, Brzeskie, Kujawskie, Inowrocławskie, Chełmińskie, Malborskie, Pomorskie, Mazowieckie, Plockie, Rawskie.
Litewska: Wileńskie, Trockie, Żmudzkie, Smoleńskie, Połockie, Nowogrodzkie, Witebskie, Brześciańskie, Mścisławskie, Mińskie, In flantskie, Prowincja Mało Polska w Lublinie: Wielko Polska w Piotrkowie Litewska w Wilnie i Nowogrodku swoje Trybunały odprawuje.
Sejmy co trzy lata ordynaryjne alternatą bywają w Warszawie i Grodnie. Województw liczy 33. W komput Wojewodów wchodzi Kasztelanii 3. Krakowska, Wileńska, Trocka: i Starostwo Żmudzkie.
Kasztelanii większych krzesłowych 33. Kasztelanii mniejszych 49. Oprócz Biskupów, o których niżej, Wojewodów, Kasztelanów tak większych jako i mniejszych,
, Brzeskie, Kuiawskie, Inowrocławskie, Chełmińskie, Malborskie, Pomorskie, Mazowieckie, Plockie, Rawskie.
Litewská: Wileńskie, Trockie, Zmudzkie, Smoleńskie, Połockie, Nowogrodzkie, Witebskie, Brześciańskie, Mścisłáwskie, Mińskie, In flantskie, Prowincya Mało Polská w Lublinie: Wielko Polská w Piotrkowie Litewska w Wilnie y Nowogrodku swoie Trybunały odprawuie.
Seymy co trzy latá ordynaryine alternátą bywaią w Warszawie y Grodnie. Woiewodztw liczy 33. W komput Woiewodow wchodzi Kasztellanii 3. Krakowská, Wileńská, Trocka: y Starostwo Zmudzkie.
Kasztellanii większych krzesłowych 33. Kasztellanii mnieyszych 49. Oprocz Biskupow, o ktorych niżey, Woiewodow, Kasztelanow ták większych iáko y mnieyszych,
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: H2v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
mówi sprawiedliwość: nie twoje to granice, nie twoja to Sukcesyja, podrzucone to membrany, z-fałszowane Orginały, a ty mówisz: Nie, litigas cum iustitia; a przedciębyś sobie pokoju życzył, słuchajże Doktora Augustyna, vis venire ad pacem? fac iustitiam; chcesz gościńca do pokoju? nie na Grody, Ziemstwa, Trybunały, Sejmy droga do pokoju, fac iustitiam, uczyń sprawiedliwość, a Bóg uspokajający, za sprawiedliwością stanie przy tobie, pax vobis Dominus tecum, pokoj wam Pan z-wami. Kaim przez niesprawiedliwość niepokoju się nabawił. Gen: 4. u 11. Amb: de Abel et Caim c. 9. NA PRZEWODNEJ NIEDZ
mowi spráwiedliwość: nie twoie to gránice, nie twoiá to sukcessyia, podrzucone to męmbrány, z-fałszowáne Orginały, á ty mowisz: Nie, litigas cum iustitia; á przedćiębyś sobie pokoiu życzył, słuchayże Doktorá Augustyná, vis venire ad pacem? fac iustitiam; chcesz gośćińcá do pokoiu? nie ná Grody, Ziemstwá, Tribunały, Seymy drogá do pokoiu, fac iustitiam, vczyń spráwiedliwość, á Bog vspokaiáiący, zá spráwiedliwośćią stánie przy tobie, pax vobis Dominus tecum, pokoy wam Pan z-wámi. Kaim przez niesprawiedliwość niepokoiu się nabawił. Gen: 4. u 11. Amb: de Abel et Caim c. 9. NA PRZEWODNEY NIEDZ
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 13
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
że więcej pełne ku nam dobroci nad publicznymi tylu sejmów skazionych nieszczęściami jego ubolewa serce niż nasze nad oczywistym niebezpieczeństwem własnym? Śmijmyż się więc jeszcze skarżyć, nie wiem o co, i niby z nałogu na Dwór, a my sejm po sejmie już kilkanasty niepamiętnie zrywajmy. Skarżmy się o poselstwa, o sądy zadworne, o trybunały i jurysdykcyje zmięszane, narzekajmy, że obce wojska bez wiedzy i konsensu sejmów Rzplitej przez kraj z tak znaczną agrawacyją przechodzą, a my sejmy rwijmy. Niech się skarżą po pamiętnym każdemu srebrnej i miedzianej monety u nas wyniszczeniu, iż tynfy i gro-
sze, bez których kraj już się nie mógł obejść, bez sejmu wprowadzone
że więcej pełne ku nąm dobroci nad publicznymi tylu sejmów skazionych nieszczęściami jego ubolewa serce niż nasze nad oczywistym niebezpieczeństwem własnym? Śmijmyż się więc jeszcze skarżyć, nie wiem o co, i niby z nałogu na Dwór, a my sejm po sejmie już kilkanasty niepamiętnie zrywajmy. Skarżmy się o poselstwa, o sądy zadworne, o trybunały i jurysdykcyje zmięszane, narzekajmy, że obce wojska bez wiedzy i konsensu sejmów Rzplitej przez kraj z tak znaczną aggrawacyją przechodzą, a my sejmy rwijmy. Niech się skarżą po pamiętnym każdemu srebrnej i miedzianej monety u nas wyniszczeniu, iż tynfy i gro-
sze, bez których kraj już się nie mógł obejść, bez sejmu wprowadzone
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 168
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
rzeczachpospolitych, przez zniesienie rządu dobrego puszczają się cugle publicznej dla niekarności rozpuście i swawoli, upada sprawiedliwość, obrona i bezpieczeństwo wszystkich. Anarchija, to jest stan bez rady i rządu, powoli opanowywa wszystko, a przez anarchiją następuje pewny upadek wolności. Bo pod anarchiją trwać długo żadne państwo nie może...
Narzekamy na trybunały i sądy niesprawiedliwe i często bez wstydu przedajne, na krzywoprzysięstwa, obrócone już prawie w nałóg i w naturę. Na bluźnierstwa przeciw Bogu i świątościom bez żadnej kary, bez wstrętu żadnego, na kryminały bezkarne, na krzywdy od możniejszych i mocniejszych nieznośne i że małych tyranów i tyranij nad słabszymi co niemiara jest wszędzie. Że
rzeczachpospolitych, przez zniesienie rządu dobrego puszczają się cugle publicznej dla niekarności rozpuście i swawoli, upada sprawiedliwość, obrona i bezpieczeństwo wszystkich. Anarchija, to jest stan bez rady i rządu, powoli opanowywa wszystko, a przez anarchiją następuje pewny upadek wolności. Bo pod anarchiją trwać długo żadne państwo nie może...
Narzekamy na trybunały i sądy niesprawiedliwe i często bez wstydu przedajne, na krzywoprzysięstwa, obrócone już prawie w nałóg i w naturę. Na bluźnierstwa przeciw Bogu i świątościom bez żadnej kary, bez wstrętu żadnego, na kryminały bezkarne, na krzywdy od możniejszych i mocniejszych nieznośne i że małych tyranów i tyranij nad słabszymi co niemiara jest wszędzie. Że
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 182
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, dostatków nie mamy, miasta i miasteczka w perzynę idą. O sławie dawnej i konsyderacji imienia polskiego coś jeszcze obce kraje miarkują i dziwują się z historii, ale o nim do Europy interesów już nie masz i kwestii, chyba będzie, kiedy im się zda, kogo nami traktować. Dopieroż wejrzeć wewnątrz w nasze trybunały, subsellia, skarb, sejmy, sejmiki, elekcyje, millijonowe publiczne potrzeby, opresyje szlachty, bezprawia, serce się dobremu patriotowi kraje. Cóż ha to mówić, cóż temu radzić? Sejmy się rwą, które jedne remedyjować powoli wszystkiemu by mogły, każdy je może zrywać i zrywa: to skutek z sejmów naszych z
, dostatków nie mamy, miasta i miasteczka w perzynę idą. O sławie dawnej i konsyderacyi imienia polskiego coś jeszcze obce kraje miarkują i dziwują się z historyi, ale o nim do Europy interessów już nie masz i kwestyi, chyba będzie, kiedy im się zda, kogo nami traktować. Dopieroż wejrzeć wewnątrz w nasze trybunały, subsellia, skarb, sejmy, sejmiki, elekcyje, millijonowe publiczne potrzeby, oppressyje szlachty, bezprawia, serce się dobremu patryjotowi kraje. Cóż ha to mówić, cóż temu radzić? Sejmy się rwą, które jedne remedyjować powoli wszystkiemu by mogły, każdy je może zrywać i zrywa: to skutek z sejmów naszych z
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 210
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
pluralitate skutek a naturalnie i niezawodnie z niej wypływający skutek, że rady lepiej pójdą, że się sejmy rwać nieszczęśliwie nie będą, że z anarchii wyjdziemy, że okropne i straszne a Królestwu fatalne nierządy ustaną, że powoli skuteczne brać będziemy do ratowania Ojczyzny sposoby i rezolucyje, że elekcyje godnych ludzi na poselstwa, ziemstwa, trybunały, komisyje obaczemy szczęśliwe, że millijonne interesa i publiczne, i prywatne zwolna konkludowane będą, że z hańby, pośmiechu i ze wzgardy tej, w której u narodów jesteśmy, wynidziemy przez skuteczniejsze rady, że siły Rzplitej, że skarb, że moneta, że handle, że sprawiedliwość zakwitnie, że bezpieczeństwo fortun,
pluralitate skutek a naturalnie i niezawodnie z niej wypływający skutek, że rady lepiej pójdą, że się sejmy rwać nieszczęśliwie nie będą, że z anarchii wyjdziemy, że okropne i straszne a Królestwu fatalne nierządy ustaną, że powoli skuteczne brać będziemy do ratowania Ojczyzny sposoby i rezolucyje, że elekcyje godnych ludzi na poselstwa, ziemstwa, trybunały, kommissyje obaczemy szczęśliwe, że millijonne interessa i publiczne, i prywatne zwolna konkludowane będą, że z hańby, pośmiechu i ze wzgardy tej, w której u narodów jesteśmy, wynidziemy przez skuteczniejsze rady, że siły Rzplitej, że skarb, że moneta, że handle, że sprawiedliwość zakwitnie, że bezpieczeństwo fortun,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 242
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
ustach, w postępkach czytać: Oderint, dum metuant, i gdzie pokazując przestrach, i lękanie potencją, z najduje się niezbożna jedynowładnego panowania chciwość i ambicja. Aby Królowie tylko łaske dobroczynność Piąty. Poddanym czynili żadnej przy Majestacie nie mieli ostrości. A którzy źli, na tych miecz, karę Marszałkowie, Starostowie, Trybunały mieć powinne. I którzy Królowie tak się sprawowali, to było dobrze, è diuerso teraz. Punkt VI. Expeditionem nostram in Lithuaniam contra Moscum eneruâsti, quîn imò ne Exercitus auxiliaretur, obsuisti. Szósta Obiectia, że do Litwy z Królem nieszedł Pan Marszałek. Adiurat sumnienie Króla Jego Mści, ze iść chciał,
vstách, w postępkách czytáć: Oderint, dum metuant, y gdźie pokázuiąc przestrách, y lękánie potentią, z náyduie się niezbożna iedynowładnego pánowánia chćiwość y ambitia. Aby Krolowie tylko łáske dobroczynność Piąty. Poddánym czynili żadney przy Máiestaćie nie mieli ostrośći. A ktorzy źli, ná tych miecz, karę Márszałkowie, Stárostowie, Trybunały mieć powinne. Y ktorzy Krolowie ták się spráwowáli, to było dobrze, è diuerso teraz. PVNCT VI. Expeditionem nostram in Lithuaniam contra Moscum eneruâsti, quîn imò ne Exercitus auxiliaretur, obsuisti. Szosta Obiectia, że do Litwy z Krolem nieszedł Pan Márszałek. Adiurat sumnienie Krolá Iego Mśći, ze iść chćiał,
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 67
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
podskarbińskie W. Ks. Lit., przy tym będąc panowie i z dóbr dziedzicznych, i z starostw wielcy, dla przyjaciół bardzo hojni, a dla nieprzyjaznych nadto mściwi i przez to w jednych przywiązanie, w drugich bojaźń sprawiwszy, do wielkiej potencji w Litwie przyszli. Tak dalece, że mając wojsko w ręku i trybunały swoje, co chcieli z faworem dla przyjaciół, a z agrawacją dla nieprzyjaznych czynili. Mieli i na sejmach wielką moc, mając pomoc od Rafała Leszczyńskiego, podskarbiego wielkiego koronnego, w Koronie bardzo popularnego i konsyderowanego, którego przez Słuszczynę z domu Gąsiewską, wojewodzinę połockę, dla której Leszczyński z wielką był inklinacją, a ona
podskarbińskie W. Ks. Lit., przy tym będąc panowie i z dóbr dziedzicznych, i z starostw wielcy, dla przyjaciół bardzo hojni, a dla nieprzyjaznych nadto mściwi i przez to w jednych przywiązanie, w drugich bojaźń sprawiwszy, do wielkiej potencji w Litwie przyszli. Tak dalece, że mając wojsko w ręku i trybunały swoje, co chcieli z faworem dla przyjaciół, a z agrawacją dla nieprzyjaznych czynili. Mieli i na sejmach wielką moc, mając pomoc od Rafała Leszczyńskiego, podskarbiego wielkiego koronnego, w Koronie bardzo popularnego i konsyderowanego, którego przez Słuszczynę z domu Gąsiewską, wojewodzinę połockę, dla której Leszczyński z wielką był inklinacją, a ona
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 61
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wojewodów cum iurisdictione castrensi, starostów wszystkich grodowych, item urzędników ziemskich i grodzkich, którzy grodzcy często i inne urzędy ziemskie, jako stolnikostwa, podczastwa etc., przy urzędach grodzkich mają, także marszałków powiatowych i podkomorzych, którzy także sądy swoje mają, a nawet i chorążych, do których mota nobilitate execu-
tionem dekretów trybunały odsyłają. Te tedy wszystkie osoby od funkcji deputackich oddaliwszy, przebrałoby się dystyngwowańszych i prawa wiadomych subiektów et ignotum, jakie by trybunały były. — Ustała ta materia, a potem nic prawie finalnie nie zakonkludowawszy, wróciliśmy się do izby poselskiej.
Był poseł z województwa smoleńskiego Dylewski, stolnik smoleński, który z wielkim
wojewodów cum iurisdictione castrensi, starostów wszystkich grodowych, item urzędników ziemskich i grodzkich, którzy grodzcy często i inne urzędy ziemskie, jako stolnikostwa, podczastwa etc., przy urzędach grodzkich mają, także marszałków powiatowych i podkomorzych, którzy także sądy swoje mają, a nawet i chorążych, do których mota nobilitate execu-
tionem dekretów trybunały odsyłają. Te tedy wszystkie osoby od funkcji deputackich oddaliwszy, przebrałoby się dystyngwowańszych i prawa wiadomych subiektów et ignotum, jakie by trybunały były. — Ustała ta materia, a potem nic prawie finalnie nie zakonkludowawszy, wróciliśmy się do izby poselskiej.
Był poseł z województwa smoleńskiego Dylewski, stolnik smoleński, który z wielkim
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 278
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ojczyźnie i dalszym nie umknęła zasługom. Trzeci syn, Michał Matuszewic, cześnikowicz miński, z Placydą Łyczkowską dożywotnią złączony małżeńską przyjaźnią.
Czwarty, a drugi po Andrzeju syn, ten, którego żałujemy, starosta stokliski, na którego ociec z krwią mu daną i chwalebne swoje wlał przymioty, które go na sejm posłem, na trybunały deputatem, z tą o nim pewnością i odwagą uczyniły, że gdy mówił, wielki każdy statysta milcz a słuchaj, gdy radził, lubo krzesła w senacie nie miał, z głowy był i rady prawdziwym senatorem.
Z tegoż Jana Matuszewica, cześnika mińskiego, oprócz dwóch córek, Elżbiety i Konstancji, w dziecinnym wieku
ojczyźnie i dalszym nie umknęła zasługom. Trzeci syn, Michał Matuszewic, cześnikowicz miński, z Placydą Łyczkowską dożywotnią złączony małżeńską przyjaźnią.
Czwarty, a drugi po Andrzeju syn, ten, którego żałujemy, starosta stokliski, na którego ociec z krwią mu daną i chwalebne swoje wlał przymioty, które go na sejm posłem, na trybunały deputatem, z tą o nim pewnością i odwagą uczyniły, że gdy mówił, wielki każdy statysta milcz a słuchaj, gdy radził, lubo krzesła w senacie nie miał, z głowy był i rady prawdziwym senatorem.
Z tegoż Jana Matuszewica, cześnika mińskiego, oprócz dwóch córek, Elżbiety i Konstancji, w dziecinnym wieku
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 483
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986