przystępny. Na Katarrową umarł afekeję Annô Domini 1564. Żył lat 60 czyli 64, panowal lat i. Hasło jego było: Fiat iustitia, ne pereat Mundus. o Imperium Rzymsko Niemieckim: Series Cesarzów
42 MaksyMILIAN II. Ferdynanda I. Syn, Rzymskim, Czeskim Królem koronowany Annó Domini 1562 a Węgierskim 1563. Uczonych Uczciciel, tak dalece, że Dwór jego Akademią mógł się nazwać, a Pokoj Kościołem od Nabożeństwa. Umiał języków perfectè ośm, Pacis quàm belli studiosior AEmulus to był Stefana Batorego do Korony Polskiej, ale w Scysyj Polaków od Fortuny Wojennej i od Partyj swojej odstąpiony. Urazy swoje na upływającej notował wodzie. Wojował z Solimanem
przystępny. Na Katarrową umarł affekeyę Annô Domini 1564. Zył lat 60 czyli 64, panowal lat y. Hasło iego było: Fiat iustitia, ne pereat Mundus. o Imperium Rzymsko Niemieckim: Series Cesarzow
42 MAXIMILIAN II. Ferdynánda I. Syn, Rzymskim, Czeskim Krolem koronowany Annó Domini 1562 a Węgierskim 1563. Uczonych Uczciciel, tak dalece, że Dwor iego Akademią mogł się nazwać, a Pokoy Kościołem od Nabożeństwa. Umiał ięzykow perfectè ośm, Pacis quàm belli studiosior AEmulus to był Stefana Batorego do Korony Polskiey, ale w Scysyi Polakow od Fortuny Woienney y od Partyi swoiey odstąpiony. Urazy swoie na upływaiącey notował wodzie. Woiował z Solimanem
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 524
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
trzema Córkami Austriackiemi, 1. Marią Elżbietą, 2 Marią Anną Królową Luzytańską, 3. Marią Magdaleną Józefą. Zgoła piętnaście razy był Ojcem szczęśliwym. W Językach, Niemieckim, Łacińskim, Francuskim, Hiszpańskim i Włoskim, nad to we wszystkich Scjencjach, osobliwie Matematycznych doskonały, a przytym in Arte Musica, Mądrych wielki Uczciciel, Kirchera Jezuity z daleka i bliska, do Wiednia go z Rzymu sprowadziwszy z dystynkcją Estimator, kilku Akademii Fundator, Elektora Brandenburskiego Królem uczynił Pruskim Annô Domini 1702. Elektora Hannowerskiego Nowego potwierdził Anno Domini 1692 który potym Investitus Anno Domini 1710. Po tylu nieśmiertelnych czynach, sam się śmiertelnym pokazał Anno Domini 1705 w Wiedniu
trzema Corkami Austryackiemi, 1. Maryą Elżbietą, 2 Maryą Anną Krolową Luzytańską, 3. Maryą Magdaleną Iozefą. Zgoła piętnaście razy był Oycem szczęśliwym. W Ięzykach, Niemieckim, Łacińskim, Francuskim, Hiszpańskim y Włoskim, nad to we wszystkich Scyencyach, osobliwie Matematycznych doskonały, a przytym in Arte Musica, Mądrych wielki Uczciciel, Kirchera Iezuity z daleka y bliska, do Wiednia go z Rzymu sprowadziwszy z dystynkcyą AEstimator, kilku Akademii Fundator, Elektora Brandeburskiego Krolem uczynił Pruskim Annô Domini 1702. Elektora Hannowerskiego Nowego potwierdził Anno Domini 1692 ktory potym Investitus Anno Domini 1710. Po tylu nieśmiertelnych czynach, sam się śmiertelnym pokazał Anno Domini 1705 w Wiedniu
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 526
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, mego znajomego, który był prokuratorem ekonomicznym w Kartuzji Bereskiej za przeorostwa księdza Góreckiego. Który ksiądz Górecki, że nie chciał pożyczyć pieniędzy znacznej sumy Sapiezie, wojewodzie smoleńskiemu, sukcesorowi fundatorów swoich, panu stratnemu i zadłużonemu, oskarżył go wojewoda przed generałem kartuskim o dy sypać ją dóbr i sum klasztornych. Ksiądz Górecki był wielki uczciciel gości i na publikach bywał, dobrym winem i samego wojewodę nieraz częstował. Oskarżył razem i księdza Cydzika, i tak się obrócił, że księdzu Góreckiemu kazano jechać na rezydencją do Francji, potem do Ołomuńca w Morawii, gdzie i umarł, a księdzu Cydzikowi kazano mieszkać w Gidlach.
Będąc tedy w Gidlach, powiedziałem
, mego znajomego, który był prokuratorem ekonomicznym w Kartuzji Bereskiej za przeorostwa księdza Góreckiego. Który ksiądz Górecki, że nie chciał pożyczyć pieniędzy znacznej sumy Sapiezie, wojewodzie smoleńskiemu, sukcesorowi fundatorów swoich, panu stratnemu i zadłużonemu, oskarżył go wojewoda przed generałem kartuskim o dy sypać ją dóbr i sum klasztornych. Ksiądz Górecki był wielki uczciciel gości i na publikach bywał, dobrym winem i samego wojewodę nieraz częstował. Oskarżył razem i księdza Cydzika, i tak się obrócił, że księdzu Góreckiemu kazano jechać na rezydencją do Francji, potem do Ołomuńca w Morawii, gdzie i umarł, a księdzu Cydzikowi kazano mieszkać w Gidlach.
Będąc tedy w Gidlach, powiedziałem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 359
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, machinami i mnóstwem Ludzi na miejsce Circus maximus zaprowadzić i tam postawić zalecił. Tam stał ten Obeliscus Ramesaeus, aż do Gotów Rzym plądrujących, złością obalony, w błotnistej ziemi na 24. dłonie ulgnął i prawie z ludzkich zniknął oczu. Zostawszy Papieżem Sikstus V. a będąc całego Rzymu prawie Restauratorem, ciekawości i starożytności Uczciciel, tę Kolumnę zarzuconą Roku 1584. czyli 1586. zażywszy sławnego Architekta Dominika Fontanny, który ad hunc finem wynalazł Machinę dziwną Il,Castello podniósł całą ex ruderibus, przed Kościołem Z. JANALaterańskiego lokowawszy,na wierzchu osadziwszy krzyż z trzema górami Herbowny tegoż Sikstusa Papieża,aby Słońcu naturałnemu przed tym konsekrowana, po
, machinami y mnostwem Ludźi ná mieysce Circus maximus záprowadźić y tam postawić zálecił. Tam stał ten Obeliscus Ramesaeus, aż do Gotow Rzym plądruiących, złością obalony, w błotnistey źiemi ná 24. dłonie ulgnął y práwie z ludzkich zniknął oczu. Zostawszy Papieżem Sixtus V. á będąc całego Rzymu práwie Restauratorem, ciekawości y starożytności Uczciciel, tę Kolumnę zárzuconą Roku 1584. czyli 1586. zażywszy sławnego Architekta Dominika Fontany, ktory ad hunc finem wynálazł Machinę dźiwną Il,Castello podniosł całą ex ruderibus, przed Kościołem S. IANALaterańskiego lokowáwszy,ná wierzchu osadźiwszy krzyż z trzemá gorámi Herbowny tegoż Sixtusa Papieża,aby Słońcu naturáłnemu przed tym konsekrowána, po
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 96
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
em od niej Karocę z perłowej macice, z sześcią szkap morskich, w której odjechałem szczęśliwie do namiotów moich wojennych krwią zewsząd oblanych. T. Bankiet to był kosztowny, uczta wyśmienita, obaczym też i ten który rozkaże wystawić Imść Pan Pluton, a potym snadnie uważyć się będzie mogło, który z nich w domu uczciciel większy. B. Słysz Totumfacki. Nie mam się czym zabawić, próżnować zaś rzecz szkodliwa zawsze, bieżże zaraz a wracaj się jako najprędzej z triumfalną karocą Juliusza Cesarza, wstąp oraz i do Kapitolium rozkazując Senatowi Rzymskiemu żeby mi przysłał szatę Burmistrzowską, to jest, szatę z purpury. w której ustrojony mając lśniącą w
em od niey Károcę z perłowey máćice, z sześćią szkap morskich, w ktorey odiechałem szczęśliwie do namiotow moich woiennych krwią zewsząd oblanych. T. Bánkiet to był kosztowny, vcztá wyśmienita, obaczym też y ten ktory roskaże wystáwić Imść Pan Pluton, á potym snádnie vważyć się będźie mogło, ktory z nich w domu vczćićiel większy. B. Słysz Totumfácki. Nie mąm się czym zábáwić, proznowáć záś rzecz szkodliwa záwsze, biezże záraz á wracay się iáko nayprędzey z tryumfálną károcą Iuliusza Cesárzá, wstąp oraz y do Cápitolium roskázuiąc Senatowi Rzymskiemu żeby mi przysłał szátę Burmistrzowską, to iest, szátę z purpury. w ktorey vstroiony máiąc lśniącą w
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 51
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
prawy wspiera Trzcina — a lewy ręka sąsiada nieszczera.
Przyszedszy — Polakowi nie schodzi w ochocie. Chłopca do austerii co we wszytkim locie Pchnął mówiąc: »Na mych nogach bież, niech mi tu z kuchnie Stanie potraw z piętnaście!« — Ledwie rzekł, ow dmuchnie Już w naznaczoną drogę. Tym czasem na czole Uczciciel gościa sadzi wdzięcznego przy stole, Żeby sobie nie tęsknił — uniżenie prosi. A tu chłopiec pułmiski gorąco przynosi. Zasiedli z apetytem dobrym. Je Wioch w bliski Tylko przed sobą patrząc talerz i pułmiski. A skoro po obiedzie obrus zdjęto z stołu, Przy trunku rozmowami bawią się pospołu. Włoch wspomina, że bywał też
prawy wspiera Trzcina — a lewy ręka sąsiada nieszczera.
Przyszedszy — Polakowi nie schodzi w ochocie. Chłopca do austeryej co we wszytkim locie Pchnął mowiąc: »Na mych nogach bież, niech mi tu z kuchnie Stanie potraw z piętnaście!« — Ledwie rzekł, ow dmuchnie Już w naznaczoną drogę. Tym czasem na czole Uczciciel gościa sadzi wdzięcznego przy stole, Żeby sobie nie tęsknił — uniżenie prosi. A tu chłopiec pułmiski gorąco przynosi. Zasiedli z appetytem dobrym. Je Wioch w bliski Tylko przed sobą patrząc talerz i pułmiski. A skoro po obiedzie obrus zdjęto z stołu, Przy trunku rozmowami bawią sie pospołu. Włoch wspomina, że bywał też
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 67
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
. Lat nie znam, lecz od mego mi się nie umyka Jak wzrostem tak i składem, co mię srodze tyka. Jeszcze kiedyśmy tu szli, głos trochę chrypliwy Słysząc ochapiał mi się mego być prawdziwy. Owo zgoła i piesek i z obrożką dzwonki Cale weprzeć się mogę, że są mojej żonki!«,
Uczciciel na to rzecze (jak to sprawa każda Ma obronę): »Musi być jednego są gniazda. A w ostatku — ponieważ też w odmianach znaczki, Mogą być bracia sobie od jednej sobaczki. Jest ci tu gwałt tych piesków! Głupia kobiecina Rozumiała, iż piesek taki tu nowina, Przeto mi go przysłała, który
. Lat nie znam, lecz od mego mi sie nie umyka Jak wzrostem tak i składem, co mię srodze tyka. Jeszcze kiedyśmy tu szli, głos trochę chrypliwy Słysząc ochapiał mi sie mego być prawdziwy. Owo zgoła i piesek i z obrożką dzwonki Cale weprzeć sie mogę, że są mojej żonki!«,
Uczciciel na to rzecze (jak to sprawa każda Ma obronę): »Musi być jednego są gniazda. A w ostatku — ponieważ też w odmianach znaczki, Mogą być bracia sobie od jednej sobaczki. Jest ci tu gwałt tych pieskow! Głupia kobiecina Rozumiała, iż piesek taki tu nowina, Przeto mi go przysłała, ktory
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 78
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
. A była też sukienka na bestyjkę taka U Włoszki, jak Włoch o niej słyszy od Polaka. Zaczym w ciężkich tęsknicach za stołem się kręci, Bo ją znał barzo dobrze Włoch i miał w pamięci. Potym zalterowany, nos zwiesiwszy, siedzi Właśnie jako zmokły wilk — skąpy w odpowiedzi Przez rozwleczoną do pułodwieczerz biesiadę. Uczciciel pyta, czy nie w trunku jaką wadę Upatrzył, że nie wesoł; więc każe do smaku, By przyniesiono z suchych jagod frontiniaku. Aleć gdzie podejrzenie w małżeńskim afekcie, Widzi się żółć w basztarcie z sł[...] i w kanarsekcie! Matyjaszno Włochowi, tedy po staremu Wydziera się ustawnie ku domowi swemu, Czego
. A była też sukienka na bestyjkę taka U Włoszki, jak Włoch o niej słyszy od Polaka. Zaczym w ciężkich tęsknicach za stołem się kręci, Bo ją znał barzo dobrze Włoch i miał w pamięci. Potym zalterowany, nos zwiesiwszy, siedzi Właśnie jako zmokły wilk — skąpy w odpowiedzi Przez rozwleczoną do pułodwieczerz biesiadę. Uczciciel pyta, czy nie w trunku jaką wadę Upatrzył, że nie wesoł; więc każe do smaku, By przyniesiono z suchych jagod frontiniaku. Aleć gdzie podejrzenie w małżeńskim affekcie, Widzi sie żołć w basztarcie z sł[...] y w kanarsekcie! Matyjaszno Włochowi, tedy po staremu Wydziera sie ustawnie ku domowi swemu, Czego
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 79
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
gościny sobie sam ochoty Nad zwyczaj dodawając. — Gdzie i pierścień złoty Skrupułów mu nie czynił i obrożka z dzwonki Poszła w niepamięć z pieskiem i cnotliwej żonki Obraz z prezentowanem materii fantem, Korzennem Włoch obłożył gdy mózg alakantem. Bo wszędy pijanemu jest gościniec prosty, Ani dziury miewają by najgorsze mosty. Do tego mu uczciciel lepszej fantazji Przy kieliszku dodawał w wdzięcznej melodiej Słodkodźwiękiej cytary — a łagodne strony Chłopiec tekstem przegradzał żeglującej żony Strofami prześpiewując, jak jest — morskiej pladze Konfidowawszy zdrowia — na wątpliwej wadze. I wrzkomo Polak dumał a afekt gorący W nim ta pieśń pobudzała i instrument brzmiący:
Pieśń utęskliwego małżonka.
Cóż mi po tobie, lutni
gościny sobie sam ochoty Nad zwyczaj dodawając. — Gdzie i pierścień złoty Skrupułow mu nie czynił i obrożka z dzwonki Poszła w niepamięć z pieskiem i cnotliwej żonki Obraz z prezentowanem materyej fantem, Korzennem Włoch obłożył gdy mozg alakantem. Bo wszędy pijanemu jest gościniec prosty, Ani dziury miewają by najgorsze mosty. Do tego mu uczciciel lepszej fantazyej Przy kieliszku dodawał w wdzięcznej melodyej Słodkodźwiękiej cytary — a łagodne strony Chłopiec tekstem przegradzał żeglującej żony Strofami prześpiewując, jak jest — morskiej pladze Konfidowawszy zdrowia — na wątpliwej wadze. I wrzkomo Polak dumał a affekt gorący W nim ta pieśń pobudzała i instrument brzmiący:
Pieśń utęskliwego małżonka.
Coż mi po tobie, lutni
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 84
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
m nie wiedział, pewnie bez obłazu Chwyciłbym się jak własnej mej żony do razu«!
Polak na to ni słowa, lecz dysymuluje: Toć jego, co się z sobą sam nadyszkuruje, A po staremu kiedy kto nazbyt uważny, Nic pewniejszego, że się rad postrzyże w błazny. Ochotą tedy zwykłą uczciciel go głuszy, Siedzieć prosi i mieszka ze srebrem poruszy. Zaraz imperiały cztery rzuca bite, Przynoszą z austerii pułmiski sowite Nie bez specjalików to w wymyślnych ciastach, To w francuskich potaziach, galaretach, pasztach Przy pieczystej zwierzynie, która cale była Korzennemi sapory izbę zaprawiła I przyległe mieszkania. W czym uczciciel baczny, By nie
m nie wiedział, pewnie bez obłazu Chwyciłbym się jak własnej mej żony do razu«!
Polak na to ni słowa, lecz dyssymuluje: Toć jego, co się z sobą sam nadyszkuruje, A po staremu kiedy kto nazbyt uważny, Nic pewniejszego, że się rad postrzyże w błazny. Ochotą tedy zwykłą uczciciel go głuszy, Siedzieć prosi i mieszka ze srebrem poruszy. Zaraz imperyały cztery rzuca bite, Przynoszą z austeryej pułmiski sowite Nie bez specyalikow to w wymyślnych ciastach, To w francuskich potaziach, galaretach, pasztach Przy pieczystej zwierzynie, ktora cale była Korzennemi sapory izbę zaprawiła I przyległe mieszkania. W czym uczciciel baczny, By nie
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 95
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949