koniec uważysz, aż nie masz nic więcej Okrom zimy a lata w dwunastu miesięcy: Deszcz zawsze za pogodą, dzień za nocą chodzi; Jedno spada z swych śniatów, a drugie się rodzi. Nic w mierze: jedno zniża, a drugie się dźwiga; Natura lotnym czasem wszytkiego pościga. Wszytko czas i natura jednym wózkiem wiezie: Wszytko, co z ziemie wstało, znowu w ziemię wlezie. Słusznie w człeku mały świat Greczyn figuruje, Bo jednoż wszytko robi: w nocy śpi, w dzień czuje: Pogodę, gdy się śmieje, deszcz, gdy płacze, znaczy. Tu go tylko natura obróci inaczej, Że, lato odprawiwszy
koniec uważysz, aż nie masz nic więcej Okrom zimy a lata w dwunastu miesięcy: Deszcz zawsze za pogodą, dzień za nocą chodzi; Jedno spada z swych śniatów, a drugie się rodzi. Nic w mierze: jedno zniża, a drugie się dźwiga; Natura lotnym czasem wszytkiego pościga. Wszytko czas i natura jednym wózkiem wiezie: Wszytko, co z ziemie wstało, znowu w ziemię wlezie. Słusznie w człeku mały świat Greczyn figuruje, Bo jednoż wszytko robi: w nocy śpi, w dzień czuje: Pogodę, gdy się śmieje, deszcz, gdy płacze, znaczy. Tu go tylko natura obróci inaczej, Że, lato odprawiwszy
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 379
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987