wstydać sukcesory, Coś łakomie kozackie rabując futory, Nawarzył Polsce piwa; trzydzieści lat mija, Jako go wespół z nami trzeci król upija. Nie umiejąc, podniecać szkoda, przyjacielu; Sam diabeł piwo warzyć poczyna od chmielu. Widzisz, nie widzisz, boś już robactwu opasem, Po Szwedzie i Moskalu Turczyn za szynkwasem. Był Węgrzyn i Wołoszyn; już i Żydzi będą Nieszczęsnej browar Polskiej trzymali arendą. 252. MYSZY
Myszki z szałwijowego usmażone ziela, Czy nie wyście nam kiedyś zajadły Popiela? Jeśli wy, niech dla pomsty noszą was półmiskiem; Nie wy, po staremu wam ginąć ich przezwiskiem. Miła żono, choćby zjadł kopę
wstydać sukcesory, Coś łakomie kozackie rabując futory, Nawarzył Polszczę piwa; trzydzieści lat mija, Jako go wespół z nami trzeci król upija. Nie umiejąc, podniecać szkoda, przyjacielu; Sam diaboł piwo warzyć poczyna od chmielu. Widzisz, nie widzisz, boś już robactwu opasem, Po Szwedzie i Moskalu Turczyn za szynkwasem. Był Węgrzyn i Wołoszyn; już i Żydzi będą Nieszczęsnej browar Polskiej trzymali arendą. 252. MYSZY
Myszki z szałwijowego usmażone ziela, Czy nie wyście nam kiedyś zajadły Popiela? Jeśli wy, niech dla pomsty noszą was półmiskiem; Nie wy, po staremu wam ginąć ich przezwiskiem. Miła żono, choćby zjadł kopę
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 302
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
z żoną i co miał sam, każe dać do stołu. Więc jaki miejski zwyczaj przed knapy, przed szewce, Każe piwa przed szlachtę postawić w konewce. Kaczmarz zaczyna rzędy chłopskie tą nadzieją, Że wszyscy goście dawać każą go koleją; A gospodyni, wstawszy od stołu tymczasem, Pisze kredą po ścienie kreski nad szynkwasem. Wypiwszy kilka garcy, gdy sam nie wspomina, Proszą, żeby gospodarz kazał dawać wina. „Mnie go — rzecze — nie stało; lecz jeśli każecie, Jest po dziesiąci złotych u sąsiada w trecie.” „Każ nosić na swój kredyt” — piją, rzekszy krótce. Dziwno mu, gdyż się przedtem
z żoną i co miał sam, każe dać do stołu. Więc jaki miejski zwyczaj przed knapy, przed szewce, Każe piwa przed szlachtę postawić w konewce. Kaczmarz zaczyna rzędy chłopskie tą nadzieją, Że wszyscy goście dawać każą go koleją; A gospodyni, wstawszy od stołu tymczasem, Pisze kredą po ścienie kreski nad szynkwasem. Wypiwszy kilka garcy, gdy sam nie wspomina, Proszą, żeby gospodarz kazał dawać wina. „Mnie go — rzecze — nie stało; lecz jeśli każecie, Jest po dziesiąci złotych u sąsiada w trecie.” „Każ nosić na swój kredyt” — piją, rzekszy krotce. Dziwno mu, gdyż się przedtem
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 239
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
podzielił/ Żebym był z was każdego wszytkich uweselił. Otoż dowasz poszyłam przewodnika mego/ Zaczym się sam nie stawię/ w dom do was każdego. Jeśliżebym nie mógł być/ a toż się tym cieszcie/ A do mnie skoro przydę z kuflem się pośpieszcie. Boć się ja też rad czasem widuję z szynkwasem/ Pijam z cyny i ze szkła/ ba i z konwie czasem. Jednak ktoby chciał wiedzieć/ com ja za osoba/ Trafię ja w to/ iże się ucieszywa oba. Tu ja chodżę po ziemi/ a nie mieszkam w Niebie/ Jeśli że się masz dobrze/ na wiedzę ja ciebie. Choć
podzielił/ Zebym był z was káżdego wszytkich vweselił. Otoż dowasz poszyłám przewodniká mego/ Záczym się sam nie stáwię/ w dom do was káżdego. Ieśliżebym nie mogł być/ á toż się tym ćieszćie/ A do mnie skoro przydę z kuflem się pośpieszćie. Boć się ia też rad czásem widuię z szynkwásem/ Pijam z cyny y ze śkłá/ bá y z konwie czásem. Iednák ktoby chćiał wiedźieć/ com ia zá osobá/ Tráfię ia w to/ iże się vćieszywá obá. Tu iá chodżę po źiemi/ á nie mieszkam w Niebie/ Ieśli że się masz dobrze/ ná wiedzę ia ćiebie. Choć
Skrót tekstu: NowSow
Strona: E4
Tytuł:
Nowy Sowiźrzał abo raczej Nowyźrzał
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
, i z gnoju, Jednako psa u jatek jako na pokoju. 39. KACZMARZOWI
Gdy gorzałkę kieliszki, gdym szynkował marce, Obłudne-m kwarty miewał, fałszowane garce; Z górym nalewał: w rzeczy, żeby było cudniej — Ano dla piany; często krzciłem piwo w studni, Albo gdy się popili, stojąc za szynkwasem, Z lada łocygą, z lada mieszałem go kwasem. Cóż po tym? po staremu i brzęczałem pęty, I w ostatniej od srogiej śmierci nędzy ścięty Tu leżę: choć kto czytać ani pisać umie, Z krzyżyków, cyfer, krysek nagrobek zrozumie, Do których bez sumnienia, bez bożej bojaźni, Z
, i z gnoju, Jednako psa u jatek jako na pokoju. 39. KACZMARZOWI
Gdy gorzałkę kieliszki, gdym szynkował marce, Obłudne-m kwarty miewał, fałszowane garce; Z górym nalewał: w rzeczy, żeby było cudniej — Ano dla piany; często krzciłem piwo w studni, Albo gdy się popili, stojąc za szynkwasem, Z leda łocygą, z leda mieszałem go kwasem. Cóż po tym? po staremu i brzęczałem pęty, I w ostatniej od srogiej śmierci nędzy ścięty Tu leżę: choć kto czytać ani pisać umie, Z krzyżyków, cyfer, krysek nagrobek zrozumie, Do których bez sumnienia, bez bożej bojaźni, Z
Skrót tekstu: PotNagKuk_I
Strona: 446
Tytuł:
Nagrobki
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987