Że ja podpałem, on ofiarą będzie. SZESNASTA: MAJORANNA
Jużem z pieluch wyrosła i lat panieńskich doszła, Już mam z potrzebę wzrostu i urody po prostu, A nie wiem przecie, kto mię na świecie Przyjmie w małżeńskie stadło.
Umiem potrafić włosy i warkocz zapleść w kosy, Kłaniam się barzo snadno i tańcuję układno, A cóż po temu, kiedy żadnemu W serce się to nie wkradło!
Mam pogotowiu wiano, posag mi zawiązano, Obiecali wesele sprawić mi przyjaciele, Ale to fraszka, gdy młodzieniaszka Nie mam, dziewka stroskana!
Bowiem niczym są szaty, także posag bogaty, Lada co obyczaje, kiedy mi nie dostaje Ukochanego,
Że ja podpałem, on ofiarą będzie. SZESNASTA: MAJORANNA
Jużem z pieluch wyrosła i lat panieńskich doszła, Już mam z potrzebę wzrostu i urody po prostu, A nie wiem przecie, kto mię na świecie Przyjmie w małżeńskie stadło.
Umiem potrafić włosy i warkocz zapleść w kosy, Kłaniam się barzo snadno i tańcuję układno, A cóż po temu, kiedy żadnemu W serce się to nie wkradło!
Mam pogotowiu wiano, posag mi zawiązano, Obiecali wesele sprawić mi przyjaciele, Ale to fraszka, gdy młodzieniaszka Nie mam, dziewka stroskana!
Bowiem niczym są szaty, także posag bogaty, Lada co obyczaje, kiedy mi nie dostaje Ukochanego,
Skrót tekstu: ZimSRoks
Strona: 50
Tytuł:
Roksolanki
Autor:
Szymon Zimorowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwika Ślękowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983