koguci. 427. ROGI AKTEONOWE
Czytający Przemiany panna Owidowe Pyta, czemu Akteon wziął rogi na głowę. Młodzieniec jej odpowie, że Dianę nagą Zdybał niechcąc, przeto go tą skarała plagą. „Lecz nie tylko Akteon, i ja będę jeleń, Tylko Waszmość do naga rozebrać się nie leń.” Więc chcąc być uczestniczką owego widziadła, Gdy do niej rano przyszedł, pierzynka z niej spadła, A bez giezłka leżała; ten też pogotowiu Mając róg, zabodzie ją, gdzie nie szkodzi zdrowiu. A panna: „Wżdy na głowie miał być, nie u łona.” „Co by mnie tak psi zjedli, jako Akteona? Przyszły
koguci. 427. ROGI AKTEONOWE
Czytający Przemiany panna Owidowe Pyta, czemu Akteon wziął rogi na głowę. Młodzieniec jej odpowie, że Dyjanę nagą Zdybał niechcąc, przeto go tą skarała plagą. „Lecz nie tylko Akteon, i ja będę jeleń, Tylko Waszmość do naga rozebrać się nie leń.” Więc chcąc być uczestniczką owego widziadła, Gdy do niej rano przyszedł, pierzynka z niej spadła, A bez giezłka leżała; ten też pogotowiu Mając róg, zabodzie ją, gdzie nie szkodzi zdrowiu. A panna: „Wżdy na głowie miał być, nie u łona.” „Co by mnie tak psi zjedli, jako Akteona? Przyszły
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 370
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
w padła chcąca/ twąś przegrała Boś jest dusznym na łupież rozbójnikom dana/ I na upad od wszytkich dóbr dekretowana. Bóg cię bowiem odstąpił/ i zarzucił w śmiecie/ Skąd jedną jesteś wzgardą przed Niebem na świecie. Boś łaskę/ i życzliwość Boską utraciła/ A zasług Crystusowych tych/ którycheś była Uczestniczką/ niegodnąś jest z twej niewdzięczności Ku Bogu. Stąd wypadłaś z jego opatrzności. Dary Ducha Świętego/ i niebieskie cnoty/ I inne któreć były ozdobne przymioty Od Boga łaskawego na ubior twój dane/ Zgubiłaś marnie: boć są wszytkie odebrane. Nie możesz uczestniczką być zasług w kościele. Z tąd
w pádłá chcąca/ twąś przegráłá Boś iest dusznym ná łupież rozboynikom dána/ Y ná upad od wszytkich dobr dekretowaná. Bog ćię bowiem odstąpił/ y zarzućił w smiećie/ Zkąd iedną iesteś wzgardą przed Niebem ná świećie. Boś łáskę/ y życżliwość Boską utráćiłá/ A zásług Crystusowych tych/ ktorycheś byłá Vcżestnicżką/ niegodnąś iest z twey niewdźięcżnośći Ku Bogu. Ztąd wypadłáś z iego oṕatrznośći. Dáry Duchá Swiętego/ y niebieskie cnoty/ Y inne ktoreć były ozdobne przymioty Od Bogá łáskáwego ná ubior twoy dáne/ Zgubiłáś marnie: boć są wszytkie odebráne. Nie możesz ucżestnicżką bydź zasług w kośćiele. Z tąd
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 58
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
zasług Crystusowych tych/ którycheś była Uczestniczką/ niegodnąś jest z twej niewdzięczności Ku Bogu. Stąd wypadłaś z jego opatrzności. Dary Ducha Świętego/ i niebieskie cnoty/ I inne któreć były ozdobne przymioty Od Boga łaskawego na ubior twój dane/ Zgubiłaś marnie: boć są wszytkie odebrane. Nie możesz uczestniczką być zasług w kościele. Z tąd z twegoś rugowała sumnienia wesele/ Pokoj i bezpieczeństwo. Jesteś oddalona Przy tym od łask/ któremiś była wzbogacona/ I od wszytkich spraw dobrych. Na ostatek ciebie Oddalił Bóg od swego państwa i od siebie. To straciwszy cóż jesteś? tylkoś jest szpetnością Przed Niebiem
zásług Crystusowych tych/ ktorycheś byłá Vcżestnicżką/ niegodnąś iest z twey niewdźięcżnośći Ku Bogu. Ztąd wypadłáś z iego oṕatrznośći. Dáry Duchá Swiętego/ y niebieskie cnoty/ Y inne ktoreć były ozdobne przymioty Od Bogá łáskáwego ná ubior twoy dáne/ Zgubiłáś marnie: boć są wszytkie odebráne. Nie możesz ucżestnicżką bydź zasług w kośćiele. Z tąd z twegoś rugowáła sumnieniá wesele/ Pokoy y bespiecżeństwo. Iesteś oddalona Przy tym od łásk/ ktoremiś byłá wzbogaconá/ Y od wszytkich spraw dobrych. Ná ostatek ćiebie Oddalił Bog od swego pańśtwá y od siebie. To stráćiwszy coż iesteś? tylkoś iest szpetnośćią Przed Niebiem
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 59
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
mi także list, lecz od Małżonki Gubernatora. Pisała do mnie w te słowa. Hrabia czytał mi za tym list, który jeszcze mam. Dołożę go tu. PRZYPADKI Mnie Wielce MCi Panie!
Donoszę WMPanu, cobym ustnie opowiedzieć wolała, chcąc mieć to ukontentowanie, przypatrzyć się jego radości, i być jej uczestniczką. Jużeś WMPan wolny. Rozkaz względem WMPana uwolnienia, wczoraj z nowoprzyprowadzonymi pojmańcami nadszedł, i jutro wraz z czterema wygnańcami znowu tak nazad do Miasta Moskwy masz być odwieziony, jakeś tu przyjechał. W ten czas wolno WMPanu będzie, udać się gdzie się podoba. Jam WMPanu tę wolność przez jednę z moich
mi także list, lecz od Małżonki Gubernatora. Pisała do mnie w te słowa. Hrabia czytał mi za tym list, ktory ieszcze mam. Dołożę go tu. PRZYPADKI Mnie Wielce MCi Panie!
Donoszę WMPanu, cobym ustnie opowiedzieć wolała, chcąc mieć to ukontentowanie, przypatrzyć śię iego radości, i bydź iey uczestniczką. Jużeś WMPan wolny. Rozkaz względem WMPana uwolnienia, wczoray z nowoprzyprowadzonymi poymańcami nadszedł, i iutro wraz z czterema wygnańcami znowu tak nazad do Miasta Moskwy masz bydź odwieziony, iakeś tu przyiechał. W ten czas wolno WMPanu będzie, udać śię gdzie śię podoba. Jam WMPanu tę wolność przez iednę z moich
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 124
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
frasunku. 6. METAMORPHOSIS OD HERBU ŚRENIAWY
Nie ma miłość hamulca, lecz gdy kogo ściga, Żadnych trudów, żadnej się fatygi nie wzdryga I często w tej grze opak, niźli sobie tuszem, Kość padnie; w Aretuzie przykład z Alfeuszem. Ścigawszy przez czas długi, już, już jej dogania, Ale ta, uczestniczką nie chcąc być kochania, Ucieka; widział dziewkę kto niemiłosierną! Gdy zwątpiwszy o nogach, stanie się cysterną: „Twardsza — rzekszy — dziewojo od żelaznej sztaby!” Westchnął w niebo Alfeus, nisko prosząc, aby I on stanął strumieniem. Lecz się i tak łączyć Nie chcący, woli skrytym ponikiem się sączyć Aretuza
frasunku. 6. METAMORPHOSIS OD HERBU ŚRENIAWY
Nie ma miłość hamulca, lecz gdy kogo ściga, Żadnych trudów, żadnej się fatygi nie wzdryga I często w tej grze opak, niźli sobie tuszem, Kość padnie; w Aretuzie przykład z Alfeuszem. Ścigawszy przez czas długi, już, już jej dogania, Ale ta, uczestniczką nie chcąc być kochania, Ucieka; widział dziewkę kto niemiłosierną! Gdy zwątpiwszy o nogach, stanie się cysterną: „Twardsza — rzekszy — dziewojo od żelaznej sztaby!” Westchnął w niebo Alfeus, nisko prosząc, aby I on stanął strumieniem. Lecz się i tak łączyć Nie chcący, woli skrytym ponikiem się sączyć Aretuza
Skrót tekstu: PotZabKuk_I
Strona: 543
Tytuł:
Smutne zabawy ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
pochodzi własnego ludziom: przeto też nie do smysłów/ ale do rozumu musi przynależeć cnota. 6. Co też Arystoteles/ wynajdując to/ w której sprawie zależy najwyższe ludzkie dobro/ w pierwszych księgach kapit. 7. powiedział: Zależy ludzkie dobro na sprawie własnej ludzkiej/ która od władzej ludzkiej własna pochodzi/ która jest uczestniczką rozumu. Toż powiada w wtórych księgach kap.4. Co się dzieje z cnoty/ trzech rzeczy potrzebuje: umiejętności/ wyboru/ i stateczności: które rzeczy do rozumu/ nie do żądzy smysłowej przynależą. 7. Wola jest władzą obojętną/ i na złą/ i na dobrą stronę skłonić się może: przeto
pochodźi własnego ludźiom: przeto też nie do smysłow/ ále do rozumu muśi przynależeć cnotá. 6. Co też Aristoteles/ wynayduiąc to/ w ktorey spráwie zależy naywyższe ludzkie dobro/ w pierwszych kśięgách kapit. 7. powiedźiał: Zależy ludzkie dobro ná spráwie własney ludzkiey/ ktora od władzey ludzkiey własna pochodźi/ ktora iest vczestniczką rozumu. Toż powiada w wtorych kśięgách kap.4. Co się dźieie z cnoty/ trzech rzeczy potrzebuie: vmieiętnośći/ wyboru/ y státecznośći: ktore rzeczy do rozumu/ nie do żądzey smysłowey przynależą. 7. Wola iest władzą oboiętną/ y ná złą/ y ná dobrą stronę skłonić się może: przeto
Skrót tekstu: PetrSEt
Strona: 146
Tytuł:
Etyki Arystotelesowej [...] pierwsza część
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
filozofia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
zwan wstrzymięźliwy: a za niebytnością żądze tej smysłowej/ a bytnością nałogu umysłowego cnota nie bywa/ co się może widzieć w pohamowanym człowiecze. Cnota tedy nie rozumu/ ale smysłów jest nałóg. 6. To się jaśnie pokazuje z słów Arystotelesowych/ na ostatku ksiąg wtórych/ który gdy powiedział: iż władza dusze smysłowej jest uczestniczką rozumu/ iż może słuchać rozumu: a myśl ludzka z natury swej/ i sama przez się ma rozum. Przydaje potym: A z tego umysłu rozdziału/ rozdział cnot ukazuje się: Abowiem jedne cnoty zależą na rozumie i myśli ludzkiej: drugie do obyczajów przynależą/ które cnotami zwyczajnemi zowiemy: etc. Jaśnie tedy Arystoteles
zwan wstrzymięźliwy: á zá niebytnośćią żądze tey smysłowey/ á bytnośćią nałogu vmysłowego cnotá nie bywa/ co się może widźieć w pohámowánym człowiecze. Cnotá tedy nie rozumu/ ále smysłow iest nałog. 6. To się iásnie pokázuie z słow Aristotelesowych/ ná ostátku kśiąg wtorych/ ktory gdy powiedźiał: iż władza dusze smysłowey iest vczestniczką rozumu/ iż może słucháć rozumu: á myśl ludzka z nátury swey/ y samá przez się ma rozum. Przydáie potym: A z tego vmysłu rozdźiału/ rozdźiał cnot vkázuie się: Abowiem iedne cnoty zależą ná rozumie y myśli ludzkiey: drugie do obyczáiow przynależą/ ktore cnotámi zwyczáynemi zowiemy: etc. Iásnie tedy Aristoteles
Skrót tekstu: PetrSEt
Strona: 147
Tytuł:
Etyki Arystotelesowej [...] pierwsza część
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
filozofia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
ale nawet ani jej widzieć.
Po śmierci Cesarskiej/ wolno Matkom Corek jego wyniść z Saraju/ i iść za mąż/ upodobawszy sobie zacnego jakiego człowieka. Ale te co Synów mają/ zamykają w starym Saraju. skąd nigdy niewychodzą/ chyba że który z Synów zostawszy Cesarzem zechce ją na wolą wyprowadzić/ i uczestniczką godności swojej uczynić. ROZDZIAŁ X. O Adziamoglanach.
PRzypatrzyliśmy się już Iczoglanom, albo Pokojowym/ Głuchom/ Karłom/ Eunuchom/ i Białymgłowom. Trzeba teraz o inszych posługaczach dworskich mówić/ nazwanych Adziamoglan, których fortuna do podlejszych posług obróciła. Ci są tegoż rodu jako i drudzy/ z Brańców/ większa część
ále náwet áni iey widźieć.
Po śmierći Cesárskiey/ wolno Mátkom Corek iego wyniść z Sáráiu/ y iść zá mąż/ vpodobawszy sobie zacnego iákiego człowieká. Ale te co Synow máią/ zámykáią w stárym Sáráiu. zkąd nigdy niewychodzą/ chybá że ktory z Synow zostáwszy Cesárzem zechce ią ná wolą wyprowádźić/ y vczestniczką godnośći swoiey vczynić. ROZDZIAŁ X. O Adźiamoglanách.
PRzypátrzyliśmy się iuż Iczoglanom, álbo Pokoiowym/ Głuchom/ Karłom/ Evnuchom/ y Białymgłowom. Trzebá teraz o inszych posługaczách dworskich mowić/ názwanych Adźiamoglan, ktorych fortuná do podleyszych posług obroćiłá. Ci są tegoż rodu iáko y drudzy/ z Bráńcow/ większa część
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 49
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
żar ten gaszą płaczliwą powieką. Irenę przyprowadźcie, ta w swym pięknym Ciele, Niechaj młodym rozkoszy, gust i afekt ściele. SCENA XVIII.
Syżyniusz, Irena, Żołnierze, Dworscy. Syzyniusz. OFiaruj Bogom, abyś marnie niezgineła, Tym Sióstr swoich płomieniem żywo niepłoneła. Irena: Nie będę ofiarować, chcę być uczestniczką, Sióstr serdecznych męczarni, nie bałwochwalniczką. Syzyniusz: Lepiej ty poradź sobie, byś większej tortury Nad Siostry niecierpiała, żal pięknej postury. Irena: Chcę góreć, a przez ogień dostanę ochłody, Rznąć i paląc Diament, nie traci ozdoby. Syzyniusz: Próżne twe rozumienie, żebyś to cierpiała Co Siostry
żar ten gaszą płaczliwą powieką. Irenę przyprowadźcie, ta w swym pięknym Ciele, Niechay młodym roskoszy, gust y affekt śćiele. SCENA XVIII.
Syżyniusz, Irena, Zołnierze, Dworscy. Syzyniusz. OFiaruy Bogom, ábyś marnie niezgineła, Tym Siostr swoich płomieniem żywo niepłoneła. Irena: Nie będę ofiarować, chcę bydź uczestniczką, Siostr serdecznych męczarni, nie bałwochwalniczką. Syzyniusz: Lepiey ty poradź sobie, byś większey tortury Nad Siostry niecierpiała, żal piękney postury. Irena: Chcę goreć, á przez ogień dostanę ochłody, Rznąć y paląc Dyáment, nie traći ozdoby. Syzyniusz: Prożne twe rozumienie, żebyś to cierpiała Co Siostry
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFSędzia
Strona: H2v
Tytuł:
Sędzia bez rozsądku
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wyniesiona nad ciałem, i wszystkiemi jego żądzami rządząca Monarchini, a jednym słowem: Sidereum quid et caeleste. Ponieważ dusza sama, ile zanurzona w ciele, idzie częstokroć za zmysłami, ale rozsądek przypomina jej, że jest nieśmiertelna, że niebieskiego rodu, że wyobrażenie Boskie, że duch nieśmiertelny z przyrodzenia swego, Boskiej poniekąd uczestniczką natury. Dla tego też, we złych nawet i z desperowanych ludziach, owe znajdują się sumnienia instynkty, które ich bodą, i gryzą jak robaki wewnątrz, że lubo źle czynią, przecie chwalą co jest na świecie dobrego: Hinc approbatio melioris vitae extorta invitis; Stąd przyznanie lepszego żywota, i pochwałę, lubo przez
wyniesiona nad ciałem, i wszystkiemi iego żądzami rządząca Monarchini, á iednym słowem: Sidereum quid et caeleste. Ponieważ dusza sama, ile zanurzona w ciele, idzie częstokroć za zmysłami, ale rozsądek przypomina iey, że iest nieśmiertelna, że niebieskiego rodu, że wyobrażenie Boskie, że duch nieśmiertelny z przyrodzenia swego, Boskiey poniekąd uczestniczką natury. Dla tego też, we złych nawet i z desperowanych ludziach, owe znayduią się sumnienia instynkty, które ich bodą, i gryzą iak robaki wewnątrz, że lubo źle czynią, przecie chwalą co iest na świećie dobrego: Hinc approbatio melioris vitae extorta invitis; Ztąd przyznanie lepszego żywota, i pochwałę, lubo przez
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 18
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769