legat jego? Bolały nas zawsze te wdawania się cudzoziemskie w nasze sprawy koronne i pełne są statuta tego, że mamy być wolni ab extraneis; a ks. prymas ukazuje nam od nich naprawę prawa złamanego, co bez żalu i bez umniejszenia wolności naszych wszystkich byćby nie mogło. Dajże mu, Panie Boże, upamiętanie! Amen.
legat jego? Bolały nas zawsze te wdawania się cudzoziemskie w nasze sprawy koronne i pełne są statuta tego, że mamy być wolni ab extraneis; a ks. prymas ukazuje nam od nich naprawę prawa złamanego, co bez żalu i bez umniejszenia wolności naszych wszystkich byćby nie mogło. Dajże mu, Panie Boże, upamiętanie! Amen.
Skrót tekstu: RepRespCz_III
Strona: 401
Tytuł:
Replika na respons ks. prymasa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
. Na toż też i kmiotek cepami bije zboże, i Młynarz kamieniem na mąkę rozciera. na toż i medyk lekarstwa choć i przykre daje. dla tegoż Bóg wszystko dla człowieka stworzywszy wszystkiego ku jego dobru, lubo czasem z jego niesmakiem zażywa, potrzebuje jednak aby jego uleczył chorobę. Bo utrapienie rozum i upamiętanie wielom daje, którym je było szczęście odjęło. daje wzgardę rzeczy ziemskich, do końca nabycia na któryśmy stworzeni zachęca. Sprawiedliwości też Boskiej przez utrapienie nasze dosyć się stawa. A człowiek też zwykł przeglądać sumnienie swoje patrząc czym na to karanie zasłużył, i żeby znowu nie był karany grzechu się strzeże. pożądliwości też cielesne
. Ná toż też y kmiotek cepámi biie zboże, y Młynarz kámienięm ná mąkę rozćiera. ná toż y medyk lekárstwa choć y przykre dáie. dla tegoż Bog wszystko dla człowieká stworzywszy wszystkiego ku iego dobru, lubo czásem z iego niesmákiem záżywa, potrzebuie iednák áby iego uleczył chorobę. Bo utrapienie rozum y upámiętánie wielom dáie, ktorym ie było szczęśćie odięło. dáie wzgárdę rzeczy zięmskich, do końcá nábyćia ná ktoryśmy stworzęni záchęca. Spráwiedliwośći też Boskiey przez utrapienie násze dosyć się stawa. A człowiek też zwykł przeglądáć sumnięnie swoie patrząc czym ná to karánie zásłużył, y żeby znowu nie był kárany grzechu się strzeże. pożądliwośći też ćielesne
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 324
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
że przy odważnych Kawalerskich swych Dziełach, Imieniem Prawosławnego Starożytnego Szlacheckiej Krwie Rusina Tytułować się nie wstydasz, ale raczej honorem Sub hoc nomine, jako najkosztowniejszy Zbawienny Depozyt swój in publico depraedykujesz. A Chamelaeontowie Rusej, na Splendor takowej Magnanimitatis Wmści mego Mściwego Pana, z sowiałym pozorem, i zewnętrznym wstydem swoim patrzać muszą: Pana upamiętanie, boć alius, gdy za pozornemi flotami Fortuny żeglować zechcą, pewnie że infestos scapulas i przy odmienności Farb doczesności nie ujdą, a odmiana wszelks bez wiatrów być nie może, które geminatis viribus, łacno takowych Zeglarzów o wieczne przyprawują Naufragium: gdzie in tali passu. nie tylko wszelkie Sterilescunt Subsidia. ále de Posteritate
że przy odważnych Káwálerskich swych Dźiełách, Imieniem Práwosławnego Stárożytnego Szlácheckiey Krwie Ruśiná Titułowáć się nie wstydasz, ále ráczey honorem Sub hoc nomine, iáko naykosztownieyszy Zbáwienny Depozyt swoy in publico depraedikuiesz. A Chamelaeontowie Rusey, ná Splendor tákowey Magnanimitatis Wmśći mego Mśćiwego Páná, z sowiałym pozorem, y zewnętrznym wstydem swoim pátrzać muszą: Páná vpámiętánie, boć alius, gdy zá pozornemi flotámi Fortuny żeglowáć zechcą, pewnie że infestos scapulas y przy odmiennośći Farb doczesnośći nie vydą, á odmiána wszelks bez wiátrow być nie może, ktore geminatis viribus, łácno tákowych Zeglarzow o wieczne przypráwuią Naufragium: gdźie in tali passu. nie tylko wszelkie Sterilescunt Subsidia. ále de Posteritate
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 4
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644