nieprzyjaciela liczyło się 18,000, to jest Moskwy 6,000, a litewskiego wojska 12,000. Na placu nieprzyjaciela padło effective 5,000, naszych zaś nad trzysta więcej nie, to jest szwedów 180, polaków 120, między któremi zginął ip. Florian Kotowski marszałek mozyrski, ip. Bościszewski Aleksander rotmistrz tatarski, ip. Odachowski i Kryczynski rotmistrze. Siła inszych postrzelanych, jako to: ip. Antoniewicz, Turski, major Brunof i t. d.
6^go^ Septembris król August ubiegł Warszawę tym sposobem. Gdy ip. generał Horn oraz komisarz od króla szwedzkiego do traktatu z rzecząpospolitą siedział w Warszawie post Electionem, gdzie rezydował i
nieprzyjaciela liczyło się 18,000, to jest Moskwy 6,000, a litewskiego wojska 12,000. Na placu nieprzyjaciela padło effective 5,000, naszych zaś nad trzysta więcéj nie, to jest szwedów 180, polaków 120, między któremi zginął jp. Floryan Kotowski marszałek mozyrski, jp. Bościszewski Alexander rotmistrz tatarski, jp. Odachowski i Kryczynski rotmistrze. Siła inszych postrzelanych, jako to: jp. Antoniewicz, Turski, major Brunof i t. d.
6^go^ Septembris król August ubiegł Warszawę tym sposobem. Gdy jp. generał Horn oraz kommissarz od króla szwedzkiego do traktatu z rzecząpospolitą siedział w Warszawie post Electionem, gdzie rezydował i
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 230
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
wszyscy wymarli; ale ta choroba najbardziej była między chłopy.
Anno 1698 zaczęło się w Litwie wszystko złe: województwa grasowały białoruskie po dobrach sapieżyńskich i adherentów ich; ludzie rabowano, męczono, rozbijano; hoc factum in primordiis panowania Augusta wtórego króla, księcia saskiego.
Koń mój kochany i doświadczony skaleczał i zdechł, bachmat biały tatarski; miałem go od Pruszkowskiego sługi mojego, berdyczewskiego gubernatora.
Anno 1699 caristia wielka w całem państwie, nie tylko w Litwie była, a to ex occasione zamieszań, zdzierstw, które inter partes aemulas zagęściły się były, z okazji województw na koń wsiadania, a najbardziej z okazji wojska niemieckiego. Żyta gdzieindziej była beczka
wszyscy wymarli; ale ta choroba najbardziéj była między chłopy.
Anno 1698 zaczęło się w Litwie wszystko złe: województwa grasowały białoruskie po dobrach sapieżyńskich i adherentów ich; ludzie rabowano, męczono, rozbijano; hoc factum in primordiis panowania Augusta wtórego króla, księcia saskiego.
Koń mój kochany i doświadczony skaleczał i zdechł, bachmat biały tatarski; miałem go od Pruszkowskiego sługi mojego, berdyczewskiego gubernatora.
Anno 1699 caristia wielka w całém państwie, nie tylko w Litwie była, a to ex occasione zamieszań, zdzierstw, które inter partes aemulas zagęściły się były, z okazyi województw na koń wsiadania, a najbardziéj z okazyi wojska niemieckiego. Żyta gdzieindziéj była beczka
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 362
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ślub wziął z pozostałą Wdową Władysława, Bratową swoją. Wojsko Polskie zaś w 9000. pod Zbarażem okopało się przeciw 100000. Kozaków, i 100000. Tatarów, i mocno wytrzymało ataki nieprzyjacielskie, tym czasem nadszedł Król z Wojskiem i wstępnym bojem Chmielnickiego mocno po dwa razy poraził, jeszcze jednak mocnego, a w tym Han Tatarski nakłonił się do zgody, Chmielnicki do nóg Królewskich przypuszczony Pokój obwołany, niewolnicy z obydwóch stron oddani, w Litwie także Radziwiłł na 30000 Kozaków położył trupem niszczących Kraj. Przy uczynionym Pokoju Tatarom pensja, a Chmielnickiemu Starostwo Czehryńskie dane, który się asekurował na każdą potrzebę Rzeczypospolitej 40000. Kozaków dać i posłuszeństwo poprzysiągł. Tegoż
slub wźiął z pozostałą Wdową Władysława, Bratową swoją. Woysko Polskie zaś w 9000. pod Zbaraźem okopało śię przećiw 100000. Kozakow, i 100000. Tatarów, i mocno wytrzymało attaki nieprzyjaćielskie, tym czasem nadszedł Król z Woyskiem i wstępnym bojem Chmielnickiego mocno po dwa razy poraźił, jeszcze jednak mocnego, á w tym Han Tatarski nakłonił śię do zgody, Chmielnicki do nóg Królewskich przypuszczony Pokóy obwołany, niewolnicy z obódwóch stron oddani, w Litwie także Radźiwiłł na 30000 Kozaków położył trupem niszczących Kray. Przy uczynionym Pokoju Tatarom pensya, á Chmielnickiemu Starostwo Czehryńskie dane, który śię assekurował na każdą potrzebę Rzeczypospolitey 40000. Kozaków dać i posłuszeństwo poprzyśiągł. Tegoż
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 88
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
podzielenia się Polską. Rakocemu mała Ruś i Ukraina naznaczona, Elektorowi Wielkopolska, Sierac: Łęczyc: Kujawskie, i Mazowieckie Województwa, Szwedom zaś Pomerania i Prusy, tym czasem kiedy się ci dzielą, Pan Bóg inaczej łamie intencje ich, Danowie w Szwecyj plądrowali, Rakocego Kraj Lubomirski rujnował, i Turczyn mu pogroził, Han Tatarski Sukurs Polsce obiecał, Cesarz 16000. na Sukurs Kazimierzowski przysłał Wojska, za co mu Szyby solne zastawione, i Summy Neapolitańskie na profit. Tym przestraszeni Koligaci, Szwedzi w Prusy a Rakocy do Domu pospieszył, któremu Hetmani z Wojskami, Potocki z Ukrainy, Lubomirski z Węgier, Czarnecki od Polski, Litwa od półoocka zastąpiwszy
podźielenia śię Polską. Rakocemu mała Ruś i Ukraina naznaczona, Elektorowi Wielkopolska, Sierac: Łęczyc: Kujawskie, i Mazowieckie Województwa, Szwedom zaś Pomerania i Prusy, tym czasem kiedy śię ći dźielą, Pan Bóg inaczey łamie intencye ich, Danowie w Szwecyi plądrowali, Rakocego Kray Lubomirski ruynował, i Turczyn mu pogroźił, Han Tatarski Sukkurs Polszcze obiecał, Cesarz 16000. na Sukkurs Kaźimierzowski przysłał Woyska, za co mu Szyby solne zastawione, i Summy Neapolitańskie na profit. Tym przestraszeni Kolligaći, Szwedźi w Prusy a Rakocy do Domu pospieszył, któremu Hetmani z Woyskami, Potocki z Ukrainy, Lubomirski z Węgier, Czarnecki od Polski, Litwa od półoocka zastąpiwszy
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 97
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
.
XXXVIII. China od Tartaryj opasana murem od wschodu ku zachodowi przez góry, doliny, rzeki prowadzonym na mil blisko 500. Na 60. stop wysokim, 15. szerokim. Przy którym na stotysięcy zawsze Chineńczyków na szylwachu stało przeciwko Tatarom. Lecz gdy domowa się wszczęła w Chinach wojna, na jej uskromienie wezwany Chan Tatarski, w roku 1640. tak ją uspokoił, że w nadgrodę sam się Panem jej uczynił, i dotychczas Cesarzem jest Syneńskim, oraz Tartaryj. Syneńskie Państwo liczy 15. obszernych Prowincyj: Pekin, Ksantung, Ksansi, Honan, Nanching, Huquang, Kiangsi, Chekiang, Fokien, Kwantung, Kwangsi, Queicheu, Suchuen
.
XXXVIII. Chiná od Tartaryi opásana murem od wschodu ku záchodowi przez gory, doliny, rzeki prowadzonym ná mil blisko 500. Ná 60. stop wysokim, 15. szerokim. Przy ktorym ná stotysięcy zawsze Chineńczykow ná szylwachu stało przeciwko Tatarom. Lecz gdy domowá się wszczęłá w Chinach woyná, ná iey uskromienie wezwany Chan Tátárski, w roku 1640. ták ią uspokoił, że w nadgrodę sam się Pánem iey uczynił, y dotychczas Cesarzem iest Syneńskim, oraz Tartáryi. Syneńskie Państwo liczy 15. obszernych Prowincyi: Pekin, Xantung, Xansi, Honan, Nanching, Huquang, Kiangsi, Chekiang, Fokien, Quantung, Quangsi, Queicheu, Suchuen
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: D2v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
raz śmiertelnie, dostateczny jest grzech twój, aby tysiące wojska, w-pień powyścinano, aby krew ich potokiem płynęła, i żeby i grześć ich nie miał kto, ale żeby ich tylko psi roższarpali, krucy ociągnęli, wilcy porozwłóczyli. Jeden grzech śmiertelny, jest dostateczny, aby Pan Bóg przepuścił, żeby łożnicę Cham Tatarski w-Kościołach sobie słać kazał, jest dostateczny, żeby Bóg przepuścił, aby z-Kielichów gorzałką pełnili, jest dostateczny aby z-tych wspaniałych Kościołów stały się stajnie szkap Tureckich, Tatarskich. A nuż kiedy tych grzechów będzie wiele, kiedy to sam w-duszy swojej prawie rozpaczając mówić musisz: Zabrnąłem,
raz śmiertelnie, dostáteczny iest grzech twoy, áby tyśiące woyska, w-pień powyśćinano, áby krew ich potokiem płynęłá, i żeby i grześć ich nie miał kto, ále żeby ich tylko pśi roższárpáli, krucy oćiągnęli, wilcy porozwłoczyli. Ieden grzech śmiertelny, iest dostáteczny, áby Pan Bog przepuśćił, żeby łożnicę Chám Tátárski w-Kośćiołach sobie słáć kazał, iest dostáteczny, zeby Bog przepuśćił, áby z-Kielichow gorzałką pełnili, iest dostáteczny áby z-tych wspániáłych Kośćiołow stały się stáynie szkap Tureckich, Tátárskich. A nuż kiedy tych grzechow będźie wiele, kiedy to sąm w-duszy swoiey práwie rozpaczáiąc mowić muśisz: Zábrnąłem,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 38
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
wadzi, żem młoda, i to, że mię mają Za gładką, lubo prawdę lub fałsz powiadają. Niestetyż! nie dziękuję niebu za te dary, Bo stąd wszytko nieszczęście moje z każdej miary; Dla tejem Argalego, brata, utraciła, Ani go sczarowana zbroja wyzwoliła.
XLIII.
Dla tej i król tatarski, Agrykan z Kafrona, W niwecz mego obrócił ojca, Galafrona, Co był królem w Indii i w żyznem Kataju, A jam do tego przyszła, że po różnem kraju Od rana do wieczora odmieniam gospodę, Łzy pijąc i na swoję narzekając szkodę. Jeśliś mię czci zbawiła i ojca miłego I królestwa,
wadzi, żem młoda, i to, że mię mają Za gładką, lubo prawdę lub fałsz powiadają. Niestetyż! nie dziękuję niebu za te dary, Bo stąd wszytko nieszczęście moje z każdej miary; Dla tejem Argalego, brata, utraciła, Ani go sczarowana zbroja wyzwoliła.
XLIII.
Dla tej i król tatarski, Agrykan z Kafrona, W niwecz mego obrócił ojca, Galafrona, Co był królem w Indyej i w żyznem Kataju, A jam do tego przyszła, że po różnem kraju Od rana do wieczora odmieniam gospodę, Łzy pijąc i na swoję narzekając szkodę. Jeśliś mię czci zbawiła i ojca miłego I królestwa,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 158
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
- Ale iż, jako słyszę, mam w sobie tę wadę, Żem długi, w drugiej pieśni na popis wyjadę.
KONIEC PIEŚNI TRZYNASTEJ. PIEŚŃ CZTERNASTA. ARGUMENT. Agramant w swojem wojsku, które popisuje, Dwu pułków, od Orlanda zbitych, nie najduje; O czem wiedząc, zazdrością wielką przerażony, Król tatarski jedzie go w różne szukać strony. Ale skoro nadobnej dostał Doraliki, Nie tak go pilnie szuka. Milczenie Angliki I Rynalda po cichu do Paryża wpuszcza, Agramant ludzie swoje do szturmu przypuszcza. AlegORIE. Ta czternasta pieśń kładzie nam przed oczy w osobie cesarza Karła żywy i doskonały obraz mądrego i dzielnego pana, starającego się
- Ale iż, jako słyszę, mam w sobie tę wadę, Żem długi, w drugiej pieśni na popis wyjadę.
KONIEC PIEŚNI TRZYNASTEJ. PIEŚŃ CZTERNASTA. ARGUMENT. Agramant w swojem wojsku, które popisuje, Dwu pułków, od Orlanda zbitych, nie najduje; O czem wiedząc, zazdrością wielką przerażony, Król tatarski jedzie go w różne szukać strony. Ale skoro nadobnej dostał Doraliki, Nie tak go pilnie szuka. Milczenie Angliki I Rynalda po cichu do Paryża wpuszcza, Agramant ludzie swoje do szturmu przypuszcza. ALLEGORYE. Ta czternasta pieśń kładzie nam przed oczy w osobie cesarza Karła żywy i doskonały obraz mądrego i dzielnego pana, starającego się
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 295
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
ma czerwoną, Na której beł srogi lew z gębą rozdziewioną, W którą mu jego panna wędzidło wtykała I nie broniącego się powoli kiełznała, Siebie do straszliwego lwa przyrównywając, A przez pannę, która go uzda, wyrażając Nadobną Doralikę, cną córę możnego Stordylana jedyną, króla granackiego;
CXV.
Tę, co beł król tatarski, Mandrykard, wziął gwałtem, Jużem wyższej powiedział, komu, jakim kształtem; Dla której niesłychaną dzielność pokazował I którą dobrze więcej Rodomont miłował, Niżli swoje królestwo, niżli własne oczy, Nic nie wiedząc, że była w on czas w cudzej mocy; Boby beł zaraz, zaraz, by beł wiedział o
ma czerwoną, Na której beł srogi lew z gębą rozdziewioną, W którą mu jego panna wędzidło wtykała I nie broniącego się powoli kiełznała, Siebie do straszliwego lwa przyrównywając, A przez pannę, która go uzda, wyrażając Nadobną Doralikę, cną córę możnego Stordylana jedyną, króla granackiego;
CXV.
Tę, co beł król tatarski, Mandrykard, wziął gwałtem, Jużem wyszszej powiedział, komu, jakiem kształtem; Dla której niesłychaną dzielność pokazował I którą dobrze więcej Rodomont miłował, Niżli swoje królestwo, niżli własne oczy, Nic nie wiedząc, że była w on czas w cudzej mocy; Boby beł zaraz, zaraz, by beł wiedział o
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 324
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
nich bije na wiele państw/ których czynią jasnością swoją. Taka jutrzenka/ taki Lucyfer upadł tymi czasy: ledwie się był podniósł od Oceanu/ ledwie się ukazał/ jeszcze był ani do połowice dni swoich nie przyszedł/ a już gasnie/ już z niebios leci? Na grzbiecie Bajazeta Pradziada twego/ nogi swoje kładł Tamerlan Tatarski Sultan/ gdy miał na konia wsiadać. Gromił Bóg hardość jego przeklętą/ tą ceremonią więzienia jego/ jako i klatką w której był wożony. Tyś tego nie doczekał Osmanie/ ale na gardle twoim katowski powróz stanął/ aby pogromił/ i zatłumił okrutne wyroki na Chrześcijany/ które z niego/ jako z otchłani niejakiej
nich biie ná wiele państw/ których czynią iásnośćią swoią. Táka iutrzenká/ táki Lucyfer vpadł tymi czásy: ledwie się był podniosł od Oceanu/ ledwie się vkazał/ ieszcze był áni do połowice dni swoich nie przyszedł/ á iuż gásnie/ iuż z niebios leći? Ná grzbiećie Báiázetá Prádźiádá twego/ nogi swoie kładł Támerlan Tátárski Sultan/ gdy miał ná koniá wśiadáć. Gromił Bog hárdość iego przeklętą/ tą ceremonią więźienia iego/ iáko y klatką w ktorey był wożony. Tyś tego nie doczekał Osmanie/ ále ná gárdle twoim kátowski powroz stánął/ áby pogromił/ y zátłumił okrutne wyroki ná Chrześćiány/ ktore z niego/ iáko z otchłáni nieiákiey
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 40
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623