ojczyźnie nas w tej mierze nie zechcą poostać, ale chętnie do tegoż się jako najprętszego składania ratunku tego przychylą w tak ciężkim razie ojczyzny, marny mamony nie żałując. A przerzeczeni pp. egzaktorowie z tymi pieniędzmi, ile ich im interim do ręku przydzie, aby się z nich zaraz przerzeczonym ichmciom, którzy te roty usarskie zaciągać mają, zapłata stała, na tenże pomieniony czas pod Sieradz stawić się i spisek tego, kto i jako wiele da, ad acta autentica, zabiegając mełce, dla wiecznej pa-
miątki cnoty polskiej, per oblatam podać i w tym wszystkim, cokolwiek wezmą, przez słuszny rachunek nam usprawiedliwić się będą powinni, w
ojczyźnie nas w tej mierze nie zechcą poostać, ale chętnie do tegoż się jako najprętszego składania ratunku tego przychylą w tak ciężkim razie ojczyzny, marny mamony nie żałując. A przerzeczeni pp. egzaktorowie z tymi pieniędzmi, ile ich im interim do ręku przydzie, aby się z nich zaraz przerzeczonym ichmciom, którzy te roty usarskie zaciągać mają, zapłata stała, na tenże pomieniony czas pod Sieradz stawić się i spisek tego, kto i jako wiele da, ad acta autentica, zabiegając mełce, dla wiecznej pa-
miątki cnoty polskiej, per oblatam podać i w tym wszystkim, cokolwiek wezmą, przez słuszny rachunek nam usprawiedliwić się będą powinni, w
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 340
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
w młódź dziarską i w pieniądze natenczas bogatą, różnym rotmistrzom na zaciąg ludzi przeciwko tak zajadłemu nieprzyjacielowi, jako najwięcej, obowiązując każdego cnotą i miłością ojczyzny, aby w tak nagłym i ciężkim Rzeczypospolitej razie ojczyznę ratowali. I nie zbywało wprawdzie na ochocie wielu zacnych ludzi, którzy z własnej szkatuły za gotowiznę liczne i bogate tak usarskie, arkabuzerskie, rajtarskie, dragońskie, jako i pancerne, a i piechotne zaciągali chorągwie. Mianować tych Rok 1648
miłosnych ojczyzny synów przy trudniejsza, bo jednych nad drugich była ochotniejsza.
Pierwej się jednak z konwokacyjej i z panów senatorów rad zdało wyprawić posłów do Chmielnickiego, perswadując, aby pamiętając na Boga i na stan szlachecki
w młódź dziarską i w pieniądze natenczas bogatą, różnym rotmistrzom na zaciąg ludzi przeciwko tak zajadłemu nieprzyjacielowi, jako najwięcej, obowiązując każdego cnotą i miłością ojczyzny, aby w tak nagłym i ciężkim Rzeczypospolitej razie ojczyznę ratowali. I nie zbywało wprawdzie na ochocie wielu zacnych ludzi, którzy z własnej szkatuły za gotowiznę liczne i bogate tak usarskie, arkabuzerskie, rajtarskie, dragońskie, jako i pancerne, a i piechotne zaciągali chorągwie. Mianować tych Rok 1648
miłosnych ojczyzny synów przy trudniejsza, bo jednych nad drugich była ochotniejsza.
Pierwej się jednak z konwokacyjej i z panów senatorów rad zdało wyprawić posłów do Chmielnickiego, perswadując, aby pamiętając na Boga i na stan slachecki
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 49
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
książę lotaryński niespodziewanie bardzo, bo go i pierwsze nie poznały straże. W kilkunastą tylko koni przybieżał, ale nas przecię w dobrej zastał sprawie, z wielkim swoim i tych ludzi, co z nim byli, podziwieniem; bom trafunkiem pół godziny przedtem, jako iść mieli nazajutrz, zordynował. Mamy też tu przecię cztery usarskie chorągwie i z dzidami niemało; co się zdało wielce okazało. Przed tym potkaniem się widzieliśmy na niebie o siódmej z rana, w śliczną bardzo i jasną pogodę, tęczę niby małą, w miesiąc właśnie zrobioną, tak jako zwykł bywać kilka dni po nowiu; rzecz to cale niezwyczajna. Myśmy szli niby na
książę lotaryński niespodziewanie bardzo, bo go i pierwsze nie poznały straże. W kilkunastą tylko koni przybieżał, ale nas przecię w dobrej zastał sprawie, z wielkim swoim i tych ludzi, co z nim byli, podziwieniem; bom trafunkiem pół godziny przedtem, jako iść mieli nazajutrz, zordynował. Mamy też tu przecię cztery usarskie chorągwie i z dzidami niemało; co się zdało wielce okazało. Przed tym potkaniem się widzieliśmy na niebie o siódmej z rana, w śliczną bardzo i jasną pogodę, tęczę niby małą, w miesiąc właśnie zrobioną, tak jako zwykł bywać kilka dni po nowiu; rzecz to cale niezwyczajna. Myśmy szli niby na
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 504
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Wał atłasowy, nowy, czerwony, długi.
Wał drugi, także atłasowy, czerwony, mniejszy.
Poduszki 3 atłasowe.
Pierzynka wierzchnia, kitajkowa, izabelowa.
Pierzynka druga, wierzchnia, kitajkowa, ceglasta.
Pierznik spodni musulbasowy.
Materace 3, dwa szerokie, jeden wąski, atłasowe, czerwone.
Łapcie aksamitne pod karwasze usarskie.
Obrazków w romikach 13.
Obrazków na blasze i z małymi 15.
Na deszcze 1. W rąmikach haftowanych 3.
Haftowany jeden, w rąmikach drewnianych.
Obrazek Ś. Antoniego alabastrowy 1.
Kuzyków woźnickich 2 papiery.
Obrazów wielkich, płóciennych, 6.
Obrazek sląma sadzony, na deszcze, 1.
Kapturków od
Wał atłasowy, nowy, czerwony, długi.
Wał drugi, także atłasowy, czerwony, mniejszy.
Poduszki 3 atłasowe.
Pierzynka wierzchnia, kitajkowa, izabelowa.
Pierzynka druga, wierzchnia, kitajkowa, ceglasta.
Pierznik spodni musulbasowy.
Materace 3, dwa szerokie, jeden wąski, atłasowe, czerwone.
Łapcie aksamitne pod karwasze usarskie.
Obrazków w romikach 13.
Obrazków na blasze i z małymi 15.
Na deszcze 1. W rąmikach haftowanych 3.
Haftowany jeden, w rąmikach drewnianych.
Obrazek Ś. Antoniego alabastrowy 1.
Kuzyków woźnickich 2 papiery.
Obrazów wielkich, płóciennych, 6.
Obrazek sląma sadzony, na descze, 1.
Kapturków od
Skrót tekstu: InwMorszGęb
Strona: 211
Tytuł:
Inwentarz ruchomości Konstancji Morsztynowej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
lągnie, Łyso ginie; kto nie chce, z góry nie pociągnie! Patrzcież na świątobliwe ojców swych obrazy, Które, dokąd świat stoi, nie uznają skazy; Patrzcie, a kinąwszy cień marnych ozdób płony Ich się imcie przykładem sarmackiej Bellony: WOJNA CHOCIMSKA
Bo ci nie mając chleba królewskiego bułki, Nie rzkąc roty usarskie, lecz stawiali pułki, Nie szarków, nie Rusnaczków, owych skotopasów; Żołnierza ćwiczonego: Węgrów, Szwedów, Sasów, Co się rodził w obozie, we krwi go kąpała, A trzaskiem muszkietowym matka usypiała; Co mu nie zadrży czoło, choć w ogniu, choć w kurzu, Za którego piersiami staniesz jak w
lągnie, Łyso ginie; kto nie chce, z góry nie pociągnie! Patrzcież na świątobliwe ojców swych obrazy, Które, dokąd świat stoi, nie uznają skazy; Patrzcie, a kinąwszy cień marnych ozdób płony Ich się imcie przykładem sarmackiej Bellony: WOJNA CHOCIMSKA
Bo ci nie mając chleba królewskiego bułki, Nie rzkąc roty usarskie, lecz stawiali pułki, Nie szarków, nie Rusnaczków, owych skotopasów; Żołnierza ćwiczonego: Węgrów, Szwedów, Sasów, Co się rodził w obozie, we krwi go kąpała, A trzaskiem muszkietowym matka usypiała; Co mu nie zadrży czoło, choć w ogniu, choć w kurzu, Za którego piersiami staniesz jak w
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 94
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924