wiek naznaczony minie, Od początku do szczątku piją ze mnie świnie. Biedna beczka, pomyślę, miły panie, że tu. Cóż gospodarz? Cóż ma być? Gość kontent z bankietu. 55 (P). DO MĘŻCZYZN
Z ognia się gnie żelazo: im dalej komina, Tym twardsza, tym trudniejsza do reformy szyna; Rychlej schylisz latorośl niż wyrosłe dęby. Ma rada: póki chłopcu mech nie puszy gęby, Nie żałować kowadła, nie folgować młotu; Jeśli twardy, ciąć w goły zadek prętem z płotu. Minęło dwadzieścia lat: choćbyś kołem walił, Już ani drgnie, bo oziąbł, bo serce ustalił. Kowalmi są mistrzowie
wiek naznaczony minie, Od początku do szczątku piją ze mnie świnie. Biedna beczka, pomyślę, miły panie, że tu. Cóż gospodarz? Cóż ma być? Gość kontent z bankietu. 55 (P). DO MĘŻCZYZN
Z ognia się gnie żelazo: im dalej komina, Tym twardsza, tym trudniejsza do reformy szyna; Rychlej schylisz latorośl niż wyrosłe dęby. Ma rada: póki chłopcu mech nie puszy gęby, Nie żałować kowadła, nie folgować młotu; Jeśli twardy, ciąć w goły zadek prętem z płotu. Minęło dwadzieścia lat: choćbyś kołem walił, Już ani drgnie, bo oziąbł, bo serce ustalił. Kowalmi są mistrzowie
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 33
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
i nie jest tak pokupny, jak Ruski. Koło miodu pitego potrzeba wiedzieć jak chodzić: kotła, kadek, obrusów, sit, sypniów, konwi już trzeba osobnych aby nic w nich nie było kwasnego: to wszysłko dobrze pomyć należy, drwami palić dobremi. Sytę poty warzyć w kotle, przy ustawicznym szumowaniu, póki szyna żelaza jak ogień rozpalona w nim umoczona nic nie zgasnie według Tylkowskiego, i eksperiencyj. Na wyprawieniu jego ars nie poślednia; najlepiej mu powoli palić i długo co raz kosztując, przestrzegać aby jaki łakomca chleba sobie w beczce nie maczał, bo ocet prędko będzie. W Marcu go najlepiej sycić, i to z miodu czystego
y nie iest tak pokupny, iak Ruski. Koło miodu pitego potrzeba wiedzieć iak chodzić: kotła, kadek, obrusow, sit, sypniow, konwi iuż trzeba osobnych aby nic w nich nie było kwasnego: to wszysłko dobrze pomyć należy, drwami palić dobremi. Sytę poty warzyć w kotle, przy ustawicznym szumowaniu, poki szyna żelaza iak ogień rozpalona w nim umoczona nic nie zgasnie według Tylkowskiego, y experyencyi. Na wyprawieniu iego ars nie poslednia; naylepiey mu powoli palić y długo co raz kosztuiąc, przestrzegać aby iaki łakomca chleba sobie w beczce nie maczał, bo ocet prędko będzie. W Marcu go naylepiey sycić, y to z miodu czystego
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 425
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
próżności ich obietnic: dałem się wyciągnąć na probę. Zażywszy opisanych medycyn (jako je oni nazywają) coś na pozór z ognia wyszło. Nikczemność jednak Cupella pokazała. Acz i bez niej rzecz się wyda: gdy na szynę rozpaloną: złoto: srebroli/ ich sposobem robione włożysz/ kurzyć się pocznie/ a bieleć szyna. Nic tu tedy o robieniu ani złota/ ani srebra nie kładę. Przez tak bogate obietnice/ niechcęć być okazją do utraty. Prowadzę do rzeczy prostszych/ łatwiejszych/ a jednak dla uwiarowania pod czas próżnowania na zabawkę/ albo i na pożytek jaki przygodnych. Wprzód jednak poprzedzi. Sekret wyjawiony. Sekret wyjawiony. Sekret
prożnosći ich obietnic: dáłem się wyćiągnąć ná probę. Záżywszy opisánych medycyn (iáko ie oni názywáią) coś ná pozor z ognia wyszło. Nikczemność iednák Cupellá pokázáłá. Acz i bez niey rzecz się wydá: gdy ná szynę rospáloną: złoto: srebroli/ ich sposobem robione włożysz/ kurzyć się pocznie/ á bieleć szyná. Nic tu tedy o robieniu áni złotá/ áni srebrá nie kłádę. Przez ták bogáte obietnice/ niechcęć bydź okázyą do utráty. Prowádzę do rzeczy prostszych/ łátwieyszych/ á iednák dlá uwiárowániá pod czás prożnowánia ná zábawkę/ álbo i ná pozytek iáki przygodnych. Wprzod iednák poprzedźi. Sekret wyiáwiony. Sekret wyiáwiony. Sekret
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 3
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
; co słysząc z obu stron grosso suo solidaverunt jure. — Wojciech Wodzicka ss. (p. 394) (p. 395)
511. Anno et die ut supra. — Coram eodem iudicio stanąwszy oblicznie przed prawo nasze zupełne Wolej Kamborskiej Wawrzyniec Kasprzyk zeznał dobrowolnie i niesprzymuszeniem, ze kupił zagrodę u Wojciecha Mac Gędrysowego szyna za grzyvien 52, w każdą grzywnę rachując po gr. 48 monety i liczby Polskiej, ze wszystkiemi przyległosciami, które przynależą do tej zagrody, która zagroda jest zbudowana z jednę stronę Długoską starą, a z drugą między Pawła Boczarem, którego kupna ich z obu stron potwierdzieli pod zieloną rozgą i pod Ijtkupem, co słysząc
; czo słysząc z obu stron grosso suo solidaverunt iure. — Woicich Wodzicka ss. (p. 394) (p. 395)
511. Anno et die ut supra. — Coram eodem iudicio stanąwszy oblicznie przed prawo nasze zupełne Woley Kamborskiey Wawrzyniec Kasprzyk zeznał dobrowolnie y niesprzymuszeniem, ze kupił zagrodę v Woyciecha Mac Gędrysowego szyna za grzivien 52, w kozdą grziwnę rachuiąc po gr. 48 monety y liczby Polskiey, ze wszystkiemi przyległosciami, ktore przynalezą do tey zagrody, ktora zagroda yest zbudowana z iednę stronę Długoską starą, a z drugą między Pawła Boczarem, ktorego kupna ych z obu stron potwierdzieli pod zieloną rozgą y pod Iitkupem, czo słysząc
Skrót tekstu: KsKomUl
Strona: 63
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Komborska Wola
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Komborska Wola
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1604 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1604
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
się z ynąuisitijej, abi Tereszą Drozdzyną onich ugodzyła.
190. Wałek Stanczo uskarżał się na Pawia Krutaka ze Szarego, ze szyn Wojtka Stancze zastawił kawałek łąki, to jest Pawiowi Krutakowi, to jest za złotych 28 groszi 10, bez wiadomości ojca swego, to jest Wojciecha Stancze. A tak uznaje sząd nasz niniejszy szyna skarać a Paweł Krutak pieniądze odebrać. A ze polanę poorał, zboże na poli z Wałkiem Stanczem pobrać.
191. Szymon Bednars uskarżał się na owczarza Antoniego. A ze tedy pokazało się z inąuisicji, ze hustkę poznał u owczarza Mihała a Witosza a owczarza innego kyrdela, a ze stuki należly na polanie jego, uzna
sie z ynąuisityiey, abi Tereszą Drozdzyną onich ugodzyła.
190. Wałek Stanczo uskarzał sie na Pawia Krutaka ze Szarego, ze szyn Woytka Stancze zastawił kawałek łąki, to iest Pawiowi Krutakowi, to iest za złotich 28 groszi 10, bes wiadomosci oycza swego, to iest Woyczeha Stancze. A tak uznaie sząd nasz ninieyszi szyna skarac a Paweł Krutak pieniądze odebrac. A ze polanę poorał, zboze na poli z Wałkiem Stanczęm pobrac.
191. Szymon Bednars uskarzał sie na owczarza Antoniego. A ze tedi pokazało sie z inąuisityey, ze hustkę poznał u owczarza Mihała a Witosza a owczarza innego kyrdela, a ze stuki nalezly na polanie iego, uzna
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 90
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
. 75r i uczenił ugodę i o które się przyznał, ze troje zjedli na Bieskydze, a dwoje przy koszarze na groncze Łobazoskowem. I to się przyznał, ze ich z swoim bratem krat, a na drugi dzen ze ze szenem moim za podwodem ludzi. A tak s prędkości sządu bito sto plak, to jest szyna Słowikowego. Co tedy wiczągała inkwizycja, kadi skory b podzal s tego statku; aż tedy ze ich do mlaky zahowal, a drugi rasz ze ich spalił, a po trzecie ras, ze ich do Śląska szena mego posiał. Co tedy rzec zrozumiana fałszu jego i szam tego przyznał, ze to s podwodu ma,
. 75r y uczenił ugodę y o ktore sie przyznał, ze troie ziedli na Bieskydze, a dwoie przy koszarze na groncze Łobazoskowęm. Y to sie przyznał, ze ich z swoim bratem krat, a na drugi dzen ze ze szenem moim za podwodęm ludzi. A tak s prętkosci sządu bito sto plak, to iest szyna Słowikowego. Czo tedi wiczągała inquisitya, kadi skory b podzal s tego statku; asz tedi ze ich do mlaky zahowal, a drugi rasz ze ich spalił, a po trzecie ras, ze ich do Sląska szena mego posiał. Czo tedi rzec zrozumiana fałszu iego y szam tego przyznał, ze to s podwodu ma,
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 93
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
do w jedna mieszać się nie kczeli. Za to tedy uznaje sząt niniejszy wini złotych 3, to jest na Marczyna Zawadę, ze do zgodi przystac nie kczal, zabiegając dalsej niezgodzie, na którego się upora pokaże.
228. Eodem acto. — Wojczech Kąkol zanoszil skargę na Wawrzyńcza Masląnkę o siano zabranę, ze u szyna jego kupił siana dwie kopki, a on 4 zabrał. Co uznaje szad niniejszy do wiezienia zasiec, dokat stroni nie ugodzi. Powtórna skarga na niego na tegos Wawrzyńcza Masląnkę, ze mu w halli skodę robi krowami swojemi. Tedy szad niniejszy pozwala mu krowi zabrać, dokąt go nie ugodzi.
229. Sub
do w iedna mieszac sie nie kczeli. Za to tedi uznaie sząt ninieyszi wini złotich 3, to iest na Marczyna Zawadę, ze do zgodi przystac nie kczal, zabiegaiąc dalsey niezgodzie, na ktorego sie upora pokaze.
228. Eodem acto. — Woyczech Kąkol zanoszil skargę na Wawrzyncza Masląnkę o siano zabranę, ze u szyna iego kupił siana dwie kopki, a on 4 zabrał. Czo uznaie szad ninieyszi do wiezienia zasiec, dokat stroni nie ugodzi. Powtorna skarga na niego na tegos Wawrzyncza Masląnkę, ze mu w halli skodę robi krowami swoięmi. Tedi szad ninieyszi pozwala mu krowi zabrac, dokąt go nie ugodzi.
229. Sub
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 96
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
Domini 1747 die 23 may 23 V, — Zapis Jana Chernasza s Koszaraw na polanę Wytrzescone. — Stała się kontrowerszja albo rosządek na prawie naszem wałaskim. Oblicznie stanąwszy pracowita Katarzina Chernaszka sz Koszaraw, która się uskarżała na Rozelią Chernaszkę a na matkę Męża swojego o polanę nazwaną Wytrzescone. Pomięniąna Katarzina Chernaszka mając szyna Jana, zrodzonego z nieboscykiem mężem swoim Chernaszem, którego Rozelia Chernaszka a bapka jego oddala od tej pomienianei polany. Więc tedy prawo walaskie wyszluchawszy obiedwie strony przysządzilo prawo walaskie Jąnowi Chernaszowi połowę tej polany, a drugą połowę Rozelii Chernascze. Którego Jana Chernasza utwirdza się tem dekretem po dziatku i po oicu Chernaszie przy tej połowie polany
Domini 1747 dye 23 may 23 V, — Zapis Jąna Chernasza s Koszaraw na polanę Wytrzescone. — Stała sie controwerszya albo rosządek na prawie naszem wałaskim. Oblicznie stanąwszy pracowita Katarzina Chernaszka sz Koszaraw, ktura sie uskarzała na Rozeliią Chernaszkę a na matkę męza swoiego o polanę nazwaną Wytrzescone. Pomięniąna Katarzina Chernaszka mayąc szyna Jana, zrodzonego z nieboscykiem męzem swoim Chernaszem, kturego Rozelia Chernaszka a bapka jego oddala od tei pomieniąnei polany. Więc tedy prawo walaskie wyszluchawszy obiedwie strony przisządzilo prawo walaskie Jąnowi Chernaszowi połowę tei polany, a drugą połowę Rozelii Chernascze. Kturego Jana Chernasza utwirdza sie tem dekretem po dziatku y po oicu Chernaszie przi tei połowie polany
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 113
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
i uchwaly pospolitej, a pan kazal mu do klody. — Liber.
2833. (163) 2. Iże Marcin Mayda przyąl czorę swą brzemienną, która do niego przysla z ogranycze i tam zliegla u niego, prawo go wynuje kopą winy. Nad to satisfactum est. — Iże tenże Marcin przechowowal szyna szwego we wszy, który miedzy dobremy nie ma miejscza, prawo najduje na niem wyni trzy grzywni pańskiej winy, zasiadł (s).
2834. (164) 3. Iże Mychal Wydra przechowywal Barbare Ziebyna, ze wszy wiswieczoną, której nie wolno belo przyacz pod 10 grzywien, tedy przepada panu winy 10 grzywien
i uchwaly pospolitey, a pan kazal mu do klodÿ. — Liber.
2833. (163) 2. Ize Marczin Maÿda przÿąl czorę swą brzemienną, ktora do niego przÿsla z ogranycze i tham zliegla u niego, pravo go wÿnuie kopą winy. Nad tho satisfactum est. — Ize thenze Marczin przechowowal szyna szwego we wszÿ, ktory miedzy dobremy nie ma mieyscza, prawo naÿduie na niem wÿni trzÿ grzÿwni panskieÿ winÿ, zasiadł (s).
2834. (164) 3. Ize Mÿchal Wÿdra przechowÿwal Barbare Ziebÿna, ze wszÿ wiswieczoną, ktoreÿ nie wolno belo przÿacz pod 10 grzÿwien, thedy przepada panu winy 10 grzÿwien
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 301
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
pieniądze z gruntu nie zeydzie, alie ich da na jakie mieszkanie; ręczily zan: Mikołaj Brzeg, Woyczech Slowak, Ambrozy Mrozek, Tomas Krotki. Na tej tedy zagrodzie ma mlynarz Valenti szeszcz grzywien i z potomky swemy. (I. 142)
2851. (181) 16. Marcin Mayda na rugu widany o szyna — Prawo nakazało, aby gospodarz jego Błażej Czekliarz s Kasinki rekoimie stawili, ze szyna do siebie Marcin komornik nie ma przymowacz; ręcził zań jędrzej Kus, Jakub Puto.
2852. (182) 17. Sebastian z Wiśniowej, Piotr Gazda — Wynien Gazda Sebastianovy grzywne i piecz groszy, do tego dnia, aby
pieniądze z grunthu nie zeÿdzie, alie ich da na iakie mieskanie; ręczily ząn: Mikolay Brzeg, Woÿczech Slowak, Ambrozy Mrozek, Thomas Krothki. Na they thedy zagrodzie ma mlynarz Valenti szescz grzywien i z potomkÿ swemÿ. (I. 142)
2851. (181) 16. Marczin Mayda na rugu widany o szyna — Prawo nakazało, aby gospodarz iego Błazey Czekliarz s Kasinki rekoimie stawili, ze szyna do siebie Marcin komornik nie ma przÿmowacz; ręcził zań lendrzey Kus, Iakub Putho.
2852. (182) 17. Sebestian z Wisniowey, Piotr Gazda — Wÿnien Gazda Sebastianovy grzywne i piecz groszy, do thego dnia, aby
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 303
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921