się Majstrem (Fig. 1.) Robotnik ten robi cyrkuł na piece, któremu jeżeli chce robić wielkie piece daje 8 kroków diametru cyrkumferencyj, a b, a mniej na mniejsze, miara ta jest dostateczna, a żeby ich praca mogła być należyta.
Ziemia tym sposobem będąc wyrownana, i oczyszczona od wszelkich śmieci, węglarz w posrzodku niej wtyka żerdź, e, mającą 12 lub 15 łokciów wysokości tak grubą jak może być goleń u dołu okłada tę żerdź czyli maszt u dołu brzemieniem drzew suchych i łatwych do zapalenia się; niektórzy kładą na ziemi warstwę liściów suchych, a na warstwie tych liściów, warstwę suchego chrustu; lecz ordynaryjnie się
się Maystrem (Fig. 1.) Robotnik ten robi cyrkuł na piece, ktoremu ieżeli chce robić wielkie piece daie 8 krokow dyametru cyrkumferencyi, a b, a mniey na mnieysze, miara ta iest dostateczna, á żeby ich praca mogła byc należyta.
Ziemia tym sposobem będąc wyrownana, i oczyszczona od wszelkich smieci, węglarz w posrzodku niey wtyka żerdź, e, maiącą 12 lub 15 łokciow wysokosci tak grubą iak może być goleń u dołu okłada tę żerdź czyli maszt u dołu brzemieniem drzew suchych i łatwych do zapalenia się; niektorzy kładą na ziemi warstwę lisciow suchych, á na warstwie tych lisciow, warstwę suchego chrustu; lecz ordynaryinie się
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 18
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
nachylają się. Drągi przednie idą pod taczki, dla uformowania dwóch nóg LL, drągi także zadnie idą pod też taczki, gdzie łączą się z przednemi, Figura 13sta da nam doskonale wyobrazenie tego tak łatwego instrumentu, o którym jeszcze mówić będziemy eksplikując figury.
W ten czas gdy wielu robotników zwożą na miejsce pieca drwa, Węglarz zaczyna układać je w piecu pierwsze drewienka któremi w koło u dołu okłada maszt, powinny być suche, opierać się jednak powinny te drewienka jednym końcem na tejże żerdzi czyli maszcie, a drugim na ziemi, będąc cokolwiek nachylone d. d. e. (Fig. 1) W koło tych drewek suchych kładą się
nachylaią się. Drągi przednie idą pod taczki, dla uformowania dwoch nog LL, drągi także zadnie idą pod też taczki, gdzie łączą się z przednemi, Figura 13sta da nam doskonale wyobrazenie tego tak łatwego instrumentu, o ktorym ieszcze mowić będziemy explikuiąc figury.
W ten czas gdy wielu robotnikow zwożą na mieysce pieca drwa, Węglarz zaczyna układać ie w piecu pierwsze drewienka ktoremi w koło u dołu okłada maszt, powinny być suche, opierać się iednak powinny te drewienka iednym końcem na teyże żerdzi czyli maszcie, á drugim na ziemi, będąc cokolwiek nachylone d. d. e. (Fig. 1) W koło tych drewek suchych kładą się
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 19
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
. Węglarze nie zostawujący ogniska, kładą ogień przez wierzch pieca; nie chwalę ja tego sposobu.
Gdy te drewka kilka razy w koło kładzione zabierą na pięć lub na 6 łokciów okrągłości miejsca, wystawia się na pierwszej kontygnacyj f. (Fig. 2) druga kondygnacja g. Formuje się zaś tak jak i pierwsza; Węglarz może wniej układać drewka stojąc na ziemi, i dla tego to zaczyna ją robić nim skończy pierwszą. Przestrzeżemy tylko, że potrzeba ile możności o to się starać, a żeby najdrobniejsze drewka mieściły się w niższych kondygnacjach, a najgrubsze zachowane były do najwyższych. Wybierają jeszcze Węglarze w drzewie wyznaczonym na każdą kondygnacją pręty grube
. Węglarze nie zostawuiący ogniska, kładą ogień przez wierzch pieca; nie chwalę ia tego sposobu.
Gdy te drewka kilka razy w koło kładzione zabierą na pięć lub na 6 łokciow okrągłosci mieysca, wystawia się na pierwszey kontygnacyi f. (Fig. 2) druga kontygnacya g. Formuie się zaś tak iak i pierwsza; Węglarz może wniey układać drewka stoiąc na ziemi, i dla tego to zaczyna ią robić nim skończy pierwszą. Przestrzeżemy tylko, że potrzeba ile możnosci o to się starać, á żeby naydrobnieysze drewka miesciły się w niższych kontygnacyach, á naygrubsze zachowane były do naywyższych. Wybieraią ieszcze Węglarze w drzewie wyznaczonym na każdą kontygnacyą pręty grube
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 20
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
całego pieca, najpierwej idzie ku srzodkowi pierwszej warstwy drew, potym postępuje ku srzodkowi drugiej, i tak dalej od kontygnacyj rozszerza się poty, póki tylko jest otworzystość w gorze pieca, tak dalece, że gdyby ta otworzystość nie była po skończonym wymierzonym czasie zamknięta, wszystko drzewo spaliłoby się do szczętu. SZTUKA WĘGLARSKA.
Węglarz pozna, że srzodek pieca jest już dobrze przepalony, i że żerdź którą my nazwaliśmy byli masztem, jest ogniem przejęta, z zmniejszającego się dymu, albo z tąd że nie z taką wypada gwałtownością, tudziez że utraca już dym ów tę ostrość, którą czujemy w sobie nim oddychając i w oczach, to zaś
całego pieca, naypierwey idzie ku srzodkowi pierwszey warstwy drew, potym postępuie ku srzodkowi drugiey, i tak daley od kontygnacyi rozszerza się poty, poki tylko iest otworzystość w gorze pieca, tak dalece, że gdyby ta otworzystość nie była po skończonym wymierzonym czasie zamknięta, wszystko drzewo spaliłoby się do szczętu. SZTUKA WĘGLARSKA.
Węglarz pozna, że srzodek pieca iest iuż dobrze przepalony, i że żerdź ktorą my nazwaliśmy byli masztem, iest ogniem przeięta, z zmnieyszaiącego się dymu, albo z tąd że nie z taką wypada gwałtownoscią, tudziez że utraca iuż dym ow tę ostrość, ktorą czuiemy w sobie nim oddychaiąc i w oczach, to zaś
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 24
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
jest ogniem przejęta, z zmniejszającego się dymu, albo z tąd że nie z taką wypada gwałtownością, tudziez że utraca już dym ów tę ostrość, którą czujemy w sobie nim oddychając i w oczach, to zaś ordynaryjnie stać się może w wielkich piecach w czasie 10ciu, dwonastu, lub pietnastu godzin: na ów czas Węglarz za największe ma staranie zamknąć otworzystość będącą w gorze pieca, którą był sobie zostawił, zachowawszy jednak niektóre reguły, o których mówić będę. Rozrzedzające się wapory wilgotne wychodzące z drzewa, wydają częstokroć głuchy niejakiś szelest w srzodku pieca, który częstokroć przy końcu tak raptownie strzeli, że rozerwie ziemię piec przykrywającą. Potrzeba temu natychmiast
iest ogniem przeięta, z zmnieyszaiącego się dymu, albo z tąd że nie z taką wypada gwałtownoscią, tudziez że utraca iuż dym ow tę ostrość, ktorą czuiemy w sobie nim oddychaiąc i w oczach, to zaś ordynaryinie stać się może w wielkich piecach w czasie 10ciu, dwonastu, lub pietnastu godzin: na ow czas Węglarz za naywiększe ma staranie zamknąć otworzystość będącą w gorze pieca, ktorą był sobie zostawił, zachowawszy iednak niektore reguły, o ktorych mowić będę. Rozrzedzaiące się wapory wilgotne wychodzące z drzewa, wydaią częstokroć głuchy nieiakiś szelest w srzodku pieca, ktory częstokroć przy końcu tak raptownie strzeli, że rozerwie ziemię piec przykrywaiącą. Potrzeba temu natychmiast
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 25
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
Potrzeba temu natychmiast zapobiec, z wielką albowiem pilnością ustawicznie powinna być kładziona ziemia, i popiół w te miejsca pieca, któremi dym wychodzi, ponieważ pokazują nam drogę, którą sobie robi powietrze, i którą potym wychodzić ma ogień, a wielce jest rzecz pożyteczna, a żeby ogień tą tylko szedł drogą, którąby mu Węglarz wyznaczył. SZTUKA WĘGLARSKA.
Gdy już Węglarz ze znaków któreśmy wymienili, tudzież z zmniejszenia się niejakiegoś pieca, osądzi, że już jest czas zamknięcia otworzystości gurnej p. p. (Fig. 4); włazi po drabince jako widzieć można na figurze trzeciej: nie masz niebezpieczeństwa, a żeby się oparzył, ponieważ
Potrzeba temu natychmiast zapobiedz, z wielką albowiem pilnoscią ustawicznie powinna być kładziona ziemia, i popioł w te mieysca pieca, ktoremi dym wychodzi, ponieważ pokazuią nam drogę, ktorą sobie robi powietrze, i ktorą potym wychodzić ma ogień, a wielce iest rzecz pozyteczna, á żeby ogień tą tylko szedł drogą, ktorąby mu Węglarz wyznaczył. SZTUKA WĘGLARSKA.
Gdy iuż Węglarz ze znakow ktoreśmy wymienili, tudzież z zmnieyszenia się nieiakiegoś pieca, osądzi, że iuż iest czas zamknięcia otworzystosci gurney p. p. (Fig. 4); włazi po drabince iako widzieć można na figurze trzeciey: nie masz niebespieczeństwa, á żeby sie oparzył, ponieważ
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 25
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
pilnością ustawicznie powinna być kładziona ziemia, i popiół w te miejsca pieca, któremi dym wychodzi, ponieważ pokazują nam drogę, którą sobie robi powietrze, i którą potym wychodzić ma ogień, a wielce jest rzecz pożyteczna, a żeby ogień tą tylko szedł drogą, którąby mu Węglarz wyznaczył. SZTUKA WĘGLARSKA.
Gdy już Węglarz ze znaków któreśmy wymienili, tudzież z zmniejszenia się niejakiegoś pieca, osądzi, że już jest czas zamknięcia otworzystości gurnej p. p. (Fig. 4); włazi po drabince jako widzieć można na figurze trzeciej: nie masz niebezpieczeństwa, a żeby się oparzył, ponieważ powierzchowność pieca jest prawie jeszcze zimna, osobliwie
pilnoscią ustawicznie powinna być kładziona ziemia, i popioł w te mieysca pieca, ktoremi dym wychodzi, ponieważ pokazuią nam drogę, ktorą sobie robi powietrze, i ktorą potym wychodzić ma ogień, a wielce iest rzecz pozyteczna, á żeby ogień tą tylko szedł drogą, ktorąby mu Węglarz wyznaczył. SZTUKA WĘGLARSKA.
Gdy iuż Węglarz ze znakow ktoreśmy wymienili, tudzież z zmnieyszenia się nieiakiegoś pieca, osądzi, że iuż iest czas zamknięcia otworzystosci gurney p. p. (Fig. 4); włazi po drabince iako widzieć można na figurze trzeciey: nie masz niebespieczeństwa, á żeby sie oparzył, ponieważ powierzchowność pieca iest prawie ieszcze zimna, osobliwie
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 25
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
tę otworzystość K. (Fig. 3) przez którą włożył był ogień; gdyby albowiem powietrze nie przestało wchodzićdo pieca mogłoby wzniecić taki ogień, któryby rozrucił przykrycie czyli oblepienie pieca, co wielkąby sprawiło szkodę, gdyby się bardzo prędko nie zapobiegło temu trefunkowi, krótko mówiąc rzecz jest koniecznie potrzebna, a żeby Węglarz panem był niejako ognia, i w te go tylko części pieca prowadził, w którychby jego widział potrzebę.
Gdyby piec tak zostawał zamknięty ze wszystkich stron, drzewo przestałoby się w krótce palić, ogień albowiem przez samo tylko wnijście nowego powietrza utrzymuje się, l;ecz dla tejże samej przyczyny Węglarz jest panem
tę otworzystość K. (Fig. 3) przez ktorą włożył był ogień; gdyby albowiem powietrze nie przestało wchodzićdo pieca mogłoby wzniecić taki ogień, ktoryby rozrucił przykrycie czyli oblepienie pieca, co wielkąby sprawiło szkodę, gdyby się bardzo prędko nie zapobiegło temu trefunkowi, krotko mowiąc rzecz iest koniecznie potrzebna, á żeby Węglarz panem był nieiako ognia, i w te go tylko częsci pieca prowadził, w ktorychby iego widział potrzebę.
Gdyby piec tak zostawał zamknięty ze wszystkich stron, drzewo przestałoby się w krotce palić, ogień albowiem przez samo tylko wniyście nowego powietrza utrzymuie się, l;ecz dla teyże samey przyczyny Węglarz iest panem
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 25
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
a żeby Węglarz panem był niejako ognia, i w te go tylko części pieca prowadził, w którychby jego widział potrzebę.
Gdyby piec tak zostawał zamknięty ze wszystkich stron, drzewo przestałoby się w krótce palić, ogień albowiem przez samo tylko wnijście nowego powietrza utrzymuje się, l;ecz dla tejże samej przyczyny Węglarz jest panem ognia będącego we srzodku, mogąc go zaprowadzić w tę część pieca, w której sądzi że go jest potrzeba, niech tylko zrobi w tych miejscach otworzystości, dym z nich natychmiast wychodzić będzie, i ogień ku nim jako ku swoim kominom obróci drogę. Lubo ogień jest przytłumiony gdy się zamkną otworzystości o których mówili
á żeby Węglarz panem był nieiako ognia, i w te go tylko częsci pieca prowadził, w ktorychby iego widział potrzebę.
Gdyby piec tak zostawał zamknięty ze wszystkich stron, drzewo przestałoby się w krotce palić, ogień albowiem przez samo tylko wniyście nowego powietrza utrzymuie się, l;ecz dla teyże samey przyczyny Węglarz iest panem ognia będącego we srzodku, mogąc go zaprowadzić w tę część pieca, w ktorey sądzi że go iest potrzeba, niech tylko zrobi w tych mieyscach otworzystosci, dym z nich natychmiast wychodzić będzie, i ogień ku nim iako ku swoim kominom obroci drogę. Lubo ogień iest przytłumiony gdy się zamkną otworzystosci o ktorych mowili
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 25
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
dym z nich natychmiast wychodzić będzie, i ogień ku nim jako ku swoim kominom obróci drogę. Lubo ogień jest przytłumiony gdy się zamkną otworzystości o których mówiliśmy, nie gaśnie jednak prędko; rozpościera się nawet gwałtowna gorącość po całym piecu, i wten czas to osobliwie ziemia przykrywająca pokaże się wilgotną. SZTUKA WĘGLARSKA.
Węglarz przypatruje się tym miejscom, w których piec jest najmniej zagrzany, co osobliwie przytrafia się u dołu, przebija rękowiścią swojej łopaty ziemię piec przykrywającą, robiąc wniej 10 lub 12 dziur oddalonych jedne od drugich na pół łokcia: te będą na kształt tyleż kominów, przez które dym wychodzić będzie; część ta pieca tak zagrzeje
dym z nich natychmiast wychodzić będzie, i ogień ku nim iako ku swoim kominom obroci drogę. Lubo ogień iest przytłumiony gdy się zamkną otworzystosci o ktorych mowiliśmy, nie gaśnie iednak prędko; rozposciera się nawet gwałtowna gorącośc po całym piecu, i wten czas to osobliwie ziemia przykrywaiąca pokaże się wilgotną. SZTUKA WĘGLARSKA.
Węglarz przypatruie sie tym mieyscom, w ktorych piec iest naymniey zagrzany, co osobliwie przytrafia się u dołu, przebiia rękowiscią swoiey łopaty ziemię piec przykrywaiącą, robiąc wniey 10 lub 12 dziur oddalonych iedne od drugich na poł łokcia: te będą na kształt tyleż kominow, przez ktore dym wychodzić będzie; część ta pieca tak zagrzeie
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 26
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769