primo capite w instrukcji swojej do niczego nie przystępować, pókiby władzy hetmańskiej materia uspokojona nie była, nie możemy pozwolić na elekcją marszałka, a zatem upraszał ipana marszałka przeszłego, aby adire raczył jego królewską mość, i instando o oddanie skryptu in manu Republicae, bo to nie jest interes hetmański, tylko rzeczypospolitej.
Impan Tarło starosta wieluński, poseł sandomierski wywodził, że nie żadna racja osób, ani prywatna województwa, ale publiczny rzeczypospolitej interes, władza hetmańska, którą manutenere sub fide et conscientia są obligowani, temu obstat; zaczem nikt im za złe mieć nie może i nie powie, iż dosyć nie czynią poprzysiężonej obligacji swojej, gdy stawać
primo capite w instrukcyi swojéj do niczego nie przystępować, pókiby władzy hetmańskiéj materya uspokojona nie była, nie możemy pozwolić na elekcyą marszałka, a zatém upraszał jpana marszałka przeszłego, aby adire raczył jego królewską mość, i instando o oddanie skryptu in manu Republicae, bo to nie jest interes hetmański, tylko rzeczypospolitej.
Jmpan Tarło starosta wieluński, poseł sandomirski wywodził, że nie żadna racya osób, ani prywatna województwa, ale publiczny rzeczypospolitéj interes, władza hetmańska, którą manutenere sub fide et conscientia są obligowani, temu obstat; zaczém nikt im za złe miéć nie może i nie powie, iż dosyć nie czynią poprzysiężonéj obligacyi swojéj, gdy stawać
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 404
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, teraźniejszy starosta ciechanowski, przez płoche w młodości swojej zakochanie, mimo wolą rodziców swoich był się ożenił, ale postrzegłszy jej płochość porzucił ją. Tę tedy Mokranowską Swidziński, starosta bracławski, starał się sprowadzić do Królewca. Odmówił mu ją przez większe akomodacje Sapieha, stolnik lit., teraźniejszy wojewoda smoleński, a Sapiezie odmówił Tarło, starosta jasielski, marszałek konfederacki koronny, potem wojewoda lubelski, tak dalece, że między nim a Sapiehą do żwawych przyszło kłótni, że aż ich król Stanisław mediować musiał. Ksiądz Ubermanowicz jezuita, kaznodzieja królewski, raz miał kazanie satyryczne przeciwko Mokranowskiej ex themate: „Venit mulier de castello in civitatem peccatrix.” Zaczęły
, teraźniejszy starosta ciechanowski, przez płoche w młodości swojej zakochanie, mimo wolą rodziców swoich był się ożenił, ale postrzegłszy jej płochość porzucił ją. Tę tedy Mokranowską Swidziński, starosta bracławski, starał się sprowadzić do Królewca. Odmówił mu ją przez większe akomodacje Sapieha, stolnik lit., teraźniejszy wojewoda smoleński, a Sapiezie odmówił Tarło, starosta jasielski, marszałek konfederacki koronny, potem wojewoda lubelski, tak dalece, że między nim a Sapiehą do żwawych przyszło kłótni, że aż ich król Stanisław mediować musiał. Ksiądz Ubermanowicz jezuita, kaznodzieja królewski, raz miał kazanie satyryczne przeciwko Mokranowskiej ex themate: „Venit mulier de castello in civitatem peccatrix.” Zaczęły
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 103
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
musiał. Ksiądz Ubermanowicz jezuita, kaznodzieja królewski, raz miał kazanie satyryczne przeciwko Mokranowskiej ex themate: „Venit mulier de castello in civitatem peccatrix.” Zaczęły się przy tym emulacje i scysje między Tarłem, wojewodą lubelskim, potem sandomierskim, a Ossolińskim, podskarbim wielkim koronnym, którego, a nawet i króla samego, tak Tarło infestował, że raz król Stanisław powiedział, że
„dla samego wojewody lubelskiego odrzekłbym się korony polskiej”.
Nim Mokranowska przyjechała do Królewca i nim się te niezgody zaczęły, ja, wziąwszy niepewną relacją o słabości ojca mego, wyjechałem z Królewca w województwo płockie do ojca mego, którego w Bębnowie zdrowego zastał
musiał. Ksiądz Ubermanowicz jezuita, kaznodzieja królewski, raz miał kazanie satyryczne przeciwko Mokranowskiej ex themate: „Venit mulier de castello in civitatem peccatrix.” Zaczęły się przy tym emulacje i scysje między Tarłem, wojewodą lubelskim, potem sendomirskim, a Ossolińskim, podskarbim wielkim koronnym, którego, a nawet i króla samego, tak Tarło infestował, że raz król Stanisław powiedział, że
„dla samego wojewody lubelskiego odrzekłbym się korony polskiej”.
Nim Mokranowska przyjechała do Królewca i nim się te niezgody zaczęły, ja, wziąwszy niepewną relacją o słabości ojca mego, wyjechałem z Królewca w województwo płockie do ojca mego, którego w Bębnowie zdrowego zastał
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 103
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
pisane pierwej dochodzą rąk ministra i minister już był przestrzeżony, pobiegł do Poniatowskiego, wojewody mazowieckiego, teraźniejszego kasztelana krakowskiego, naówczas w Dreźnie będącego, radząc się, jeżeli ten list ma królowi oddać. Poniatowski poradził,
aby oddał, gorszy gniew królewski remonstrując, gdyby się dowiedział, że minister listy jego przejmuje.
Ten tedy Tarło, wojewoda lubelski, zaprosił wszystkich panów w Warszawie będących do siebie na bal, na którym balu była Poniatowska, wojewodzina mazowiecka, z synem swoim, naówczas starostą lubelskim, teraźniejszym podkomorzym koronnym, i księżna Czartoryska, teraźniejsza kanclerzyna wielka lit., święta pani. A że Tarło, wojewoda lubelski, ożeniony przez Tarła,
pisane pierwej dochodzą rąk ministra i minister już był przestrzeżony, pobiegł do Poniatowskiego, wojewody mazowieckiego, teraźniejszego kasztelana krakowskiego, naówczas w Dreźnie będącego, radząc się, jeżeli ten list ma królowi oddać. Poniatowski poradził,
aby oddał, gorszy gniew królewski remonstrując, gdyby się dowiedział, że minister listy jego przejmuje.
Ten tedy Tarło, wojewoda lubelski, zaprosił wszystkich panów w Warszawie będących do siebie na bal, na którym balu była Poniatowska, wojewodzina mazowiecka, z synem swoim, naówczas starostą lubelskim, teraźniejszym podkomorzym koronnym, i księżna Czartoryska, teraźniejsza kanclerzyna wielka lit., święta pani. A że Tarło, wojewoda lubelski, ożeniony przez Tarła,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 208
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, Zamoyskiego, wojewody sandomierskiego przedtym, Marianną de Der- Rok 1665
kijem, Francuską i buławę polną przyjął z łaski króla Kazimierza, za promocji królowej Ludowiki. Województwo zaś ruskie po Czarnieckim Jabłonowskiemu konferowane. Inszych niewielu senatorów odmiany, bo i na te niektórzy narzekali ciężko i rozmaite czynili paskwile. Po wojewodzie sandomierskim Zamoyskim wziął województwo Tarło, wojewoda lubelski. A w imię Boże my weźmy: Rok 1665
Na samym początku roku tego jako dekret na Lubomirskiego promulgowany jest, tak zaraz, jako się rzekło, sejm rozerwał się, oraz animusze polskich obywatelów wielce się rwać i mieszać poczęły. Bo adherentowie dworscy, ten progres dekretu na Lubomirskim wielce chwalili, drudzy
, Zamoyskiego, wojewody sendomirskiego przedtym, Marianną de Der- Rok 1665
kiem, Francuzką i buławę polną przyjął z łaski króla Kazimierza, za promocyi królowej Ludowiki. Województwo zaś ruskie po Czarnieckim Jabłonowskiemu konferowane. Inszych niewielu senatorów odmiany, bo i na te niektórzy narzekali ciężko i rozmaite czynili paskwile. Po wojewodzie sendomirskim Zamoyskim wziął województwo Tarło, wojewoda lubelski. A w imię Boże my weźmy: Rok 1665
Na samym początku roku tego jako dekret na Lubomirskiego promulgowany jest, tak zaraz, jako się rzekło, sejm rozerwał się, oraz animusze polskich obywatelów wielce się rwać i mieszać poczęły. Bo adherentowie dworscy, ten progres dekretu na Lubomirskim wielce chwalili, drudzy
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 349
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
przez krzest łowi wodzie. Dlategoć też najwięcej i rybitwów do tej, Jako w Piśmie czytamy, zaciągał roboty, Którzy już nie niewodem, jako było zrazu, Póki diabeł na Wiśle nie zepsował jazu, Ale sakiem szukają, rzadko z wielką pracą, Jeśli co roślejszego z dziury wykołacą, Żeby wsadzić do stawu Pańskiego na tarło, Prócz drobiu. Rzekszy prawdę, sieci się naddarło, Którą kiedy chcą łatać z Janem i z Jakubem, Zszywając, miasto nici, powrozem ją grubem Swych wymysłów, choć trafią na miejsce, na paszą, Miasto połowu, ryby od niewodu straszą; Kiedy w piasku, niż w wodzie, więcej mają gustu,
przez krzest łowi wodzie. Dlategoć też najwięcej i rybitwów do tej, Jako w Piśmie czytamy, zaciągał roboty, Którzy już nie niewodem, jako było zrazu, Póki diabeł na Wiśle nie zepsował jazu, Ale sakiem szukają, rzadko z wielką pracą, Jeśli co roślejszego z dziury wykołacą, Żeby wsadzić do stawu Pańskiego na tarło, Prócz drobiu. Rzekszy prawdę, sieci się naddarło, Którą kiedy chcą łatać z Janem i z Jakubem, Zszywając, miasto nici, powrozem ją grubem Swych wymysłów, choć trafią na miejsce, na paszą, Miasto połowu, ryby od niewodu straszą; Kiedy w piasku, niż w wodzie, więcej mają gustu,
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 432
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
6 tysięcy było ludzi szwedzkich. Król Stanisław założył rezydencją swoję w Malborku, rozciągając fimbrias majestatu swego. Zaciągał po Prusach, erygował nowe regimenty rajtarii, dragonii i infanterii. Drabantów miał 200 samych urodzonych Szwedów, janczarów, piechoty węgierskiej kilkaset, generałów nakreował. Skorzewski generał kawalerii miał rajtarii leib-regiment. Poniatowskiego uczynił generałem Feldceich-Magistrem; Tarło, Rozrażewski, Bekierski, ci byli pułkownicy pieszych regimentów. Ci ludzie nigdzie nie byli w batalii: jednych kwarciani pozabierali w przyszłym roku, drudzy zginęli pod Odolanowem, jako niżej o tem. ROK 1708. ROK 1708.
§. 4. Król szwedzki idąc w Litwę przez zieloną puszcz, miał wielkie nieszczęście około Chorzelów
6 tysięcy było ludzi szwedzkich. Król Stanisław założył rezydencyą swoję w Malborgu, rozciągając fimbrias majestatu swego. Zaciągał po Prusach, erygował nowe regimenty rajtaryi, dragonii i infanteryi. Drabantów miał 200 samych urodzonych Szwedów, janczarów, piechoty węgierskiéj kilkaset, generałów nakreował. Skorzewski generał kawaleryi miał rajtaryi leib-regiment. Poniatowskiego uczynił generałem Feldceich-Magistrem; Tarło, Rozrażewski, Bekierski, ci byli pułkownicy pieszych regimentów. Ci ludzie nigdzie nie byli w batalii: jednych kwarciani pozabierali w przyszłym roku, drudzy zginęli pod Odolanowem, jako niżéj o tém. ROK 1708. ROK 1708.
§. 4. Król szwedzki idąc w Litwę przez zieloną puszcz, miał wielkie nieszczęście około Chorzelów
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 131
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
senatorów z Lublina, uskarżając się na komisarzów deputowanych do traktatu, ze ich ad consilia przyjąć nie chcieli. Ale długo nad tem deliberowano i w Łęczny, czy przypuścić ordinem intermedium do siebie, ponieważ dotąd nie wchodzili senatorowie w konfederacją tylko sam equester ordo; i ledwie się na to odważyli, że podolski Humiecki, lubelski Tarło i bełski Łaszcz wojewodowie otrzymali akces, i to że wiedziano o nich za pewne, że życzliwi byli ojczyźnie, a odtąd poczęli pisać: status confederati. A gdy hetman polny Rzewuski, wojewoda podlaski, przyjechał do Łęczny chcąc być admissibilis ad consilia, (lubo był pan niewymownych cnót) jednak pretendowano po nim, żeby
senatorów z Lublina, uskarżając się na komisarzów deputowanych do traktatu, ze ich ad consilia przyjąć nie chcieli. Ale długo nad tém deliberowano i w Łęczny, czy przypuścić ordinem intermedium do siebie, ponieważ dotąd nie wchodzili senatorowie w konfederacyą tylko sam equester ordo; i ledwie się na to odważyli, że podolski Humiecki, lubelski Tarło i bełski Łaszcz wojewodowie otrzymali akces, i to że wiedziano o nich za pewne, że życzliwi byli ojczyznie, a odtąd poczęli pisać: status confederati. A gdy hetman polny Rzewuski, wojewoda podlaski, przyjechał do Łęczny chcąc być admissibilis ad consilia, (lubo był pan niewymownych cnót) jednak pretendowano po nim, żeby
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 277
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
M. nie pamiętając tego, quidquid est a libertate peractum, gratiosissime przyjął, tudzież z wrodzonej, swojej Dobroci, beneficiis prosequi deklarował. Tegoż dnia u Najjaśn. Królowej Jejmości podobnąż Ciż IJ. WW. Ichmść Panowie przy pocałowaniu ręki mieli Audiencją. Pod czas której I. W. Imść P. Tarło Wojewoda Lubelski. I. W. P. Starostę Jasielskiego i innych Najjaśn. Królowej Jejmości łasce rekomendował, i o innych jak się zowią wiadomą czynił. Tegoż dnia I. W. Imść P. Wwda Lubelski wszytkich Ichmciów u siebie solennie traktował. Die 2. Maii.
Najjaśniejszy Król Imść perpensis meritis J
M. nie pamiętaiąc tego, quidquid est a libertate peractum, gratiosissime przyiął, tudziesz z wrodzoney, swoiey Dobroći, beneficiis prosequi deklárował. Tegoż dnia u Nayiáśn. Krolowey Jeymości podobnąż Ciż JJ. WW. Ichmśc Panowie przy pocáłowániu ręki mieli Audiencyą. Pod czas ktorey I. W. Imść P. Tarło Woiewodá Lubelski. I. W. P. Starostę Iáśielskiego y innych Nayiaśn. Krolowey Jeymośći łásce rekomendował, y o innych iak się zowią wiádomą czynił. Tegoż dnia I. W. Imśc P. Wwda Lubelski wszytkich Ichmciow u siebie solennie traktował. Die 2. Maii.
Nayiaśnieyszy Krol Jmśc perpensis meritis J
Skrót tekstu: GazPol_1736_94
Strona: 4
Tytuł:
Gazety Polskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jan Milżewski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1736
Data wydania (nie wcześniej niż):
1736
Data wydania (nie później niż):
1736
zaroślom, a na tych miejscach pozakładanym wsiom, polom, łąkom i pastwiskom, w których się bydło karmiło i rozmnażało. O ZABICIU TARŁA
Tegoż roku 1744, dnia 16 marca, pod Marymontem, młynem sławnym z mąki pszennej, o ćwierć mili od Warszawy, zginął w pojedynku sławny reputacją między pany i męstwem Adam Tarło, wojewoda lubelski, z okazji takowej: Miał on żonę, ale starą babę, z którą, w dobrach osadzoną, nie mięszkał. Ale pilnując publik jako senator, a do tego młody i hoży, idąc za zepsuciem serca, kochał się w niejakiej Anusi (tak ją powszechnie zwano), naturalnej córce Lubomirskiego,
zaroślom, a na tych miejscach pozakładanym wsiom, polom, łąkom i pastwiskom, w których się bydło karmiło i rozmnażało. O ZABICIU TARŁA
Tegoż roku 1744, dnia 16 marca, pod Marymontem, młynem sławnym z mąki pszennej, o ćwierć mili od Warszawy, zginął w pojedynku sławny reputacją między pany i męstwem Adam Tarło, wojewoda lubelski, z okazji takowej: Miał on żonę, ale starą babę, z którą, w dobrach osadzoną, nie mięszkał. Ale pilnując publik jako senator, a do tego młody i hoży, idąc za zepsuciem serca, kochał się w niejakiej Anusi (tak ją powszechnie zwano), naturalnej córce Lubomirskiego,
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 41
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak