to jest drzenie światła i miganie w oku ludzkim, pochodzi to z subtelnych proszków, atomów po atmosferze rozpierzchłych i unoszących się, przez które przebijając się gwiazdowe światło, miga się. Tak jako z tejże racyj, gdy na pozłocistą gałkę albo blachę oświeconą od słońca kto patrzy, drząca jasność się wydaje. To z szybkiego gwiazd obrotu: jako gdy diamentem kto rusza, migającą widzi jego jasność.
XXIX. Co się tycze wielości gwiazd? ta lubo dostatecznie być nie może determinowana, jako rzekł Bóg do Abrahama: Policz gwiazdy jeżeli możesz. Atoli Astronomowie przez długą ich obserwacją to gołym okiem, to przez zgodne do tego perpsketywy, liczbę ich
to iest drzenie światła y migánie w oku ludzkim, pochodzi to z subtelnych proszkow, atomow po atmosferze rozpierzchłych y unoszących się, przez ktore przebiiaiąc się gwiazdowe swiatło, miga się. Ták iáko z teyże racyi, gdy ná pozłocistą gałkę álbo blachę oswieconą od słońca kto pátrzy, drząca iasność się wydáie. To z szybkiego gwiazd obrotu: iáko gdy dyamentem kto rusza, migáiącą widzi iego iasność.
XXIX. Co się tycze wielości gwiazd? ta lubo dostátecznie być nie może determinowana, iáko rzekł Bog do Abrahama: Policz gwiazdy ieżeli możesz. Atoli Astronomowie przez długą ich obserwacyą to gołym okiem, to przez zgodne do tego perpsketywy, liczbę ich
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: N
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
głowy ozdobiemy. Acz okrom tego Twa przyozdobiona, Gdy ją okryła światłości korona. EMBLEMA 19
Miłość święta strzela z łuku do Oblubienice swojej i trafia ją w serce. Napis: Wyciągnął łuk swój i postawił mię za cel strzale swojej. Tren. Jer. 2, 4.
Jużeś nałożył, mój Kochanku drogi, Szybkiego łuku Twego krzywe rogi; Jużeś wziął strzałę i ostre żeleźce I trafiasz ręką wyprawną w to miejsce, Gdzie dusza mieszka, gdzie forta żywota. Oto-ć otwieram piersi moich wrota, Stawiam Ci, o mój drogi Zbawicielu, Serce moje z nich wydarte na celu; Kładę-ć mą głowę — przyznawana,
głowy ozdobiemy. Acz okrom tego Twa przyozdobiona, Gdy ją okryła światłości korona. EMBLEMA 19
Miłość święta strzela z łuku do Oblubienice swojej i trafia ją w serce. Napis: Wyciągnął łuk swój i postawił mię za cel strzale swojej. Thren. Jer. 2, 4.
Jużeś nałożył, mój Kochanku drogi, Szybkiego łuku Twego krzywe rogi; Jużeś wziął strzałę i ostre żeleźce I trafiasz ręką wyprawną w to miejsce, Gdzie dusza mieszka, gdzie forta żywota. Oto-ć otwieram piersi moich wrota, Stawiam Ci, o mój drogi Zbawicielu, Serce moje z nich wydarte na celu; Kładę-ć mą głowę — przyznawana,
Skrót tekstu: MorszZEmbWyb
Strona: 292
Tytuł:
Emblemata
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
emblematy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wybór wierszy
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975
z tej ciemnej i brzydkiej katuszy Śmiertelnych grzechów cale uwolniona Do Twej światłości była przeniesiona. EMBLEM A 59
Oblubieniec z Oblubienicą strzelają do siebie z łuków i w same serca frafiają. Napis: Miłość niech będzie wzajemna. Rom. 12, 10.
Miły mój do mnie, a ja zaś do niego Wzajemnie z łuku strzelamy szybkiego, A wszytkie nasze strzały nie chybiają, Ale nas w same serca ugadzają. Takci miłości ogień, gdy zagrzeje Drugiego, i sam zaraz nim goreje, Jako słonecznym kryształ światłem bity Blask zaraz ciska ku niebu sowity, Jak głos oddaje Echo, jako piła, Kiedy wyprawna ręka ją odbiła, Siecze powietrze i skąd
z tej ciemnej i brzydkiej katuszy Śmiertelnych grzechów cale uwolniona Do Twej światłości była przeniesiona. EMBLEM A 59
Oblubieniec z Oblubienicą strzelają do siebie z łuków i w same serca frafiają. Napis: Miłość niech będzie wzajemna. Rom. 12, 10.
Miły mój do mnie, a ja zaś do niego Wzajemnie z łuku strzelamy szybkiego, A wszytkie nasze strzały nie chybiają, Ale nas w same serca ugadzają. Takci miłości ogień, gdy zagrzeje Drugiego, i sam zaraz nim goreje, Jako słonecznym kryształ światłem bity Blask zaraz ciska ku niebu sowity, Jak głos oddaje Echo, jako piła, Kiedy wyprawna ręka ją odbiła, Siecze powietrze i skąd
Skrót tekstu: MorszZEmbWyb
Strona: 317
Tytuł:
Emblemata
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
emblematy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wybór wierszy
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975