złoty, w Polskę wprowadzony, Iżeć samemu, te służą tytuły Ociec w dobroci, Opiekun w poradzie, Pasterz, co życie za Owieczki kładzie. Tobie w Sarmackich polach kłosy liczne, Z twej Opatrzności, w ziarno plenne głowy Schylają, czyniąc dzięki ustawiczne, Pamięci wiecznej gotują osnowy,
Wdzięczność potomna, mocneć przędzie wątki, Ze Polska mądrość, ma z ciebie początki. Ześ Feniks nowy w miłości Ojczyzny, Czują to godne Przodków twych popioły, Odradzasz w gniazdzie, pięćsetne siwizny, Zdrowie, fortuny rozdzielasz na poły, Dla Polskich Orląt, biorąc je pod skrzydła, Wynosisz w górę, słońcu za pieścidła. Cnoty Sykstusa czwartego w
złoty, w Polskę wprowadzony, Jżeć samemu, te służą tytuły Oćiec w dobroći, Opiekun w porádzie, Pásterz, co życie zá Owieczki kłádzie. Tobie w Sarmackich polach kłosy liczne, Z twey Opátrzności, w ziarno plenne głowy Zchylaią, czyniąc dzięki ustáwiczne, Pámięći wieczney gotuią osnowy,
Wdzięczność potomna, mocneć przędzie wątki, Ze Polska mądrość, ma z ciebie początki. Ześ Fenix nowy w miłości Oyczyzny, Czuią to godne Przodkow twych popioły, Odrádzasz w gniazdzie, pięćsetne siwizny, Zdrowie, fortuny rozdzielasz ná poły, Dla Polskich Orląt, biorąc ie pod skrzydła, Wynosisz w gorę, słońcu zá pieścidła. Cnoty Syxtusa czwártego w
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 293
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
nieprzepuszczasz występków nikomu,
Czy Chrześcijanom, czy Izraelitom Czyli wyniosłym w pychę faworytom. To, co należy do publicznych rzeczy, Każdy z pilnością, ktoć życzliwy, słucha, Jak Polskie dobro masz na swojej pieczy Z kąd pewna roście wolności otucha, Ze ją utrzymasz byleć życia prządki Na setne lata przeciągneły wątki. Dwie heroiczne Cnoty o głos proszą Któreś za przykład potomnym zostawił Czasom, byś wiedział, jak cię stąd wynoszą Tyś pierwszy ten Akt w Państwie swoim sprawił, Miłość bliźniego, miłość Boskiej sławy Snadneć do Nieba gotują przeprawy. Niech mi pokażą teraźniejsze wieki Gdzie o interes chodzi Synagogi, By murów złote nieprzebiły
nieprzepuszczasz występkow nikomu,
Czy Chrześcianom, czy Jzráelitom Czyli wyniosłym w pychę faworytom. To, co náleży do publicznych rzeczy, Każdy z pilnością, ktoć życzliwy, słucha, Ják Polskie dobro masz ná swoiey pieczy Z kąd pewna roście wolności otucha, Ze ią utrzymasz byleć życia prządki Ná setne láta przeciągneły wątki. Dwie heroiczne Cnoty o głos proszą Ktoreś zá przykład potomnym zostáwił Czasom, byś wiedział, iák cię ztąd wynoszą Tyś pierwszy ten Akt w Państwie swoim spráwił, Miłość bliźniego, miłość Boskiey sławy Snadneć do Nieba gotuią przepráwy. Niech mi pokażą teraźnieysze wieki Gdzie o interes chodzi Synagogi, By murow złote nieprzebiły
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 305
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
To mężem/ to białą płcią/ był Scyton misterny? Ztobą/ dziś diamencie/ Celme niegi wierny Jowiszowi małemu/ minę dżdżem zrodzonych Kuretów/ i z Śmilaksem/ Kroka w zioła pchnionych. A myśli na uciesznej zabawię nowinie/ Skąd Salmacys w zlej sławie? przecz jak członki zlinie Wodą zle możną/ wątki i rozpieszcza ciało? Wiedzcież. rzeczna wzbyt głośna moc: przyczyna mało. Merkuremu synaczka z Cyterskiej Bogini/ Uchowały najady w Idejskiej jaskini: Miał lice tak fortelne/ co w nim poznać było Ojca z matką/ i z obu imię mu służyło Ten na piętnastym roku gór odżałowawszy Ojczystych/ i mamkę swą Idę
To mężem/ to białą płćią/ był Scyton misterny? Ztobą/ dźiś dyámenćie/ Celme niegy wierny Iowiszowi máłemu/ minę dzdżem zrodzonych Kuretow/ y z Smiláxem/ Kroká w źiołá pchnionych. A myśli ná vćieszney zábáwię nowinie/ Zkąd Sálmácys w zley sławie? przecz iak członki zlinie Wodą zle możną/ wątki y rozpieszcza ćiáło? Wiedzćież. rzeczna wzbyt głośna moc: przyczyná máło. Merkuremu synaczká z Cyterskiey Bogini/ Vchowáły náiady w Ideyskiey iáskini: Miał lice ták fortelne/ co w nim poznáć było Oycá z mátką/ y z obu imię mu służyło Ten ná piętnastym roku gor odżáłowáwszy Oyczystych/ y mámkę swą Idę
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 87
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
przygoda Precz z powodzią skóry Zabrała, więc który Iks Tkacz niechaj doda Wątku, mniejsza szkoda. Z tym wyńdziemy w pole, A w przestronnym kole Nici rozpuścimy I tak się dowiemy, Jako wszerz zachodzi Wiara i jak wchodzi Nasienie wysoko Wiary naszej - oko Czyli ją przesiągnie?" Skończył Garbarz. Ciągnie Zatem Tkacz swe wątki, Uwite jak łątki I takie przydaje Słowa: - ,,Garbarz baje, Przymawia na moje Wątki, aby swoje Skóry schował wcale, Które dziś na wale Przesuszał. A ono Dobrze nauczono U cnego Marona, Gdzie skóra wędzona Miarą miasta była. Otóż na cię sieła, Iks Garbarzu bracie, Mówię, sieła na
przygoda Precz z powodzią skóry Zabrała, więc który Iks Tkacz niechaj doda Wątku, mniejsza szkoda. Z tym wyńdziemy w pole, A w przestronnym kole Nici rozpuścimy I tak się dowiemy, Jako wszerz zachodzi Wiara i jak wchodzi Nasienie wysoko Wiary naszej - oko Czyli ją przesiągnie?" Skończył Garbarz. Ciągnie Zatem Tkacz swe wątki, Uwite jak łątki I takie przydaje Słowa: - ,,Garbarz baje, Przymawia na moje Wątki, aby swoje Skóry schował wcale, Które dziś na wale Przesuszał. A ono Dobrze nauczono U cnego Marona, Gdzie skóra wędzona Miarą miasta była. Otóż na cię sieła, Iks Garbarzu bracie, Mówię, sieła na
Skrót tekstu: PaszkMrTrybKontr
Strona: 232
Tytuł:
Rok trybunalski
Autor:
Marcin Paszkowski
Drukarnia:
Sebastian Fabrowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
tym wyńdziemy w pole, A w przestronnym kole Nici rozpuścimy I tak się dowiemy, Jako wszerz zachodzi Wiara i jak wchodzi Nasienie wysoko Wiary naszej - oko Czyli ją przesiągnie?" Skończył Garbarz. Ciągnie Zatem Tkacz swe wątki, Uwite jak łątki I takie przydaje Słowa: - ,,Garbarz baje, Przymawia na moje Wątki, aby swoje Skóry schował wcale, Które dziś na wale Przesuszał. A ono Dobrze nauczono U cnego Marona, Gdzie skóra wędzona Miarą miasta była. Otóż na cię sieła, Iks Garbarzu bracie, Mówię, sieła na cię.
Wszakże dla miłości I brackiej jedności Ja cewki użyczam I wątków pożyczam"
ZDANIE IKS KRAWCA
Usłyszał
tym wyńdziemy w pole, A w przestronnym kole Nici rozpuścimy I tak się dowiemy, Jako wszerz zachodzi Wiara i jak wchodzi Nasienie wysoko Wiary naszej - oko Czyli ją przesiągnie?" Skończył Garbarz. Ciągnie Zatem Tkacz swe wątki, Uwite jak łątki I takie przydaje Słowa: - ,,Garbarz baje, Przymawia na moje Wątki, aby swoje Skóry schował wcale, Które dziś na wale Przesuszał. A ono Dobrze nauczono U cnego Marona, Gdzie skóra wędzona Miarą miasta była. Otóż na cię sieła, Iks Garbarzu bracie, Mówię, sieła na cię.
Wszakże dla miłości I brackiej jedności Ja cewki użyczam I wątków pożyczam"
ZDANIE IKS KRAWCA
Usłyszał
Skrót tekstu: PaszkMrTrybKontr
Strona: 232
Tytuł:
Rok trybunalski
Autor:
Marcin Paszkowski
Drukarnia:
Sebastian Fabrowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968