kochającym jednę mieć należy/ Duszę/ moją do ciebie/ twoja do mnie zbiezy. Bo jak Magnes żelazo skrytą mocą ciągnie; Barziej serce do serca/ które miłość sprzągnie. Będą i te podobno dochodzić cię wieści/ (Przestrzegąm płonnej niewierz przed czasem powieści) Jakobym ja już nieżył/ legszy wpolu trupem; Ciebie powtórnej swadzbie zostawiwszy łupem. Ale ty nieskwapliwą bądź do żalu/ żeby Miałaś mi nazbyt wcześne obmyślać pogrzeby. Ani też tak leniwą żeby twe modlitwy/ Niemiały pomocnym; być mi pod czas bitwy. Umręli? trudno wyrok odmienić przedwieczny; To wykonać przystojnie obchód ostateczny. W chwalnym Artemisiej nienasladuj Czynie
kocháiącym iednę mieć należy/ Duszę/ moią do ćiebie/ twoiá do mnie zbiezy. Bo iák Mágnes zelázo skrytą mocą ćiągnie; Bárźiey serce do sercá/ ktore miłość zprzągnie. Będą y te podobno dochodźić ćię wieśći/ (Przestrzegąm płonney niewierz przed czásem powieśći) Iákobym ia iuż nieżył/ legszy wpolu trupem; Ciebie powtorney swadzbie zostáwiwszy łupem. Ale ty nieskwápliwą bądź do żalu/ zeby Miáłáś mi názbyt wcześne obmyśláć pogrzeby. Ani tesz ták lęniwą zeby twe modlitwy/ Niemiáły pomocnym; bydź mi pod czás bitwy. Vmręli? trudno wyrok odmięnić przedwieczny; To wykonáć przystoynie obchod ostáteczny. W chwálnym Arthemisiey nienásláduy Czynie
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 181
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
: A któraby bezwstydnej wolności nie miała; Zarazby ją do głupiej Moda przyrównała. O wściekłości szalona/ toć się rozpościerasz! Gdy tę Anielską cnotę/ Panienkom wydzierasz. Z kądże odrysujemy Obraz wstydliwemu? Gdy gani wstyd stanowi Moda Panieńskiemu. Kto blednieje od strachu/ gdy grożą pioruny; Aby/ w momencie trupem nie zaprzątnął trunny/ Kładzie na głowę wieniec z drzewa Laurowego/ I tak niebezpieczeństwa uchodzi srogiego. Zastraszona/ gęstymi/ z Nieba pióronami/ Gdy dziś w Panienkach Polska wzgardziła Laurami; Snadź nieodwłóczną swoję już poczuła zgubę/ Ze w szyderstwo/ Panieństwa obróciła chlubę. I niepłonny to postrach? Jakpo śliskim ledzie/ Na Modzie
: A ktoraby bezwstydney wolnośći nie miáłá; Zárazby ią do głupiey Modá przyrownáłá. O wśćiekłośći szaloná/ toc się rospośćierasz! Gdy tę Anielską cnotę/ Pánienkom wydźierasz. Z kądże odrysuiemy Obraz wstydliwemu? Gdy gáni wstyd stanowi Modá Pánienskiemu. Kto blednieie od stráchu/ gdy grożą pioruny; Aby/ w momenćie trupem nie záprzątnął trunny/ Kłádźie ná głowę więniec z drzewá Laurowego/ Y ták niebespieczenstwá vchodźi srogiego. Zástrászona/ gęstymi/ z Niebá pioronámi/ Gdy dźiś w Pánienkách Polská wzgárdźiłá Laurámi; Snadź nieodwłoczną swoię iuż poczułá zgubę/ Ze w szyderstwo/ Panieństwá obroćiła chlubę. Y niepłonny to postrách? Iákpo śliskim ledźie/ Ná Modźie
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: B3v
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
, Okuszkę, Budrewicza.
Drugi podjazd z p. rotmistrzem Piłsudzkim, gwałt miał zdobyczy i towarzyszów dwóch pancernych pana Ogińskiego przyprowadził: Staszkiewicza i Pacewicza.
Trzeci chodził z Szwedami na Moskwę: było Moskwy sześćset pod Bejsagołą, a szwedów sto i polskich alias tatarskich dwie chorągwie p. Owerkowicza i Tupalskiego. Znieśli podjazd moskiewski, trupem położyli ze sześćdziesiąt, kapitanów dwóch zabito, żywcem przyprowadzono dwunastu, insi po lasach rzucając flinty rozpierzchnęli się. Przyniesiono mi po sto flintów. Z naszej strony dwóch szwedów postrzelonych, jeden tatar zabity, trzech postrzelonych.
Anno 1705. Wyszedłem wespół z pułkownikiem Clodtem na Żmudź, podjazdami częstośmy Moskwę bili. Die 21
, Okuszkę, Budrewicza.
Drugi podjazd z p. rotmistrzem Piłsudzkim, gwałt miał zdobyczy i towarzyszów dwóch pancernych pana Ogińskiego przyprowadził: Staszkiewicza i Pacewicza.
Trzeci chodził z Szwedami na Moskwę: było Moskwy sześćset pod Bejsagołą, a szwedów sto i polskich alias tatarskich dwie chorągwie p. Owerkowicza i Tupalskiego. Znieśli podjazd moskiewski, trupem położyli ze sześćdziesiąt, kapitanów dwóch zabito, żywcem przyprowadzono dwunastu, insi po lasach rzucając flinty rozpierzchnęli się. Przyniesiono mi po sto flintów. Z naszéj strony dwóch szwedów postrzelonych, jeden tatar zabity, trzech postrzelonych.
Anno 1705. Wyszedłem wespół z pułkownikiem Clodtem na Żmudź, podjazdami częstośmy Moskwę bili. Die 21
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 122
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Nocą tedy szedł, przeprawiwszy się za sasami uchodzącemi i Litwą 1^go^ Maii dopadł ich na Pułtowsku samym, zaraz wartę wyciął, wpadł w miasto, sasów napędził na most, którzy uciekając załamali się w rzekę z mostem. Feltmarschal Sztenhau uciekł, Bożena i Sempolda generałów ranionych żywcem wzięto. Sasów żywcem sześćset wzięto, drugie tyle trupem położono, oprócz potopionych. Wozy, konie, bagaże, prowianty zabrano. Za uciekającemi regimentami dalej król prosecutus. Litwa zwyczajnym trybem uciekła, której pod komendą ip. Pocieja strażnika wielkiego księstwa litewskiego było 24 chorągwi. Wojsko koronne bardzo kuse ściągało się pod Kock. Na pospolite ruszenie wici wydane, trzecie, któremu miejsce naznaczone
Nocą tedy szedł, przeprawiwszy się za sasami uchodzącemi i Litwą 1^go^ Maii dopadł ich na Pułtowsku samym, zaraz wartę wyciął, wpadł w miasto, sasów napędził na most, którzy uciekając załamali się w rzekę z mostem. Feltmarschal Sztenhau uciekł, Bozena i Sempolda generałów ranionych żywcem wzięto. Sasów żywcem sześćset wzięto, drugie tyle trupem położono, oprócz potopionych. Wozy, konie, bagaże, prowianty zabrano. Za uciekającemi regimentami daléj król prosecutus. Litwa zwyczajnym trybem uciekła, któréj pod komendą jp. Pocieja strażnika wielkiego księstwa litewskiego było 24 chorągwi. Wojsko koronne bardzo kuse ściągało się pod Kock. Na pospolite ruszenie wici wydane, trzecie, któremu miejsce naznaczone
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 220
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
z generałem Lewenhauptem nazad do taborów wróciwszy, sam z dziesięcią regimentami kawalerii mimo radę i prośby generałów poszedł za Moskwą, która odwróciwszy się z piechotami, gdy znowu bić się poczęła, za przybyciem dwudziestu tysięcy natenczas świeżej Moskwy, złamała kawalerią szwedzką i tłumem zaraz ogarnęła, że się salwować i uciekać nie mogła: jedni tedy trupem padli, drugich żywcem zabrano, z któremi generałów: feldmarszałka Rynszeldta, Szlipenbacha, Sztakelberka, księcia Wittemberka, Rossena i Ameltona wzięto. Tandem widząc tak ciężką klęskę król imć szwedzki, uszedł sam do Lewenhaupta przy piechotach i taborach będącego, a czując się być niezdolnym do wytrzymania potencji moskiewskiej, ile gdy kawalerią stracił i nie
z generałem Lewenhauptem nazad do taborów wróciwszy, sam z dziesięcią regimentami kawaleryi mimo radę i proźby generałów poszedł za Moskwą, która odwróciwszy się z piechotami, gdy znowu bić się poczęła, za przybyciem dwudziestu tysięcy natenczas świeżéj Moskwy, złamała kawaleryą szwedzką i tłumem zaraz ogarnęła, że się salwować i uciekać nie mogła: jedni tedy trupem padli, drugich żywcem zabrano, z któremi generałów: feldmarszałka Rynszeldta, Szlipenbacha, Sztakelberka, księcia Wittemberka, Rossena i Ameltona wzięto. Tandem widząc tak ciężką klęskę król imć szwedzki, uszedł sam do Lewenhaupta przy piechotach i taborach będącego, a czując się być niezdolnym do wytrzymania potencyi moskiewskiéj, ile gdy kawaleryą stracił i nie
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 272
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, Jak ci nicuje, jak ci podchwytuje słówka! 121 (P). FEMINA TACTU, VISU BASILISCUS
Wróć się nazad, potkawszy, albo mijaj bokiem: Lep dotknieniem niewiasta, bazyliszek okiem, Smok śmiertelny zapachem, syrena w języku, Skosztujesz, już nie trzeba gorzej arszeniku, Ręce srogie harpije; tak na duszy trupem, Na ciele będziesz lada wszetecznice łupem. Tedy się człowiek ścisłą zawięzuje ligą Z harpiją, z bazyliszkiem, z smokiem, z wężem, z strzygą. 122 (P). NIE ZAWSZE ROZUM Z URODĄ
Nie uszła tu, pomyślę, natura erroru, Patrząc na błazna z mózgu, grzecznego z pozoru. Nie bierz
, Jak ci nicuje, jak ci podchwytuje słówka! 121 (P). FEMINA TACTU, VISU BASILISCUS
Wróć się nazad, potkawszy, albo mijaj bokiem: Lep dotknieniem niewiasta, bazyliszek okiem, Smok śmiertelny zapachem, syrena w języku, Skosztujesz, już nie trzeba gorzej arszeniku, Ręce srogie harpije; tak na duszy trupem, Na ciele będziesz leda wszetecznice łupem. Tedy się człowiek ścisłą zawięzuje ligą Z harpiją, z bazyliszkiem, z smokiem, z wężem, z strzygą. 122 (P). NIE ZAWSZE ROZUM Z URODĄ
Nie uszła tu, pomyślę, natura erroru, Patrząc na błazna z mózgu, grzecznego z pozoru. Nie bierz
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 60
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Czechach. W tym Prusowie wraz z Pomorzanami najechali Księstwo Mazowieckie, ale porażeni od Mazurów, Bolesław zaś na zemstę poszedł przeciwko nim pod Nakło według Miechowskiego przy Wodzu Z. Angele w dziecinnej postaci, i w ręku jabłko złote trzymającym, i aż pod Nakło Wojsko prowadzącym, gdzie w Dzień Z. Wawrzyńca 40000. Nieprzyjaciela trupem padło a 2000. w Niewolą, Nakło się poddało, i innych wiele Miasteczek, i Swatopełka z Domu Gryfów uczynił Starostą Pomorskim, żeby ich uskromił często rebelizujących. Zbigniew odezwał się z pokorą Bolesławowi, i powrócił, ale prędko zabity jako zdrajca. Skarbimierz zaś o praktykę zdrady przeciw Monarsze oślepiony, i na pamiątkę za
Czechach. W tym Prusowie wraz z Pomorzanami najechali Xięstwo Mazowieckie, ale porażeni od Mazurów, Bolesław zaś na zemstę poszedł przećiwko nim pod Nakło według Miechowskiego przy Wodzu S. Angele w dziećinney postaći, i w ręku jabłko złote trzymającym, i aż pod Nakło Woysko prowadzącym, gdźie w Dźień S. Wawrzyńca 40000. Nieprzyjaćiela trupem padło á 2000. w Niewolą, Nakło śię poddało, i innych wiele Miasteczek, i Swatopełka z Domu Gryfów uczynił Starostą Pomorskim, żeby ich uskromił często rebellizujących. Zbigniew odezwał śię z pokorą Bolesławowi, i powróćił, ale prętko zabity jako zdrayca. Skarbimierz zaś o praktykę zdrady przećiw Monarsze oślepiony, i na pamiątkę za
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 18
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Króla, najechali Polskę, Województwa Łęczyckie, Kaliskie, Sieradzkie spustoszyli. O co Roku. 1331. zagniewany Łokietek, lubo pomniejsze zebrawszy Wojsko, zwróciwszy gniew Szamotulskiego przy kooperacyj jego zdrady nad Krzyżakami, z niemi się spotkał pod Połowcami, zniósł, i zdobyczy odebrał; Miechowius pisze iż 40000, a Kromer 20000. nieprzyjaciela trupem padło, a Polskich Żołnierzy tylko 30. i 20. Szlachty. Ta wygrana przypisana Protekcyj Z. Stanisława. bo w dzień Translationis tego Z. stała się, prosekwowałby był dalej szczęście swoje Łokietek, ale Król Jan Czeski obległ był w ten sam czas Poznań, i przeciw niemu poszedł, ale ten uszedł.
Króla, najechali Polskę, Województwa Łęczyckie, Kaliskie, Sieradzkie spustoszyli. O co Roku. 1331. zagniewany Łokietek, lubo pomniéysze zebrawszy Woysko, zwróćiwszy gniéw Szamotulskiego przy kooperacyi jego zdrady nad Krzyżakami, z niemi śię spotkał pod Połowcami, zniósł, i zdobyczy odebrał; Miechowius pisze iż 40000, á Kromer 20000. nieprzyjaćiela trupem padło, á Polskich Zołnierzy tylko 30. i 20. Szlachty. Ta wygrana przypisana Protekcyi S. Stanisława. bo w dźień Translationis tego S. stała śię, prosekwowałby był daley szczęśćie swoje Łokietek, ale Król Jan Czeski obległ był w ten sam czas Poznań, i przećiw niemu poszedł, ale ten uszedł.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 41
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
. lat Pokój zawarł. Ze zaś cała Europa ukontentowana szczęściem Władysława przeciw Poganom, wzbudziła deklaracją posiłków Władysława do wypowiedzenia wojny Turkom, a najbarziej dyspensa Rzymska uwolniła go od Przysięgi, i Pokoju uczynionego z Turczynem dotrzymania, Król zebrawszy wojska 20000. pod Warnę poszedł, gdzie z licznemi potencjami Tureckiemi spotkawszy się na 30000. Turków trupem położył, a na koniec większa liczba Turków górę wzięła i sam Władysław w Tumulcie zginął w Roku 21. Wieku swego według Miechów: lib: 4. cap. 56. a Długosz dodaje przyczynę nieszczęśliwej przegranej, że Pokój poprzysiężony Turkom niedotrzymany, i owszem twierdzą i Historie, że Cesarz Turecki widząc początek szczęśliwy Władysława,
. lat Pokóy zawarł. Ze zaś cała Europa ukontentowana szczęśćiem Władysława przećiw Poganom, wzbudźiła deklaracyą posiłków Władysława do wypowiedzenia woyny Turkom, á naybarźiey dyspensa Rzymska uwolniła go od Przyśięgi, i Pokoju uczynionego z Turczynem dotrzymania, Król zebrawszy woyska 20000. pod Warnę poszedł, gdźie z licznémi potencyami Tureckiemi spotkawszy śię na 30000. Turków trupem położył, á na koniec większa liczba Turków górę wźięła i sam Władysław w Tumulćie zginął w Roku 21. Wieku swego według Miechow: lib: 4. cap. 56. á Długosz dodaje przyczynę nieszczęśliwey przegraney, że Pokóy poprzyśiężony Turkom niedotrzymany, i owszem twierdzą i Historye, że Cesarz Turecki widząc początek szczęśliwy Władysława,
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 56
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Kamienieckiego i Ostroskiego zniesieni, i niewolnik odebrany. Roku 1513. Bazyli Car Mewski z Glińskim w 80000. Wojska w Litwę wtargnął, Smoleńsk Fortecę dobył i odebrał, ale Król we 20000. według Decjusza, a według Gwagnina we 35000. Wojska Polskiego i Litewskiego poszedł, i w Dzień Narodzenia Najśw: Panny 42000. trupem Moskwy położył, wziąwszy w Niewolą 2000. i 10. najprzedniejszych Książąt Moskiewskich, Polskiego zaś wojska tylko 300. zginęło, Smoleńsk się przy Moskwie został mocno od nich ufortyfikowany, i w ten sam czas Tatarowie po kilka razy od Polaków zniesieni. Roku 1515. Zygmunt wraz z Władysławem Królem Czeskim i Węgierskim, i Ludwikiem
Kamienieckiego i Ostroskiego znieśieni, i niewolnik odebrany. Roku 1513. Bazyli Car Mewski z Glińskim w 80000. Woyska w Litwę wtargnął, Smoleńsk Fortecę dobył i odebrał, ale Król we 20000. według Decyusza, á według Gwagnina we 35000. Woyska Polskiego i Litewskiego poszedł, i w Dźień Narodzenia Nayśw: Panny 42000. trupem Moskwy położył, wźiąwszy w Niewolą 2000. i 10. nayprzednieyszych Xiążąt Moskiewskich, Polskiego zaś woyska tylko 300. zginęło, Smoleńsk śię przy Moskwie został mocno od nich ufortyfikowany, i w ten sam czas Tatarowie po kilka razy od Polaków znieśieni. Roku 1515. Zygmunt wraz z Władysławem Królem Czeskim i Węgierskim, i Ludwikiem
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 62
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763