, Aż śmierć takim uśpionych letargiem zagrzebie. Czym fortuna szafuje, w każdym z nas ta próba, Że nam się bardziej cudze niż nasze podoba, Niech błahe, niechaj będzie podłego gatunku; Z tych zaś, które natura w swoim ma szafunku, Nasze nam się, choć siła ceny ma przed krepą Złotogłów, rzeczy taksą podobają ślepą. Piękniejsza cudza żona, choć szpetna i stara, W oczach ludzi światowych; dzieci tykać wara. Choć głupie i nikczemne: tyle afekt zduże, Że przed sowimi gasną kurczęta papuże; Bujniejsze u sąsiada i ogrody szersze; Niechże kto przy nim koncept i swe czyta wiersze, Ckni mu się i żołądek
, Aż śmierć takim uśpionych letargiem zagrzebie. Czym fortuna szafuje, w każdym z nas ta próba, Że nam się bardziej cudze niż nasze podoba, Niech błahe, niechaj będzie podłego gatunku; Z tych zaś, które natura w swoim ma szafunku, Nasze nam się, choć siła ceny ma przed krepą Złotogłów, rzeczy taksą podobają ślepą. Piękniejsza cudza żona, choć szpetna i stara, W oczach ludzi światowych; dzieci tykać wara. Choć głupie i nikczemne: tyle afekt zduże, Że przed sowimi gasną kurczęta papuże; Bujniejsze u sąsiada i ogrody szersze; Niechże kto przy nim koncept i swe czyta wiersze, Ckni mu się i żołądek
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 374
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
była, taki nie na funty, ale na sztukę z rzeźnikiem godzić się musiał. Ten zaś inaczej jej nie odciął, chyba że mu wprzód podług woli jego zapłaconą została, nie będąc obowiązanym wycinać na przedaż funtową sztuk najcelniejszych.
Co zaś do rybaków, tych zdzierstwo przez wagę i taksę wprowadzoną dużo osłabiało. Co przed taksą rybak za szczupaka misowego nie powstydził się zacenić 10, a nie miał szkrupułu wziąć najmniej 6 czerwonych złotych, to po ustanowieniu taksy i wagi musiał się kontentować taką zapłatą, jaka z odważonej ryby, by też największej, wypadła; a tak za szczukę główną, ważącą funtów 40, choć takiej ogromności bardzo rzadką, a
była, taki nie na funty, ale na sztukę z rzeźnikiem godzić się musiał. Ten zaś inaczej jej nie odciął, chyba że mu wprzód podług woli jego zapłaconą została, nie będąc obowiązanym wycinać na przedaż funtową sztuk najcelniejszych.
Co zaś do rybaków, tych zdzierstwo przez wagę i taksę wprowadzoną dużo osłabiało. Co przed taksą rybak za szczupaka misowego nie powstydził się zacenić 10, a nie miał szkrupułu wziąść najmniej 6 czerwonych złotych, to po ustanowieniu taksy i wagi musiał się kontentować taką zapłatą, jaka z odważonej ryby, by też największej, wypadła; a tak za szczukę główną, ważącą funtów 40, choć takiej ogromności bardzo rzadką, a
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 90
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak