ażku wrotam; a drudzy za niemi nacierają. A gdy już będą za wrotami na ulicy/ dalej się gonią aż gdzie w zawołek/ abo ku bramie wytoczą się/ a potym rozsypą się każdy w swą uciekając. To takim sposobem bez zapłaty Tatarowie radzi się napijają. Nie kłamam/ iżem sam na tę przemyślną tragedią Tatarską w Wilnie patrzał/ a potym i od inszych toż słyszałem. bo i w karczmach/ i w gościńcach zwykli tak czynić/ i w Pana mego karczmie na Wace już powykali tak pijać/ dla czego ich też kazał przez kij prze sadzać/ tak iż już teraz mijają. Jeśliś nie zabawny/
áżku wrotam; á drudzy zá niemi náćieráią. A gdy iuż będą zá wrotámi ná vlicy/ dáley się gonią áż gdźie w zawołek/ ábo ku bramie wytocżą się/ á potym rozsypą się káżdy w swą vćiekáiąc. To tákim sposobem bez zápłáty Tátárowie rádźi się nápiiáią. Nie kłamam/ iżem sam ná tę przemyślną tragedią Tátárską w Wilnie pátrzał/ á potym y od inszych toż słyszałem. bo y w kárcżmách/ y w gośćińcách zwykli ták cżynić/ y w Páná mego kárcżmie ná Wáce iuż powykáli ták piiáć/ dla cżego ich też kazał przez kiy prze sádzáć/ ták iż iuż teraz miiaią. Iesliś nie zábáwny/
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 67
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
pismo: Koniec wesela smutek posiada. Prou: 14. CZĘSC WTÓRA. W której nazajutrz Adam chcąc się pochmielić z swoimi: niespodzianie zabawia się z Janem miłośnikiem JEZUSOWYM.
NAzajutrz wstawszy już dobrze ku południowi Adam (którego już dawno/ i same nierozumne ptaszęta/ chwaląc twórcę swego/ uprzedziły/) iał sobie wczorajszą tragedią/ i barziej się począł jako potrzeźwu frasować; a nie mogąc sobie rady dodać/ posie raz i drugi po Syny/ i Przyjacioły pozostałe po tej wojnie; aby cieszyli/ a sami się pochmielili; ochotnie wszyscy obiecali. JAN jednak począł barziej się niż wczora wymawiać ru ninując to w sobie/ nie mam zaprawdę iść
pismo: Koniec wesela smutek pośiadá. Prou: 14. CZĘSC WTORA. W ktorey názaiutrz Adam chcąc się pochmielić z swoimi: niespodźiánie zábáwia się z Ianem miłośnikiem IEZVSOWYM.
NAzaiutrz wstáwszy iuż dobrze ku południowi Adam (ktorego iuż dáwno/ y sáme nierozumne ptászętá/ chwaląc tworcę swego/ vprzedźiły/) iał sobie wczorayszą tragedią/ y bárziey się począł iáko potrzeźwu frásowáć; á nie mogąc sobie rády dodáć/ pośie raz y drugi po Syny/ y Przyiáćioły pozostáłe po tey woynie; aby cieszyli/ á sámi się pochmielili; ochotnie wszyscy obiecáli. IAN iednák począł bárziey się niż wczorá wymáwiáć ru ninuiąc to w sobie/ nie mam zapráwdę iśc
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 37
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Czarni wzięli ciało/ i z wielką uczciwością zanieśli do Meczetu Cesarskiego. Tam gdy go złożyli/ wszyscy jej niewolnicy/ których było około czterech set/ zeszli się/ wielki lament nad nią uczynili/ płacząc i włosy sobie targając/ że wszytek Dwór na to patrząc/ żalem był niemałym wzruszony. Rozdział IV.
Skończywszy tę tragedią w Saraju/ podziękował Wezyr Iczoglanom/ za podjętą pracę/ a oraz kazał rozwinąć Chorągiew Mahometową/ którą w wielkim poszanowaniu chowają w Skarbcu Cesarskim. Kiedy ją wystawią/ wszyscy Turcy począwszy od siedmi lat/ powinni bronie pobrawszy pod ten znak iść. Podnieśli ją z wielką ceremonią/ A Iczoglani wołając Allaha Allaha, wynieśli ją
Czarni wźięli ćiáło/ y z wielką vczćiwośćią zániesli do Meczetu Cesárskiego. Tám gdy go złożyli/ wszyscy iey niewolnicy/ ktorych było około czterech set/ zeszli się/ wielki láment nád nią vczynili/ płácząc y włosy sobie tárgáiąc/ że wszytek Dwor ná to pátrząc/ żalem był niemáłym wzruszony. Rozdźiał IV.
Skończywszy tę trágedią w Sáráiu/ podźiękował Wezyr Iczoglanom/ zá podiętą prácę/ á oraz kazał rozwinąć Chorągiew Máhometową/ ktorą w wielkim poszánowániu chowáią w Skárbcu Cesárskim. Kiedy ią wystáwią/ wszyscy Turcy począwszy od śiedmi lat/ powinni bronie pobrawszy pod ten znák iść. Podniesli ią z wielką ceremonią/ A Iczoglani wołáiąc Allaha Allaha, wyniesli ią
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 27
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
dzień rezolucją. Datum z Warszawy 13 Aug. 1590. Ten respons ręką pana podlaskiego był pisany z podpisem KiMci i pieczęcią pokojową. Zaczym gdy już pozwolenie było, aby nam pan hetman tajemnice owej użyczył, przysłał mi pan lwowski swoję cyfrę: »Mam ci niektóre rzeczy temi charakterami oznajmić«. Zaczym wszystkę onę tragedią wypisał mi, a jam od onego cudzoziemca słyszał o tym siedm albo ośm niedziel przedtym; alem nie dowierzał, bo i królestwo takie opuścić nie zdało mi się do rzeczy, i pobożność KiMci nie dopuścieła mi tak źle suspikować. Aż dopiero, kiedym przeczytał, zatrwożyłem się i złożyłem
dzień rezolucyą. Datum z Warszawy 13 Aug. 1590. Ten respons ręką pana podlaskiego był pisany z podpisem KJMci i pieczęcią pokojową. Zaczym gdy już pozwolenie było, aby nam pan hetman tajemnice owej użyczył, przysłał mi pan lwowski swoję cyfrę: »Mam ci niektóre rzeczy temi charakterami oznajmić«. Zaczym wszystkę onę tragedyą wypisał mi, a jam od onego cudzoziemca słyszał o tym siedm albo ośm niedziel przedtym; alem nie dowierzał, bo i królestwo takie opuścić nie zdało mi się do rzeczy, i pobożność KJMci nie dopuścieła mi tak źle suspikować. Aż dopiero, kiedym przeczytał, zatrwożyłem się i złożyłem
Skrót tekstu: ZebrzFundCz_III
Strona: 338
Tytuł:
Fundament rokoszu, pod Jeziorną 22 Iunii ustnie oświadczony
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918