, i owszem twierdzą i Historie, że Cesarz Turecki widząc początek szczęśliwy Władysława, włożywszy na Chorągiew Pokój zawarty z nim, wezwał na pomoc Boga Chrześcijańskiego na Zemstę przysięgi niedotrzymanej, i zaraz szczęśliwie wygrał, Krom: Tom: 2. lib: 21. KAZIMIERZ IV. Syn młodszy Jagiellona, a Brat Władysława po nieszczęśliwej Tragedyj Brata od Stanów Rzeczypospolitej obrany i R. 1447. koronowany przez Wincentego Arcyb: Gniezn: R. 1448. Kazimierz Bogdana Wojewodę Moldawskiego zbraniającego się hółdu Królowi wypełnić, lubo wspartego potencją Huniadesa, zbił, potym do Litwy pojechał, a w niebytności jego Tatarowie Podole zrabowali, i Ruś, a Książęta Śląscy Wieluńską Ziemię i
, i owszem twierdzą i Historye, że Cesarz Turecki widząc początek szczęśliwy Władysława, włożywszy na Chorągiew Pokóy zawarty z nim, wezwał na pomoc Boga Chrześćiańskiego na Zemstę przyśięgi niedotrzymaney, i zaraz szczęśliwie wygrał, Krom: Tom: 2. lib: 21. KAZIMIERZ IV. Syn młodszy Jagiellona, á Brat Władysława po nieszczęśliwey Tragedyi Brata od Stanów Rzeczypospolitey obrany i R. 1447. koronowany przez Wincentego Arcyb: Gniezn: R. 1448. Kaźimierz Bogdana Wojewodę Moldawskiego zbraniającego śię hółdu Królowi wypełnić, lubo wspartego potencyą Huniadesa, zbił, potym do Litwy pojechał, á w niebytnośći jego Tatarowie Podole zrabowali, i Ruś, á Xiążęta Sląscy Wieluńską Ziemię i
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 57
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Wojewody Wołoskiego, bo ten złączywszy się z Turkami w lesie zwanym Bukowina, na Polaków zdrada napadł, i wiele nazabijał, sam Król na ten czas schorzały ledwie uszedł. R. 1498 Król Pokój zawarł z Węgrami przeciw Turkom, a tym czasem Tatarowie i Turcy Ruś plądrowali, i jako pisze Kromer, że po Bukowińskiej Tragedyj Stefan Wojewoda Wołoski najechał Ruś, i na 100000. niewolnika zabrał, a Turków 70000. splądrowawszy Ruś ku Polsce dążyli, ale moc Boska niemoc Polską wyparła, bo zimno, mróz, śniegi tak Turków zapadły, że ani dalej iść, ani cofnąć się mogli, i na 40000. ich zmarzło od mrozu, na
Wojewody Wołoskiego, bo ten złączywszy śię z Turkami w leśie zwanym Bukowina, na Polaków zdrada napadł, i wiele nazabijał, sam Król na ten czas schorzały ledwie uszedł. R. 1498 Król Pokóy zawarł z Węgrami przećiw Turkom, á tym czasem Tatarowie i Turcy Ruś plądrowali, i jako pisze Kromer, że po Bukowińskiey Tragedyi Stefan Wojewoda Wołoski najechał Ruś, i na 100000. niewolnika zabrał, á Turków 70000. splądrowawszy Ruś ku Polszcze dążyli, ale moc Boska niemoc Polską wyparła, bo źimno, mróz, śniegi tak Turków zapadły, że ani daley iść, ani cofnąć śię mogli, i na 40000. ich zmarzło od mrozu, na
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 60
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
uzbrojony, w lewej ręce Tarczę, w prawej Miecz piastujący, a u nóg jarzmo pokruszone. o PIĘKNYCH TERMINACH
Mądrości znaki: Kleantesa kaganiec. przy którym bawił się lukubracjami item Księgi Cyrkle, Statua Pallady
Komedyj Operów, wesołycb Scen znaki: Soccus Comicus, tojest obuwie Komediantom akomodowane; Bierze się et pro versu Comico.
Tragedyj, albo smutnej Sceny znakiem jest: Tragicus Cothurnus, także obuwia genus do scen takowych zażywane; na wysokich karkach. Bierze się i za wiersz smutny.
Senatorskiej godności Insygnie: Tóga, albo szata biała u Rzymianów, i Latus Clavas, u Greków Pallium: Hinc Romani Togdti. Graeci Palliati, u Autorów. Item
uzbroiony, w lewey ręce Tarczę, w prawey Miecz piastuiący, á u nog iarzmo pokruszone. o PIĘKNYCH TERMINACH
Mądrości znaki: Kleantesa kaganiec. przy ktorym bawił się lukubracyami item Kśięgi Cyrkle, Statua Pallady
Komedyi Operow, wesołycb Scen znaki: Soccus Comicus, toiest obuwie Komedyantom akomodowane; Bierze się et pro versu Comico.
Tragedyi, albo smutney Sceny znakiem iest: Tragicus Cothurnus, tákże obuwia genus do scen takowych zażywane; na wysokich karkach. Bierze się y za wiersz smutny.
Senatorskiey godności Insignie: Tóga, albo szata biała u Rzymianow, y Latus Clavas, u Grekow Pallium: Hinc Romani Togdti. Graeci Palliati, u Autorow. Item
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 70
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
grubej żałoby et in umbra mortis po śmierci Z. P. Ojca mego. Recurro tedy ad illustrissimum lumen Województwa naszego, a żebyś J. W. Dobrodzieju dobroczynnego łaski swojej użyczył radium. Wiem że uniwersalny na naszym horyzoncie Phaebus exorátus semper exoreris. Nie wątpię że i mnie dzień szesnasty Marca lubo żałobnej i fatalnej tragedyj, bo pogrzebu Ojca mego, przecięż nie będzie dzień Eclipsis, gdy swoją zajaśniejesz prezencją J. W. Dobrodzieju w Poznaniu, którego dnia i na którym miejscu exuviis Rodzica mego justa persolvere umyśliłem. Jako tedy z niską osoby jego weneracją na pogrzebowy akt upraszam, tak dufam, że nie zechcesz J. W
grubey żáłoby et in umbra mortis po śmierći S. P. Oycá mego. Recurro tedy ad illustrissimum lumen Wojewodztwá nászego, á żebyś J. W. Dobrodźieju dobroczynnego łáski swojey użyczył radium. Wiem że uniwersálny ná nászym horyzonćie Phaebus exorátus semper exoreris. Nie wątpię że y mnie dźień szesnasty Márcá lubo żáłobney y fátálney trágedyi, bo pogrzebu Oycá mego, przećięsz nie będźie dźień Eclipsis, gdy swoją zájáśniejesz prezencyą J. W. Dobrodźieju w Poznániu, ktorego dniá y ná którym mieyscu exuviis Rodźicá mego justa persolvere umyśliłem. Jáko tedy z niską osoby jego wenerácyą ná pogrzebowy ákt uprászam, ták dufam, że nie zechcesz J. W
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: B4v
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
abym się w przyznaniu wysłużonej od Was pochwały podchlebstwem miał uwodzić; Pochwałą wiem niejest podchlebne doskonałości przyznanie, co wyrażam piórem, to widziałem okiem najdoskonalszych spraw Waszych niezawiedziony Świadek. Już że tedy niepróżną karmię się nadzieją, iż ta usilność moja, której ochotnie przyłożyłem do podania na pospolite światło Najukochańszej MATKI Waszej Tragedyj i Komedyj, pożądanym nadgrodzenia będzie skutkiem. Rozumiem albowiem iż jawnie się pokazuje z wijżej namkniętych przyczyn, jakom pożądańszego tej Księdze niemógł opatrzyć miejsca, jako gdy ją w tych składam ręku, w których zostając i przysługi i wdzięczności mojej, teraźniejszej i przyszłej zastawą będzie. IMIENIA zaś Waszego zacności, rozlicznych przymiotów doskonałości
abym się w przyznaniu wysłużoney od Was pochwały podchlebstwem miał uwodźić; Pochwałą wiem nieiest podchlebne doskonałości przyznanie, co wyrażam piorem, to widziałem okiem naydoskonalszych spraw Waszych niezawiedźiony Swiadek. Iuż że tedy nieprożną karmię się nadźieią, iż ta usilnośc moia, ktorey ochotnie przyłożyłem do podania na pospolite światło Nayukochańszey MATKI Waszey Tragedyi y Komedyi, pożądanym nadgrodzenia będźie skutkiem. Rozumiem albowiem iż iawnie się pokazuie z wijżey namkniętych przyczyn, iakom pożądańszego tey Xiędze niemogł opatrzyć mieysca, iako gdy ią w tych składam ręku, w ktorych zostaiąc y przysługi y wdźięczności moiey, teraźnieyszey y przyszłey zastawą będźie. IMIENIA zaś Waszego zacności, rozlicznych przymiotow doskonałości
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFKom
Strona: )b2(
Tytuł:
Komedyje i tragedyje
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dedykacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
: Odprawa Posłów Greckich. części się na oko nawija. Cokolwiek zaś w słów braku niezdawać się będzie: wybaczy łatwo obojętny Czytelnik, jeżeli mieć na to wzgląd będzie, że i w słowach swoich szczero -Polskich przyuboższy już został język nasz Ojczysty; i że prócz pomienionego Poety mało co widzieć możemy wydanych z druku Polszczyzną Tragedyj, których by naśladować rzecz godna była, a zatym prawie pierwszy lód łamać nam przyszło. Dopieroż tym bardzi wybaczy, jeżeli na koniec to roztropnie żważy; że przedsięwzięta Tragedyj tej materia i ułożenie, same z siebie zdają się zabraniać nietylko pozornego bajecznych imion zażywania, ale nawet i zbytnie górnej Poezyj. Resztę zaś
: Odpráwá Posłow Greckich. części się ná oko náwiia. Cokolwiek zaś w słów bráku niezdawáć się będzie: wybaczy łátwo oboiętny Czytelnik, ieżeli mieć ná to wzgląd będzie, że i w słowách swoich szczero -Polskich przyuboższy iuż został ięzyk nász Oyczysty; i że prócz pomienionego Pòéty máło co widzieć możemy wydánych z druku Polszczyzną Trágedyi, których by náśládowáć rzecz godna byłá, á zátym práwie pierwszy lód łámáć nam przyszło. Dopieroż tym bárdzi wybaczy, ieżeli ná koniec to rostropnie żważy; że przedsięwzięta Trágedyi tey máterya i ułożenie, sáme z siebie zdáią się zábraniáć nietylko pozornego baiecznych imion záżywánia, ále náwet i zbytnie górney Pòézyi. Resztę záś
Skrót tekstu: JawJon
Strona: 8nlb
Tytuł:
Jonatas
Autor:
Stanisław Jaworski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
że i w słowach swoich szczero -Polskich przyuboższy już został język nasz Ojczysty; i że prócz pomienionego Poety mało co widzieć możemy wydanych z druku Polszczyzną Tragedyj, których by naśladować rzecz godna była, a zatym prawie pierwszy lód łamać nam przyszło. Dopieroż tym bardzi wybaczy, jeżeli na koniec to roztropnie żważy; że przedsięwzięta Tragedyj tej materia i ułożenie, same z siebie zdają się zabraniać nietylko pozornego bajecznych imion zażywania, ale nawet i zbytnie górnej Poezyj. Resztę zaś postrzeżonych w tej Tragedyj niedostatków, wolno będzie albo łaskawością pokryć, albo na nieudolność Poety złożyć: wszak że jemu stanie praca za wiele; gdy za sobą pociągnie zacnych innych Poetów
że i w słowách swoich szczero -Polskich przyuboższy iuż został ięzyk nász Oyczysty; i że prócz pomienionego Pòéty máło co widzieć możemy wydánych z druku Polszczyzną Trágedyi, których by náśládowáć rzecz godna byłá, á zátym práwie pierwszy lód łámáć nam przyszło. Dopieroż tym bárdzi wybaczy, ieżeli ná koniec to rostropnie żważy; że przedsięwzięta Trágedyi tey máterya i ułożenie, sáme z siebie zdáią się zábraniáć nietylko pozornego baiecznych imion záżywánia, ále náwet i zbytnie górney Pòézyi. Resztę záś postrzeżonych w tey Trágedyi niedostátków, wolno będzie álbo łáskáwością pokryć, álbo ná nieudolność Pòéty złożyć: wszák że iemu stanie pracá zá wiele; gdy zá sobą pociągnie zacnych innych Pòétow
Skrót tekstu: JawJon
Strona: 8nlb
Tytuł:
Jonatas
Autor:
Stanisław Jaworski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
naśladować rzecz godna była, a zatym prawie pierwszy lód łamać nam przyszło. Dopieroż tym bardzi wybaczy, jeżeli na koniec to roztropnie żważy; że przedsięwzięta Tragedyj tej materia i ułożenie, same z siebie zdają się zabraniać nietylko pozornego bajecznych imion zażywania, ale nawet i zbytnie górnej Poezyj. Resztę zaś postrzeżonych w tej Tragedyj niedostatków, wolno będzie albo łaskawością pokryć, albo na nieudolność Poety złożyć: wszak że jemu stanie praca za wiele; gdy za sobą pociągnie zacnych innych Poetów, których szczęśliwsza w tej mierze doskonałość, przysłuży się wkrótce (jako już słyszemy) przez podobną Drukarskiej prasy materią, i ciekawym Czytelnikóm, i językowi Polskiemu; o
náśládowáć rzecz godna byłá, á zátym práwie pierwszy lód łámáć nam przyszło. Dopieroż tym bárdzi wybaczy, ieżeli ná koniec to rostropnie żważy; że przedsięwzięta Trágedyi tey máterya i ułożenie, sáme z siebie zdáią się zábraniáć nietylko pozornego baiecznych imion záżywánia, ále náwet i zbytnie górney Pòézyi. Resztę záś postrzeżonych w tey Trágedyi niedostátków, wolno będzie álbo łáskáwością pokryć, álbo ná nieudolność Pòéty złożyć: wszák że iemu stanie pracá zá wiele; gdy zá sobą pociągnie zacnych innych Pòétow, których szczęśliwsza w tey mierze doskonałość, przysłuży się wkrótce (iáko iuż słyszemy) przez podobną Drukárskiey prasy máteryą, i ciekáwym Czytelnikóm, i ięzykowi Polskiemu; o
Skrót tekstu: JawJon
Strona: 8nlb
Tytuł:
Jonatas
Autor:
Stanisław Jaworski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
aż o sam Lwów kusić się zdrajca ważył; któremu że na odsiecz pod czas Elekcyj nowego trudno było Pana, iż dobyć nie mógł, sto tysięcy talerów bitych na oblezencach i kilkadziesiąt postawów sukna wytargowawszy, o Zamość kusić się nie wstydził. Siła jednak natraciwszy swego chłopstwa, ze wstydem odstąpi musiał. Pod czas tych smutnych Tragedyj osierocieli Ojczyzny Synowie, nowego obrali sobie Pana, Ródzonego Brata Władysława Ojca jednegosz, inszej jednak Matki, lubo Sióstr Ródzonych. Ten obrany Pan Igrzyskiem fortuny albo Losem zwać się może: Urodzony Roku 1609. dnia 21 Marca, W ten Rok gdy Ocic jego zawojowane odbierał Księstwa. Tu rzecz uwagi godna, że gdy on
aż o sam Lwow kusić się zdrayca ważył; któremu że ná odsiecz pod czas Elekcyi nowego trudno było Pana, iż dobyć nie mogł, sto tysięcy talerow bitych na oblezencach y kilkadziesiąt postawow sukna wytargowawszy, o Zamość kusić się nie wstydził. Siła iednak natraciwszy swego chłopstwa, ze wstydem odstąpi musiał. Pod czas tych smutnych Tragedyi osierocieli Oyczyzny Synowie, nowego obrali sobie Pana, Rodzonego Brata Władysława Oyca iednegosz, inszey iednak Matki, lubo Siostr Rodzonych. Ten obrany Pan Igrzyskiem fortuny albo Losem zwać się może: Vrodzony Roku 1609. dnia 21 Marca, W tęn Rok gdy Ocic iego zawoiowane odbierał Xięstwa. Tu rzecz uwagi godna, że gdy on
Skrót tekstu: KołTron
Strona: 169
Tytuł:
Tron ojczysty
Autor:
Augustyn Kołudzki
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1707
Data wydania (nie wcześniej niż):
1707
Data wydania (nie później niż):
1707
Wmść spodziewa pisania. B. Z Nieba, z Morza, i Piekła. T. Nic się nie frasuję o kursory Wmci zróżnych Prowincyj. A dobrze, zem sobie przypomniał, nie masz godziny, jako mi oddał List człek z podługowatą brodą, barzo podobny albo Filozofowi, albo Poecie, albo Gratianowi Compositorowi uciesznych Tragedyj. B. Ukaż, niech obaczę, i przeczytam Tytuł, Arcy niesłychanemu, arcy straszliwemu Bohatyrowi burzącemu, piorunowi krwawych Ekspedytij. Rozumiem, rozumiem, mnie należy, właśnie, a nie komu inszemu. Otoż czytać poczynąm, pod pieczęcią cichego milczenia, ha, ha, ha. T. Panie mój, daj
Wmść spodźiewa pisania. B. Z Niebá, z Morzá, y Piekłá. T. Nic się nie frásuię o kursory Wmći zrożnych Provinciy. A dobrze, zem sobie przypomniał, nie mász godźiny, iáko mi oddał List człek z podługowátą brodą, bárzo podobny álbo Philosophowi, álbo Poećie, álbo Grátianowi Cõpositorowi vćiesznych Trágedyi. B. Vkaż, niech obaczę, y przeczytam Tytuł, Arcy niesłychánemu, árcy strászliwemu Bohátyrowi burzącemu, piorunowi krwáwych Expedytiy. Rozumiem, rozumiem, mnie należy, właśnie, á nie komu inszemu. Otoż czytáć poczynąm, pod pieczęćią ćichego milczenia, há, há, há. T. Pánie moy, day
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 38
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695