/ i nie parając się o żadnych tyraństwach ciał swych/ przez zabijanie przyjaciółami i bracia się Chrystusowi stali. Wiesz zasię kto przyjaciół i braci się Chrystusowych tyka; samego się Pana tykając onego zelżywością karmi. Nakoniec/ jeśli chcesz zwyciężyć i zemściś się nad ozowcą; milcz/ i zhołdowałeś go/ i nasypałeś węgla gorącego na głowę jego. A jako Złotousty święty mówi; śmiertelną zadałeś mu ranę. Męczeństwo Traktatu wtórego In Mat. CVD VIII. ROKV PO NARÓDZENIV PAŃSKIM, 1597. Miesiąca Maja, Dnia 3.
Stał w krześle TEODOZY, cóż jest? snadź Łacina Gnuśny wodzu ta twoje lenistwo podcina. Wedle rocznej rewolucji dzień
/ y nie paráiąc się o żadnych tyráństwách ćiał swych/ przez zábiiánie przyiaciołámi y bráćia się Chrystusowi sstáli. Wiesz zásię kto przyiaćioł y bráci się Chrystusowych tyka; sámego się Páná tykáiąc onego zelżywośćią karmi. Nákoniec/ iesli chcesz zwyćiężyć y zemśćiś się nád ozowcą; milcz/ y zhołdowałeś go/ y násypałeś węgla gorącego ná głowę iego. A iáko Złotousty święty mowi; śmiertelną zádałeś mu ránę. Męczenstwo Tráctatu wtorego In Matt. CVD VIII. ROKV PO NARODZENIV PANSKIM, 1597. Mieśiącá Máiá, Dniá 3.
Stał w krzesle THEODOZY, coż iest? snadź Láćiná Gnuśny wodzu tá twoie lenistwo podćina. Wedle roczney rewolutiey dźien
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 118.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
aby w swych granicach trwała/ jeśli Chrystusa Pana nawyższej głowy członkiem i mianować się i być pragnie/ rozkazali/ ona jednak rożarzonego w sobie hardości płomienia ugasić nie mogąc/ którym już i wysoko i szeroko pałała/ a ile co dzień mu butnej materii dodając/ w tak wielką nadętość przyszła/ iż ognia swego płomieniem Ewanielskiego węgla światłość pożrzeć/ a tym wszystek ziemie okrąg zapalić i pod się podbić/ pilnie się starała. Lecz nie mogąc/ jako mówią/ Przeciw słońca z motyką co począć. Na przeklętą wzgardę Ewanielskiej zbawiennej nauki się udała. A nie zwyciężoną niebieskiego promienia światłość we wschodnich krajach być widząc/ Zachodnie strony i które jedno mogła ogniem
áby w swych gránicách trwáłá/ ieśli Chrystusá Páná nawyższey głowy cżłonkiem y miánowáć się y być prágnie/ rozkazáli/ oná iednák rożarzone^o^ w sobie hárdośći płomieniá vgáśić nie mogąc/ ktorym iuż y wysoko y szeroko páłáłá/ á ile co dźień mu butney máteriey dodáiąc/ w ták wielką nádętosć przyszłá/ iż ogniá swego płomieniem Ewánielskiego węgla świátłość pożrzeć/ á tym wszystek źiemie okrąg zápalić y pod śię podbić/ pilnie się stáráłá. Lecż nie mogąc/ iáko mowią/ Przećiw słońcá z motyką co pocżąć. Ná przeklętą wzgárdę Ewánielskiey zbáwienney náuki się vdáłá. A nie zwyćiężoną niebieskiego promieniá świátłość we wschodnich kráiach być widząc/ Zachodnie strony y ktore iedno mogłá ogniem
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 87v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
, persvasis mori, O ARMACIE albo DZIAŁACH.
ARMAT usus w Europie niedawny, bo dopiero Roku 1330 czyli 1380. Bartoldus Szwarc, albo Nigier Chimik Niemiec, gdy Chymicam Operationem czynił, do siarki i saletry iskra mu casualiter wpadła w Możdzierż, zapaliła; co on widząc cum admiratione casui, przydał inwencyj: to jest węgla tartego, dla prędszego zapalenia. A tak Inwentorem pierwszym w Europie został prochu, Moździerzów, i strzelby. Najpierwsze w Europie Miasto Auspurg strzelby zażywać poczeło, Teste Szentywani; Wymierzenia strzelby do celu wynalezca jest Bartholomaeus Coleonus Bergomas. Andrzej zaś de Aquiro o ARMATACH
Prowincjał Augustyański, na Insułach Filipińskich w Indyj Wschodniej, czyni tę
, persvasis mori, O ARMACIE albo DZIAŁACH.
ARMAT usus w Europie niedáwny, bo dopiero Roku 1330 czyli 1380. Bartholdus Szwarc, albo Nigier Chimik Niemiec, gdy Chymicam Operationem czynił, do siarki y saletry iskra mu casualiter wpadłá w Możdzierż, zapaliła; co on widząc cum admiratione casui, przydał inwencyi: to iest węgla tartego, dla prędszego zapalenia. A tak Inwentorem pierwszym w Europie został prochu, Mozdzierzow, y strzelby. Naypierwsze w Europie Miasto Auspurg strzelby zażywać poczeło, Teste Szentywani; Wymierzenia strzelby do celu wynalezca iest Bartholomaeus Coleonus Bergomas. Andrzey zaś de Aquiro o ARMATACH
Prowincyał Augustyański, na Insułach Filippińskich w Indyi Wschodniey, czyni tę
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 237
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, Rawskim, Pomorskim Województwach, w Litwie i na Rusi koło Sambora, gdzie korcami owoc zbierają gospodarze do Aptek i kramów komportując.
LARIX Modrzew drzewo praeter dicta, to jeszcze ma do powieści o sobie. Ze tylko jest samica: że na górach rośnie wiele ma w sobie humorów, stąd ognia nie aprehenduje, ani węgla z niego nie masz, ale właśnie jak kamień leży w ogniu. Liście na nim są z kolcami nigdy nie opadują, nigdy też te nie kwitnie drzewo, mówi Pliniusz. Rośnie te drzewo na karpackich i na bieskadach górach, w Rawskim też Województwie wiele z niego Kościołów tot saeculis stojących, zgnielizny nieczujacych. Grecja tego
, Rawskim, Pomorskim Woiewodztwach, w Litwie y na Rusi koło Sambora, gdzie korcami owoc zbieraią gospodarze do Aptek y kramow komportuiąc.
LARIX Modrzew drzewo praeter dicta, to ieszcze ma do powieści o sobie. Ze tylko iest samica: że na gorach rosnie wiele ma w sobie humorow, ztąd ognia nie apprehenduie, ani węgla z niego nie masz, ale własnie iak kamień leży w ogniu. Liscie na nim są z kolcami nigdy nie opaduią, nigdy też te nie kwitnie drzewo, mowi Pliniusz. Rośnie te drzewo na karpackich y na bieskadach gorach, w Rawskim też Woiewodztwie wiele z niego Kościołow tot saeculis stoiących, zgnielizny nieczuiacych. Grecya tego
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 328
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Nortumbrii, vulgo Nortumberland; którego Stolicą jest Berwick alias Barvium mocne Miasto sprzejściem i Portem do Szkocyj, nad rzeką Tuedą albo Twedą z Zamkiem w Anglii najmocniejszym. Tuż w Mieście Carylle po Łacinie Carleplum, nad rzeką Eden są znaki murów quondam murowanych przez Adriana Cesarza długo się ciągnących. Powiat Durham, alias Dunelmu najwięcej wydaje węgla kamiennego, tegoż imienia jest Miasto nad rzeką Weere. gdzie Grób W. Bedy. Ten Powiat z Miastem jest w Nortumbrii Księstwie.
W Królestwie olim, teraz Prowincyj Angielskiej Westseks, jest Powiat Cornovallia, albo Kornubia bogaty w stal najwyśmienirszą: ma mieć i złoto, frebro w górach: między temi kruszcami, znajdują
Nortumbrii, vulgo Northumberland; ktorego Stolicą iest Berwick alias Barvium mocne Miasto zprzeyściem y Portem do Szkocyi, nad rzeką Tuedą albo Twedą z Zamkiem w Anglii naymocnieyszym. Tuż w Mieście Carille po Łacinie Carleplum, nad rzeką Eden są znaki murow quondam murowanych przez Adriana Cesarza długo się ciągnących. Powiat Durham, alias Dunelmū naywięcey wydaie węgla kamiennego, tegoż imienia iest Miasto nad rzeką Weere. gdzie Grob W. Bedy. Ten Powiat z Miastem iest w Nortumbrii Xięstwie.
W Krolestwie olim, teraz Prowincyi Angielskiey Westsex, iest Powiat Cornovallia, albo Kornubia bogaty w stal naywysmienirszą: ma miec y złoto, frebro w gorach: między temi kruszcami, znayduią
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 407
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
temi kruszcami, znajdują się w ziemi drzewa całe z korzeniami, gałęziami liściem które, albo góry zawaliły, albo wody zamuliły, albo ludens natura z kruszców poformowała.
WALLIA albo WALLES, albo Gales Księstwo Syna starszego Króla Angielskiego, morzem i kanałami morskiemi máiori ex parte oblane, Brytonów sedes, przez Sasów tu zapędzonych, węgla, ołowiu, i gór ma dosyć. Tu wysep Angiel- całego Świata, praecipue o ANGLII
sej u dawnych Mon albo Mononia, o mile od ziemi Walskiej. Ma wzdłuż mil, 7. w szerz 5. rachuje w sobie wsiów 74 Miast kilka. Tu koło Merwii albo Merionet wiele trzód owiec na wysokich i ostrych
temi kruszcami, znayduią się w ziemi drzewa całe z korzeniami, gałęziami liściem ktore, albo gory zawaliły, albo wody zamuliły, albo ludens natura z kruszcow poformowała.
WALLIA albo WALLES, albo Gales Xięstwo Syna starszego Krola Angielskiego, morzem y kanałami morskiemi máiori ex parte oblane, Brytonow sedes, przez Sasow tu zapędzonych, węgla, ołowiu, y gor ma dosyć. Tu wysep Angiel- całego Swiata, praecipuè o ANGLII
sey u dawnych Mon albo Mononia, o mile od ziemi Walskiey. Ma wzdłuż mil, 7. w szerz 5. rachuie w sobie wsiow 74 Miast kilka. Tu koło Merwii albo Merioneth wiele trzod owiec na wysokich y ostrych
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 407
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
na farbę tarty/ i barwicę. Przydatek. Żebyć pokost nie trudnił/ tam gdzie malarzów nie masz. Zwyczajny tak sobie zrobisz. Weś oleju/ włóż glejty czerwonej/ Litargirium się zowie. Przystaw ostróżnie do ognia/ moja rada na podwórzu; by się nie zajął. Przestrzegaj aby nie przekipiał/ odmykając od węgla gdy się ma ku gorze. niech tam powre zgodzin dwie/ abo trzy. A będziesz miał pokost zwyczajny. Biały zaś tak. Wolej nasypawszy pospołu popiołu z nim zmieszawszy/ niech przez długi czas postoi na słońcu lecie/ albo za piecem zimie/ że się cale wyklaruje na biały. Jak zrobić Antependia. Jak
ná fárbę tárty/ i bárwicę. Przydatek. Zebyć pokost nie trudnił/ tám gdzie málárzow nie mász. Zwyczáyny ták sobie zrobisz. Weś oleiu/ włoż gleyty czerwoney/ Litargirium się zowie. Przystáw ostrożnie do ognia/ moiá rádá ná podworzu; by się nie záiął. Przestrzegáy áby nie przekipiáł/ odmykáiąc od węglá gdy się má ku gorze. niech tám powre zgodzin dwie/ ábo trzy. A będźiesz miáł pokost zwyczáyny. Biáły zás ták. Woley násypáwszy pospołu popiołu z nim zmieszáwszy/ niech przez długi czás postoi na słońcu lećie/ álbo zá piecem źimie/ że się cále wykláruie ná biáły. Iák zrobić Antependia. Iák
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 72
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
niego/ iż go na żadnym innym kolorze kłaść nie trzeba/ bo inaczej zśniedzieje/ gryszpan go zie/ i on gryszpan. Chyba że go gęsto a nie rzadko rozprawiony na gryszpanie albo innej farbie położysz/ to się potrosze wyda. Bleigielu też zażyć możesz/ i ten lentrychem rozpraw. Przetoż mieć trzeba tudzież trochę węgla/ na rozgrzanie gdy się lentrich zsiędzie. Miawszy farby/ tak sobie postąpisz. Płótno rozbij na na ramie/ z łat jakich zbitych uczynionej. Przystaw do ściany jakiej żeby z płótnem stały. Bo tak farby soczyste nie tak przepadać/ ale barziej na wierzchu płótna zostając wydawać się będą. Zostawiwszy zlentrykujesz/ to jest onym
niego/ iż go ná żadnym innym kolorze kłaść nie trzebá/ bo ináczey zśniedźieie/ gryszpan go zie/ i on gryszpan. Chybá że go gęsto á nie rzadko rospráwiony na gryszpanie albo inney farbie położysz/ to się potrosze wyda. Bleigielu też záżyć możesz/ i ten lentrychem rospraw. Przetoż mieć trzebá tudziesz trochę węgla/ ná rozgrzanie gdy się lentrich zśiędzie. Miawszy farby/ ták sobie postąpisz. Płotno rozbiy ná ná ramie/ z łat iákich zbitych uczynioney. Przystaw do śćiány iakiey żeby z płotnem stały. Bo ták farby soczyste nie ták przepadać/ ale bárźiey ná wierzchu płotná zostaiąc wydawáć się będą. Zostáwiwszy zlentrykuiesz/ to iest onym
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 89
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
i trzeci raz nurzaj w karuku/ póki obaczysz potrzebę. Nie maczaj jednak/ tylko w ten czas/ gdy karuk już trochę stydnąć/ i zsiadać się będzie/ bo tak się lepiej na gałeczce otrzyma. A żeby nie ostygł cale/ miej z daleka od szklenicy/ na przykład/ w której masz karuk/ trochę węgla/ żeby się tak ani cale zagrzał /ani też cale ostydł. Zdyimiesz potym z patyczków/ oberzniesz u spodu/ tam gdzie się drewienka trzyma i perła gotowa. W Rzymie miasto gałeczek i paciorków szklanych/ zażywają paciorków alabastrowych/ które trochę oliwą napuściwszy/ w garku przy węglu z daleka zagrzewają/ żeby je oliwa przyjęła
i trzeći ráz nurzáy w káruku/ poki obáczysz potrzebę. Nie máczáy iednák/ tylko w ten czás/ gdy káruk iuż trochę stydnąć/ i zśiádać się będźie/ bo ták się lepiey na gałeczce otrzymá. A żeby nie ostygł cále/ miey z dáleká od szklenicy/ ná przykłád/ w ktorey mász káruk/ trochę węgla/ żeby się tak áni cále zágrzáł /áni też cale ostydł. Zdyimiesz potym z pátyczkow/ oberzniesz u spodu/ tám gdzie się drewienká trzyma i perłá gotowá. W Rzymie miásto gáłeczek i páćiorkow szklánych/ záżywaią páćiorkow alábástrowych/ ktore trochę oliwą nápuściwszy/ w gárku przy węglu z dáleká zágrzewáią/ żeby ie oliwá przyięłá
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 123
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
szpikanardowym/ rozrzedzając. Tak mieć będziesz Vernis złoty. Ostróżnie trzeba gdy go robisz/ bo się wnet zapali. Moja rada rób go na piecyku Aptekarskim w pateli abo kociełku/ pod gołym niebiem dla ognia/ i że cuchnie. Mając pokrywkę/ chustą mokrą obwinioną pogotowiu: dla zatłumienia gdyby się zapaliło. Może i od węgla umknąć/ gdy barzo gwałtownie kurzyć poczyna/ i znowu przystawić. Miawszy Vernis. Naprzód ba- nie po posrebrzysz wewnątrz/ sposobem wyżej opisanym num. 1. Potym wziąwszy pędzlik wiewiorczy barzo miałki/ nim nanieś na owę banię posrebrzoną/ Vernis do wierzchu naniozszy. Zawieś na sznureczku w miejscu daleko od prochu/ żeby uschła.
szpikánárdowym/ rozrzedzáiąc. Ták mieć będziesz Vernis złoty. Ostrożnie trzebá gdy go robisz/ bo się wnet zápáli. Moiá rádá rob go ná piecyku Aptekarskim w páteli abo koćiełku/ pod gołym niebiem dlá ogniá/ i że cuchnie. Máiąc pokrywkę/ chustą mokrą obwinioną pogotowiu: dlá zátłumieniá gdyby się zápáliło. Może i od węglá umknąć/ gdy bárzo gwałtownie kurzyć poczyna/ i znowu przystáwić. Miáwszy Vernis. Náprzod bá- nie po posrebrzysz wewnątrz/ sposobem wyżey opisánym num. 1. Potym wziąwszy pędzlik wiewiorczy barzo miałki/ nim nanieś ná owę banię posrebrzoną/ Vernis do wierzchu naniozszy. Zawieś ná sznureczku w mieyscu dáleko od prochu/ żeby uschłá.
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 225
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689