smutno pozwieszały. Będzie tysiąc o tobie, wielki kardynale, Atyckiemi kanary cukrować swe żale, I rzewnić Pindarowym Acheronty strojem, Mnie tak nad Aleksandrem dosyć płakać moim. Już kołacą Eumeny, już nieubłagane Tygrysiemi poznokty nici rwą kochane. Aż on mdleje, i razem jako list się zwinie Zgromiony Akwilonem, z konia się przeszynie. Zbieżą siły ku sercu, a tyrskich korali Twarz rumieńsza, raz mrozem, raz ogniem się pali, Że lichym co dziecinom przypadają rady, Osują go chropawe śmiertelne Cykady. Co tu czynić: pieszczone gdzie królewskie łoże? Gdzie i wczasy warszawskie? Takli, o mój Boże, Królewskiemu synowi w ubogiej chałupie Zostać
smutno pozwieszały. Będzie tysiąc o tobie, wielki kardynale, Attyckiemi kanary cukrować swe żale, I rzewnić Pindarowym Acheronty strojem, Mnie tak nad Alexandrem dosyć płakać moim. Już kołacą Eumeny, już nieubłagane Tygrysiemi poznokty nici rwą kochane. Aż on mdleje, i razem jako list się zwinie Zgromiony Akwilonem, z konia się przeszynie. Zbieżą siły ku sercu, a tyrskich korali Twarz rumieńsza, raz mrozem, raz ogniem się pali, Że lichym co dziecinom przypadają rady, Osują go chropawe śmiertelne Cykady. Co tu czynić: pieszczone gdzie królewskie łoże? Gdzie i wczasy warszawskie? Takli, o mój Boże, Królewskiemu synowi w ubogiej chałupie Zostać
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 46
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
i basze bogacić; Żeby ci psi giaurscy jego carskiej głowie Nie urągali, raczej woli stracić zdrowie; Jakoż jeśli dziś swego zamysłu nie dopnie Jutro sam padnie trupem w ich oczu okropnie. Więc znowu na Kozaki wsiędą, ale nie tem I sercem, które wczora było, i impetem (Bo kto się raz na szynie rozpalonej sparza, Nierychło błędu swego drugi raz powtarza), Wrzaskiem tylko okrutnym, że takimi grzmoty Na kraj świata zające zagnali i koty. WOJNA CHOCIMSKA
Wiatry echo roznoszą i onym ich hałła Na kilka mil wołoska ziemia rozlegała. Wszytkie działa burzące i ogniste sztuki Czynią, ale bez szkody, niesłychane huki. Bali się z
i basze bogacić; Żeby ci psi giaurscy jego carskiej głowie Nie urągali, raczej woli stracić zdrowie; Jakoż jeśli dziś swego zamysłu nie dopnie Jutro sam padnie trupem w ich oczu okropnie. Więc znowu na Kozaki wsiędą, ale nie tem I sercem, które wczora było, i impetem (Bo kto się raz na szynie rozpalonej sparza, Nierychło błędu swego drugi raz powtarza), Wrzaskiem tylko okrutnym, że takimi grzmoty Na kraj świata zające zagnali i koty. WOJNA CHOCIMSKA
Wiatry echo roznoszą i onym ich hałła Na kilka mil wołoska ziemia rozlegała. Wszytkie działa burzące i ogniste sztuki Czynią, ale bez szkody, niesłychane huki. Bali się z
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 105
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924