czas/ i bez czasu/ karzcie/ fukajcie/ proście ze wszelaką cierpliwością i nauką/ brońcie niepotężnych/ a nieporządnych naprawiajcie. Wy bowiem jesteście Solą ziemie/ i światłością świata. Was postanowił Duch ś. abyście paśli trzodę Chrystusową/ którą on nabył Krwią swoją. Bądźciesz tedy bez wady/ trzeźwi/ roztropni/ uczciwi/ czyści/ goście ochotnie przyjmujący/ ku nauczaniu sposobni/ je opili/ nie bijący/ ale skromni/ nie swarliwi/ nie chciwi/ w domu swoim porządni. Wy jesteście ślepym oko/ chromym noga/ ręka wodza potrzebującym. Wy odźwierni i klucznicy Królestwa niebieskiego. Waszym rękom wiązania i rozwiązywania moc jest powierzona. Wy
cżás/ y bez cżásu/ karzćie/ fukayćie/ proście ze wszeláką ćierpliwośćią y náuką/ brońcie niepotężnych/ á nieporządnych nápráwiaycie. Wy bowiem iesteśćie Solą źiemie/ y świátłośćią świátá. Was postánowił Duch ś. ábyśćie páśli trzodę Chrystusową/ ktorą on nábył Krwią swoią. Bądźćiesz tedy bez wády/ trzeźwi/ rostropni/ vcżciwi/ cżyśći/ gośćie ochotnie przyimuiący/ ku náucżániu sposobni/ ie opili/ nie biiący/ ále skromni/ nie swarliwi/ nie chćiwi/ w domu swoim porządni. Wy iesteśćie ślepym oko/ chromym nogá/ ręká wodzá potrzebuiącym. Wy odźwierni y klucżnicy Krolestwá niebieskiego. Wászym rękom wiązánia y rozwiązywánia moc iest powierzoná. Wy
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 8v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
tak nikczemnie nauczasz? Krótkich Powieści
Usłyszawszy jednego nadobnego młodzieńca/ plugawie mówiącego/ rzekł mu: Azaż cię nie wstyd/ że z tak kosztownych poszew słoniowej kości/ dobywasz miecza ołowianego. Dosyć sprośnie gdy chłop szpetny słowy sprosnymi pluska: ale jeszcze nie równo sprośniej/ kiedy nadobny człowiek plugawej mowy używa. Przetoż teraz ludzie uczciwi wszędzie plugawe słowa i pieśni/ hultajom/ kosterom/ flisom a woźnicom etc. zostawili.
Jednego dnia gdy mnóstwo ludzi już po Komediej szło z Teatru/ on przeciwko nim cisnąc się szedł A gdy go pytano czemuby czynił wszytko opak? rzekł: Toć usiłuję czynić przez wszytek mój żywot/ abym był przeciwny pospólstwu
ták nikcżemnie náucżasz? Krotkich Powieśći
Vsłyszawszy iednego nadobnego młodźieńcá/ plugáwie mowiącego/ rzekł mu: Azaż ćię nie wstyd/ że z ták kosztownych poszew słoniowey kośći/ dobywasz miecżá ołowiánego. Dosyć sprośnie gdy chłop szpetny słowy sprosnymi pluska: ále ieszcze nie rowno sprośniey/ kiedy nadobny cżłowiek plugáwey mowy vżywa. Przetoż teraz ludźie vcżćiwi wszędźie plugáwe słowá y pieśni/ hultáiom/ kosterom/ flisom á woźnicom etc. zostáwili.
Iednego dniá gdy mnostwo ludźi iuż po Komediey szło z Theátru/ on przećiwko nim ćisnąc się szedł A gdy go pytano cżemuby cżynił wszytko opák? rzekł: Toć vśiłuię cżynić przez wszytek moy żywot/ ábym był przećiwny pospolstwu
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 38
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Wasil Jego M. dom swój, iż dał tak cnotliwemu człowiekowi synowicę swoję? Kto zacnością ma przed kniaziem Dymitrem? kto urodą? kto sprawą? kto dzielnością, kto w tak młodych jako on leciech więcej ręką swą pojmał więźniów? kto częściej Tatary gnębił? kto tak wielekroć jako on odbił poganom plony? Niechaj powiedzą uczciwi ludzie, żołnierze W. K. M. w Łucku-li on, abo w Bracławiu, jako pan Czarnkowski powieda, ten czas trawił, którego nie z pociechą swą poganie z ziem W. K. M. wypadać częstokroć musieli? Stało tam więc nie za kwasiec, ale za cały kwas, gdy nieprzyjacielowi
Wasil Jego M. dom swój, iż dał tak cnotliwemu człowiekowi synowicę swoję? Kto zacnością ma przed kniaziem Dymitrem? kto urodą? kto sprawą? kto dzielnością, kto w tak młodych jako on leciech więcej ręką swą pojmał więźniów? kto częściej Tatary gnębił? kto tak wielekroć jako on odbił poganom plony? Niechaj powiedzą uczciwi ludzie, żołnierze W. K. M. w Łucku-li on, abo w Bracławiu, jako pan Czarnkowski powieda, ten czas trawił, którego nie z pociechą swą poganie z ziem W. K. M. wypadać częstokroć musieli? Stało tam więc nie za kwasiec, ale za cały kwas, gdy nieprzyjacielowi
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 197
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
Wielą będziesz mógł rządzić/ jeśli cię rozum będzie rządził. Thomas Cantiprat: lib: 1. cap: 2. par: 3. de propriet: Apum. Dusza. Dusza. Duszę swą niektóry pijanica diabłu przedał/ a on i z ciałem do piekła go potrwał. 243.
TRafiło się/ iż niektórzy ludzie uczciwi wedle świata/ w karczmie będąc pili/ rozmawiając miedzy sobą o rozmaitych rzeczach/ wpadła też mowa o tym co będzie potym żywocie. Tedy jeden rzecze: Marnie nami Księża łudzą/ którzy powiadają że dusze po tym żywocie żyją. Zatym słowem jeli się wszyscy śmiać. Przyszedł człowiek jakiś duży i wielki/ i usiadzy
Wielą będźiesz mogł rządźić/ iesli ćię rozum będźie rządźił. Thomas Cantiprat: lib: 1. cap: 2. par: 3. de propriet: Apum. Duszá. Duszá. Duszę swą niektory piiánicá dyabłu przedał/ á on y z ćiáłem do piekłá go potrwał. 243.
TRáfiło sie/ iż niektorzy ludźie vczćiwi wedle świátá/ w kárczmie będąc pili/ rozmawiáiąc miedzy sobą o rozmáitych rzeczách/ wpádłá też mowa o tym co będźie potym żywoćie. Tedy ieden rzecze: Márnie námi Kśięża łudzą/ ktorzy powiádáią że dusze po tym żywoćie żyią. Zátym słowem ieli sie wszyscy śmiać. Przyszedł człowiek iákiś duży y wielki/ y vsiadzy
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 263
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
złotych 5. Na rok 1679 także oddało się jej złotych 5. Za rok 1680 oddało się Hańczowskiej złotych 5. Za rok 1681 oddało się jej złotych 5. Za rok 1682 oddało się tej Hańczowski ostatnie złotych 5 por. nr 1134. 1136.
Pod wyższym aktem. — Stanąwszy do ksiąg prawa tutecznego uczciwi Hryc i Iwan Chłandowie, sołtysi smrekowscy, zdrowi na umyśle i żadnym błędem nie zawiedzieni, dobrowolnie i bez przymusu zeznali: iż oni miawszy pretensyje do sołtystwa leszczyńskiego, na którym nieboszczyk Ferenc wójt leszczyński był spółdziedzicem z synami pozostałymi Wojtowiczami, którzy się do tegoż sołtystwa się bliższymi czynili, teraz jednak z dekretu prawa tutecznego
złotych 5. Na rok 1679 także oddało sie jej złotych 5. Za rok 1680 oddało sie Hańczowskiej złotych 5. Za rok 1681 oddało sie jej złotych 5. Za rok 1682 oddało sie tej Hańczowski ostatnie złotych 5 por. nr 1134. 1136.
Pod wyższym aktem. — Stanąwszy do ksiąg prawa tutecznego ućciwi Hryc i Iwan Chłandowie, sołtysi smrekowscy, zdrowi na umyśle i żadnym błędem nie zawiedzieni, dobrowolnie i bez przymusu zeznali: iż oni miawszy pretensyje do sołtystwa leszczyńskiego, na którym nieboszczyk Ferenc wójt leszczyński był spółdziedzicem z synami pozostałymi Wojtowiczami, którzy się do tegoż sołtystwa sie bliższymi czynili, teraz jednak z dekretu prawa tutecznego
Skrót tekstu: KsKlim_1
Strona: 343
Tytuł:
Księga sądowa kresu klimkowskiego_1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
ósmą część roli pomieniony Maćko Niemczak ustępuje, daruje i wypisuje się groszem swoim wiecznymi czasy, zdając tęż pomienioną część roli swojej pod rózgą zieloną Hawryłowi Kołodziejowi i potomkom jego. Na co dla lepszy wiary temu pisać nie umiejąc krzyżyk położył Maćko Niemczak. 1149.
Pod wyższym aktem. — Stanąwszy do ksiąg prawa tutecznego uczciwi Tymko, Fedor i Jacko, sołtysi z Bielanki, także Leszko i Mikita, nieboszczyka wójta pozostali synowie, dobrowolnie i bez przymusu zeznali, będąc zdrowi na umyśle i żadnym błędem nie zawiedzieni, iż oni będąc dziedzicami na części sołtystwa w Leszczynach po nieboszczyku ojcu swoim wójcie leszczyńskim a oraz czyniąc dosyć dekretowi prawa tutecznego ustępują dziedzictwa
ósmą część roli pomieniony Maćko Niemczak ustępuje, daruje i wypisuje się groszem swoim wiecznymi czasy, zdając tęż pomienioną część roli swojej pod rózgą zieloną Hawryłowi Kołodziejowi i potomkom jego. Na co dla lepszy wiary temu pisać nie umiejąc krzyżyk położył Maćko Niemczak. 1149.
Pod wyższym aktem. — Stanąwszy do ksiąg prawa tutecznego ućciwi Tymko, Fedor i Jacko, sołtysi z Bielanki, także Leszko i Mikita, nieboszczyka wójta pozostali synowie, dobrowolnie i bez przymusu zeznali, będąc zdrowi na umyśle i żadnym błędem nie zawiedzieni, iż oni będąc dziedzicami na części sołtystwa w Leszczynach po nieboszczyku ojcu swoim wójcie leszczyńskim a oraz czyniąc dosyć dekretowi prawa tutecznego ustępują dziedzictwa
Skrót tekstu: KsKlim_1
Strona: 348
Tytuł:
Księga sądowa kresu klimkowskiego_1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
, osobliwie ta Jaśkowa sołtyska z tąż matką jego, podpadać będzie winy pańskiej ... grzywien 20 i plag 50 nieopuszczonych. ... sołtysce Jackowej oddać taki, jaki był lub .... 1183.
Anno Domini 1712 die 6 aprilis 6 IV. — Stanąwszy do prawa ze wsi Bielanki uczciwi sołtysi bielańscy, bracia rodzoni Jacko i Fedor; których pomiarkowawszy, porachowali długi i w polu pomiar uczynili według sprawiedliwości. Przy którym pomierze był wójt klimkowski i przysiężni. Która by strona ty zgodzie sprzeciwiła się, tedy przepadać będzie grzywien 10 pańskich nieopuszczonych i plag trzydzieści. Osobliwie Jacko sołtys bielański, który złodzieja w budynku
, osobliwie ta Jaśkowa sołtyska z tąż matką jego, podpadać będzie winy pańskiej ... grzywien 20 i plag 50 nieopuszczonych. ... sołtysce Jackowej oddać taki, jaki był lub .... 1183.
Anno Domini 1712 die 6 aprilis 6 IV. — Stanąwszy do prawa ze wsi Bielanki ućciwi sołtysi bielańscy, bracia rodzoni Jacko i Fedor; których pomiarkowawszy, porachowali długi i w polu pomiar uczynili według sprawiedliwości. Przy którym pomierze był wójt klimkowski i przysiężni. Która by strona ty zgodzie sprzeciwiła sie, tedy przepadać będzie grzywien 10 pańskich nieopuszczonych i plag trzydzieści. Osobliwie Jacko sołtys bielański, który złodzieja w budynku
Skrót tekstu: KsKlim_1
Strona: 359
Tytuł:
Księga sądowa kresu klimkowskiego_1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
(jakośmy wyżej dotknęli) od Nowochrzczeńców/ którzy byli wygnali precz duchowieństwo: lecz gdy ich stamtąd wypłoszono/ miasto przyszło do pierwszego stanu: i teraz więcej o nim możem tuszyć/ niż kiedy inedy: bo tam Kolegium założył Hotfred de Rasfelt Dziekan tameczny w roku 1588. a obywatele tez tego miasta/ są ludzie uczciwi/ i ochędożni: i dla rozkosznego powietrza/ przechodzą w dowcipie i w rozsądku swoje sąsiady; a nie mniej też w skłonności ku pobożności i ku dobremu. Kościół Osnaburski był także barzo utrapiony za czasów przeszłych i za naszych: abowiem się tam Luterstwo poczęło jeszcze od roku 1521. I aczkolwiek w 10 lat około/
(iákosmy wyżey dotknęli) od Nowochrzczeńcow/ ktorzy byli wygnáli precz duchowieństwo: lecz gdy ich stámtąd wypłoszono/ miásto przyszło do pierwszego stanu: y teraz więcey o nim możem tuszyć/ niż kiedy inedy: bo tám Collegium záłożył Hotfred de Rásfelt Dźiekan támeczny w roku 1588. á obywátele tez tego miástá/ są ludźie vczćiwi/ y ochędożni: y dla roskosznego powietrza/ przechodzą w dowćipie y w rozsądku swoie sąśiády; á nie mniey też w skłonnośći ku pobożnośći y ku dobremu. Kośćioł Osnáburski był tákże bárzo vtrapiony zá czásow przeszłych y zá nászych: ábowiem się tám Lutherstwo poczęło iescze od roku 1521. Y áczkolwiek w 10 lat około/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 15
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
15. Pelbart. Serm. I. in Domin. Sept. Tom. Carp. lib. 2. Ap. M. Ost in Symb. Milit. Chryst. p. m. 390.
Pelbartus wspomina jeden straszny przykład/ który się stał we Francjej. We Francjej/ powiada/ w jednej Gospodzie byli Uczciwi ludzie/ i pili. A gdy się winem zagrzali /weszli w tę mowę/ Co też będzie po tym żywocie?: Za tym wyrwie się jeden i rzecze: Zartują z nas Księża/ gdy mówią/ że po tym żywocie drugi żywot będzie/ i dusze po śmierci żyją. Skoro to rzekł/ wszyscy się
15. Pelbart. Serm. I. in Domin. Sept. Thom. Carp. lib. 2. Ap. M. Ost in Symb. Milit. Christ. p. m. 390.
Pelbartus wspomina ieden strászny przykład/ ktory śię stał we Fráncyey. We Fráncyey/ powiáda/ w iedney Gospodźie byli Uczćiwi ludźie/ y pili. A gdy śię winem zágrzali /weszli w tę mowę/ Co też będźie po tym żywoćie?: Zá tym wyrwie śię ieden y rzecze: Zártuią z nas Xięża/ gdy mowią/ że po tym żywoćie drugi żywot będźie/ y dusze po śmierći żyią. Skoro to rzekł/ wszyscy śię
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Pv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
i przy innych ludziach, (IV. 6)
że wzięła te rzeczy wyżej wyrażone i ze powiedziała, że jej pozwani Worytkowiczowie małżonkowie mieli namawiać na aktorów, że ich rwiej jak mozesz, przeto, aby pozwani tę dziewkę Annę u siebie będącą i znajdującą się do urzędu niniejszego stawili, karanie odniesli, upraszał.
Pozwani uczciwi Worytkowiczowie małżonkowie osobiście stawając, sprawiają się, mówiąc, że my tę dziewkę Annę do urzędu teraz stawiamy, lubosmy ją zalecili byli aktorom na służbę, aleśmy jej nie kazali ukrzywdzac aktorów, ani im co brać kradzionym sposobem, aniśmy jej nie namawiali w ten sposób na aktorów, że rwiej ich jak możesz,
y przy innych ludziach, (IV. 6)
że wzięła te rzeczy wyżey wyrażone y ze powiedziała, że iey pozwani Worytkowiczowie małżonkowie mieli namawiać na aktorow, że ich rwiey iak mozesz, przeto, aby pozwani tę dziewkę Annę u siebie będącą y znayduiącą się do urzędu ninieyszego stawili, karanie odniesli, upraszał.
Pozwani uczciwi Worytkowiczowie małżonkowie osobiście stawaiąc, sprawiaią się, mowiąc, że my tę dziewkę Annę do urzędu teraz stawiamy, lubosmy ią zalecili byli aktorom na służbę, aleśmy iey nie kazali ukrzywdzac aktorow, ani im co brać kradzionym sposobem, aniśmy iey nie namawiali w ten sposob na aktorow, że rwiey ich iak możesz,
Skrót tekstu: KsKrowUl_4
Strona: 649
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 4
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1758 a 1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1758
Data wydania (nie później niż):
1771
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921