dopomaga do lepszego przykrycia pieca. Niektórzy Węglarze w ten czas dopiero tę warstwę popiołu z węglowemi prochami kładą, gdy piec już jest zapalony. Grunt bardzo kamienisty lub piaszczysty, albo też tęgo gliniasty, nie mógłby być dobrym do dobrego przykrycia pieca, przeto natura gruntu, na którym znajdować się mają piece, interesować powinna Węglarzów. Łatwo jeszcze pojąc można, że nie możnaby było dobrze przykryc pieca ziemią zmarzłą, przeto ci którzy potrzebują wiele węglów, dobrze zrobią, jeżeli rozkażą poprzykrywać ziemią swoje piece przed listopadem. Ani deszcz, ani śnieg, nie są przeszkodą do palenia węglów, byleby tylko piec wystawiony był na ziemi dobrej i trochę
dopomaga do lepszego przykrycia pieca. Niektorzy Węglarze w ten czas dopiero tę warstwę popiołu z węglowemi prochami kładą, gdy piec iuż iest zapalony. Grunt bardzo kamienisty lub piasczysty, albo też tęgo gliniasty, nie mogłby być dobrym do dobrego przykrycia pieca, przeto natura gruntu, na ktorym znaydować się maią piece, interessować powinna Węglarzow. Łatwo ieszcze poiąc można, że nie możnaby było dobrze przykryc pieca ziemią zmarzłą, przeto ci ktorzy potrzebuią wiele węglow, dobrze zrobią, ieżeli roskażą poprzykrywać ziemią swoie piece przed listopadem. Ani deszcz, ani snieg, nie są przeszkodą do palenia węglow, byleby tylko piec wystawiony był na ziemi dobrey i trochę
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 23
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
okrągłą figurę wykształtować, lecz nie bez trudności i wymysłów; i podobno trzeba było mieć wiele krótkich drew do wyrownania i napełnienia kątów układanych drew. Co by wyciągało rznięcia drew i wielu innych prać. Lecz ustawiając drwa do góry, wygodnie tego wszystkiego nie było potrzeba.
Lecz przestańmy się pytać o racje, któreby determinowały Węglarzów do układania wstecz drewek; gdy sądzą że drzewo obrócone już jest w węgiel w tej stronie, w którą sprowadzili byli ogień, zalepiają dziury, któremi dym wybuchał, i robią inne w tym miejscu, do któregoby go sobie życzyli zaprowadzić; miejsce to w którym są pozatykane dziury oziębia się powoli, gdy drugie w
okrągłą figurę wykształtować, lecz nie bez trudnosci y wymysłow; y podobno trzeba było mieć wiele krotkich drew do wyrownania y napełnienia kątow układanych drew. Co by wyciągało rznięcia drew y wielu innych prać. Lecz ustawiaiąc drwa do gory, wygodnie tego wszystkiego nie było potrzeba.
Lecz przestańmy się pytać o racye, ktoreby determinowały Węglarzow do układania wstecz drewek; gdy sądzą że drzewo obrocone iuż iest w węgiel w tey stronie, w ktorą sprowadzili byli ogień, zalepiaią dźiury, ktoremi dym wybuchał, i robią inne w tym mieyscu, do ktoregoby go sobie życzyli zaprowadzić; mieysce to w ktorym są pozatykane dziury oziębia się powoli, gdy drugie w
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 27
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769