; tedy weźmij trochę dłuższą CG, przy angule rozwartym, abyś to nagrodził, coby linia krzyżowa sfigury vięła, gdyby zpunktu G, była wyciągniona. A trochę krótszą, przy angule ostrym, dla zmniejszenia figury, której krzyżowa przyczyni przypadając za figurę. 2. Ten sposób przedzielania Granic acz nie jest tak punktualny, jako pierwszy, ilekroć linia CG, zścianą GL, nei zawiera angułu G, Krzyżowego: wszakże znacznej krzywdyj w podziale uczynić nie może, przy zachowaniu przestrogi 1. Nauka XXX. Granice, abo inszą figurę rozdzielić na wiele chcesz części równych, abo nierównych według proporcyj danej; liniami równoodległymiej abo inszymiej do upodobania
; tedy weźmiy trochę dłuższą CG, przy ángule rozwártym, ábyś to nágrodźił, coby liniia krzyżowa zfigury vięła, gdyby zpunktu G, byłá wyćiągniona. A trochę krotszą, przy ángule ostrym, dla zmnieyszenia figury, ktorey krzyżowa przyczyni przypadaiąc za figurę. 2. Ten sposob przedźielánia Gránic ácz nie iest ták punktuálny, iáko pierwszy, ilekroć liniia CG, zśćiáną GL, nei záwiera ángułu G, Krzyżowego: wszákże znáczney krzywdyy w podźiale vczynić nie może, przy záchowániu przestrogi 1. NAVKA XXX. Gránice, ábo inszą figurę rozdźielić ná wiele chcesz częśći rownych, ábo nierownych według proporcyi dáney; liniiámi rownoodległymiey ábo inszymiey do vpodobánia
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 143
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
brzeskiej, za czym z Grabowskim, sędzią ziemskim brzeskim, imieniem swoim i imieniem synowca swego, opisał się na kompromis, obrawszy księcia Czartoryskiego, kanclerza lit., za superarbitra. Na ten tedy kompromis zjechał do Wołczyna, a pierwej do Wyhanowa, do którego ja pojechałem. Chorąży liwski nie tylko że nie był punktualny, ale też o ten testament gniewał się na mnie.
Potem ociec mój posłał do chorążego liwskiego przyjaciela księdza Urbanowskiego, bernardyna, gwardiana brzeskiego, chcąc wiedzieć, jeżeli będzie dla mnie w wydaniu córki swojej punktualnym i jeżeli in paratis wypłaci, tak jak deklarował, po szlubie posag 25 000 zł. Pojechał ksiądz Urbanowski do
brzeskiej, za czym z Grabowskim, sędzią ziemskim brzeskim, imieniem swoim i imieniem synowca swego, opisał się na kompromis, obrawszy księcia Czartoryskiego, kanclerza lit., za superarbitra. Na ten tedy kompromis zjechał do Wołczyna, a pierwej do Wyhanowa, do którego ja pojechałem. Chorąży liwski nie tylko że nie był punktualny, ale też o ten testament gniewał się na mnie.
Potem ociec mój posłał do chorążego liwskiego przyjaciela księdza Urbanowskiego, bernardyna, gwardiana brzeskiego, chcąc wiedzieć, jeżeli będzie dla mnie w wydaniu córki swojej punktualnym i jeżeli in paratis wypłaci, tak jak deklarował, po szlubie posag 25 000 zł. Pojechał ksiądz Urbanowski do
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 374
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986