przykład, cóż takiego?” — już królowi gniewno, Już mu skroni gorętszy farbuje rumieniec. „Odważ się, wydrzy Turkom swym kosztem Kamieniec. Zrówna z światem twój obraz, nic mu nie zawadzi.” „Jam mu kazał błaznować — rzecze król — on radzi. Któż tak głupi, nie woli za talar to sprawić, Na co trzeba niejeden mili jon wystawić? Takich Achitofelów, jaki przykład mamy W pryncypale, osadzić, nie malując, w ramy.” A ów za drzwi na palcach: Porwoniście Bogu! Już wytrąbiono prawdę we Lwowie na rogu. Trzeba skłamać koniecznie, przeciw Bogu zgrzeszyć, Kto by chciał rozweselić i
przykład, cóż takiego?” — już królowi gniewno, Już mu skroni gorętszy farbuje rumieniec. „Odważ się, wydrzy Turkom swym kosztem Kamieniec. Zrówna z światem twój obraz, nic mu nie zawadzi.” „Jam mu kazał błaznować — rzecze król — on radzi. Któż tak głupi, nie woli za talar to sprawić, Na co trzeba niejeden mili jon wystawić? Takich Achitofelów, jaki przykład mamy W pryncypale, osadzić, nie malując, w ramy.” A ów za drzwi na palcach: Porwoniście Bogu! Już wytrąbiono prawdę we Lwowie na rogu. Trzeba skłamać koniecznie, przeciw Bogu zgrzeszyć, Kto by chciał rozweselić i
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 539
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
.” Bieży prosto do siostry do piekarnie: „Jago, Chceszli i ty wziąć orta, pódź do pana nago.” Mędrsza przecie znać była; już chłopcy nie czuli, Co ze mną w izbie spali, bo przyszła w koszuli. „Idź, nie przedaję cnoty ja tak lada jako — Dawszy jej talar, rzekę — do kata, sobako.” 170 (P). KSIĘGA NIE CZYNI MĘDRSZYM RUSIN CHWALI POPA SWEGO
Chwalił Rusin przede mną swego popa srodze, Jako wielmi premudry i zna się na Bodze. „Skądże to wiesz?” — pytam go. „Panońku, prysiehu, Że majet bolszą niźli kamień
.” Bieży prosto do siostry do piekarnie: „Jago, Chceszli i ty wziąć orta, pódź do pana nago.” Mędrsza przecie znać była; już chłopcy nie czuli, Co ze mną w izbie spali, bo przyszła w koszuli. „Idź, nie przedaję cnoty ja tak lada jako — Dawszy jej talar, rzekę — do kata, sobako.” 170 (P). KSIĘGA NIE CZYNI MĘDRSZYM RUSIN CHWALI POPA SWEGO
Chwalił Rusin przede mną swego popa srodze, Jako wielmi premudry i zna się na Bodze. „Skądże to wiesz?” — pytam go. „Panońku, prysiehu, Że majet bolszą niźli kamień
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 618
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
konie Niechcielismy i niechciemy na tak Szczupły pozwolić prowiant, i wolimy wlasnym do Stolicy jachać Sumptem, aniżeli Się go tykać boć daleko większego przeszli Ichmę P P: Poslowie, którzy tu już po Andrasowskich Paktach przed nami chodzili doznawali respektu, Praetium tu w Wiazmie za przybyciem naszym wszelakiej Żywności wysoko podniesioną Monetę zniesiono i Talar ledwie po pul trzecia złotego biorą Gdy tedy takowej Ich nie ludzkości i naszej we wszytkim doznawamy niewygody, niewiemy jak naszej mamy ominari negotiaciej, o której dalszym procederze niezaniechamy donieść wm wmę Panu prosząc aby i nas tenże wm na mę Pana w doniesieniu pomyslnych daj boże Z Ojczyzny wiadomości dochodził afekt do którego znoszemi
konie Niechcielismy y niechciemy na tak Sczupły pozwolic prowiant, y wolimy wlasnym do Stolicy iachać Sumptem, anizeli Się go tykać boc daleko większego przeszli Jchmę P P: Poslowie, ktorzy tu iuz po Andrasowskich Paktach przed nami chodzili doznawali respektu, Praetium tu w Wiazmie za przybyciem naszym wszelakiey Zywnosci wysoko podniesioną Monetę zniesiono y Talar ledwie po pul trzecia złotego biorą Gdy tedy takowey Jch nie ludzkosci y naszey we wszytkim doznawamy niewygody, niewiemy iak naszey mamy ominari negotiaciey, o ktorey dalszym procederze niezaniechamy donieśc wm wmę Panu prosząc aby y nas tenze wm na mę Pana w doniesieniu pomyslnych day boze Z Oyczyzny wiadomosci dochodził affekt do ktorego znoszemi
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 146v
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
szwedzkiego niżeli Duńskiego jakoż tak było bo przez całą zimę czaty nasze do tamtych wiosek, mścili się na nich Owych Narodu ich a pisać by siła cotam znimi robili Czatownicy stawiając sobie przez oczy recentem od nich Injuriam w ojczyźnie swojej prowadzono sczał wszelakich Prowiantów wielką obfitość bydeł dosyć owiec dostał kupic wołu dobrego za bity talar dwa Marki Duńskie miodów prasnych wielką wieziono obfitość bo popolach lada gdzie przestronę pasieki. a wszystko pszczoły w słomianych pudełkach, nie w ulach. Ryb wszelakiego rodzaju podostatkiem chleba siła wińsko złe, ale zaś petercymonty i miody dobre drew omale ziemią rzniętą a suszoną palą z której wąglę będą takie jako zdrew dębowych niemogą
szwedzkiego nizeli Dunskiego iakoz tak było bo przez całą zimę czaty nasze do tamtych wiosek, mscili się na nich Owych Narodu ich a pisac by siła cotam znimi robili Czatownicy stawiaiąc sobie przez oczy recentem od nich Injuriam w oyczyznie swoiey prowadzono zczał wszelakich Prowiantow wielką obfitość bydeł dosyć owiec dostał kupic wołu dobrego za bity talar dwa Marki Dunskie miodow prasnych wielką wieziono obfitość bo popolach lada gdzie przestronę pasieki. a wszystko pszczoły w słomianych pudełkach, nie w ulach. Ryb wszelakiego rodzaiu podostatkiem chleba siła winsko złe, ale zas petercymonty y miody dobre drew omale zięmią rzniętą a suszoną palą z ktorey wąglę będą takie iako zdrew dębowych niemogą
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 54v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
To ci wyrazi początek zaćmienia słońca. Pomkni dalej talar bity tak, aby część tylko zakrył ta- lerza, będziesz miał wyobrażenie zaćmienia części słońca, oddal od oka talar bity tak, aby i zakrył cały talerz, i srzodek jego leżał w jednej linii ze srzodkiem talerza: będziesz miał wyraz zaćmienia zupełnego. Oddal od oczu talar jeszcze tak, aby tylko brzegi talerza widome były, to ci wystawi przed oczema zaćmienie obrączkowe. Z tego wszystkiego idzie.
1. Iż zaćmienie słońca tylko przypada w nowiu 2. W dzień tylko. 3. Nigdy nieukrywa słońca wszystkim obywatelom mieszkającym w tejże połowicy ziemi. 4 Nie wszyscy jednegoż czasu widzą
To ci wyrazi początek zaćmienia słońca. Pomkni daley talar bity tak, aby część tylko zakrył ta- lerza, będziesz miał wyobrażenie zaćmienia części słońca, oddal od oka talar bity tak, aby y zakrył cały talerz, y srzodek iego leżał w iedney linii ze srzodkiem talerza: będziesz miał wyraz zaćmienia zupełnego. Oddal od oczu talar ieszcze tak, aby tylko brzegi talerza widome były, to ci wystawi przed oczema zaćmienie obrączkowe. Z tego wszystkiego idzie.
1. Iż zaćmienie słońca tylko przypada w nowiu 2. W dzień tylko. 3. Nigdy nieukrywa słońca wszystkim obywatelom mieszkaiącym w teyże połowicy ziemi. 4 Nie wszyscy iednegoż czasu widzą
Skrót tekstu: BohJProg_I_Wstęp
Strona: 20
Tytuł:
Bohomolec Jan, Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770, wstęp
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
. Im. P. Morawiec, będąc chorobą złożony, uciekając się do Naświętszej Panny, oddał votum, na którym leżący krzyżem wyrysowany.
Die 24 januarii. Panna Prochnicka z Bertołowa agnusek srebrny bez riliquii ex devotione oddała. - -
Die 14 februarii, Walenty Żelechowski w dzień Ś. Walentego, patrona swego, ofiarował talar srebrny, pozłocisty, z nabożeństwem wielkim, że go Naświętsza Panna w wielu przygodach ratować raczyła.
Die 15 februarii, Jerzy Roberson, przyszedszy sam, personaliter oddał votum, ofiarując konia, dla którego wielki defekt popadł.
Die 16 februarii, Piotrowa, krawcowa, chora na zęby, ofiarowała się do Naświętszej Panny, tablice
. Jm. P. Morawiec, będąc chorobą złożony, uciekając się do Naświętszej Panny, oddał votum, na którym leżący krzyżem wyrysowany.
Die 24 ianuarii. Panna Prochnicka z Bertołowa agnusek srebrny bez riliquii ex devotione oddała. - -
Die 14 februarii, Walenty Żelechowski w dzień Ś. Walentego, patrona swego, ofiarował talar srebrny, pozłocisty, z nabożeństwem wielkim, że go Naświętsza Panna w wielu przygodach ratować raczyła.
Die 15 februarii, Jerzy Roberson, przyszedszy sam, personaliter oddał votum, ofiarując konia, dla którego wielki defekt popadł.
Die 16 februarii, Piotrowa, krawcowa, chora na zęby, ofiarowała się do Naświętszej Panny, tablice
Skrót tekstu: InwDomLwowGęb
Strona: 319
Tytuł:
Inwentarz akcesyjny kaplicy Domagaliczów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1645 a 1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1702
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
średnią, srebrną, dzię¬ kując Pannie Nas., że ich P. Bóg zachował w dobrym zdrowiu podczas oblężenia pod Zbarażem za przyczyną Panny N. tego miejsca.
Tenże pomieniony P. Porucznik oddał imieniem swym tabliczkę, tęż intencją opowiedziawszy. - -
Die 28 aprilis. Je6 Mść. P. Mikołaj Chmielecki dał talar pozłocisty. - -
Die 4 maji. Od Jeo MP. Krzysztofa Horomańskiego tabliczka ex voto, że go P. Bóg wyzwolił z kozackiej wojny. — —
Die 8 maji. Od P. Mikołajowej Połachowej tabliczka złota ex voto, valoris aureorum tres, — —
Die 27 maji. Jego M. P. Aleksander
średnią, srebrną, dzię¬ kując Pannie Nas., że ich P. Bóg zachował w dobrym zdrowiu podczas oblężenia pod Zbarażem za przyczyną Panny N. tego miejsca.
Tenże pomieniony P. Porucznik oddał imieniem swym tabliczkę, tęż intentią opowiedziawszy. - -
Die 28 aprilis. Je6 Mść. P. Mikołaj Chmielecki dał talar pozłocisty. - -
Die 4 maii. Od Jeo MP. Krzystofa Horomańskiego tabliczka ex voto, że go P. Bóg wyzwolił z kozackiej wojny. — —
Die 8 maii. Od P. Mikołajowej Połachowej tabliczka złota ex voto, valoris aureorum tres, — —
Die 27 maii. Je^o^ M. P. Aleksander
Skrót tekstu: InwDomLwowGęb
Strona: 329
Tytuł:
Inwentarz akcesyjny kaplicy Domagaliczów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1645 a 1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1702
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973