23 Augusti na Rohotnę, dla rozporządzenia majętności, (gdziem uwolniwszy Turłaja zasłużonego i już do pracy nie zdolnego, z urzędu, któremum dał w zasługach folwark Szostaki, co Tupik trzymał, zdał rządy Piotrowskiemu), stanąłem w Baksztach 31 Augusti. Trafiłem na wielkie urodzaje, ale ustawiczne słoty siła w nich uszczerbku uczyniły.
Z Bakszt do Rohotnej przyjechawszy 29 Septembris, odprawiwszy solennitatem śś. aniołów stróżów, na której frequentia ludzi zacnych była, a kazanie miał wielki kaznodzieja iksiądz Rudnicki Societatis Jesu z Nowogródka, wyjechałem na tydzień na polowanie, od Dworca zacząwszy, koło Nowojelnej, Tatarów, Ochonowa, Morozowic, Pogir, Żuchowszczyzny
23 Augusti na Rohotnę, dla rozporządzenia majętności, (gdziem uwolniwszy Turłaja zasłużonego i już do pracy nie zdolnego, z urzędu, któremum dał w zasługach folwark Szostaki, co Tupik trzymał, zdał rządy Piotrowskiemu), stanąłem w Baksztach 31 Augusti. Trafiłem na wielkie urodzaje, ale ustawiczne słoty siła w nich uszczerbku uczyniły.
Z Bakszt do Rohotnéj przyjechawszy 29 Septembris, odprawiwszy solennitatem śś. aniołów stróżów, na któréj frequentia ludzi zacnych była, a kazanie miał wielki kaznodzieja jksiądz Rudnicki Societatis Jesu z Nowogródka, wyjechałem na tydzień na polowanie, od Dworca zacząwszy, koło Nowojelnéj, Tatarów, Ochonowa, Morozowic, Pogir, Żuchowszczyzny
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 159
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Lwowskiego, wyprawił, w której Buli, jako też i w Przywileju Stefana Króla Akade mią Wileńską temi wszystkiemi nadają Przywilejami, któremi zaszczycają się inne Akademie, po całym świecie, a mianowicie Krakowska. Adjungimus insuper (sa to słowa Króla Batorego) Żeby zaś łaska Królewska przez złość czyją lub zazdrość, jakiego nie cierpiała uszczerbku, przystąpiło do tego całej Rzeczypospolitej zezwolenie na Sejmie Warszawskim R. 1585. dnia 23. Lutego. w PolscE. RZĄD DUCHOWNY
Władysław IV. R. 1641. II. 8bra w Warszawie swym Przywilejem pozwolił Obojga Prawa i Medycyny uczyć, i kreować Doktorów: toż samo stwierdził Jan Kazimierz podczas Sejmu na Koronacyj swej w
Lwowskiego, wyprawił, w którey Buli, jako też i w Przywileju Stefana Króla Akade mią Wileńską temi wszystkiemi nadają Przywilejami, któremi zaszczycają śię inne Akademie, po całym świećie, á mianowicie Krakowska. Adjungimus insuper (sa to słowa Króla Batorego) Zeby zaś łaska Krôlewska przez złość czyją lub zazdrość, jakiego nie ćierpiała uszczerbku, przystąpiło do tego całey Rzeczypospolitey zezwolenie na Seymie Warszawskim R. 1585. dnia 23. Lutego. w POLSZCZE. RZĄD DUCHOWNY
Władysław IV. R. 1641. II. 8bra w Warszawie swym Przywilejem pozwolił Oboyga Prawa i Medycyny uczyć, i kreować Doktorów: toż samo stwierdźił Jan Kaźimierz podczas Seymu na Koronacyi swey w
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 198
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
się do Hołdu Królów i Rzeplitej Polskiej, która na ów czas będzie powinna hołdowniczym prawem oddać je Margrabiom de Culmbach i Anszpach w Frankonii swoje Margrabstwa dzierżącym: w Roku 1701. Księstwo to tytułem Królestwa zaszczycać się poczęło w osobie pierwszego swego Króla Fryderyka, który się uroczyście oświadczył, iż ta jego Królewska dostojność nie miała żadnego uszczerbku Traktatowi Welawskiernu przynieść. Mimo jednak tego ostrzeżenia Korona Polska przytrudną w przyznaniu tego tytułu przez kilkadziesiąt lat pokazywała się: naostatek przecięż na Sejmie Konwocationis 1764. tytuł Króla Pruskiego solenną Konstytucją z warunkiem Paktów Welawskich przyznała. ATLAS DZIECINNY. KARTA XVI.
Religia w tym Królestwie Kalwińska i Luterska panuje; ale i Katolicy mają
się do Hołdu Krolow y Rzeplitey Polskiey, ktora na ow czas będzie powinna hołdowniczym prawem oddać ie Margrabiom de Culmbach y Anszpach w Frankonii swoie Margrabstwa dzierżącym: w Roku 1701. Xięstwo to tytułem Krolestwa zaszczycać się poczęło w osobie pierwszego swego Krola Fryderyka, ktory się uroczyście oświadczył, iż ta iego Krolewska dostoyność nie miała żadnego uszczerbku Traktatowi Welawskiernu przynieść. Mimo iednak tego ostrzeżenia Korona Polska przytrudną w przyznaniu tego tytułu przez kilkadziesiąt lat pokazywała się: naostatek przecięż na Seymie Convocationis 1764. tytuł Krola Pruskiego solenną Konstytucyą z warunkiem Paktow Welawskich przyznała. ATLAS DZIECINNY. KARTA XVI.
Religia w tym Krolestwie Kalwińska y Luterska panuie; ale y Katolicy maią
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 109
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
się przed Bogiem, Ojczyzną, i samemi Wmi, że wszytko to, com Rzeczyposp: Ojczyźnie miłej jako Senator, Wódz, i Szlachcic, z wiary, żarliwości, sumnienia powinien, wypełniłem dla Ojczyzny, wypełniłem dla Wojska. Wstrzymałem pochodnie pałające, póki stawało śrzodków, zabiegałem, aby uszczerbku Rzeczpospolita nic nie odniosła. A zatym oddawam zwykłe służby moje Wm. Moim Mościwym Panom. Dat. w Wąchocku. die 12. Martij. 1663. Wm. M. M. Panom życzliwy Brat i sługa Jerzy Lubomirski, M. W. H. P. K. Dziewiąty. Punkt Manifestu Wyświadczy i drugi
się przed Bogiem, Oyczyzną, y sámemi Wmi, że wszytko to, com Rzeczyposp: Oyczyznie miłey iáko Senator, Wodz, y Szláchćic, z wiáry, żárliwośći, sumnienia powinien, wypełniłem dla Oyczyzny, wypełniłem dla Woyská. Wstrzymałem pochodnie pałaiące, poki stawáło śrzodkow, zábiegałem, áby vszczerbku Rzeczpospolita nic nie odniosłá. A zátym oddawam zwykłe służby moie Wm. Moim Mośćiwym Pánom. Dat. w Wąchocku. die 12. Martij. 1663. Wm. M. M. Pánom życzliwy Brát y sługá Ierzy Lubomirski, M. W. H. P. K. Dźiewiąty. Punct Mánifestu Wyświádczy y drugi
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 93
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
spółkowania wiernych odłączony/ i w przeklęctwo włożony był/ a Cerkiew Chrystusowa niepokalaną została/ i Bogu mierzjonych jego wymysłów naśladować niechciała/ ale ani chcieć kiedy pomyśliła. Jako tedy ona święta Apostołska Cerkiew przez przeklętego Judasza odstępstwo/ a potym przez Nikołaja jednego z siedmi Diakonów niegdy/ żadnej zmazy ani jakowego w mocnej wierze swojej uszczerbku nie poniosła/ owszem będąc czystą i niepodejrzaną tych szatanowi oddała/ a drugich na ich miejsce wybrała: Tak i ta Wschodnia nienaganiona Cerkiew Chrystusowa/ wszystkie Hereziarchy i odstępniki swoje/ od siebie oddaliła/ i Biskupstwo onych drugim powierzyła. Wieleć w prawdzie heretyków o nią się ocierało/ wszakoż żaden w bluźnierstwie swym pobłażenia nie odniósł
społkowánia wiernych odłącżony/ y w przeklęctwo włożony był/ á Cerkiew Chrystusowá niepokaláną zostáłá/ y Bogu mierźionych iego wymysłow náśládowáć niechćiáłá/ ále áni chćieć kiedy pomyśliłá. Iáko tedy oná święta Apostolska Cerkiew przez przeklętego Iudaszá odstępstwo/ á potym przez Nikołáiá iednego z śiedmi Dyákonow niegdy/ żadney zmázy áni iákowego w mocney wierze swoiey vszcżerbku nie poniosłá/ owszem będąc cżystą y niepodeyrzáną tych szátánowi oddáłá/ á drugich ná ich mieysce wybráła: Ták y tá Wschodnia nienágániona Cerkiew Chrystusowá/ wszystkie Haereziárchy y odstępniki swoie/ od śiebie oddaliłá/ y Biskupstwo onych drugim powierzyłá. Wieleć w prawdźie heretykow o nię się oćieráło/ wszákoż żaden w bluźnierstwie swym pobłażenia nie odniosł
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 87v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
aby tu do Warszawy przybył do nas dla poprawienia tego szkodliwego i prawom ojczystym przeciwnego dzieła, lubo dobrze i doskonale wie, że samej tylko Rzpltej należało i należy decydować o przyszłym rozporządzeniu tejże ordynacji, nie zjechał i najmniejszego do reparacji wspomnionej nie uczynił zbawiennego kroku, aby Rzplta in suis iuribusw swych prawach nie miała uszczerbku i żeby te dobra w zupełnym zostawały ucaleniu, tak jako mieć chce konstytucja a. 1609 ostrzegająca, aby też dobra ordynacji ostrogskiej in toto vel in partew całości albo w części alienowane nie były, tudzież i reces sejmowy a. 1677, determinationemostateczne rozstrzygnięcie tejże ordynacji do rezolucji stanów Rzpltej odkładający, pro re
aby tu do Warszawy przybył do nas dla poprawienia tego szkodliwego i prawom ojczystym przeciwnego dzieła, lubo dobrze i doskonale wie, że samej tylko Rzpltej należało i należy decydować o przyszłym rozporządzeniu tejże ordynacji, nie zjechał i najmniejszego do reparacji wspomnionej nie uczynił zbawiennego kroku, aby Rzplta in suis iuribusw swych prawach nie miała uszczerbku i żeby te dobra w zupełnym zostawały ucaleniu, tak jako mieć chce konstytucja a. 1609 ostrzegająca, aby też dobra ordynacji ostrogskiej in toto vel in partew całości albo w części alienowane nie były, tudzież i reces sejmowy a. 1677, determinationemostateczne rozstrzygnięcie tejże ordynacji do rezolucji stanów Rzpltej odkładający, pro re
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 442
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
zachować respekt, lecz extremeostatecznie przyciśnieni tak wielką od obżałowanego WMci opresją i nie mogąc tak szkodliwych, które in publicum sparsisti, a coraz perniciosius summa cum laesionepublicznie rozgłosiłeś, a coraz szkodliwiej z największą obrazą szerzących odgłosów i dyfamacji dysymulować, a oraz nie mogąc inaczej publicam nieskazitelnego honoru swego iacturampublicznego... uszczerbku jako przez publiczny via sacra iustitiaeświętą drogą sprawiedliwości windykować proceder z solennym i nieutulonym pro tam acerbo wiernych zasług swoich stipendioza tak gorzką... zapłatą żalem, ante omnia do obwarowania omnimodae żałującym delatorom a quavis obżałowanego WMci impetitione securitatis honoru i prerogatywy szlacheckiej przede wszystkim do obwarowania wszelkiego bezpieczeństwa honoru i prerogatywy szlacheckiej wnoszących skargę
zachować respekt, lecz extremeostatecznie przyciśnieni tak wielką od obżałowanego WMci opresją i nie mogąc tak szkodliwych, które in publicum sparsisti, a coraz perniciosius summa cum laesionepublicznie rozgłosiłeś, a coraz szkodliwiej z największą obrazą szerzących odgłosów i dyfamacji dysymulować, a oraz nie mogąc inaczej publicam nieskazitelnego honoru swego iacturampublicznego... uszczerbku jako przez publiczny via sacra iustitiaeświętą drogą sprawiedliwości windykować proceder z solennym i nieutulonym pro tam acerbo wiernych zasług swoich stipendioza tak gorzką... zapłatą żalem, ante omnia do obwarowania omnimodae żałującym delatorom a quavis obżałowanego WMci impetitione securitatis honoru i prerogatywy szlacheckiej przede wszystkim do obwarowania wszelkiego bezpieczeństwa honoru i prerogatywy szlacheckiej wnoszących skargę
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 540
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
polskiemu nie tamował z Saksonii wyjazdu na sejm do Polski. Pojechał tedy Małachowski, kanclerz koronny, do Saksonii. Był w obozie króla pruskiego, miał u niego audiencją i po niej krótki a obojętny respons otrzymał, że król pruski ma to w animadwersji, aby Rzplta Polska w swoich prawach i przyjaźni z nim sąsiedzkiej żadnego uszczerbku nie miała.
Gdy zatem dzień sejmu zaczęcia nastąpił, tedy wszyscy senatorowie, ministrowie status i posłowie sejmowi zjechali się do pałacu księcia prymasa. A zatem książę prymas stojąc — i wszyscy senatorowie stali — zaczął mowę ubolewając nad przeciwnością szczęścia królewskiego, a przez to nad nieszczęśliwością Rzpltej Polskiej, że bez przytomności najpierwszego w osobie królewskiej
polskiemu nie tamował z Saksonii wyjazdu na sejm do Polski. Pojechał tedy Małachowski, kanclerz koronny, do Saksonii. Był w obozie króla pruskiego, miał u niego audiencją i po niej krótki a obojętny respons otrzymał, że król pruski ma to w animadwersji, aby Rzplta Polska w swoich prawach i przyjaźni z nim sąsiedzkiej żadnego uszczerbku nie miała.
Gdy zatem dzień sejmu zaczęcia nastąpił, tedy wszyscy senatorowie, ministrowie status i posłowie sejmowi zjechali się do pałacu księcia prymasa. A zatem książę prymas stojąc — i wszyscy senatorowie stali — zaczął mowę ubolewając nad przeciwnością szczęścia królewskiego, a przez to nad nieszczęśliwością Rzpltej Polskiej, że bez przytomności najpierwszego w osobie królewskiej
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 719
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
śmy na dzień jutrzejszy rano na plac wyjechać. Tedy bratowa moja pułkownikowa zaczęła barzo płakać i mdleć tak dalece, że tych dwóch przysłanych zostawiwszy w pokoju, musiałem iść do bratowej mojej i gdy żadne rektyfikowania w tych płaczach i mdłościach nie pomogły, musiałem ją pod sumieniem asekurować, iż jeżeli będą sprawiedliwe, bez uszczerbku honoru naszego do zgody śrzodki, tedy pułkownik brat mój nie będzie pojedynkować. Powróciwszy zatem od bratowej mojej, dałem rezolucją, iż jeżeli będą śrzodki słuszne do pokombinowania się na placu, tedy od zgody nie będziemy unikać. Odjechali z tym Ignacy Paszkowski i krajczy Bogusławski, a my do snu zabraliśmy.
Nazajutrz skoro
śmy na dzień jutrzejszy rano na plac wyjechać. Tedy bratowa moja pułkownikowa zaczęła barzo płakać i mdleć tak dalece, że tych dwóch przysłanych zostawiwszy w pokoju, musiałem iść do bratowej mojej i gdy żadne rektyfikowania w tych płaczach i mdłościach nie pomogły, musiałem ją pod sumieniem asekurować, iż jeżeli będą sprawiedliwe, bez uszczerbku honoru naszego do zgody śrzodki, tedy pułkownik brat mój nie będzie pojedynkować. Powróciwszy zatem od bratowej mojej, dałem rezolucją, iż jeżeli będą śrzodki słuszne do pokombinowania się na placu, tedy od zgody nie będziemy unikać. Odjechali z tym Ignacy Paszkowski i krajczy Bogusławski, a my do snu zabraliśmy.
Nazajutrz skoro
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 848
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
: 22. Punkt wtóry Rozmowy
Powtóre upatrować mamy/ że naprzedniejsza jest doskonałość dobra najwyższego/ aby było diffusiuum et communicabile, to jest/ aby go też i drudzy zażywali/ i uczestnikami byli: przeto natura Boska/ która jest najwyższe dobro/ ma się wylewać na drugie Osoby/ i społeczność z nimi mieć bez uszczerbku nierozdzielności swojej/ gdyż communicatio, to jest społeczność/ non arguit imperfectionem, ale perfectionem, jakom powiedział: lecz diuisio, rozdzielenie ponosi niedoskonałość/ jaka się pokazuje w naturze stworzonej/ która się dzieli in suis personis, w osobach/ jako natura człowiecza w Pietrze/ Pawle/ Szymonie. etc. Scot: 1
: 22. Punkt wtory Rozmowy
Powtore vpátrowáć mamy/ że naprzednieysza iest doskonáłość dobrá naywyższego/ áby było diffusiuum et communicabile, to iest/ áby go też y drudzy záżywáli/ y vczestnikámi byli: przeto náturá Boska/ ktora iest naywyższe dobro/ ma się wylewáć ná drugie Osoby/ y społeczność z nimi mieć bez vszczerbku nierozdźielnośći swoiey/ gdyż communicatio, to iest społeczność/ non arguit imperfectionem, ále perfectionem, iákom powiedźiał: lecz diuisio, rozdźielenie ponośi niedoskonáłość/ iáka się pokázuie w náturze stworzoney/ ktora się dźieli in suis personis, w osobách/ iáko náturá człowiecza w Pietrze/ Páwle/ Szymonie. etc. Scot: 1
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 32
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645