Cesarskim Tyraniej tak wielkiej/ a prawie beztalskiej zażyć? A jeśli zażył/ kto umówić to w siebie da/ aby to nie miało było być opisane/ od któregozkolwiek znamienitego pobożnego męża/ lub Greka/ lub Rzymianina/ lub Niemca/ lub nakoniec naszego Rusina: którzy też tam tej nędzy (jako udaje Kleryk) uczestnikami stali się. Jeśli kto z synów ojca ich Diabła/ z synów mówię/ kłamstwo to zmyślił/ i na świat puścił/ myż to najgłupszymi na świecie być mamy/ którzy pierwszymi tej jawnej Bałamutni wiarę dającymi najdziemy się? Główni nieprzyjaciele Papieżcy Luter i Kalwin/ i ich Sekretarze/ którzy radziby co i z
Cesárskim Tyránniey ták wielkiey/ á práwie bestálskiey záżyć? A ieśli záżył/ kto vmowić to w śiebie da/ áby to nie miáło było bydź opisáne/ od ktoregozkolwiek známienitego pobożnego mężá/ lub Graeká/ lub Rzymiániná/ lub Niemcá/ lub nákoniec nászego Ruśiná: ktorzy też tám tey nędzy (iáko vdáie Kleryk) vcżestnikámi stáli sie. Ieśli kto z synow oycá ich Dyabłá/ z synow mowię/ kłamstwo to zmyślił/ y ná świát puśćił/ myż to naygłupszymi ná świećie bydź mamy/ ktorzy pierwszymi tey iáwney Báłámutni wiárę dáiącymi naydźiemy sie? Głowni nieprzyiaćiele Papieżcy Luter y Kálwin/ y ich Sekretarze/ ktorzy rádźiby co y z
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 86
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
: Maria za się dobrą cząstkę obrała sobie/ tak siedzieć przy nogach Chrystusa Pana/ i zbawienie przynoszącej nauki jego słuchać; jako Paweł święty przy nogach Gamalielowych/ owych zaś gdy Boże dzieło obrali sobie/ i błogosławionych sług jego nie oblenili się błogosławione nawiedzie ciała/ posłuchać nauki i słów Pańskich; tudzież i stać świętości Bożych uczestnikami pospieszyli się: niewypowiedzianie wdzięczny zapach jeszcze gdy byli na polu idąc z Libedzi (Libedź jest uroczysko czwierć mile od Kijowa; tak rzeczone od siostry Ściekowej/ Kijowej/ i Korewowej Lebedy) i gdy jeszcze niedospieli do Monastyra S^o^ Mikołaja Pustynnego/ jakoby od niejakichś aromat wszelakie świata te go aromaty przewyzszających od Cerkwie Pieczarskiej
: Márya zá się dobrą cząstkę obráłá sobie/ ták śiedzieć przy nogách Chrystusá Páná/ y zbáwienie przynoszącey náuki iego słucháć; iáko Páweł święty przy nogách Gámálielowych/ owych zaś gdy Boże dzieło obráli sobie/ y błogosłáwionych sług ieg^o^ nie oblenili się błogosłáwione náwiedźie ćiáłá/ posłuchać náuki y słow Páńskich; tudźież y sstáć świątośći Bożych vczestnikámi pospieszyli się: niewypowiedźiánie wdźięczny zapách ieszcze gdy byli ná polu idąc z Lybedźi (Lybedź iest vroczysko ćzwierć mile od Kiiowá; ták rzeczone od siostry Sćiekowey/ Kiiowey/ y Korewowey Lebedy) y gdy ieszcze niedospieli do Monástyrá S^o^ Mikołáiá Pustynne^o^/ iákoby od nieiákichś áromat wszelákie światá te go áromáty przewyzszáiących od Cerkwie Pieczárskiey
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 124.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
okryte kawałami okrętów, i trupami, drogi drzewem, rzeki kamieniami zawalone. O 5 godzinie cbłok wiszący nad górą Pele rozerwał się, i zmiotł tę górę na pola, i z niemi zrównał. Ognie z ziemi wypadały. 90 osób zginęło, więcej niż 200 ranionych. W porcie utonęło 35 Brygantynów.
Tegoż nieszczęścia uczestnikami były Carbet, Case-Pilot, Sort-Rojal, gdzie koszary długie na 120 stop, a szerokie na 18 z miejsca daleko zaniosło, 9 okrętów i kilka statków z kotwic zerwanych o skały rozbiło się. W Lamentin 12 osób zginęło, a kilka tylko domów z kawą i trzciną cukrową zostało. Tejże klęsce podlegały w Trouzachal,
okryte kawałami okrętow, y trupami, drogi drzewem, rzeki kamieniami zawalone. O 5 godzinie cbłok wiszący nad górą Pele rozerwał się, y zmiotł tę gorę na pola, y z niemi zrownał. Ognie z ziemi wypadały. 90 osob zgineło, więcey niż 200 ranionych. W porcie utonęło 35 Brygantynow.
Tegoż nieszczęścia uczestnikami były Carbet, Case-Pilot, Sort-Royal, gdzie koszary długie na 120 stop, á szerokie na 18 z mieysca daleko zaniosło, 9 okrętow y kilka statkow z kotwic zerwanych o skały rozbiło się. W Lamentin 12 osob zginęło, a kilka tylko domow z kawą y trzciną cukrową zostało. Teyże klęsce podlegały w Trouzachal,
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 239
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
jej, Jego Mości Pana Wojewody Krakowskiego Vocowany byłem, ect. requisitus w tej samej materii Związkowej Znać że jaką taką wagę i sposobność do tego wemnie wszyscy widzieli, alem jej sobie nigdy nieprzypisował zarówniem zawsze chciał, aby jako z prace i uczynków, tak też z zasług i wdzięczności wszyscy zemną uczestnikami byli. Jestże to mieszać Rzeczposp: mieć powagę, ufność, umiejętność i fortuny do tego cokolwiek (bez inuidiej to piszę) czym się w trudnym czasie Ojczyźnie prodesse może co i skutek pokazał: Scriptami i Pasquilami jakom to już namienił, żadnemim się nie bawił, i niemojej to Vocacji. Daleko więcej które
iey, Iego Mośći Páná Woiewody Krákowskiego Vocowány byłem, ect. requisitus w tey sámey materiey Zwiąskowey Znáć że iáką táką wagę y sposobność do tego wemnie wszyscy widźieli, álem iey sobie nigdy nieprzypisował zárowniem záwsze chćiał, áby iáko z prace y vczynkow, ták też z zasług y wdźięcznośći wszyscy zemną vczestnikámi byli. Iestże to mieszáć Rzeczposp: mieć powagę, vfność, vmieiętność y fortuny do tego cokolwiek (bez inuidiey to piszę) czym się w trudnym czáśie Oyczyznie prodesse może co y skutek pokazał: Scriptámi y Pásquilámi iákom to iuż námienił, żadnemim się nie báwił, y niemoiey to Vocátiey. Dáleko więcey ktore
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 111
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
poprowadzicie/ kiedy się pierwej z wami troszeczkę ucieszę. 25. A Teraz idę do Jeruzalemu usługując świętym. 26. Abowiem się upodobało Macedoniej i Achajej/ nieco spolnie złożyć na ubogich święte/ którzy są w Jeruzalemie. 27. Owa podobało się im i są ich dłużnikami; bo ponieważ dóbr ich Duchownych Poganie się uczestnikami stali/ powinni im też są cielesnymi usługować. 28. Przetoż gdy to wykonam/ a onym jako zapieczętowany ten pożytek oddam, pójdę przez was do Hiszpaniej. 29. A wiem iż gdy przydę do was/ z hojnym błogosławieństwem Ewangeliej CHrystusowej przydę. 30. A Proszę was bracia przez PAna naszego JEzusa CHrystusa/
poprowádźićie/ kiedy śię pierwey z wámi troszecżkę ućieszę. 25. A Teraz idę do Jeruzálemu usługując świętym. 26. Abowiem śię upodobáło Mácedoniey y Achájey/ nieco spolnie złożyć ná ubogich święte/ ktorzy są w Jeruzalemie. 27. Owa podobało śię im y są ich dłużnikami; bo ponieważ dobr ich Duchownych Pogánie śię ucżestnikami stáli/ powinni im też są ćielesnymi usługowáć. 28. Przetoż gdy to wykonam/ á onym jáko zápiecżętowány ten pożytek oddam, pojdę przez was do Hiszpániey. 29. A wiem iż gdy przydę do was/ z hojnym błogosłáwieństwem Ewángeliey CHrystusowey przydę. 30. A Proszę was braćia przez PAná nászego JEzusá CHrystusá/
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 174
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
uschło/ a już Ojcamismy je nad przystojność poczynili: jeszcze się sami sylabizować nie nauczyli/ a my ich na słowa Bożego przepowiedź posłali/ jeszcze swoimi domami nigdy nie sprawowali/ a my im Cerkiewny rząd zlecili. I tużli my Bracia nierozsądnym naszym (za marnego złota przyczyną) rąk wkładaniem/ cudzych grzechów nie jesteśmy uczestnikami? Bez wątpienia. O niezbedne łakomstwo/ jakże i nad temi którzy się ubóstwa naśladować podjęli/ panujesz: Nie pożyte śrebro/ jakże ty i Duchownych ludzi karki osiadasz? Ciebie niezbytą chciwością na tak ostry wielkiego niebezpieczeństwa hak matkę naszę przywiedlismy/ do tak znacznego znieważenia i świetskiej hańby Oblubienicę Chrystusów zaprowadzilismy/ podając ją
vschło/ á iuż Oycámismy ie nád przystoyność pocżynili: ieszcże się sámi syllábizowáć nie náucżyli/ á my ich ná słowá Bożego przepowiedź posłáli/ ieszcze swoimi domámi nigdy nie spráwowáli/ á my im Cerkiewny rząd zlećili. Y tużli my Bráćia nierozsądnym nászym (zá márnego złotá przycżyną) rąk wkłádániem/ cudzych grzechow nie iestesmy vcżestnikámi? Bez wątpienia. O niezbedne łákomstwo/ iákże y nád temi ktorzy się vbostwá násládowáć podięli/ pánuiesz: Nie pożyte śrebro/ iákże ty y Duchownych ludźi kárki ośiadasz? Ciebie niezbytą chciwośćią ná ták ostry wielkiego niebespiecżeństwá hak mátkę nászę przywiedlismy/ do ták znácżnego znieważenia y świetskiey háńby Oblubienicę Chrystusow záprowádzilismy/ podáiąc ią
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 26
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
wcielił się z Ducha świętego/ i z Mariej Dziewice) prawdziwego i doskonałego Boga/ i prawdziwego i doskonałego człowieka/ w dwojej istności/ a w jedynej Personie chwalebnego. Izaliście się jeszcze nie okrzcili w imię Ojca/ i Syna/ i ś. Ducha/ na odpuszczenie grzechów? Izaliście się jeszcze nie stali uczestnikami żywot dających tajemnic Ciała/ i Krwie Syna Bożego/ na drzewie krzyżowym za grzechy wszystkiego świata wylanej. Jeszczeżeście nie uwierzyli jednę ś. Powszechną Apostołską Cerkiew/ w której daremne grzechów odpuszczenie śmiercią Syna Bożego dawane/ i wstanie zmartwych z wiecznym żywotem/ Przez zmartwychwstanie Chrystusowe który na wieki żyje/ opowiadane Bywa. Tej
wćielił się z Duchá świętego/ y z Máriey Dźiewice) prawdźiwego y doskonáłego Bogá/ y prawdźiwego y doskonáłego cżłowieká/ w dwoiey istnośći/ á w iedyney Personie chwalebnego. Izaliśćie się ieszcże nie okrzćili w imie Oycá/ y Syná/ y ś. Duchá/ ná odpuszcżenie grzechow? Izaliśćie się ieszcże nie stáli vcżestnikámi żywot dáiących táiemnic Ciáłá/ y Krwie Syná Bożego/ ná drzewie krzyżowym zá grzechy wszystkiego świátá wylaney. Ieszcżeżeśćie nie vwierzyli iednę ś. Powszechną Apostolską Cerkiew/ w ktorey dáremne grzechow odpuszcżenie śmierćią Syná Bożego dawáne/ y wstánie zmartwych z wiecżnym żywotem/ Przez zmartwychwstánie Chrystusowe ktory ná wieki żyie/ opowiádáne Bywá. Tey
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 29
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
pro mundi vita. Bo ten chleb żywot duszy naszej przez pokutę przywrócony zatrzymawa i utwierdza/ pokoj przynosi/ odpędza widome i niewidome nieprzyjacioły/ koronuje dusze nabożne/ miłość Boską w sercach ludzkich rozpala rozum niebieską nauką oświeca/ piekłu strach czyni/ niebo nam otwiera/ Pana Boga błaga/ i czyni nas wiernych sług jego uczestnikami Bóstwa jego świętego/ i błogosławieństwa nieskończonego. Aleksander ab Aleksandro pisze/ iż u starych Macedonów był takowy zwyczaj/ iż gdy się pojmowali w stan małżeński/ tedy na weselu Pan młody chleb podawał Paniej młodej w ręce/ dający znać przez to/ iż ją bierze sobie za oblubienicę żywota nierozdzielną aż do śmierci/ aby
pro mundi vita. Bo ten chleb żywot duszy nászey przez pokutę przywrocony zátrzymawa y vtwierdza/ pokoy przynośi/ odpądza widome y niewidome nieprzyiaćioły/ koronuie dusze nabożne/ miłość Boską w sercách ludzkich rozpala rozum niebieską náuką oświeca/ piekłu strách czyni/ niebo nam otwiera/ Páná Bogá błaga/ y czyni nas wiernych sług iego vczestnikámi Bostwá iego świętego/ y błogosławieństwá nieskończonego. Alexander ab Alexandro pisze/ iż v stárych Mácedonow był tákowy zwyczay/ iż gdy się poymowáli w stan małżeński/ tedy ná weselu Pan młody chleb podawał Pániey młodey w ręce/ dáiący znáć przez to/ iż ią bierze sobie zá oblubienicę żywotá nierozdźielną áż do śmierći/ áby
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 29
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
małżeński/ tedy na weselu Pan młody chleb podawał Paniej młodej w ręce/ dający znać przez to/ iż ją bierze sobie za oblubienicę żywota nierozdzielną aż do śmierci/ aby z niem chleba którego mu Bóg da w towarzystwie zażywała. Takim też sposobem prawie/ Oblubieniec dusz naszych Chrustys Jezus chcąc nas sobie uczynić towarzyszami/ ubo uczestnikami natury swojej Boskiej/ naszę naturę ludzką na się przyjął: i onę zno- Największe nam dobrodziejstwo Chrysus Pan uczynić raczył, gdy nam Ciało i krew swoję nadroższą za pokarm darował. Tob: 12. Lucae. 22. In Apologet: quaest: 6. Sap: 16. O zacności Naświętszego Sakramentu, Ciała i krwie
małżeński/ tedy ná weselu Pan młody chleb podawał Pániey młodey w ręce/ dáiący znáć przez to/ iż ią bierze sobie zá oblubienicę żywotá nierozdźielną áż do śmierći/ áby z niem chlebá ktorego mu Bog da w towárzystwie záżywáłá. Tákim też sposobem práwie/ Oblubieniec dusz nászych Chrustys Iezus chcąc nas sobie vczynić towárzyszámi/ vbo vczestnikámi nátury swoiey Boskiey/ nászę náturę ludzką ná śię przyiął: y onę zno- Naywiększe nam dobrodźieystwo Chrysus Pán vczynić raczył, gdy nam Ciáło y krew swoię nadroższą zá pokarm dárował. Tob: 12. Lucae. 22. In Apologet: quaest: 6. Sap: 16. O zacnośći Naświętszego Sákrámentu, Ciáłá y krwie
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 29
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
. Im częściej do stołu P. przystępujemy, tym się lepiej przeciwko nieprzyjaciołom naszym łaskami niebieskimi uzbrajamy. WTÓRA CZĘŚĆ. Co za pożytek przynosi Naświętszy Sakrament, Ciała i Krwie Pana Chrysusowej ludziom zmarłym.
POłożywszy to za fundament/ co święty Isidorus Pelusiota powiedział o Naświętszym Sakramencie/ że nas łący z Panem Bogiem i czyni nas uczestnikami królestwa jego niebieskiego. . Łatwie każdy obaczyć może/ iż też i umarłych może łączyć/ qui in Domino moriuntur, a są na wypokutowanie za grzechy swoje zatrzymani w Czyśćcu: A na śmierć nie uzbrajamy się/ jeno tym Naświętszym Sakramentem/ o którym Hieronim święty powiada/ że jest Morentium falus, quia à potestate tenebrarum
. Im częśćiey do stołu P. przystępuiemy, tym się lepiey przećiwko nieprzyiaćiołom nászym łáskámi niebieskimi vzbraiamy. WTORA CZĘŚĆ. Co zá pożytek przynośi Naświętszy Sákráment, Ciáłá y Krwie Páná Chrysusowey ludźiom zmárłym.
POłożywszy to zá fundáment/ co święty Isidorus Pelusiota powiedźiał o Naświętszym Sákrámenćie/ że nas łączy z Pánem Bogiem y czyni nas vczestnikámi krolestwá iego niebieskiego. . Łatwie káżdy obaczyć może/ iż też y umárłych może łączyć/ qui in Domino moriuntur, á są ná wypokutowánie zá grzechy swoie zátrzymáni w Czyscu: A ná śmierć nie vzbraiamy się/ ieno tym Naświętszym Sákrámentem/ o ktorym Hieronim święty powiáda/ że iest Morentium falus, quia à potestate tenebrarum
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 45
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649