więcej niż na sto czerwonych złotych. Przy noszeniu z gunduł na górę tych rzeczy muzyka wojskowa grała alternato z muzyką pokojową. Ten prezent oddawał jeden z szlachty weneckiej, któremu książę IM dał łańcuch złoty od pięciudziesiąt czerwonych złotych ważący.
Wszyska szlachta uno habitu incedunt, jeno się po trzykroć na rok odmieniają: w lecie noszą togi długie kanawacowe czerwone, kitajką podszyte; w jesieni
do pół zimy togi 25 z czarnego sukna, szerokie i długie, aż się po ziemi włóczą, a białkami jednę wierzchnią połę obłożywszy z wierzchy, a pasami czarnemi z cefami srebrnemi, gęsto nasadzanemi, opasani; od pół zimy zaś i przez wiosnę karmazynowe, atłasowe,
więcej niż na sto czerwonych złotych. Przy noszeniu z gunduł na górę tych rzeczy muzyka wojskowa grała alternato z muzyką pokojową. Ten prezent oddawał jeden z szlachty weneckiej, któremu książę JM dał łańcuch złoty od pięciudziesiąt czerwonych złotych ważący.
Wszyska szlachta uno habitu incedunt, jeno się po trzykroć na rok odmieniają: w lecie noszą togi długie kanawacowe czerwone, kitajką podszyte; w jesieni
do pół zimy togi 25 z czarnego sukna, szerokie i długie, aż się po ziemi włóczą, a białkami jednę wierzchnią połę obłożywszy z wierzchy, a pasami czarnemi z cefami srebrnemi, gęsto nasadzanemi, opasani; od pół zimy zaś i przez wiosnę karmazynowe, atłasowe,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 152
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
nie wystarczy,
Wiele Kiryssów, Karwaszów, Pancerzów, Szabel, dzid, strzelby, pobrała z Rycerzów. I co wymyślił rozum rzemieślniczy, Zbrój twardych, mocnych, ku ludzkiej obronie, Śmierć to za śmiecie, za wiory policzy, W niej wszystko zniknie, w niej wperzynę spłonie, Z Senatu Krzesła, purpurowe togi, Spełzły w kolorze, proch przytrząsł wyłogi. Otoż, Śmieć rzecze: masz duszny pożytek, Pustelniczego Sylwio mięszkania, Widziałaś na co świeckiej sławy zbytek, Wychodzi, gdy ją czas umbrą zasłania, Na końcu świeci jak w kaganku knotek, Tak Pan umiera jak żebrak, jak kmiotek. Jużeś widziała rzeczy próżnej
nie wystárczy,
Wiele Kiryssow, Kárwaszow, Pancerzow, Szábel, dzid, strzelby, pobráła z Rycerzow. Y co wymyślił rozum rzemieślniczy, Zbroy twárdych, mocnych, ku ludzkiey obronie, Smierć to zá śmiecie, zá wiory policzy, W niey wszystko zniknie, w niey wperzynę spłonie, Z Senatu Krzesła, purpurowe togi, Spełzły w kolorze, proch przytrząsł wyłogi. Otoż, Smieć rzecze: masz duszny pożytek, Pustelniczego Sylwio mięszkánia, Widziałaś ná co świeckiey sławy zbytek, Wychodzi, gdy ią czas umbrą zásłania, Ná końcu świeći iák w káganku knotek, Ták Pan umiera iák żebrak, iák kmiotek. Jużeś widziała rzeczy prożney
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 253
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
nic mu niezaszkodzą wały, Ani mol stoczy, tak mocny i trwały! Bezemnie żadna Cesarska Korona, Ani Królewska, na niczyjej głowie Osieść niemoże, wojenna Bellona, Zamysłu swego nikomu nie powie, Póki odemnie nie weźmie mandatu, Czy do ostrego brać się ma bułatu. U mnie w schowaniu Senatorskie Togi, Krzesła, Purpury, Szyszaki, Ordery, Kto tych jest godzien, postawię na nogi, Osadzę w rzędzie między Kawalery, I wszystko, czym się Stan Rycerski szczyci, Z moich to skarbów ten im klejnot świeci. Jakąż wymówkę znajdzie przywołana Do sądu twego Fortuna zazdrosna? Jeźli odemnie będąc przekonana Chłosty nie
nic mu niezászkodzą wáły, Ani mol stoczy, ták mocny y trwáły! Bezemnie żadna Cesarska Korona, Ani Krolewska, ná niczyiey głowie Osieść niemoże, woienna Bellona, Zámysłu swego nikomu nie powie, Poki odemnie nie weźmie mandatu, Czy do ostrego brać się ma bułátu. U mnie w schowaniu Senátorskie Togi, Krzesła, Purpury, Szyszáki, Ordery, Kto tych iest godzien, postáwię ná nogi, Osadzę w rzędzie między Káwalery, Y wszystko, czym się Stan Rycerski szczyći, Z moich to skárbow ten im kleynot świeći. Jákąż wymowkę znáydzie przywołána Do sądu twego Fortuna zázdrosna? Jeźli odemnie będąc przekonána Chłosty nie
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 271
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
, Dobroć z hojnością za złoty czas stanie, Toć nam niechętnych ważyć trzeba za nic, Każdyć posłuszną Głowę do nóg skłoni, Gdy nas jak Ociec piastujesz na dłoni. I toć AUGUŚCIE przyznać mogę Trzeci, Za Ciebie Mądrość w Polskie wchodzi progi, Nie jeden Orzeł ku słońcu wyleci, Z tych jaśnieć będą Senatorskie Togi, Poeta koncept, Historyk rzetelne Opiszą Cnot Twych dzieje nieśmiertelne. Dając Ojczyźnie miłości dowody, Za Ciebie Panie Wielcy Ministowie, Bibliotekę dla wszystkich wygody, Stawiają, któż tu ZAŁUSKICH opowie Chęć? którą mają do nauk wrodzoną, I Polskę całą pragną mieć uczoną.
Więc gdy tak wieki przy Tobie szczęśliwe, Ze pokoj
, Dobroć z hoynością zá złoty czas stánie, Toć nam niechętnych ważyć trzeba zá nic, Każdyć posłuszną Głowę do nog skłoni, Gdy nas iák Oćiec piastuiesz ná dłoni. Y toć AUGUSCIE przyznać mogę Trzeći, Zá Ciebie Mądrość w Polskie wchodzi progi, Nie ieden Orzeł ku słońcu wyleći, Z tych iaśnieć będą Senatorskie Togi, Pòéta koncept, Historyk rzetelne Opiszą Cnot Twych dzieje nieśmiertelne. Daiąc Oyczyznie miłości dowody, Zá Ciebie Pánie Wielcy Ministowie, Bibliotekę dla wszystkich wygody, Stáwiaią, ktoż tu ZAŁUSKICH opowie Chęć? ktorą maią do náuk wrodzoną, Y Polskę cáłą prágną mieć uczoną.
Więc gdy ták wieki przy Tobie szczęśliwe, Ze pokoy
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 289
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752