niedźwiedzie i różnego rodzaju zwierzęta, także ptastwa, jako to: strusie i t. d.
Z Wiednia wyjechałem 27 Aprilis, tego dnia doszła mi wiadomość de cambio, o które się przez czas nie mały turbowałem będąc bez pieniędzy. Stanąłem w Ołomuńcu 30 Aprilis. Był u mnie trzy razy iksiądz rektor tameczny S. J., Vir humanissimus et insignis; obsyłał mię przez wszystkie cztery dni piwem, winem i plackami bardzo smacznemi. Wyjechałem z Ołomuńca 4 Maii do Wrocławia. We Wrocławiu stanąłem 7 Maii, przez Oławę tylkom przejechał, i nie wstępowałem do królewicza Jakuba.
Tu mi iksiądz Hartman jezuita,
niedźwiedzie i różnego rodzaju zwierzęta, także ptastwa, jako to: strusie i t. d.
Z Wiednia wyjechałem 27 Aprilis, tego dnia doszła mi wiadomość de cambio, o które się przez czas nie mały turbowałem będąc bez pieniędzy. Stanąłem w Ołomuńcu 30 Aprilis. Był u mnie trzy razy jksiądz rektor tameczny S. J., Vir humanissimus et insignis; obsyłał mię przez wszystkie cztery dni piwem, winem i plackami bardzo smacznemi. Wyjechałem z Ołomuńca 4 Maii do Wrocławia. We Wrocławiu stanąłem 7 Maii, przez Oławę tylkom przejechał, i nie wstępowałem do królewica Jakóba.
Tu mi jksiądz Hartman jezuita,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 99
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Włodawie ip. hetman darował mi konia pięknego tarantowatego ogiera, w Tykocinie zaś z razu darował mi kasztanowatego. Na Krasnystaw, na Turobin, kędy wołosza w lasach zapadłszy z piętnastu szwedów zabiła. Tu ordynans przyszedł od króla szwedzkiego do p. Maydla, aby się spieszył do Krakowa. Na Bychawę, gdzie nas solenniter traktował tameczny dziedzic p. Ossowski; na Bełżyce, gdzieśmy też byli dobrze przyjęci przez p. Gałkowskiego pisarza lubelskiego, żona junaczka i frant wielki; na Kazimierz, na Janowiec, gdzie zamek na wysokiej górze, w którym pokoje bardzo piękne; na Solec, na Szczekarzewice ip. Denhofa łowczego w. księstwa lit.,
Włodawie jp. hetman darował mi konia pięknego tarantowatego ogiera, w Tykocinie zaś z razu darował mi kasztanowatego. Na Krasnystaw, na Turobin, kędy wołosza w lasach zapadłszy z piętnastu szwedów zabiła. Tu ordynans przyszedł od króla szwedzkiego do p. Maydla, aby się spieszył do Krakowa. Na Bychawę, gdzie nas solenniter traktował tameczny dziedzic p. Ossowski; na Bełżyce, gdzieśmy téż byli dobrze przyjęci przez p. Gałkowskiego pisarza lubelskiego, żona junaczka i frant wielki; na Kazimierz, na Janowiec, gdzie zamek na wysokiéj górze, w którym pokoje bardzo piękne; na Solec, na Szczekarzewice jp. Denhoffa łowczego w. księstwa lit.,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 110
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
perspectiv malować tuszem u pana malarza Abfelsztela w nowem Dre- znie, i tak cały rok swoje odprawiwszy eksercycja, dalszego dla kontynuacji tentowałem szczęścia, aby to co na papierze łatwo się mierzyło, rysowało, w polu obaczyć można było.
A tak po egzaminie uczynionym z nauk, czegom się nauczył, jako zwyczaj tameczny niesie dla każdego kadeta, gdy się od nauk i usług kadeckich uwalnia, ip. feldmarszałek Fleming uczynił mnie pod regimentem gwardii pieszej chorążym i tamże mnie przy parolu forsztelować kazał, któremu za łaskę tę, iż na mnie osobliwszy miał wzgląd, przez perspektywę całego nowego i starego Drezna wytuszowałem miasto, i ten rys wielki roboty
perspectiv malować tuszem u pana malarza Abfelsztela w nowem Dre- znie, i tak cały rok swoje odprawiwszy exercycya, dalszego dla kontynuacyi tentowałem szczęścia, aby to co na papierze łatwo się mierzyło, rysowało, w polu obaczyć można było.
A tak po egzaminie uczynionym z nauk, czegom się nauczył, jako zwyczaj tameczny niesie dla każdego kadeta, gdy się od nauk i usług kadeckich uwalnia, jp. feldmarszałek Fleming uczynił mnie pod regimentem gwardyi pieszéj chorążym i tamże mnie przy parolu forsztelować kazał, któremu za łaskę tę, iż na mnie osobliwszy miał wzgląd, przez perspektywę całego nowego i starego Drezna wytuszowałem miasto, i ten rys wielki roboty
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 373
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
mój, przyjaciel dobry domowy, w domu swoim oraz i z żoną ledwie nie jednego tygodnia pomarli. Niech Pan Bóg miłościw będzie duszy onych.
Pan Starosielski w Berdyczewie na guberni umarł 1695, die 20 Martii. Niech mu da Pan Bóg wieczny odpoczynek. Amen. Wieku lat 47.
Pan Rossochacki w Usnarzu, zawiadowca tameczny, eodem Anno die 23 Julii umarł. Daj mu Panie wieczne odpocznienie. Wieku lat 45.
Ipan Butwiłowski, dawny domu naszego sługa, w Miarkołowicach cztery mile od Czeczerska, die 28 Julii, 1696 Panu Bogu ducha oddał. Bądź Panie duszy jego miłościw, którąś odkupił drogą krwią swoją. Poczciwy był sługa.
Romanowski
mój, przyjaciel dobry domowy, w domu swoim oraz i z żoną ledwie nie jednego tygodnia pomarli. Niech Pan Bóg miłościw będzie duszy onych.
Pan Starosielski w Berdyczewie na guberni umarł 1695, die 20 Martii. Niech mu da Pan Bóg wieczny odpoczynek. Amen. Wieku lat 47.
Pan Rossochacki w Usnarzu, zawiadowca tameczny, eodem Anno die 23 Julii umarł. Daj mu Panie wieczne odpocznienie. Wieku lat 45.
Jpan Butwiłowski, dawny domu naszego sługa, w Miarkołowicach cztery mile od Czeczerska, die 28 Julii, 1696 Panu Bogu ducha oddał. Bądź Panie duszy jego miłościw, którąś odkupił drogą krwią swoją. Poczciwy był sługa.
Romanowski
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 395
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
aż do Jesiennego AEquinoctium, Słońce tam świeci prrez szećć Miesięcy, albo pół roku. A tak Rok cały może się za jeden Dzień i Noc naturalną brać i mówić, w ten sposób Przeżyłem dni tylko 20. ałias lat 20. Klacz nosiła tylko Noc i Dzień zrebie, i ozrzebiła się, to jest tameczny Dzień pół roku trwający, i Noc drugie pół roku trwającą nosiła. Czas bowiem tam między wspomnianemi AEquinoctiami; to jest od Jesiennego, do Wiosnowego AEquinoctium, także pułroczny jest tam Nocą, że Słońca cale nie widać. Gdy jednak u nas Dzień, troszka tam u nich jaśniejsze są te Nocy pułroczne, w które przecię
aż do Iesiennego AEquinoctium, Słońce tam swieci prrez szećć Miesięcy, albo puł roku. A tak Rok cały może się za ieden Dzień y Noc naturalną brać y mowic, w ten sposob Przeżyłem dni tylko 20. ałias lat 20. Klacz nosiła tylko Noc y Dzień zrebie, y ozrzebiła się, to iest tameczny Dzień puł roku trwaiący, y Noc drugie puł roku trwaiącą nosiła. Czas bowiem tam między wspomnianemi AEquinoctiami; to iest od Iesiennego, do Wiosnowego AEquinoctium, także pułroczny iest tam Nocą, że Słońca cale nie widać. Gdy iednak u nas Dzień, troszka tám u nich iasnieysze są te Nocy pułroczne, w ktore przecię
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 191
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Cesarza w sobie rezydującego, zawsze intra metum trzymało, z racyj bliskiej wielkiej Tartaryj.
OKsYRYNCHUS Miasto w Tebaidzie w Afryce, tak było Ludne, że per totam Civitatem multo plura Monasteria, quam Domus videbantur. Wszelki Kont pełen Zakonników, przy bramach umyślnie stali na to wysadzeni, aby podróżnych praevenisent w ich potrzebach. Biskup tameczny tym gloriabatur, że miał 10 tysięcy Mnichów, 20 tysięcy Panien Zakonnych, a wszyscy byli dobrzy Katolicy. Vitae Patrum.
PEKING, według innych QUINSAI, albo KsANTUNG, albo KsANTIEN, Miasto olim Tartaryj Północej, w królestwie teraźniejszym KsUNTIEN w Chinach, które KATAJA, albo KITAJ być wielu mniemają, jako i PEKING
Cesarza w sobie rezyduiącego, zawsze intra metum trzymało, z racyi bliskiey wielkiey Tartaryi.
OXYRYNCHUS Miasto w Thebaidzie w Afryce, tak było Ludne, że per totam Civitatem multo plura Monasteria, quam Domus videbantur. Wszelki Kont pełen Zakonnikow, przy bramach umyślnie stali na to wysadzeni, áby podrożnych praevenisent w ich potrzebach. Biskup tameczny tym gloriabatur, że miał 10 tysięcy Mnichow, 20 tysięcy Panien Zakonnych, a wszyscy byli dobrzy Katolicy. Vitae Patrum.
PEKING, według innych QUINSAI, ałbo XANTUNG, albo XANTIEN, Miasto olim Tartaryi Pułnocney, w krolestwie teraznieyszym XUNTIEN w Chinach, ktore KATAYA, albo KITAY bydź wielu mniemaią, iako y PEKING
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 421
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
jak szałki, albo jarzmo wołowe, z opisania Hyppolita Salwiana.
MANATI Ryba w rzekach Hiszpanioli Insuły poławiająca się. Jest głowy niby wolej, nogi ma długie na stop 14, albo 15, grube na dłoni ośm. Ledwie para wołów uciągnie ją na wozie. Jest łatwa do pojęcia, ale też pamiętna urazy. Król tameczny Imieniem Caeramatexi maleńką złowiwszy, trzymał w Jeziorze Gvajnalo o Rybach osobliwych
przez lat 26 tak łaskawą i przyswojoną, że z rąk jadała, na zawołanie Mato, tojest Magnifice, przypływała do brzegu, owszem aż do Pałacu czołgała się, i znowu nazad in assistentia ludzi dziwujących się przyspiewujących (bo się śpiewaniem delektowała) do jeziora
iak szałki, albo iarzmo wołowe, z opisania Hyppolita Salwiana.
MANATI Ryba w rzekach Hisżpanioli Insuły poławiaiąca się. Iest głowy niby woley, nogi ma długie na stop 14, albo 15, grube na dłoni ośm. Ledwie para wołow uciągnie ią na wozie. Iest łatwa do poięcia, ale też pamiętna urazy. Krol tameczny Imieniem Caeramatexi maleńką zlowiwszy, trzymał w Ieziorze Gvaynalo o Rybach osobliwych
przez lat 26 tak łaskawą y przyswoioną, że z rąk iadała, na zawołanie Mato, toiest Magnifice, przypływała do brzegu, owszem aż do Pałacu czołgała się, y znowu nazad in assistentia ludzi dziwuiących się przyspiewuiących (bo się spiewaniem delektowała) do ieziora
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 628
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
obfitują Kraje. Naprzód ściendum generalnie, że w gorących Krajach, jakoto Co który Kraj Ludziom przynosi osobliwego?
sub Zona torrida rodzi się in copia Złoto; w zimnych zaś Srebro; dlatego w AZYJ India ma najwięcej złota i Arabia wyśmienitego. W AFRYCE, Imperium Abysyńskie albo Murzyńskie ma dosyć tego Minerału: Król Monomotapa tameczny, jest w złoto tak bogaty, że się pisze Rex Auri: Tamże w Gwinei, jest wiele gór złoto rodzących: item w Królestwach Kongo, Angoli, na Insułach Sondyckich, Sumatrze, Jawie Borneo, i na Filipińskich. W Nowym Świecie albo Ameryce, osobliwie w Królestwach tamecznych Meksykańskim, Perwańskim, Chileńskim, jest
obfituią Kraie. Naprzod sciendum generalnie, że w gorących Kraiach, iakoto Co ktory Kray Ludziom przynosi osobliwego?
sub Zona torrida rodzi się in copia Złoto; w zimnych zaś Srebro; dlatego w AZYI India ma naywięcey złota y Arabia wyśmienitego. W AFRYCE, Imperium Abysyńskie albo Murzyńskie ma dosyć tego Minerału: Krol Monomotapa tamecżny, iest w złoto tak bogaty, że się pisze Rex Auri: Tamże w Gwinei, iest wiele gor złoto rodzących: item w Krolestwach Congo, Angoli, na Insułach Sondyckich, Sumatrze, Iawie Borneo, y na Filippińskich. W Nowym Swiecie albo Ameryce, osobliwie w Krolestwach tamecznych Mexykańskim, Perwanskim, Chileńskim, iest
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 996
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Na Wyspie Minoryce w Hiszpanii w Mieście Jamnono Żydzi nie mieszkali, iż wszystko chorowali, i Pioruny na nich bili: a węże tam beż jadu.
W Magonie zaś są węże szkodliwe i Żydzi się konserwowali, póki ich nie wygnano. Severus Episcopus.
Nie daleko Kolonii, gdzie jest Klasźtor Panieński Z. Urszuli, Cmentarz tameczny Umarłych nie przyjmuje: nawet Dzieci po chrzcie zmarłe, tam wdzień pochowane, w nocy wyrzuca z admiracją Obywatelow,y Lindana o tym piszącego. TYTUŁ DWUDZIESTY TRZECI TEJ KSIĘGI SŁONCE między UMBRAMIJASNE, LILIA między CIERNIEM, SZKOPUŁ między FLUKTAMI, albo WIARA ŚWIĘTA KATOLICKA. Między tyle Niedowiarstw i Herezyj insultami (które się tu
Na Wyspie Minoryce w Hiszpanii w Mieście Iamnono Zydzi nie mieszkali, iż wszystko chorowali, y Pioruny na nich bili: a węże tam beż iadu.
W Magonie zaś są węże szkodliwe y Zydzi się konserwowali, poki ich nie wygnano. Severus Episcopus.
Nie daleko Kolonii, gdzie iest Klasźtor Panieński S. Urszuli, Cmentarz tameczny Umarłych nie przyimuie: nawet Dzieci po chrzcie zmarłe, tam wdzień pochowane, w nocy wyrzuca z admiracyą Obywatelow,y Lindana o tym piszącego. TYTUŁ DWUDZIESTY TRZECI TEY KSIĘGI SŁONCE między UMBRAMIIASNE, LILIA między CIERNIEM, SZKOPUŁ między FLUKTAMI, albo WIARA SWIĘTA KATOLICKA. Między tyle Niedowiarstw y Herezyi insultami (ktore się tu
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1007
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, najpierwej ich w Kaliszu Roku 1264 różnemi nadał Prawami. Egzemplo jego, czyli scandalo, a bardziej Estery Żydowki faworytki perswazją, KAZIMIERZ Wielki Król Polski, tymże Starozakonnym różne nadał Przywileje Roku 1343, które przez Konstytucje za Króla Aleksandra potwierdzone. Jedyna HISZPANIA ich cznosnkiem nie śmierdzi, kiedy ich stamtąd Filip III. tameczny Monarcha Roku 1610, 9 kroć sto tysięcy wypędził, za co i za wygnanie Saracenów, Królowie Hiszpańscy od Stolicy Apostołskiej, REGIS CATHOLICI tytuł otrzymali. Jan Achacy Kmita twierdzi, że Żydów 12 kroć sto tysięcy wygnano z Hiszpanii. Wygnani byli z Anglii i Francyj, postaremuż tolerantur: z Więgier rugowani funditus za Ludwika Króla
, naypierwey ich w Kaliszu Roku 1264 rożnemi nadał Prawami. Exemplô iego, czyli scandalô, a bardziey Estery Zydowki faworytki perswazyą, KAZIMIERZ Wielki Krol Polski, tymże Starozakonnym rożne nádał Przywileie Roku 1343, ktore przez Konstytucye za Krola Alexandra potwierdzone. Iedyna HISZPANIA ich cznosnkiem nie śmierdzi, kiedy ich ztamtąd Filip III. támeczny Monarcha Roku 1610, 9 kroć sto tysięcy wypędził, za co y za wygnanie Sáracenow, Krolowie Hiszpańscy od Stolicy Apostolskiey, REGIS CATHOLICI tytuł otrzymali. Ian Achacy Kmita twierdzi, że Zydow 12 kroć sto tysięcy wygnano z Hiszpanii. Wygnani byli z Anglii y Francyi, postaremuż tolerantur: z Więgier rugowani funditus za Ludwika Krola
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1094
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755