panowanie, Królowa planet, która świetnym wzrokiem Dziwny ruch wzruszasz na morzu głębokiem! Lubo-ć twarz szczupłą czyni twój brat drogi I w cienkie-ć postać wyformował rogi, Lubo-ć przyjazny twarz pełną przywraca, Którą czas mierzysz, co wszytko okraca, Słysz prośby moje utęsknione, a te Niech cię w czas dojdą, trzykształtna Hekate! Wszak gdy-ć amońskie każą czarownice, Opuszczasz chętnie niebieskie łożnice. Ja tylko, abyś te, które ponoszę Od kanikuły, uśmierzyła, proszę.
Nieznośne ognie i żebyś swej kosy Wstrząsnąwszy, chłodnej użyczyła rosy, Abym tak łaską twoją wspomożony Był od połowy ogniów wybawiony; Bo drugą, którą
panowanie, Królowa planet, która świetnym wzrokiem Dziwny ruch wzruszasz na morzu głębokiem! Lubo-ć twarz szczupłą czyni twój brat drogi I w cienkie-ć postać wyformował rogi, Lubo-ć przyjazny twarz pełną przywraca, Którą czas mierzysz, co wszytko okraca, Słysz prośby moje utęsknione, a te Niech cię w czas dojdą, trzykształtna Hekate! Wszak gdy-ć ammońskie każą czarownice, Opuszczasz chętnie niebieskie łożnice. Ja tylko, abyś te, które ponoszę Od kanikuły, uśmierzyła, proszę.
Nieznośne ognie i żebyś swej kosy Wstrząsnąwszy, chłodnej użyczyła rosy, Abym tak łaską twoją wspomożony Był od połowy ogniów wybawiony; Bo drugą, którą
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 171
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
najmilszy mój/ z twoich ust wyciekła? Jaż to moc mam/ na kogo/ wiek twój przeprowadzić? Nie daj tego Hekato: na złeto jest radzić. Ja sięo foremniejszą/ niż prosisz okuszę/ Swym przemysłem/ nie laty twemi/ się obruszę Odmłodzić wiek teściowski; byle nas wspomogła/ I dziełwielkich/ trzykształtna Bogini pomogła. Trzy było nocy wytrwać/ by się postykały Rogi/ i krąncem zeszły. jako błysnął cały I ziemię/ pełny księżyc oglądał/ poddaną: Pójdzie z domu/ przywdziawszy szatę rozpasoną. Bosą nogą/ włos nagi puściwszy po sobie; I błąka się samopas/ o północnej dobie. głęboki upokoił sen/ zwierz
naymilszy moy/ z twoich vst wyćiekłá? Iaż to moc mam/ ná kogo/ wiek twoy przeprowádźić? Nie dáy tego Hekato: ná złeto iest rádźić. Ia sięo foręmnieyszą/ niż prośisz okuszę/ Swym przemysłem/ nie láty twemi/ się obruszę Odmłodźić wiek teśćiowski; byle nas wspomogłá/ Y dźiełwielkich/ trzykształtna Bogini pomogłá. Trzy było nocy wytrwać/ by się postykały Rogi/ y krąncem zeszły. iako błysnął cáły Y źiemię/ pełny kśięzyc oglądał/ poddáną: Poydźie z domu/ przywdźiawszy szátę rospasoną. Bosą nogą/ włos nági puśćiwszy po sobie; Y błąka się samopas/ o połnocney dobie. głęboki vpokoił sen/ źwierz
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 165
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636