, i ogniem, grubie pomieszana była: Z tej potym Bóg, mądrością swoją, nieba, żywioły, i insze wszelkie rzeczy stworzył. Tę tedy odchłań, abo gromadę, początków pomieszanych, Pogańscy ludzie nazwali byli Chaos; po Polsku Mieszanina. C Nigdy jeszcze światłością światu nie służyło Słońce. Poeta Słońce w Łacinie nazwał Tytanem, a Miesiąc Foebem; a to stąd, jako Diodorus pisze w Księgach Czwartych starożytności: że Uranus miał synów Czterdziestu i piąci, od wiela żon spłodzonych: z których Siedmnaście od Tyteje urodzonych, pospolitym imieniem od matki zwano Titanas, choća też mieli insze swoje własne imiona. Słońce też i Miesiąc (jako Hesiodus mówi
, y ogniem, grubie pomieszána byłá: Z tey potym Bog, mądrośćią swoią, niebá, żywioły, y insze wszelkie rzeczy stworzył. Tę tedy odchłań, ábo gromádę, początkow pomieszánych, Pogáńscy ludźie názwali byli Chaos; po Polsku Mieszaniná. C Nigdy ieszcze świátłośćią światu nie służyło Słońce. Pòétá Słońce w Láćinie názwał Tytánem, á Mieśiąc Phoebem; á to ztąd, iáko Diodorus pisze w Kśięgách Czwartych stárożytnośći: że Vranus miał synow Czterdźiestu y piąći, od wiela żon spłodzonych: z ktorych Siedmnaśćie od Tyteie vrodzonych, pospolitym imieniem od mátki zwano Titanas, choća też mieli insze swoie własne imioná. Słońce też y Mieśiąc (iáko Hesiodus mowi
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 3
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
w Księgach Czwartych starożytności: że Uranus miał synów Czterdziestu i piąci, od wiela żon spłodzonych: z których Siedmnaście od Tyteje urodzonych, pospolitym imieniem od matki zwano Titanas, choća też mieli insze swoje własne imiona. Słońce też i Miesiąc (jako Hesiodus mówi) Hiperiona Tytana potomkowie byli; przetoż jako Słońce bywa rzeczone Tytanem i Foebem: tak i Miesiąc Tytanida zowią Poetowie, i Foebem. D Ni ziemia na powietrzu wisiała/ ciężarami odważona swymi. To jest: ziemia dla ciężkości swej jeszcze nie była zniżona, aż w on czas, kiedy Bóg rękę swoję przyłożył do onej mieszaniny; w yejśrzodku prawie stanęła: i ani wyższej, ani
w Kśięgách Czwartych stárożytnośći: że Vranus miał synow Czterdźiestu y piąći, od wiela żon spłodzonych: z ktorych Siedmnaśćie od Tyteie vrodzonych, pospolitym imieniem od mátki zwano Titanas, choća też mieli insze swoie własne imioná. Słońce też y Mieśiąc (iáko Hesiodus mowi) Hyperyoná Tytáná potomkowie byli; przetoż iáko Słońce bywa rzeczone Tytánem y Phoebem: ták y Mieśiąc Tytánida zowią Pòétowie, y Phoebem. D Ni źiemiá ná powietrzu wiśiáłá/ ćiężarámi odważona swymi. To iest: źiemiá dla ćięszkośći swey ieszcze nie byłá zniżona, áż w on czás, kiedy Bog rękę swoię przyłożył do oney mieszániny; w yeyśrzodku práwie stánęłá: y áni wyższey, áni
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 3
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
igrać przestało i noc zatym nadeszła, auktor sen swój, przez który widział świętą Annę i Naświętszą Pannę, która się żeglujących prowadzić ofiarowała, opisuje i przed towarzystwem opowiada. Auktor Naświętszej Panny wzywa, aby mu ona w pracy dopomogła.
Gwiazdo zaranna świetnego Syjonu, Jasna ozdobo najwyższego Tronu, Ty i przed złotym, wynikasz Tytanem I wprzód nad walnym świecisz oceanem! Za Twym promieniem rumienieją zorze I podburzone składa swój gniew morze. Lubo Eolus przez wiatrowe nury Straszne na wodach wysypuje góry, Lub też Neptunus w państwach swych niezgody Czyni i ciche poruchuje wody — Nidokąd jednak, tylko kędy czują Pomoc, Jutrzenko, k Tobie lawirują Nędzni żeglarze i ku
igrać przestało i noc zatym nadeszła, auktor sen swój, przez który widział świętą Annę i Naświętszą Pannę, która się żeglujących prowadzić ofiarowała, opisuje i przed towarzystwem opowiada. Auktor Naświętszej Panny wzywa, aby mu ona w pracy dopomogła.
Gwiazdo zaranna świetnego Syjonu, Jasna ozdobo najwyższego Tronu, Ty i przed złotym, wynikasz Tytanem I wprzód nad walnym świecisz oceanem! Za Twym promieniem rumienieją zorze I podburzone składa swój gniew morze. Lubo Eolus przez wiatrowe nury Straszne na wodach wysypuje góry, Lub też Neptunus w państwach swych niezgody Czyni i ciche poruchuje wody — Nidokąd jednak, tylko kędy czują Pomoc, Jutrzenko, k Tobie lawirują Nędzni żeglarze i ku
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 39
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971