznościom inym śłuży: Wziąć liścia i z kłączem garść/ do tego przydać trochę Amomu/ albo miasto niego Szpiki Indyskiej/ Datle dwa/ kostki z nich wyjąwszy/ Ruty rosczkę. To wszystko w kwarcie wody warzyć/ do połowice wywrzenia/ a tej juchy choremu przez dwa dni/ rano i na noc/ ciepło pić dawać/ po ośmi łyżek. Pewne a doświadczone lekarstwo. Żółtaczce.
Żółtą niemoc/ z zaziębienia/ spądza/
záczynić. Pigułki z tego potoczyć/ álbo Kołaczki/ iáko szeląg ná szyrz/ po iednemu/ ráno wstawszy/ w vśćiech trzymáć/ á co sie rospłynie/ połykáć. Wątrob:
Wątrobie boleiącey/ Y Wnętrznośćiom.
Wnętrznośćiom inym śłuży: Wźiąć liśćia y z kłączem garść/ do tego przydáć trochę Amomu/ álbo miásto nieg^o^ Szpiki Indyskiey/ Datle dwá/ kostki z nich wyiąwszy/ Ruty rosczkę. To wszystko w kwarćie wody wárzyć/ do połowice wywrzenia/ á tey iuchy choremu przez dwá dni/ ráno y ná noc/ ćiepło pić dawáć/ po ośmi łyżek. Pewne á doświádczone lekárstwo. Zołtácce.
Zołtą niemoc/ z záźiębienia/ spądza/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 162
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
niewyśliżną kroki, Choć będzie rozum pracował stooki. Na jego zgubę zdrajca się nasadzi, I w zawżyętości nieuchronnej zgładzi Wdół utajony nie postrzegszy wpadnie, I w samołowce obaczy się na dnie. Strach go i bojaźń ze wszystkich miar ścisnie, Rozum i rada odbieży umyśnie, Głód zwątli siłę, niedostatek skruszy Zebra pokurczy, szpiki w nim posuszy. Doczesną chwałę pychą swoją strawi, Cnot i uczynków dobrych grzech go zbawi, I kształtem Króla, gdy dopina godła, Ostatnia zguba kark jego przysiodła. Wprzód niż pozbędzie śmiertelnej postaci, Wszelką nadzieję pomyślności straci, W złożeniu swoim tego, co się z Panem Równać zamyślał, obaczy kompanem, I
niewyśliżną kroki, Choć będźie rozum prácował stooki. Ná iego zgubę zdrayca się nasádźi, I w zawżiętośći nieuchronney zgładźi Wdoł utaiony nie postrzegszy wpadnie, I w samołowce obaczy się ná dnie. Strách go i boiáźń ze wszystkich miar śćisnie, Rozum i ráda odbieży umyśnie, Głod zwątli śiłę, niedostátek skruszy Zebra pokurczy, szpiki w nim posuszy. Doczesną chwałę pychą swoią stráwi, Cnot i uczynkow dobrych grzech go zbáwi, I kształtem Krolá, gdy dopina godła, Ostátnia zguba kark iego przyśiodła. Wprzod niż pozbędźie śmiertelney postáći, Wszelką nadźieię pomyślnośći stráći, W złożeniu swoim tego, co się z Pánem Rownáć zámyślał, obaczy kompánem, I
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 65
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705