góry, i Werteby, lm zostawił- Skąd ani do wstepnej potrzeby, Ani pola do słusznej obrony nie mają. Przetoż gruby dopiero błąd swój poznawają, Ze z-pód Konstantynowa kiedy się ruszali, I w-miejsca te przeklete dalej pomykali. Gdzieby mieli przy inszych sposobnościach siełu, Pole wszedy przestrone, i Fortece z tełu I próżno to inaczej, jedno się tam przyjdzie Koniecznie ryterować? O wozyli idzie? Tedy powetowana Czasem swym ta szkoda. Jako żadna nie może różna być nagroda, Gdyby Wojsko, strzeż Boże, zginąć przeto miało. I to gdy się nakoniec Panom Wodzom zdało Siedzącym już na koniach: lekkim pierwej gwarem, Toż
gory, i Werteby, lm zostáwił- Zkąd áni do wstepney potrzeby, Ani polá do słuszney obrony nie maią. Przetoż gruby dopiero błąd swoy poznawaią, Ze z-pod Konstantynowá kiedy sie ruszali, I w-mieysca te przeklete daley pomykali. Gdźieby mieli przy inszych sposobnośćiach siełu, Pole wszedy przestrone, i Fortece z tełu I prożno to inaczey, iedno sie tam przyydźie Koniecznie ryterowáć? O wozyli idźie? Tedy powetowana Czasem swym ta szkoda. Iako żadna nie może rożna bydź nagrodá, Gdyby Woysko, strzez Boże, zginąć przeto miało. I to gdy sie nakoniec Panom Wodzom zdało Siedzącym iuż ná koniach: lekkim pierwey gwarem, Toż
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 31
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
/ kapłanów/ i wszytkich tak stanu szlacheckiego/ jako i inszego skoczyli z puginałami/ młotami/ cegłami/ siekierami: miedzy inszymi zbrodniami tam od Heretyków gwałtem popełnionymi/ do jednego zakonnika złożono puginałem/ by był jeden katolik Franczus puginała sztucznie niezraził/ pewnieby się była niewinna krew rozlała: drugiego z zakonników kamieniem z tełu okrutnie uderzono/ drugich pogębkowano i poszjikowano/ drugich/ gwałtem i hurmem na nich nacierając/ rozproszono: kapłanom Farskim/ którzy się zastanowili przed łańcuchem/ na pacyfikały abo krzyże Relikwjami Świętych nasadzone/ kamieńmi rzucając/ despekt uczyniono/ kilkom się też stanu szlacheckiego tak kamieńmi/ jako i młotami dostało/ drugich pogębkowano i w ryńsztok
/ kápłanow/ y wszytkich ták stanu szlácheckiego/ iáko y inszego skoczyli z puginałámi/ młotámi/ cegłámi/ śiekierámi: miedzy inszymi zbrodniámi tám od Heretykow gwałtem popełnionymi/ do iednego zakonniká złozono puginałem/ by był ieden kátholik Franćzus puginałá sztućznie niezráźił/ pewnieby sie byłá niewinna krew rozlałá: drugiego z zakonnikow kámieniem z tełu okrutnie vderzono/ drugich pogębkowano y poszyikowano/ drugich/ gwałtem y hurmem ná nich náćieráiąc/ rosproszono: kápłanom Fárskim/ ktorzy się zastánowili przed łáncuchem/ ná pácyfikały ábo krzyze Reliquiámi Swiętych násádzone/ kámieńmi rzucáiąc/ despekt vczyniono/ kilkom się też stanu szlácheckiego ták kámieńmi/ iáko y młotámi dostáło/ drugich pogębkowano y w ryńsztok
Skrót tekstu: NowTor
Strona: A4
Tytuł:
Nowiny z Torunia
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
gdyż u nich ryb jest wszędzie po dostatku/ tak iź małą chwilę wiele tego Rybak nazgromadzać i z tąd się prawie dobrze żywić może. Spytaszli też o odzienie/ to miedzy niemi jest proste/ a w którym się i białegłowy od Mężczyzn nie barzo różnią/ dla tegoź, trudno tam w habicie/ zwłaszca z tełu białągłowę od mężczyzny rozeznać. Płótno, poniewaź go nie wiele dostają/ w wielkiej cenie i poszanowaniu u nich jest/ z tądże wiele ich, osobliwie nie mal wszytko pospólstwo skórzanych Koszul zaziwa. Rozdział XIII. O wyspach około Islandyj.
Nie mała liczba i mniejszych i więtszych Wysep około Islandyj widzieć się może/ na których
gdysz u nich ryb jest wszędźie po dostátku/ ták iź małą chwilę wiele tego Rybak nazgromadzáć y z tąd śię prawie dobrze zywić moźe. Zpytaszli teź o odźienie/ to miedzy niemi jest proste/ á w ktorym śię y białegłowy od Męszczyzn nie bárzo roznią/ dla tegoź, trudno tám w habićie/ zwłaszcá z tełu białągłowę od męszczyzny rozeznać. Płotno, poniewaź go nie wiele dostają/ w wielkiey cenie y poszánowániu u nich jest/ z tądźe wiele ich, osobliwie nie mal wszytko pospolstwo skorzánych Koszul záźywa. Rozdźiáł XIII. O wyspách około Islándyi.
Nie máła liczba y mnieyszych y więtszych Wysep około Islandyi widźieć śię moźe/ na ktorych
Skrót tekstu: VetIsland
Strona: 43
Tytuł:
Islandia albo Krótkie opisanie Wyspy Islandii
Autor:
Daniel Vetter
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, relacje
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638