, publiczne Instrumenta Zielonym pieczętować Woskiem, według tegoż Paprockiego Tandem z PRzywileju KAZIMIERZA JAGŁŁOWICZA, Miasto Gdańsk, Elbląg, Toruń, Poczęli czerwonego zażywać Wosku w pieczętowaniu swoich różnych Instrumentów. HERBY zowią się inaczej ARMA, z tej racyj, że Żołnierze Profesyę swoję Światu oznajmując, rynsztunkiem się pieczętowali, partim też, iż na Tarczach malowane nosili Oręże, lub wyrznięte. Stąd dotychczas na znak Rycerskiej Profesyj. nad Herbami dawają Galeas; alias Szyszaki, vulgo Hełmy od Włoskiego terminu Elmo, lub Niemieckiego Helm także Szyszak znaczącego. CLENODIA zaś albo RODOWITE Klejnoty, zowią się od Pierścieniów, Sygnetów, których zażywali Starożytni i teazniejsi, do pieczętowania z Herbami swemi
, publiczne Instrumenta Zielonym pieczętować Woskiem, według tegoż Paprockiego Tandem z PRzywileiu KAZIMIERZA IAGŁŁOWICZA, Miasto Gdańsk, Elbląg, Toruń, poczeli czerwonego zażywać Wosku w piecżętowaniu swoich rożnych Instrumentow. HERBY zowią się inaczey ARMA, z tey racyi, że Zołnierze Proffessyę swoię Swiatu oznaymuiąc, rynsztunkiem się pieczętowali, partim też, iż na Tarczach malowane nosili Oręże, lub wyrznięte. Ztąd dotychczas na znak Rycerskiey Proffessyi. nad Herbami dawaią Galeas; alias Szyszaki, vulgo Hełmy od Włoskiego terminu Elmo, lub Niemieckiego Helm takze Szyszak znaczącego. CLENODIA zaś albo RODOWITE Kleynoty, zowią się od Pierścieniow, Sygnetow, ktorych zażywali Starożytni y teaznieysi, do pieczętowánia z Herbami swemi
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 374
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, Hełm albo Szyszak, ze skory Wołowej, Psiej, Kozlej, Wilczej, Lisiej, albo wełny zrobiona u Letnich znaków Velites nazwanych. 6to Cassis Przyłbicia żelazna. 7mo. Scutum, tojest Pawęza, Tarcza z rzemienia formowana formą owalną a Secando tojest od przecinania, albo ab excutiendo od odrzucania, odbicia. Na tych Tarczach Poete i Rzymianie miewali różne Signa i Figury, Bogów, Ludzi, Bestii, służące do przestrachu Szyków Nieprzyjacielskich. Polerowniejsi rysowali Cesarzów, Wodzów, Rotmistrzów, pod któremi Wojnę służyli, zdobili rubinami, różnemi klejnotami. Ekstra Rzymu w Grecyj te mody obserwowali, że Delfiny Morskie ryby na Tarczach wyrabiali, jako to uczynił Ulises
, Hełm albo Szyszak, ze skory Wołowey, Psiey, Kozley, Wilczey, Lisiey, albo wełny zrobiona u Letnich znakow Velites nazwanych. 6to Cassis Przyłbicia żelazna. 7mo. Scutum, toiest Pawęza, Tarcza z rzemienia formowana formą owalną à Secando toiest od przecinania, albo ab excutiendo od odrzucania, odbicia. Na tych Tarczach Pòétae y Rzymianie miewalì rożne Signa y Figury, Bogow, Ludzi, Bestyi, służące do przestrachu Szykow Nieprzyiacielskich. Polerownieysi rysowali Cesarzow, Wodzow, Rotmistrzow, pod ktoremi Woynę służyli, zdobili rubinami, rożnemi kleynotami. Extra Rzymu w Grecyi te mody obserwowali, że Delfiny Morskie ryby na Tarczach wyrabiali, iako to uczynił Ulyses
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 458
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
odrzucania, odbicia. Na tych Tarczach Poete i Rzymianie miewali różne Signa i Figury, Bogów, Ludzi, Bestii, służące do przestrachu Szyków Nieprzyjacielskich. Polerowniejsi rysowali Cesarzów, Wodzów, Rotmistrzów, pod któremi Wojnę służyli, zdobili rubinami, różnemi klejnotami. Ekstra Rzymu w Grecyj te mody obserwowali, że Delfiny Morskie ryby na Tarczach wyrabiali, jako to uczynił Ulises, podobno życząc sobie pływać po krwi Nieprzyjacielskiej: Alcibiades na Tarczy ze Złota i Słoniowej kości miał Kupidyna, dając znać, że jak innych Kupidyn do Amorów, tak jego ad Potentia Rzymskiej Monarchii in Armis
Arma zapalał: Licurgus wyrobić kazał na Tarczy Tridentem, instrument trzyzębny: Spartánus jeden Muchę
odrzucania, odbicia. Na tych Tarczach Pòétae y Rzymianie miewalì rożne Signa y Figury, Bogow, Ludzi, Bestyi, służące do przestrachu Szykow Nieprzyiacielskich. Polerownieysi rysowali Cesarzow, Wodzow, Rotmistrzow, pod ktoremi Woynę służyli, zdobili rubinami, rożnemi kleynotami. Extra Rzymu w Grecyi te mody obserwowali, że Delfiny Morskie ryby na Tarczach wyrabiali, iako to uczynił Ulyses, podobno życząc sobie pływać po krwi Nieprzyiacielskiey: Alcibiades ná Tarczy ze Złota y Słoniowey kości miał Kupidynà, daiąc znać, że iak innych Kupidyn do Amorow, tak iego ad Potentia Rzymskiey Monarchii in Armis
Arma zapalał: Lycurgus wyrobić kazał na Tarczy Tridentem, instrument trzyzębny: Spartánus ieden Muchę
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 458
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Z. Stanisława Biskupa, a postaremu zabity, i zabójcy choć illô rudî saeculô nanotowali przez Herbarzów: bo oprócz Króla Bolesława Autora Sceleris, targneli rękę na Świętego Jastrzębscy, za co im tępa Podkowa za Herb dana, czyli przewrocona do góry; drudzy Strzemionowie, trzeci Srzeniawitowie niektórzy, czwarci Zarębowie, za co na tarczach od czerwonego koloru odsądzeni; piąci Glaznoccy Prus 3tio, za co im Złotogoleńczyk odjęty od Herbu, jakom się doczytał po Herbarzach. Jeźli tedy za czasów Z. Stanisława, gdzie mało było Literatów, Czy potraceni Senatorowie pod Glinianami?
a przecie i ci nam donieśli, co kto robił, jak ukarany; a za
S. Stanisława Biskupa, á postaremu zabity, y zaboycy choć illô rudî saeculô nanotowali przez Herbarzow: bo oprocz Krola Bolesława Autora Sceleris, targneli rękę na Swiętego Iastrzębscy, za co im tępa Podkowa za Herb dana, cżyli przewrocona do gory; drudzy Strzemionowie, trzeci Srzeniawitowie niektorzy, czwarci Zarębowie, za co na tarczach od cżerwonego koloru odsądzeni; piąci Glaznoccy Prus 3tio, za co im Złotogoleńczyk odięty od Herbu, iakom się doczytał po Herbarzach. Ieźli tedy za cżasow S. Stanisława, gdzie mało było Literatow, Cży potraceni Senatorowie pod Glinianami?
á przecie y ci nam donieśli, co kto robił, iak ukarany; á za
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 50
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, na polu eżerwonym; zowie się Abdank albo Habdank, którym na 70. kilka Familii w Polsce się pieczętuje. Z litera adornowała i była zaszczytem herbownym, dwóch Biskupów Wileńskich, lakuba i Macieja, według Okolskiego. A wychyliwszy się z Ojczyzny mojej, znajduję, że Mesenii Naród Grecki zażywał litery M złotej na tarczach swoich, i było to u nich signum Nobilitatis. Pierius Autor świadczy, iż starożytni ludzie trzy litery P.P.P. w Panach swoich uważali; a raczej bali się alias aby nie byli, Potentes Pertinaces Pavidi. Ale podobnoby woleli mym zdaniem, Pios Patres Patriae. Leszek czarny Książę Polski, na
, na polu eżerwonym; zowie się Abdank albo Habdank, ktorym na 70. kilka Familii w Polszcze się pieczętuie. Z litera adornowała y była zaszczytem herbownym, dwoch Biskupow Wileńskich, lakuba y Macieia, według Okolskiego. A wychyliwszy się z Oycżyzny moiey, znayduię, że Messenii Narod Grecki zażywał litery M złotey na tarczach swoich, y było to u nich signum Nobilitatis. Pierius Autor swiadczy, iż starożytni ludzie trzy litery P.P.P. w Panach swoich uważali; á raczey bali się alias aby nie byli, Potentes Pertinaces Pavidi. Ale podobnoby woleli mym zdaniem, Pios Patres Patriae. Leszek czarny Xiąże Polski, na
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 60
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
leone mortuo znaczy, iż lepszy z Pogan do Wiary Z. przychodzący, niżeli od niej apostatujący, albo Żyd. Canis contra lunam latrans, symbolizuje albo Kaznodziejów koło światowych, pracujących; albo też co lubo chcą językiem drugich honor szarpnąć, jednak nie mogą, że pięknie świecą cnotami. Ormianie psa żółtego olim nosili na tarczach, iż ich z puszczy wywiódł. Pierius libr: 24.
PENA, nie kara, ale zwierz w Bengali, Królestwie Indyjskim który jeno z oczy tygrysa, za nim strasznie nadszczekuje; co ludzie słysząc, umykają, by łupem nie były drapieżnego tygrysa. Tak Kaznodzieje, złych potępionych eksagerują akcje, aby żyjących odwiedli od
leone mortuo znaczy, iż lepszy z Pogan do Wiary S. przychodzący, niżeli od niey apostatuiący, albo Zyd. Canis contra lunam latrans, symbolizuie albo Kaznodzieiow koło swiatowych, pracuiących; albo też co lubo chcą ięzykiem drugich honor szarpnąć, iednak nie mogą, że pięknie swiecą cnotami. Ormianie psa żołtego olim nosili na tarczach, iż ich z puszczy wywiodł. Pierius libr: 24.
PENA, nie kara, ale zwierz w Bengali, Krolestwie Indiyskim ktory ieno z oczy tygrysa, za nim strasznie nadszczekuie; co ludzie słysząc, umykaią, by łupem nie były drapieżnego tygrysa. Tak Kaznodzieie, złych potępionych exageruią akcye, aby żyiących odwiedli od
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 284
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
ludu jeno prowadzący, ale z wielką i pewną triumfu nadzieją, bo widział (mówi Lactantius) we śnie, czyli na jawie ku wieczorowi krzyż jasny na Niebie, i Pismo Greckiemi na nim literami wyrażone, tego sensu: In hoc signo vinces, mówi Euzebiusz. I zaraz taką krżyża figurę na chorągwiach i na tarczach podawał, alias X literę na bok leżącą, i zaraz na moście Milvius zwanym i przeciętym pokonał tyrana Maksencjusza wojsko zniósł, tyran w Tybrze utonoł, Odtąd Konstantyn Krzyża, wielką chciał mieć rewerencją, zakazując edyktem zażywać go, za szubienicę, Kościoły erygował, naczyniem bogatym nadawał, w Rzymie SS: Piotra Pawła, a
ludu ieno prowadzący, ale z wielką y pewną tryumfu nadzieią, bo widział (mowi Lactantius) we snie, czyli na iawie ku wieczorowi krzyż iasny na Niebie, y Pismo Greckiemi na nim literami wyrażone, tego sensu: In hoc signo vinces, mowi Euzebiusz. I zaraz taką krżyża figurę na chorągwiach y na tarczach podawał, alias X literę na bok leżącą, y zaraz na moście Milvius zwanym y przeciętym pokonał tyrana Maxencyusza woysko zniosł, tyran w Tybrze utonoł, Odtąd Konstantyn Krzyża, wielką chciał mieć rewerencyą, zakazuiąc edyktem zażywać go, za szubienicę, Kościoły erygował, naczyniem bogatym nadawał, w Rzymie SS: Piotra Pawła, á
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 650
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
/ kiedy go możesz obrócić jako chcesz/ nie wiem czemuby nie miał być twój: Zona też że jest twoja tylko i dzieci twoje własne/ w tym cię obyczaje przystojne i Cnota jej może upewnić. W ostatku/ kiedy masz tę wątpliwość/ tak ich sprobuj/ jako o dwanych Celtach piszą/ że je na Tarczach położywszy/ puszczali na wodę/ jeśli zatoneły/ mieli je za nie swoje (jakoż pewnie że już nie ich były) jeśli pływały/ przyjmowali je za własne. Co zaś narzekarz na zamek że do niego każdy się klucz przyda/ więc naraj takiego Slosarza coby tego poprawił. Ale jeśli pocznie koło naszych zamków
/ kiedy go możesz obroćić iáko chcesz/ nie wiem czemuby nie miał bydź twoy: Zoná tesz że iest twoiá tylko y dźieći twoie włásne/ w tym ćie obyczáye przystoyne y Cnotá iey może upewnić. W ostátku/ kiedy masz tę wątpliwość/ ták ich zprobuy/ iáko o dwanych Celtách piszą/ że ie ná Tarczách położywszy/ puszczáli ná wodę/ ieśli zátoneły/ mieli ie zá nie swoie (iákosz pewnie że iusz nie ich były) ieśli pływáły/ przyimowáli ie zá włásne. Co záś nárzekarz ná zamek że do niego káżdy się klucz przyda/ więc náray tákiego Slosarzá coby tego popráwił. Ale ieśli pocznie koło nászych zamkow
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 51
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
z niemi in facie Wojska i spędzili z Chrustów, nawet pod same podpadając Skwadrony, do samego wieczora infestowali Szwedów, z wielkim Króla I. Mci delektamentem, który od tej utarczki ledwo o troje staj z perspektywą subsistebat. Szwedzi stabant immoti, co się zaś á lateribus pokazało, z Dział rażono. W tych utarczach Tatarskich zginęło Szwedów kilku, Tatarski Rotmistrz Kropiński I. M. P. Wojewody Wileńskiego postrzelony w udo, i Towarzysz jeden, drugi zabity, pod trzecim koń postrzelony. P. Muszter Rotmistrz I. M. P. Wileńskiego, zabiwszy Szweda; szwankował z konia, gdyby go Towarzystwo za poły porwawszy nie unieśli.
z niemi in facie Woyská y spędźili z Chrustow, náwet pod sáme podpadáiąc Skwádrony, do sámego wieczorá infestowáli Szwedow, z wielkim Krolá I. Mći delektámentem, ktory od tey vtárczki ledwo o troie stay z perspektywą subsistebat. Szwedźi stabant immoti, co się záś á lateribus pokazáło, z Dźiał ráżono. W tych vtárczách Tátárskich zginęło Szwedow kilku, Tátárski Rotmistrz Kropiński I. M. P. Woiewody Wileńskiego postrzelony w vdo, y Towárzysz ieden, drugi zábity, pod trzećim koń postrzelony. P. Muszter Rotmistrz I. M. P. Wileńskiego, zábiwszy Szwedá; szwánkował z koniá, gdyby go Towárzystwo zá poły porwawszy nie vnieśli.
Skrót tekstu: RelWyj
Strona: 6
Tytuł:
Relacja wyjazdu jego królewskiej mości z Warszawy
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
. Jego Królewskiej Mości Pana Miłościwego Żołnierzom, Mnie Wielce Miłościwym Panom
Wam, wam, mężne rycerstwo, sauromacka młodzi, Prace mej owoc, który w obozach się rodzi, Kędy go krwią i słonym oblawszy Mars potem, Szafował nie pieniędzmi, nie nikczemnym złotem. Wam herby, starożytych przodków waszych znamię, Jakie kładli po tarczach na waleczne ramię, Skąd serce, skąd ochota impetem szła nowym Przy Krzyżu do nabycia sławy Chrystusowym. Wam, żołnierze, klejnotów polskich niosę sferę, Zwierciadło, w którym widzieć ich możecie cerę, Gdy o miłą ojczyznę i kościoły święte Walcząc z pogany, brali ich szablami rznięte Na ciała charaktery, żeby w sukcesorach Świeciły
. Jego Królewskiej Mości Pana Miłościwego Żołnierzom, Mnie Wielce Miłościwym Panom
Wam, wam, mężne rycerstwo, sauromacka młodzi, Prace mej owoc, który w obozach się rodzi, Kędy go krwią i słonym oblawszy Mars potem, Szafował nie pieniądzmi, nie nikczemnym złotem. Wam herby, starożytych przodków waszych znamię, Jakie kładli po tarczach na waleczne ramię, Skąd serce, skąd ochota impetem szła nowym Przy Krzyżu do nabycia sławy Chrystusowym. Wam, żołnierze, klejnotów polskich niosę sferę, Zwierciadło, w którym widzieć ich możecie cerę, Gdy o miłą ojczyznę i kościoły święte Walcząc z pogany, brali ich szablami rznięte Na ciała charaktery, żeby w sukcesorach Świeciły
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 383
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987