raz że w domu moim, po wtóre tak wiele sciencji umiejącego uchował kawalera. Niech będzie Bóg pochwalony na wieki. 23. Byłem proszony na wesele rotmistrza, Tatara Lisowskiego w Studziance, na którym będąc z ciekawości, szlub przy bułce chleba dyktowany państwu młodemu, po nim tyż na tańce zgromadzonych więcej sta Tatarów i Tatarek, które oni człekiem być nie sądzą w rodzie swoim, widziawszy, o ósmej z wieczora u siebiem stanął. 24. Bawiąc tu przytomnych kawalerów, łosie osoczyć-em kazał, z których, niedługo w polu bawiąc, jednego ubiwszy satisfacti się wrócili. 25. Przybyła tyż tu niejaka IM panna Benedykta Strawińska podstolanka starodubowska, czartem
raz że w domu moim, po wtóre tak wiele sciencji umiejącego uchował kawalera. Niech będzie Bóg pochwalony na wieki. 23. Byłem proszony na wesele rotmistrza, Tatara Lisowskiego w Studziance, na którym będąc z ciekawości, szlub przy bułce chleba dyktowany państwu młodemu, po nim tyż na tańce zgromadzonych więcej sta Tatarów i Tatarek, które oni człekiem być nie sądzą w rodzie swoim, widziawszy, o ósmej ź wieczora u siebiem stanął. 24. Bawiąc tu przytomnych kawalerów, łosie osoczyć-em kazał, z których, niedługo w polu bawiąc, jednego ubiwszy satisfacti się wrócili. 25. Przybyła tyż tu niejaka JM panna Benedykta Strawińska podstolanka starodubowska, czartem
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 64
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak