: ten nie dla tego to czyni/ żeby miał być moderatem: ale dla tego/ że mu żal pieniędzy. Księgi Pierwsze.
Gdy go jeden pytał/ czymby miał być lepszym syn jego/ gdyby go dał na naukę/ tak odpowiedział: By nic więcej nie było/ jedno to/ iż nie będzie w Teatrze siedział jako kamień na kamieniu/ tedy i to dobra.
Siła ten ma nad inne/ który choć trochę przekąsił nauki. Bo rychlej rzecz pojmie/ i do dygnitarstwa się znidzie/ i do inszych spraw. Ale który jest prostym Biernatem/ byś mu niewiem jako co wywodził/ przedsię on nie zrozumie rzeczy/
: ten nie dla tego to cżyni/ żeby miał być moderatem: ále dla tego/ że mu żal pieniędzy. Kśięgi Pierwsze.
Gdy go ieden pytał/ cżymby miał być lepszym syn iego/ gdyby go dał ná náukę/ ták odpowiedźiał: By nic więcey nie było/ iedno to/ iż nie będźie w Teátrze śiedźiał iáko kámień ná kámieniu/ tedy y to dobra.
Siłá ten ma nád inne/ ktory choć trochę przekąśił náuki. Bo rychley rzecż poymie/ y do dignitárstwá się znidźie/ y do inszych spraw. Ale ktory iest prostym Biernatem/ byś mu niewiem iáko co wywodźił/ przedśię on nie zrozumie rzecży/
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 17
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
namiot, między sobą, twój widząc rozpięty, Dosyć będą przynuki mieli i ponęty Posłowie odprawują poselstwo WOJNA CHOCIMSKA
Do czynu Marsowego: bo skąd wszytkie wiszą, Tym też wszyscy nadzieje obumarłe wskrzeszą, Śmierć się w żywot obraca; połowicę bólu Tracą rany przy swoim otrzymane królu, Więc proszą i po stokroć, aby w tym teatrze Wiecznej swej sławy stanął, nim poganin natrze; Nim Mahomet niewdzięcznym *hałła* zabrzmi echem Po ziemi, która świeżo kwitnęła pod Lechem. Niech Jezus z czystą matką przy świętej ofierze W swoim własnym dziedzictwie pierwsze miejsce bierze. Niech się z tego nie chlubi durny Osman, że cię, Nie ty go, Władysławie, w spólnym
namiot, między sobą, twój widząc rozpięty, Dosyć będą przynuki mieli i ponęty Posłowie odprawują poselstwo WOJNA CHOCIMSKA
Do czynu Marsowego: bo skąd wszytkie wiszą, Tym też wszyscy nadzieje obumarłe wskrzeszą, Śmierć się w żywot obraca; połowicę bólu Tracą rany przy swoim otrzymane królu, Więc proszą i po stokroć, aby w tym teatrze Wiecznej swej sławy stanął, nim poganin natrze; Nim Mahomet niewdzięcznym *hałła* zabrzmi echem Po ziemi, która świeżo kwitnęła pod Lechem. Niech Jezus z czystą matką przy świętej ofierze W swoim własnym dziedzictwie pierwsze miejsce bierze. Niech się z tego nie chlubi durny Osman, że cię, Nie ty go, Władysławie, w spólnym
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 100
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
. To już i druga/ owoż i cnota trzecią prowadzi po tym obrazie linią. Prowadzi uczciwe wychowanie/ do wstrzemięźliwości/ od wstrzemieźliwości/ do nabożeństwa/ od na bożeństwa do wrodzonej pokory/ od pokory doszczodrobliwości/ od szczodrobliwości do samego obrazu tego najwyższego Architekta: aby obaczyła prawica Boska/ jakiego na tym niskim teatrze swoich dzieł miała spektatora. Piękny zaiste tego obrazu dla rozmaitości farb pozór: Ale piękny i obraz/ który te farby na się przyjął. Mógłbym się dłużej nad tym pozorem zabawić/ gdybym niewiedział/ że i lichego Malarza Tymantesa takowe bywało malarstwo/ że plura latebant, quae longa consideratione cognoscebantur, quã
. To iuż y druga/ owoż y cnotá trzecią prowádźi po tym obráźie linią. Prowádźi vczćiwe wychowánie/ do wstrzemięźliwośći/ od wstrzemieźliwośći/ do nabożeństwá/ od na bożeństwá do wrodzoney pokory/ od pokory dosczodrobliwośći/ od szczodrobliwośći do sámego obrázu tego naywyzszego Architekta: áby obaczyła práwicá Boska/ iákiego ná tym niskim theátrze swoich dźieł miáłá spektátora. Piękny záiste tego obrázu dlá rozmáitośći farb pozor: Ale piękny y obraz/ ktory te farby ná się przyiął. Mogłbym się dłużey nad tym pozorem zábáwić/ gdybym niewiedźiał/ że y lichego Malárzá Tymanthesá tákowe bywáło malarstwo/ że plura latebant, quae longa consideratione cognoscebantur, quã
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 179
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
dostatecznym człowiekiem jest. Mylisz się mądry Królu; a zasz tegoż sobie nie przyczytał. Tan- ta rerum natura vmbra est, aut inanis aut fallax. Wszytka tych rzeczy machina umbrą, cieniem, popiołem jest. Ponieważ tedy wszytka ta fabrika cieniem jest; jakoż na tej fabryce/ na tej machinie/ na tym teatrze stojąc fabuły tej aktór świetniejszym będzie niż cień? Jest tedy za żywota cieniem i popiołem/ a po śmierci rzeczywistym człowiekiem. Stąd już Miłościwy PP. nie dziwujcie się/ że ibi extollitur aliquis, vbi omnes deprimuntur: et ibi stat, vbi omnes iacent. Lubo mogiłą okryją/ lubo piaskiem oczy narzuczą/ lubo motyką
dostátecznym człowiekiem iest. Mylysz się mądry Krolu; á zasz tegoż sobie nie przyczytał. Tan- ta rerum natura vmbra est, aut inanis aut fallax. Wszytká tych rzeczy machiná vmbrą, ćieniem, popiołem iest. Ponieważ tedy wszytka ta fábrika ćieniem iest; iákosz ná tey fábryce/ ná tey machinie/ ná tym theatrze stoiąc fábuły tey áktor świetnieyszym będźie niż ćień? Iest tedy zá żywotá ćieniem y popiołem/ á po śmierći rzeczywistym człowiekiem. Ztąd iuż Miłośćiwy PP. nie dźiwuyćie się/ że ibi extollitur aliquis, vbi omnes deprimuntur: et ibi stat, vbi omnes iacent. Lubo mogiłą okryią/ lubo piaskiem oczy nárzuczą/ lubo motyką
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 184
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
kołodziejem, a na Epilogu Królem Polskim toż i o Przemysławie czy: Holofernesowi apelować do śmierci nie w smak było ale oo od gardła nie tylko kwitem ale i obligiem wymknąć się nie mógł. Goliata cygańska strzelba na Epilogu przywitała. ORATOR Król Angielski Jan Pierwszy na wysokiej gorze ogień pokładał z Inskrypcją Praelucemus. Na tym że teatrze odprawował scenę tem zmarły mąż POLITYCZNY. Na takie go teatrũ z rzucono dzisia, gdzie tylko robacy akcią odprawują. Wszedł na to teatrum przez bramę urodzenia jaka, ta brama i jak bogata czytaj. Wtej bramie nic nie widać jeno aparaty Żołnierskie gdzie się opisuje jaki to dom i od powagi i od męstwa. Putean:
kołodźieiem, á ná Epilogu Krolem Polskim toż y o Przemysłáwie czy: Holophernesowi ápelować do śmierći nie w smak było ále oo od gardłá nie tylko kwitẽ ále y obligiem wymknąć się nie mogł. Goliatá cygańska strzelbá ná Epilogu przywitáłá. ORATOR Krol Angielski Ian Pierwszy ná wysokiey gorze ogień pokłádał z Inscriptią Praelucemus. Ná tym że theátrze odpráwował scenę tẽ zmarły mąż POLITYCZNY. Ná tákie go theátrũ z rzucono dźiśia, gdźie tylko robacy ákcią odpráwuią. Wszedł ná to theátrum prez bramę vrodzenia iáka, tá bramá y iák bogáta czytay. Wtey bramie nic nie widac ieno appáraty Zołnierskie gdźie się opisuie iáki to dom y od powagi y od męstwá. Putean:
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 211
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644