cyrkule południowym. I tak szerokość Geograficzna Miasta Lublina jest gradusów 51. Ze między cyrkułami ekwatorowym i parallelnym prowadzonym przez Lublin na cyrkule południowym tegoż miasta, liczy się gradusów 51. Wiedzieć zaś trzeba że szerokość Geograficzna jakiego miejsca zawsze jest równa wysokości punktu polarnego nad choryzontem. Ile bowiem gradusami polus wyniesiony jest nad choryzont, tylą gradusami odległy jest punkt wertykalny, to jest Zenit od ekwatora, która odległość zowie się szerokość miejsca. Dla czego kraje podekwatorowe żadnej Szerokości, jako i kraje pod pierwszym południowym cyrkułem położone, żadnej długości Geograficznej niemają. Lubo zaś jako na każdej sferze, tak i na ziemi sferycznej wszystkie cyrkuły największe są jednakowe. Atoli
cyrkule południowym. Y ták szerokość Geograficzna Miástá Lublina iest gradusow 51. Ze między cyrkułámi ekwatorowym y parallelnym prowadzonym przez Lublin ná cyrkule południowym tegoż miasta, liczy się gradusow 51. Wiedzieć zaś trzebá że szerokość Geograficzna iakiego mieysca zawsze iest rowna wysokości punktu polarnego nád choryzontem. Ile bowiem gradusami polus wyniesiony iest nád choryzont, tylą gradusami odległy iest punkt wertykalny, to iest Zenith od ekwatora, ktora odległość zowie się szerokość mieysca. Dlá czego kraie podekwatorowe żadney Szerokości, iáko y kraie pod pierwszym południowym cyrkułem położone, żadney długości Geograficzney niemaią. Lubo zaś iáko ná káżdey sferze, tak y ná ziemi sferyczney wszystkie cyrkuły naywiększe są iednakowe. Atoli
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: C4v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
de Dios.
L. Ameryka północa, którą Ferdynand Cortesius w 500. Hiszpanów i coś niewiele Amerykanów, zbiwszy 150. tysięcy pogan, samego Króla Meksykańskiego w niewolą wziąwszy, królom Hiszpańskim podbił, Ricciolus l. 3. cap. 22. daje tego racją. Iż wszechmocna Opatrzność Boska dlatego Królestwo Hiszpańskie tak rozszerzyła, tylą bogatych krajów nabyciem ubłogosławiła Ze niemając względu na decess prowentów, temiż czasy z całej Hiszpanii wszystkich wygnano żydów, którzy nietylko imienia Chrześcijańskiego, ale i dobra pospolitego oczywiści są nieprzyjaciele, i zdradliwa ruina. Zamyka w sobie obszerne państwa, Canadę, Virginią, Florydę, Nową Granadę, Californią, i Nową Hiszpanią
de Dios.
L. Ameryka pułnocna, ktorą Ferdynánd Cortesius w 500. Hiszpanow y coś niewiele Amerykánow, zbiwszy 150. tysięcy pogán, sámego Krolá Mexykáńskiego w niewolą wziąwszy, krolom Hiszpáńskim podbił, Ricciolus l. 3. cap. 22. dáie tego rácyą. Iż wszechmocna Opátrzność Boska dlátego Krolestwo Hiszpáńskie ták rozszerzyłá, tylą bogátych kráiow nábyciem ubłogosłáwiłá Ze niemáiąc względu ná decess prowentow, temiż czásy z cáłey Hiszpánii wszystkich wygnáno żydow, ktorzy nietylko imienia Chrześciáńskiego, ále y dobrá pospolitego oczywiści są nieprzyiáciele, y zdrádliwa ruiná. Zamyká w sobie obszerne páństwá, Cánádę, Virginią, Floridę, Nową Gránádę, Cálifornią, y Nową Hiszpánią
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: Ev
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
miasteczkach od dawnych czasów osiedli, i mają swoich obrządków sprawowania wolność. Żydów niezmierna moc po całej Litwie przemieszkiwa. Po lasach, bagnach Filipowcy gdzie niegdzie mieszkają: Sekta to jest ludzi, mająca podobieństwo Chrześcijaństwa przy nieźliczonych zabobonach i baśniach.
Naród Litewski tegoż jest przemysłu i wrodzonych przymiotów, jak Polski, serce Rycerskie wsławione tylą w Historyj Narodowej dowodami, przy wielkiej do wszelkich nauk sposobności zawsze w nich wydaje się.
Herb Księstwa Litewskiego jest Pogonia siedzący na koniu rozpędzonym, z szablą dobytą, na pogonienien jeprzyjaciela. P. Z kim graniczy Wielkie Księstwo Litewskie? O. W. X. Litt. graniczy na Północ IV. z Kurlandyą,
miasteczkach od dawnych czasow osiedli, y maią swoich obrządkow sprawowania wolność. Zydow niezmierna moc po całey Litwie przemieszkiwa. Po lasach, bagnach Filipowcy gdzie niegdzie mieszkaią: Sekta to iest ludzi, maiąca podobieństwo Chrześciaństwa przy nieźliczonych zabobonach y baśniach.
Narod Litewski tegoż iest przemysłu y wrodzonych przymiotow, iak Polski, serce Rycerskie wsławione tylą w Historyi Narodowey dowodami, przy wielkiey do wszelkich nauk sposobności zawsze w nich wydaie się.
Herb Xięstwa Litewskiego iest Pogonia siedzący na koniu rozpędzonym, z szablą dobytą, na pogonienien ieprzyiaciela. P. Z kim graniczy Wielkie Xięstwo Litewskie? O. W. X. Litt. graniczy na Połnoc IV. z Kurlandyą,
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 192
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
i góry przenosić będą, wszystko im się na ich prośbę stanie” A kto inszy i przez długą narodu ludzkiego eksperyjeńcyją, i przez wiadomość historii obserwował dobrze: „Nie wiem, jeżeli dwóch jest albo było w całym ludzkim narodzie, u których by zawsze jedna wola, jedna opinija we wszystkim być mogła” Więc między tylą tysięcy lat rachowano, jak rzadkie widoki niektórych zgodnych sławne pary przyjaciół, i to w bardzo małej kwocie, przeto za cud imiona ich „przyszłym historycy zostawili wiekom, ale i te o nich relacyje przychylają się do bajek”, kiedy „między Piotrem i Pawłem, Augustynem i Hieronimem, Chryzostomem i Cyrylem, najświętszymi i
i góry przenosić będą, wszystko im się na ich prośbę stanie” A kto inszy i przez długą narodu ludzkiego eksperyjeńcyją, i przez wiadomość historyi obserwował dobrze: „Nie wiem, jeżeli dwóch jest albo było w całym ludzkim narodzie, u których by zawsze jedna wola, jedna opinija we wszystkim być mogła” Więc między tylą tysięcy lat rachowano, jak rzadkie widoki niektórych zgodnych sławne pary przyjaciół, i to w bardzo małej kwocie, przeto za cud imiona ich „przyszłym historycy zostawili wiekom, ale i te o nich relacyje przychylają się do bajek”, kiedy „między Piotrem i Pawłem, Augustynem i Hieronimem, Chryzostomem i Cyryllem, najświętszymi i
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 196
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
tedy w tym słuchać mądrego Hiszpana rady:
Ani tak piękna, żebyć się miała stać sidłem, Ani tak szpetna, żebyć miała być straszydłem. Drugi zaś o twarz nie dba ale o pieniądze/ i ułożywszy sobie w głowie/ albo porachowawszy na stole potrzeby swoje/ że mu z takim posagiem/ i z tylą pieniędzy trzeba żony/ już nie żony/ ale pieniędzy szuka/ już tam spowinowacenie/ i ćwiczenie Panny za nic/ tylko on pyta o posag jak wielki i kiedy? według tego jak sobie na stole obrachował/ to jemu dosyć. Wyjeżdza szczęśliwie/ marcypany sprawuje/ barwianych odziewa. Zgoła drugi pojąłby on cudotwor/
tedy w tym słucháć mądrego Hiszpáná rády:
Ani ták piękna, żebyć się miáła stáć śidłem, Ani ták szpetna, żebyć miáłá bydź strászydłem. Drugi záś o twarz nie dba ále o pieniądze/ y ułożywszy sobie w głowie/ álbo poráchowáwszy ná stole potrzeby swoie/ że mu z tákim posagiem/ y z tylą pieniędzy trzebá żony/ iusz nie żony/ ále pieniędzy szuka/ iusz tám spowinowácenie/ y ćwiczenie Pánny zá nic/ tylko on pyta o poság iák wielki y kiedy? według tego iák sobie ná stole obráchował/ to iemu dosyć. Wyieżdza szczęśliwie/ márcypany spráwuie/ bárwianych odźiewa. Zgołá drugi poiąłby on cudotwor/
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 73
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
; która zaraza do bliskiej Grecyj potym zaszła, i do Gottów, nad Czarnym morzem będących, w Tartaryj, ut supra dictum. Promowowali Gottowie tenże błąd Ariański w Zachodnich Państwach, w Hiszpanii, we Francyj, we Włoszech, w Polsce, Węgrzech, Miemcach; który błąd razem z Wandalami wyniszczonemi, z Atylą Hunnów, Totylą Gottów, Królami trochę przygaszony, hactenùs jednak w Węgrzech toleratur. Co jest Ariańska Herezja? wyeksplikowałem traktując o Herezjach, tu in Opere meo, Więcej o nich i o Szwedach masz w Peregrynancie. Zwierciadło Geniuszów. Zwierciadło Geniuszów. Zwierciadło Geniuszów.
HISZPANI od Hiszpalu Stołecznego nazwani Miasta: Dawnych wiekowich imię
; ktora zaráza do bliskiey Grecyi potym zászła, y do Gottow, nád Czarnym morzem będących, w Tártaryi, ut supra dictum. Promowowáli Gottowie tenże błąd Aryański w Záchodnich Państwach, w Hiszpanii, we Fráncyi, we Włoszech, w Polszcze, Węgrzech, Miemcach; ktory błąd rázem z Wándalámi wyniszczonemi, z Attylą Hunnow, Totylą Gottow, Krolami trochę przygaszony, hactenùs iednák w Węgrzech toleratur. Co iest Aryańska Herezya? wyexplikowáłem tráktuiąc o Herezyach, tu in Opere meo, Więcey o nich y o Szwedach masz w Peregrynancie. Zwierciadło Geniuszow. Zwierciadło Geniuszow. Zwierciadło Geniuszow.
HISZPANI od Hiszpalu Stołecznego názwani Miasta: Dawnych wiekowich imie
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 697
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
, a to tym sposobem. Ten Król jak był pojmany od Pizzarra tak zaraz i w kajdany okuty był żelazne, ten widząc już zdesperowaną moc swoję prosi Pizzara aby go nawiedził, i na tych miast prosi aby go traktował, tak jak godność Królewska każe, i zaraz obiecuje, byle mu była wolność oddana okupic się tylą złotych i srebrnych okrętów, ile się mogło zmieścić na Salą Pałacu Kaksamalki na wzwyż tak jak i ręką dosiąc można, Pizzar zadziwiony taką ofertą, akceptuje ją, a Król tym czasem porozsyłał do Cusco i Kaksamalki, aby zwozono wszelkie bogactwa, których przez jeden miesiąc ledwie większą połowę zwiezli (bo jedni piszą że na Salą
, á to tym sposobem. Ten Krol iák był poimany od Pizzarra ták záráz y w kaydány okuty był żelázne, ten widząc iuż zdesperowáną moc swoię prosi Pizzara áby go náwiedził, y ná tych miást prosi áby go tráktował, ták iák godność Krolewska káże, y zaráz obiecuie, byle mu była wolność oddáná okupic się tylą złotych y srebrnych okrętow, ile się mogło zmiescić ná Salą Páłácu Kaxamalki ná wzwyż ták iák y ręką dosiąc możná, Pizzar zádziwiony táką offertą, akceptuie ią, á Krol tym czásem porozsyłał do Cusco y Kaxamalki, áby zwozono wszelkie bogáctwá, ktorych przez ieden miesiąc ledwie większą połowę zwiezli (bo iedni piszą że ná Salą
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 646
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
Salą Pałacu Kaksamalki na wzwyż tak jak i ręką dosiąc można, Pizzar zadziwiony taką ofertą, akceptuje ją, a Król tym czasem porozsyłał do Cusco i Kaksamalki, aby zwozono wszelkie bogactwa, których przez jeden miesiąc ledwie większą połowę zwiezli (bo jedni piszą że na Salą, drudzy zaś twierdzą że mu się Król obiecał okupić tylą złota, ile by się mogło zmieścić na Dziedzińcu Pałacu kwadratowego w Kaksamalce) a tym czasem Hiszpani poczęli mruczeć, że to miała być zdrada, ale Król dowiedziawszy się o tym, upewnił że nie masz żadnej zdrady, i że wolno wziąć żonę i całą Familią w zastaw, a tym czasem przyszła obietnica złota, i
Salą Páłácu Kaxamalki ná wzwyż ták iák y ręką dosiąc możná, Pizzar zádziwiony táką offertą, akceptuie ią, á Krol tym czásem porozsyłał do Cusco y Kaxamalki, áby zwozono wszelkie bogáctwá, ktorych przez ieden miesiąc ledwie większą połowę zwiezli (bo iedni piszą że ná Salą, drudzy záś twierdzą żę mu się Krol obiecał okupić tylą złota, ile by się mogło zmiescić ná Dziedzińcu Páłácu kwádrátowego w Kaxamálce) á tym czásem Hiszpáni poczęli mruczeć, że to miáłá bydź zdráda, ále Krol dowiedziáwszy się o tym, upewnił że nie mász żádney zdrády, y że wolno wziąć żonę y całą Familią w zástaw, á tym czásem przyszłá obietnica złotá, y
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 646
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
ć prawdę rzekszy, nie jest to i dobra polityka, ani wielkich ludzi zdobiąca, aemulam virtutem szkalować. Wielkie były zajścia miedzy Juliuszem i Pompejuszem, a przecię Cycero notuje: admirari soleo gravitatem, iustitiam et sapientiam Caesaris, qvi nunqvam nisi honorificentissime Pompeium appellat. Takim zaś Mci Panie, co tę stracili moderacją, którzy tylą paszkwilami zacnych onerant, obgadywają, opisują, jak Sallustyusz mawiał: ita respondendum esset, ut si qvam male dicendo voluptatem ceperunt, eam male audiendo amittant. I byłoby czym bez wątpienia piękne za nadobne oddać: nec esset iniuria pati, qvod prior feceris, ba i cóż z pisma od jednego słyszałem Ksiedza:
ć prawdę rzekszy, nie iest to y dobra polityka, ani wielkich ludźi zdobiąca, aemulam virtutem szkalować. Wielkie były zayśćia miedzy Iuliuszem y Pompeiuszem, a przecię Cycero notuie: admirari soleo gravitatem, iustitiam et sapientiam Caesaris, qvi nunqvam nisi honorificentissime Pompeium appellat. Takim zaś Mći Panie, co tę ztraćili moderacyą, ktorzy tylą paszkwilami zacnych onerant, obgadywaią, opisuią, iak Sallustyusz mawiał: ita respondendum esset, ut si qvam male dicendo voluptatem ceperunt, eam male audiendo amittant. Y byłoby czym bez wątpienia piękne za nadobne oddać: nec esset iniuria pati, qvod prior feceris, ba y coż z pisma od iednego słyszałem Xiedza:
Skrót tekstu: KonSRoz
Strona: 12
Tytuł:
Rozmowa pewnego ziemianina ze swoim sąsiadem
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
”.
XXXII.
Wiesz o najbliższem mieście, tuszę, gościu drogi, Pod którem wznosi Padus straszny groźne rogi; Wiesz niemniej i o władzy, bo jego szerokie Rozciągnęły się kopce po morze głębokie. Miasto ludne, bogate; kształtem, wesołością Najprzedniejszemu nie da i starożytnością. Ostatki biednych Trojan, kiedy uciekały Przed Atylą, w porywczą ono zbudowały.
XXXIII.
Stamtąd do nas przyjechał młodzian urodziwy, Młody, kształtny, roztropny, bogaty, wstydliwy. Ten, gdy mu uciekł z ręku sokół dnia jednego, Trafunkiem do pałacu wpadł za niem mojego I ujrzy żonę moję, żonę dziwnie śliczną, Która mu niezgojoną ranę ustawiczną Niebieskiem zaraz wzrokiem
”.
XXXII.
Wiesz o najbliższem mieście, tuszę, gościu drogi, Pod którem wznosi Padus straszny groźne rogi; Wiesz niemniej i o władzy, bo jego szerokie Rozciągnęły się kopce po morze głębokie. Miasto ludne, bogate; kształtem, wesołością Najprzedniejszemu nie da i starożytnością. Ostatki biednych Trojan, kiedy uciekały Przed Atylą, w porywczą ono zbudowały.
XXXIII.
Stamtąd do nas przyjechał młodzian urodziwy, Młody, kształtny, roztropny, bogaty, wstydliwy. Ten, gdy mu uciekł z ręku sokół dnia jednego, Trafunkiem do pałacu wpadł za niem mojego I ujrzy żonę moję, żonę dziwnie śliczną, Która mu niezgojoną ranę ustawiczną Niebieskiem zaraz wzrokiem
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 287
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905