. Proteus był ten mieszkańcem wód, pastrzem bydła Neptunowego, to jest dziwów morskich: zowie go nieustawicznym, dla tego, że się w różne postaci przemieniać mu było wolno, wedle pism Poetów. F Egeona/ który. Egeon był Olbrzym, ziemie i morza syn, który na morzu mieszka nie swoje miał, i tytanom przeciw Saturnowi walczącym, pomoc dawał. Z im Neptunus o Państwo walczył, jako pisze Kono in Herculea: powiedając, że Egeon od Neptuna wojną zwyciężony był, i w morzu utopiony; i dla tego Vulcanus wyrysował go między wielorybami. G I Doryde/ i córki jej. Dorys imię Boginiej morskiej, ta
. Protheus był ten mieszkáńcem wod, pástrzem bydłá Neptunowego, to iesst dźiwow morskich: zowie go nieustáwicznym, dla tego, że się w rożne postáći przemieniáć mu było wolno, wedle pism Poetow. F Egeoná/ ktory. AEgeon był Olbrzym, źiemie y morzá syn, ktory ná morzu mieszká nie swoie miał, y tytánom przećiw Sáturnowi walczącym, pomoc dawał. Z ym Neptunus o Páństwo walczył, iáko pisze Kono in Herculea: powiedáiąc, że AEgeon od Neptuná woyną zwyćiężony był, y w morzu vtopiony; y dla tego Vulcanus wyrysował go między wielorybámi. G Y Doryde/ y corki iey. Doris imię Boginiey morskiey, tá
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 55
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
wąż u przyośka górnego pokręcony leży, z gwiazd wyszktałtowany: ten przedtym było stróżem złotych jabłek Hesperowych Corek, od Herkulesa zabity jest, a potym od Junony, wedle Poetów, na niebo wyniesiony. Mmm Ani ku szczupłemu Ołtarzowi. To jest, ani ku przyośkowi podziemnemu. Mocarze dawni, gdy się sprzysięgali przeciw tytanom, mając z nimi walczyć, Ołtarz pierwej postawiwszy, na nim Bogom ofiary czynili: ucząc tym przykładem potomki, aby wojem, i innych spraw poważnych, nie zaczynali bez wzywania Boga, i oddawania jemu ofiar. Tego Ołtarza podobieństwo wykształtowane jest na niebie z gwiazd, nie daleko przyośka niskiego podziemnego, który Astrologowie polum
wąż v przyośká gornego pokręcony leży, z gwiazd wyszktałtowány: ten przedtym było strożem złotych iabłek Hesperowych Corek, od Herkulesá zábity iest, á potym od Iunony, wedle Poetow, ná niebo wynieśiony. Mmm Ani ku szczupłemu Ołtarzowi. To iest, áni ku przyośkowi podźiemnemu. Mocarze dawni, gdy się zprzyśięgáli przećiw tytánom, máiąc z nimi walczyć, Ołtarz pierwey postáwiwszy, ná nim Bogom ofiary czynili: vcząc tym przykłádem potomki, áby woiem, y innych spraw poważnych, nie záczynáli bez wzywánia Bogá, y oddawánia iemu ofiar. Tego Ołtarzá podobieństwo wykształtowáne iest ná niebie z gwiazd, nie dáleko przyośká niskiego podźiemnego, ktory Astrologowie polum
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 55
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
Po wszytkim świecie ziemia: od ciebie pochodzi. Ty czynisz, że się dusze za wieków obrotem. Z ciał w ciała znowu pewnym wracają powrotem. Nie łam prawa, któreśmy długiego pokoju Tobie dały; i Braci do wojny, do boju, Domową nie budź trąbą. Na co te szykujesz Pułki? na co Tytanom wolność obiecujesz? Prś Jowisza, dać Zonę. Tu ledwie szalony Gniew złożył, i że prędko do zgody skłoniony Miał animusz: wstydzi się. Jako kiedy białym Skrzepły śniegiem Boreasz, przy wichrze zuchwałym Siły swojej probując, w pół jesieni czyste Pola, i morza bieży mieszać przeźroczyste: Gdy żelazną Eolus zastawi mu ścianę:
Po wszytkim świećie źiemiá: od ćiebie pochodźi. Ty czynisz, że się dusze zá wiekow obrotem. Z ćiał w ćiáłá znowu pewnym wracáią powrotem. Nie łam práwá, ktoreśmy długiego pokoiu Tobie dáły; y Bráći do woyny, do boiu, Domową nie budź trąbą. Ná co te szykujesz Pułki? ná co Tytánom wolność obiecuiesz? Prś Iowiszá, dać Zonę. Tu ledwie szalony Gniew złożył, y że pretko do zgody skłoniony Miał animusz: wstydźi się. Iáko kiedy białym Skrzepły śniegiem Boreász, przy wichrze zuchwáłym Siły swoiey probuiąc, w puł ieśieni czyste Polá, y morzá bieży mieszáć przeźroczyste: Gdy żelázną Eolus zástáwi mu śćiánę:
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 5
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
tegoż onę macierzyznę przezwali Sennaar/ jakoby Zeńską rolą: a fortecę abo twierdzą tam na obronę swoich buntów zbudowaną Babilonem abo Babiem Łonem/ bo Noego żona baba im beła. Stądżeć ono starożytność woła że Ziemia/ to jest/ Zona Noego (którego Niebem zwali) przyjaźniejsza beła Saturnowi/ to jest Chamowi/ a niżeli Tytanom/ to jest Jafetczykom od Tyta abo Cyca tak rzeczonym jakoby Kochankom przedpotopną chlubą Scytycką odchowanym. Tam tedy gdy Babel poczęli Chamiani budować/ Tare Semian potomek Heberów przez Falega/ i pomieniony Jonichus Jafetczyk (którego tam oni beli Nassur jakoby Naszeniec przezwali) odstąpili od nich z potomkami swemi. Tare Ociec Abramów przez Rajkę abo Tygrys
tegoż onę máćierzyznę przezwáli Sennáár/ iákoby Zeńską rolą: á fortecę ábo twierdzą tám ná obronę swoich buntow zbudowáną Babylonem ábo Bábiem Łonem/ bo Noego żoná bábá im bełá. Ztądżeć ono stárożytność woła że Ziemia/ to iest/ Zoná Noego (ktorego Niebem zwáli) przyiáźnieysza bełá Sáturnowi/ to iest Chámowi/ á niżeli Tytánom/ to iest Iáphetczykom od Tyta ábo Cycá ták rzeczonym iákoby Kochánkom przedpotopną chlubą Scythycką odchowánym. Tám tedy gdy Babel poczęli Chámiani budowáć/ Thare Semian potomek Heberow przez Phálegá/ y pomieniony Ionichus Iáphetczyk (ktorego tám oni beli Nassur iákoby Nászeniec przezwáli) odstąpili od nich z potomkámi swemi. Thare Oćiec Abrámow przez Raykę ábo Tygrys
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 50
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633