, ignorans, qua se sede reclinet. Nie mamy tu pro scopo akcje i postępki nasze wychwalać, a przeciwne condemnare crimina, zostawujemy to judicio tych, którzy od suis doctiores malis, łatwe uczynić mogą rozeznanie. Niech się nam jednak godzi tem zaszczycić, że jakośmy się prawdziwą przedtem stali jactae na podział ojczyzny aleae tamą, tak onę teraz rozszarpaną in ditionibus, zgubioną w prawach, przy łasce i pomocy Boskiej, vindicare et in integrum restituere conamur. Niechaj się godzi effari to, co każdy widzieć może, żeśmy nie inszym umysłem sceptrum guberny przyjęli, tanquam ad fidele depositum , żeby post fata nostra, Elector populus, libere nim
, ignorans, qua se sede reclinet. Nie mamy tu pro scopo akcye i postępki nasze wychwalać, a przeciwne condemnare crimina, zostawujemy to judicio tych, którzy od suis doctiores malis, łatwe uczynić mogą rozeznanie. Niech się nam jednak godzi tém zaszczycić, że jakośmy się prawdziwą przedtém stali jactae na podział ojczyzny aleae tamą, tak onę teraz rozszarpaną in ditionibus, zgubioną w prawach, przy łasce i pomocy Boskiéj, vindicare et in integrum restituere conamur. Niechaj się godzi effari to, co każdy widzieć może, żeśmy nie inszym umysłem sceptrum guberny przyjęli, tanquam ad fidele depositum , żeby post fata nostra, Elector populus, libere nim
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 284
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
wiosnę tylko efekt czynić mogą, aczci i tuby podobno większy uczynić się był mógł, by się były powyżej na różnych miejscach koło Olendrów nieporozrywały tamy, gdzie się siła wody poroschodzilo. Iż mi to nie poszło, chciałem był resolucji zażyć, a w kilku tysięcy jazdy i draganów w Żuławie gdańskiej nieprzyjaciela tamą nawiedzić: (bo insze pasy były zawarte) gdyż sam Gustaw w Giemlicach niedaleko Steblowa leży, ale i ta tama ode Tczowa niebyła wolna za rzuceniem od nieprzyjaciela szańcu. Chciałem się był pod samym Tczowem położyć i fort jaki przy tamie uczynić, żebym był zagrodził do Tczowa pas nieprzyjacielowi; zaczem i
wiosnę tylko effekt czynić mogą, aczci i tuby podobno większy uczynić się był mógł, by się były powyżéj na różnych miejscach koło Olendrów nieporozrywały tamy, gdzie się siła wody poroschodzilo. Iż mi to nie poszło, chciałem był resolutiej zażyć, a w kilku tysięcy jazdy i draganów w Żuławie gdańskiej nieprzyjaciela tamą nawiedzić: (bo insze pasy były zawarte) gdyż sam Gustaw w Giemlicach niedaleko Steblowa leży, ale i ta tama ode Tczowa niebyła wolna za rzuceniem od nieprzyjaciela szańcu. Chciałem się był pod samym Tczowem położyć i fort jaki przy tamie uczynić, żebym był zagrodził do Tczowa pas nieprzyjacielowi; zaczém i
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 106
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, dominio, potestate et auctoritate praedito. Corsinus, Et. Dist. 2 c. IX.
Raz tedy więc (pojmijmy to, proszę) mieć doszłe sejmy i znowu nie móc ich się doczekać, i rwać je dalej, jest to cale jedno, co wylanie rzeki lub stawu na grunta i pola raz zastanowić tamą, drugi raz samę tęż tamę przerwać, raz ogień ugasić, drugi raz gaszenia zaniedbać, raz się z śmiertelnego paroksyzmu uleczyć, drugi raz wszystkie w ciężkiej chorobie ratowania się sposoby porzucić, raz psujące się domu fundamenta poprawić, drugi raz w swojej zaniechać je ruinie. Nie tak
królestwa, nie tak rzplte stoją, ale
, dominio, potestate et auctoritate praedito. Corsinus, Eth. Dist. 2 c. IX.
Raz tedy więc (pojmijmy to, proszę) mieć doszłe sejmy i znowu nie móc ich się doczekać, i rwać je dalej, jest to cale jedno, co wylanie rzeki lub stawu na grunta i pola raz zastanowić tamą, drugi raz samę tęż tamę przerwać, raz ogień ugasić, drugi raz gaszenia zaniedbać, raz się z śmiertelnego paroksyzmu uleczyć, drugi raz wszystkie w ciężkiej chorobie ratowania się sposoby porzucić, raz psujące się domu fundamenta poprawić, drugi raz w swojej zaniechać je ruinie. Nie tak
królestwa, nie tak rzplte stoją, ale
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 114
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
tak kleske srogą W-nich uczynią, że znaczne oderwawszy Skrzydło, lako gwałtem do chlewów parowane bydło, W-staw przyległy napedzą, i Wojsku wszytkiemu, Z-Wałów się tej turniei przypatrującemu Widok wdzieczny uczynią. Te przynamniej szkode Ponioższy; że te którą czystą dotąd wode Nasi mieli, obróci szczero się im w-krwawą, I tamą młyn zawali z-ścierwów ich plugawą; Z-kąd początek zarazy. Co widząc i drudzy, A z-Mestwa i ochoty biorąc serce cudzy, Po nich, po nich, od Wałów gesto się wyprawią, Ze mało obnażonych obron nie zostawią. Aż wytrąbić rozkażą przez munsztuk Wodzowie, Ze się z nami do zgody biorą Tatarowie,
tak kleske srogą W-nich uczynią, że znáczne oderwawszy Skrzydło, láko gwałtem do chlewow parowane bydło, W-staw przyległy napedzą, i Woysku wszytkiemu, Z-Wałow sie tey turniei przypatruiącemu Widok wdźieczny uczynią. Te przynamni szkode Ponioższy; że te ktorą czystą dotąd wode Nasi mieli, obroći szczero sie im w-krwáwą, I tamą młyn zawali z-śćierwow ich plugawą; Z-kąd początek zarázy. Co widząc i drudzy, A z-Mestwá i ochoty biorąc serce cudzy, Po nich, po nich, od Wałow gesto sie wyprawią, Ze mało obnażonych obron nie zostawią. Aż wytrąbić rozkażą przez munsztuk Wodzowie, Ze sie z nami do zgody biorą Tatarowie,
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 60
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
położony od tego Kapu. PAŃSTWA AFRYKAŃSKIE. EgipT. EgipT.
TO Państwo miało przez długi czas własnych Królów po Potopie, a najpierwej fudnowane przez Mezraima Syna Chama, potym rządzone przez Faraonów wiele razy w PIśmie Z. wspomnionych których pierwszy Przodek miał być Menes czyli Amenopis, który cudowną inwencją zatrzymał Rzekę Nil pod Miastem Memfis tamą na 100. staj szeroką, która zatamowaną Rzekę obróciła między góry, gdzie teraz jest jej Kurs. Sukcesorowie jego utrzymowali te Monarchią przez wiele lat pod ich władzą ale rozdzieloną na Księstwa, dopiero jeden, absolutny Rząd tam wprowadził, złączywszy podziały w jedno Państwo, po którym Sukcesorowie absolutnie rządzili do tąd pokąd Kambizes Król Perski
położony od tego Kápu. PANSTWA AFRYKANSKIE. EGYPT. EGYPT.
TO Páństwo miáło przez długi czáś włásnych Krolow po Potopie, á náypierwey fudnowáne przez Mezraima Syna Cháma, potym rządzone przez Faráonow wiele rázy w PIsmie S. wspomnionych ktorych pierwszy Przodek miał bydź Menes czyli Amenopis, ktory cudowną inwencyą zatrzymał Rzekę Nil pod Miástem Memphis tamą ná 100. stay szeroką, ktora zatamowáną Rzekę obrociłá między gory, gdzie teráz iest iey Kurs. Sukcessorowie iego utrzymowáli te Monárchią przez wiele lat pod ich włádzą ále rozdzieloną ná Xięstwa, dopiero ieden, absolutny Rząd tam wprowádził, złączywszy podziały w iedno Páństwo, po ktorym Sukcessorowie absolutnie rządzili do tąd pokąd Kambizes Krol Perski
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 622
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
powiadać trzeba/ jako w Anglii. Nie tak prędko albowiem widzieliśmy ją oddaloną od posłuszeństwa Króla swego/ kiedy zaraz w niezliczone zabrnęła błędy/ złupiono ją ze wszytkich praw Duchownych i świeckich/ uwiędła wszytka jej ozdoba/ jako prędko się tknęła rządów świętokradzka i bezecena ręka/ właśnie jakoby samo tylko posłuszeństwo pomienione/ jedyną tamą albo groblą jej było od wszytkiego/ które jej potym ledwo nie zatopiło/ nieszczęścia. Rozdział IV.
Przypatrowalismy się dotąd/ na czym zawisła u Turków w prawa posłuszeństwa i wierności przeciwko Panu. Podźmy teraz do Saraju/ i obaczmy/ jakie tam młodzi ćwiczenie dają/ sposobiąc ich do dostąpienia i sprawowania najprzedniejszych Urzędów. Gdyż
powiádáć trzebá/ iáko w Angliey. Nie ták prędko álbowiem widźielismy ią oddaloną od posłuszeństwá Krolá swego/ kiedy záraz w niezliczone zábrnęłá błędy/ złupiono ią ze wszytkich praw Duchownych y świeckich/ vwiędła wszytka iey ozdoba/ iáko prętko się tknęła rządow świętokradzka y bezecena ręká/ właśnie iákoby sámo tylko posłuszeństwo pomienione/ iedyną támą álbo groblą iey było od wszytkiego/ ktore iey potym ledwo nie zátopiło/ nieszczęśćia. Rozdźiał IV.
Przypátrowálismy się dotąd/ ná czym záwisłá v Turkow w práwá posłuszeństwá y wiernośći przećiwko Pánu. Podźmy teraz do Sáráiu/ y obaczmy/ iákie tám młodźi ćwiczenie dáią/ sposobiąc ich do dostąpienia y spráwowánia nayprzednieyszych Vrzędow. Gdyż
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 31
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
z Cnot i siły Wszystkieby go Królestwa mieć w służbie życzyły. Skoro ujrzał Achias od Dawida posła, Zaraz w nim niezwyczajna wesołość urosła. Niedosłuchał z jakowym przysłany projektem, Uprzedził go łaskawą miną, wsparł respektem Mówiąc: pewnie Saul twego dręczy Pryncypała, Już się też znać złość zbytnia nad brzegi wylała, Której cierpliwą tamą Dawid bronił prądu, Impet znieść trudno, dobrze że uchodzisz z lądu. Było się dawniej postrzec zrozumiawszy wadę W Królewskim Geniuszu, że tylko na zdradę; Wabił słodkiemi Cukry, w ukrytej truciznie; Kiedy mu był potrzebny Dawid i w Ojczyźnie. Zły to Pan, który w ten czas sługę karessuje, Gdy w złym
z Cnot y siły Wszystkieby go Krolestwa mieć w służbie życzyły. Skoro uyrzał Achias od Dawida posła, Zaraz w nim niezwyczayna wesołość urosła. Niedosłuchał z iakowym przysłany projektem, Uprzedził go łaskawą miną, wsparł respektem Mowiąc: pewnie Saul twego dręczy Pryncypała, Już się też znáć złość zbytnia nad brzegi wylała, Ktorey cierpliwą tamą Dawid bronił prądu, Impet znieść trudno, dobrze że uchodzisz z lądu. Było się dawniey postrzedz zrozumiawszy wadę W Krolewskim Geniuszu, że tylko na zdradę; Wabił słodkiemi Cukry, w ukrytey truciznie; Kiedy mu był potrzebny Dawid y w Oyczyznie. Zły to Pan, ktory w ten czas sługę karessuie, Gdy w złym
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 63
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
czubem znak dał zdrowy/ I na nowe zakszyknął jęzor wyszczyniwszy. Po stopniach zatym pójdzie/ gdzie w tył zawróciwszy Gębę/ oglądając się na Ołtarze dawne/ A odchodząc/ dom żegna/ i Kościły sławne. Skąd kwiatkami po ziemi/ usłanej się plezie/ Gnie chwostem/ i samym się miastaśrzodkiem wiezie/ DO portu wyłamaną tamą viętego. Tam stanął /a swą kupę/ i prowadzącego Tłumu ochotę wrzkomo żegnając łaskawie Ciało swe usadowił na Ausońskiej nawie; Która zarazem boski ciężar zrozumiała/ I prawie się ładowną boską wagą zdała. Rad Rzymianin wskok wołu zabiwszy na brzegu/ Z radością liny prędkich naw zwala ku biegu: Wiatr lekki łodzi pochwycił: wzrostem
czubem znák dał zdrowy/ Y ná nowe zákszyknął ięzor wyszczyniwszy. Po stopniách zátym poydźie/ gdźie w tył záwroćiwszy Gębę/ oglądáiąc się ná Ołtarze dawne/ A odchodząc/ dom żegna/ y Kośćiły sławne. Zkąd kwiatkámi po źiemi/ vsłáney się pleźie/ Gnie chwostem/ y samym się miástáśrzodkiem wieźie/ DO portu wyłamáną támą viętego. Tám stánął /á swą kupę/ y prowádzącego Tłumu ochotę wrzkomo żegnáiąc łáskáwie Ciáło swe vsádowił ná Ausonskiey náwie; Ktora zárázem boski ćiężar zrozumiáłá/ Y práwie się łádowną boską wagą zdáłá. Rad Rzymiánin wskok wołu zábiwszy ná brzegu/ Z rádośćią liny prędkich naw zwala ku biegu: Wiátr lekki łodźi pochwyćił: wzrostem
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 395
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636