. NA DZIURY W USZU
Patrząc, gdy matka uszy dziurawiła córce, Pyta ociec, co by jej było po tej dziurce. „Dla trzęsideł, dzisiejszej — powie — służąc modzie.” „Mógłbym ja to był zrobić o jednym zawodzie. Przestrzec mnie było” — rzecze. „Gdzież Waszeć miał szydło Na dziurkę tak subtelną, na złote trzęsidło?” „Nie męcz jej, miła żono; szedłszy za mąż — rzecze — Będzie miała trzęsidło, co jej go zawlecze: Parę pereł przy szpilce; i wiedz pewnie o tym: Gdyby przyszło na frymark, wzgardziłaby złotym.” 274 (F). NA
. NA DZIURY W USZU
Patrząc, gdy matka uszy dziurawiła córce, Pyta ociec, co by jej było po tej dziurce. „Dla trzęsideł, dzisiejszej — powie — służąc modzie.” „Mógłbym ja to był zrobić o jednym zawodzie. Przestrzec mnie było” — rzecze. „Gdzież Waszeć miał szydło Na dziurkę tak subtelną, na złote trzęsidło?” „Nie męcz jej, miła żono; szedszy za mąż — rzecze — Będzie miała trzęsidło, co jej go zawlecze: Parę pereł przy szpilce; i wiedz pewnie o tym: Gdyby przyszło na frymark, wzgardziłaby złotym.” 274 (F). NA
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 121
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
/ żeś był niewolnikiem w ziemi Egipskiej/ z kąd cię wykupił Pan Bóg twój: dla tego ja to dziś tobie przykazuję. 16. Jeśliby też rzekł do siebie: nie pójdę od ciebie/ przeto iż cię umiłował/ i dom twój/ a iż się ma dobrze u ciebie: 17. Tedy wziąwszy szydło/ przekolesz ucho jego na drzwiach/ i będzie sługą twoim na wieki: toż i służebnicy swej uczynisz. 18. Niech to nie będzie przykro w oczach twoich/ że go puścisz wolno od siebie: bo dwojaką zapłatę najemnika zasłużył u ciebie/ przez sześć lat: i błogosławić będzie tobie Pan Bóg twój/ we wszystkim
/ żeś był niewolnikiem w źiemi Egipskiey/ z kąd ćię wykupił Pan Bog twoj: dla tego ja to dźiś tobie przykázuję. 16. Iesliby też rzekł do śiebie: nie pojdę od ćiebie/ przeto iż ćię umiłował/ y dom twoj/ á iż śię ma dobrze u ćiebie: 17. Tedy wźiąwszy szydło/ przekolesz ucho jego ná drzwiách/ y będźie sługą twojim ná wieki: toż y służebnicy swey ucżynisz. 18. Niech to nie będźie przykro w ocżách twojich/ że go puśćisz wolno od śiebie: bo dwojáką zapłátę najemniká zásłużył u ćiebie/ przez sześć lat: y błogosłáwić będźie tobie Pan Bog twoj/ we wszystkim
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 202
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
zgotują szkarade. Jaka cześć saska będzie, gdy wasze samice Wywrócą Samuela z nauką na nice. Albo mu tedy dajcie z Wilna już weniją, Za tych cnot i nauki wielką perfekcyją, Jako mu i w Poznaniu świeżo uczyniono, Czyli, jako piszecie, jaśnie wyświecono. Albo mu inszą zlecić zabaweczkę łatwą, Dajcie mu szydło w ręce i kopyto z dratwą. Wszak ta jest i po ojcu jego wokacja, Tajemna rada – tytuł to jest książki jednej, (gdzie) saski strony wiary i postępków księdza Samuela Szchwana Dąbrowskiego decydują.
Szczecina, dratwa, szydło, nie ewanielia. Jeszcze go matka natenczas prawie powiła, Gdy się o zdechłą świnię
zgotują szkarade. Jaka cześć saska będzie, gdy wasze samice Wywrócą Samuela z nauką na nice. Albo mu tedy dajcie z Wilna już weniją, Za tych cnot i nauki wielką perfekcyją, Jako mu i w Poznaniu świeżo uczyniono, Czyli, jako piszecie, jaśnie wyświecono. Albo mu inszą zlecić zabaweczkę łatwą, Dajcie mu szydło w ręce i kopyto z dratwą. Wszak ta jest i po ojcu jego wokacyja, Tajemna rada – tytuł to jest książki jednej, (gdzie) saski strony wiary i postępków księdza Samuela Szchwana Dąbrowskiego decydują.
Szczecina, dratwa, szydło, nie ewanjelija. Jeszcze go matka natenczas prawie powiła, Gdy się o zdechłą świnię
Skrót tekstu: ChądzJRelKontr
Strona: 303
Tytuł:
Relacja
Autor:
Jan Chądzyński
Drukarnia:
Drukarnia Jezuicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968