bo Chomentowskiego marszałka związkowego nie tylko z Prus i Warmii wypędziły, ale na nim i na rebelizantach jechały aż do Śląskiej granicy, tłukąc, bijąc, zabierając z wielką swoją zdobyczą, a zgubą ich i sasów siła zginęła.
Nowe motus w Litwie, buławy się nie zgodzą: Ogiński hetman polny od Augusta constitutus, przeciw władzy księcia Wiśniowieckiego, starszego kolegi swego, powstaje, nobilitatem buntuje, konfederacją na Zmujdzi czyni i opisuje tanquam eversorem legum, Coaequationis, Libertatis etc. Książę wzajemnie Consurgit na Ogińskiego, udaje przed Moskwą że jest perfidiae i że do króla Stanisława i do Sapiehów posyłał, że przejść cum accessione. Ogiński toż samo powiada na
bo Chomentowskiego marszałka związkowego nie tylko z Prus i Warmii wypędziły, ale na nim i na rebellizantach jechały aż do Szlązkiéj granicy, tłukąc, bijąc, zabierając z wielką swoją zdobyczą, a zgubą ich i sasów siła zginęła.
Nowe motus w Litwie, buławy się nie zgodzą: Ogiński hetman polny od Augusta constitutus, przeciw władzy księcia Wiśniowieckiego, starszego kolegi swego, powstaje, nobilitatem buntuje, konfederacyą na Zmujdzi czyni i opisuje tanquam eversorem legum, Coaequationis, Libertatis etc. Książę wzajemnie Consurgit na Ogińskiego, udaje przed Moskwą że jest perfidiae i że do króla Stanisława i do Sapiehów posyłał, że przejść cum accessione. Ogiński toż samo powiada na
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 236
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
gorliwych konfederatów nie akceptowany.
Quo motivo, gdy coraz większe przez saskie wojska, a niemiłosierne prawie uciemiężenia agebantur, wzruszona prowincja wielkiego księstwa litewskiego tantis extremis malorum, ad succursum dandum braci, początkiem czego powiat oszmiański, czy to vero zelo, czy jak conjecturabatur, aliqua privata rationo sub specie boni publici, fakcją turgendo przeciw władzy ip. Pocieja hetmana wielkiego wiel. księstwa litewskiego, mając kogoś tam inszego do buław, i idąc methodo practicato pod Ławnem i Olkienikami, czego ja nie twierdzę za rzecz pewną. Tandem, gdy ten ogień tlał powoli i do Oszmiany wiązały się niektóre powiaty tacita conspiratione, wybuchnął naostatek i całą prowincją wprowadził ad generałem
gorliwych konfederatów nie akceptowany.
Quo motivo, gdy coraz większe przez saskie wojska, a niemiłosierne prawie uciemiężenia agebantur, wzruszona prowincya wielkiego księstwa litewskiego tantis extremis malorum, ad succursum dandum braci, początkiem czego powiat oszmiański, czy to vero zelo, czy jak conjecturabatur, aliqua privata rationo sub specie boni publici, fakcyą turgendo przeciw władzy jp. Pocieja hetmana wielkiego wiel. księstwa litewskiego, mając kogoś tam inszego do buław, i idąc methodo practicato pod Ławnem i Olkienikami, czego ja nie twierdzę za rzecz pewną. Tandem, gdy ten ogień tlał powoli i do Oszmiany wiązały się niektóre powiaty tacita conspiratione, wybuchnął naostatek i całą prowincyą wprowadził ad generałem
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 309
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
oczy przywracają/ Jako Pliujus świadczy chociaż ich nie mają.
O Wierzbie. Gasi w uszach boleści/ sok z wierzby wpuszczónej/ skorka jej zaś brodawki/ w occie uwarzonej. Kwiat zapały wszeteczne/ uwarzony w wodzie/ Nie po tobie gdy skusisz/ kto myśli opłodzie.
O Szafranie. Szafran serce weseli/ i władzy dodaje/ Przezeń mdły człowiek znowu do swych sił powstaje. Wątrobę naprawuje/ zgołv wielkiej cnoty/ A nade wszystko z serca że złoży kłopoty.
O Luczku. Która z Pań/ ba i z Panien Luczek jada rada/ W rodzeniu każdorocznym nie będzie jej wada. A jeżelić idzie krew nosem dostateczna/ Pójdzie
oczy przywracáią/ Iáko Pliuius świádczy choćiasz ich nie máią.
O Wierzbie. Gáśi w vszách boleśći/ sok z wierzby wpusczóney/ skorká iey záś brodawki/ w ocćie vwárzoney. Kwiát zápały wszeteczne/ vwárzony w wodźie/ Nie po tobie gdy skuśisz/ kto myśli opłodźie.
O Száfránie. Száfran serce weseli/ y władzy dodáie/ Przezeń mdły człowiek znowu do swych śił powstáie. Wątrobę nápráwuie/ zgołv wielkiey cnoty/ A náde wszystko z serca że zloży kłopoty.
O Luczku. Ktora z Pań/ bá y z Páńien Luczek iada rádá/ W rodzeniu káżdorocznym nie będźie iey wádá. A ieżelić idźie krew nosem dostáteczna/ Poydźie
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: D2v
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
czy niesprawiedliwymi partykularnych osób rozdaje wakanse, ale na rekomendacyją i elekcyją od Rzpltej uczynioną. Toć natenczas w rozdawaniu wakansów aniby król winy nie popełnił, boby temu dał wakans, którego by mu nie żaden partykularny, ale Rzplta prezentowała, aniby żadnej ujmy nie miał swojej w rozdawaniu wakansów mocy, powagi
i władzy, gdyżby nikt bez królewskiego dobrowolnego przywileju żadnego nie odebrał wakansu. Lecz o tym samym obszerniej niżej i nieraz jeszcze mówić nam będzie potrzeba.
Aleć na ostatek — republikanci za elekcjami przydają — choćby też cokolwiek (czego zawsze przeczą) i mocy ubliżyło się monarchom, to by im się ubliżyło tej absolutnej mocy,
czy niesprawiedliwymi partykularnych osób rozdaje wakanse, ale na rekommendacyją i elekcyją od Rzpltej uczynioną. Toć natenczas w rozdawaniu wakansów aniby król winy nie popełnił, boby temu dał wakans, którego by mu nie żaden partykularny, ale Rzplta prezentowała, aniby żadnej ujmy nie miał swojej w rozdawaniu wakansów mocy, powagi
i władzy, gdyżby nikt bez królewskiego dobrowolnego przywileju żadnego nie odebrał wakansu. Lecz o tym samym obszerniej niżej i nieraz jeszcze mówić nam będzie potrzeba.
Aleć na ostatek — republikanci za elekcyjami przydają — choćby też cokolwiek (czego zawsze przeczą) i mocy ubliżyło się monarchom, to by im się ubliżyło tej absolutnej mocy,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 259
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
: ona teraźniejszych Pseudopolityków Polskich asentatia, która opisać Prawa w Urzędach, jakoby się nad Majestat wynoszące, usiłuje. Toć to jest, chcieć oderwać stróżów od Rzeczyposp: to jest, wziąć Rzeczyposp: Przywilej przezierania się w uczynkach Panów, to jest, Wolność ten nieoszacowany i takim staraniem i żarliwością nabyty Rzeczypospolitej Skarb, przeciw władzy panujących obnażony, bez strażej, obrony, zasłony zostawić to jest, zupełne panowania Prawo w ręce Panom podać, i oddaliwszy stróżów, wszelakim jakoby na próżną i osiodłaną Rzeczposp: impetów Wolność i Prawo pozwolić Azaż to jest nad Majestat, co Prawo chce przestrzegać; aby w tej przyrodzonej Majestatu z Wolnością sporce, żadna
: oná teráznieyszych Pseudopolitykow Polskich assentatia, ktora opisáć Práwá w Vrzędách, iákoby się nád Májestat wynoszące, vśiłuie. Toć to iest, chćieć oderwáć strożow od Rzeczyposp: to iest, wźiąć Rzeczyposp: Przywiley przeźieránia się w vczynkách Pánow, to iest, Wolność ten nieoszácowány y tákim stárániem y żárliwośćią nábyty Rzeczypospolitey Skarb, przećiw władzy pánuiących obnáżony, bez strażey, obrony, zasłony zostáwić to iest, zupełne pánowánia Práwo w ręce Pánom podáć, y oddaliwszy strożow, wszelákim iákoby ná prożną y ośiodłáną Rzeczposp: impetow Wolność y Práwo pozwolić Azasz to iest nád Májestat, co Práwo chce przestrzegáć; áby w tey przyrodzoney Májestatu z Wolnosćią sporce, żadna
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 65
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
, że z najmniejszych rzeczy, których nawet jesteśtwo jest wątpliwe, Jaśnie Wielmożny Panie, czyniąc to, co się divinae menti tuaeboskiemu umysłowi twemu zdaje i podoba, lokujesz in consessu principum populiw zgromadzeniu pierwszych osób w narodzie.
Jednemu to Bogu i tej namiestniczej po Bogu Najjaśniejszego Pana Naszego Miłościwego, którą tu wyobrażasz, władzy jest właściwa, z niczego widoczne produkować entiabyty i dlatego przyzwoicie należy mi, jako niegdyś Spartańczykowie czynili Jovi caelesti et Lacaedemonio Jowiszowi niebieskiemu i lacedemońskiemu, najgłębsze złożyć dziękczynienia Bogu, że serce twoje, i świątobliwością, i naśladowniczą dzielnością złączone, dla mnie dobrotliwie obrócić raczył. Tobie, IWPanie, Jovi Lacaedemonio, Jovi całej
, że z najmniejszych rzeczy, których nawet jestestwo jest wątpliwe, Jaśnie Wielmożny Panie, czyniąc to, co się divinae menti tuaeboskiemu umysłowi twemu zdaje i podoba, lokujesz in consessu principum populiw zgromadzeniu pierwszych osób w narodzie.
Jednemu to Bogu i tej namiestniczej po Bogu Najjaśniejszego Pana Naszego Miłościwego, którą tu wyobrażasz, władzy jest właściwa, z niczego widoczne produkować entiabyty i dlatego przyzwoicie należy mi, jako niegdyś Spartańczykowie czynili Iovi caelesti et Lacaedemonio Jowiszowi niebieskiemu i lacedemońskiemu, najgłębsze złożyć dziękczynienia Bogu, że serce twoje, i świątobliwością, i naśladowniczą dzielnością złączone, dla mnie dobrotliwie obrócić raczył. Tobie, JWPanie, Iovi Lacaedemonio, Iovi całej
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 219
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
jako niegdyś z Lacedemonu rigido proscripta ostracismosurowym wykluczona sądem, że dependujące osobliwszym obowiązkiem a munere deorum, to jest a vicario numineod daru bogów, tj. od namiestniczej woli Waszej Królewskiej Mci, trybunału głównego W. Ks. Lit. subselliuminstytucja najprzyzwoitszą stąd vendicatprzywłaszcza szczęścia swego własność, że jako udzielonej stanowi szlacheckiemu władzy praerogativa suo authorimocą jej sprawcy, a raczej w najgłębszej pokorze jako nieodstępny cień suo lumini et principioswemu światłu i źródłu najniższą składa u Majestatu Waszej Królewskiej Mci adoracją. Jeżeli bowiem pierwszy praw początek i fundament nie jakową z samym nieśmiertelnym bóstwem zawiera komunikacją obcowanie, lex orta a mente divina est vis caelum et terras regentis
jako niegdyś z Lacedemonu rigido proscripta ostracismosurowym wykluczona sądem, że dependujące osobliwszym obowiązkiem a munere deorum, to jest a vicario numineod daru bogów, tj. od namiestniczej woli Waszej Królewskiej Mci, trybunału głównego W. Ks. Lit. subselliuminstytucja najprzyzwoitszą stąd vendicatprzywłaszcza szczęścia swego własność, że jako udzielonej stanowi szlacheckiemu władzy praerogativa suo authorimocą jej sprawcy, a raczej w najgłębszej pokorze jako nieodstępny cień suo lumini et principioswemu światłu i źródłu najniższą składa u Majestatu Waszej Królewskiej Mci adoracją. Jeżeli bowiem pierwszy praw początek i fundament nie jakową z samym nieśmiertelnym bóstwem zawiera komunikacją obcowanie, lex orta a mente divina est vis caelum et terras regentis
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 224
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
sextertiorum nummulorum, według Jakuba Tyryna. Wiedzieć zaś trzeba, iż to słowo: Sextertium pisze się, i jednoż znaczy, co i Sestertium. August Cesarz na monecie swój portret z jednej, a zdrugiej strony dębową koronę wybić kazał, między dwiewa drzewami Laurowemi, a zwierzchu Orla; oświadczając się że Imperatorskiej władzy na obronę zażyje Civium. Ten sam August urodziwszy się pod znakiem kozioroźca, temuż znakowi świat cały niby sakryfikując, z masztem i z kornuko- Co to są Nummi? ich opisanie, i walor?
kią portret swój bił na monecie: przez to się na świata całego obronę i obfitość pokazując urodzonym. M. Antoninus
sextertiorum nummulorum, według Iakuba Tyryna. Wiedzieć zaś trzeba, iż to słowo: Sextertium pisze się, y iednoż znacży, co y Sestertium. August Cesarz na monecie swoy portret z iedney, á zdrugiey strony dębową koronę wybić kazał, między dwiewa drzewami Laurowemi, á zwierzchu Orla; oswiadcżaiąc się że Imperatorskiey władzy na obronę zażyie Civium. Ten sam August urodziwszy się pod znakiem kozioroźca, temuż znakowi swiat cały niby sakryfikuiąc, z masztem y z kornuko- Co to są Nummi? ich opisanie, y walor?
kią portret swoy bił na monecie: przez to się na swiata całego obronę y obfitość pokazuiąc urodzonym. M. Antoninus
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 63
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
perswadowała Bratu, aby tego nieczynił, bo musi innego Państwa sobie szukać, jak Konstantyn Wielki, gdy Sylwestrowi Papieżowi dał Rzym stary. Przyłożył się i Bojar Borys Iwanowicz Morozou, pokazał księgę, wktórej Nikon napisać kazał: że gdzie Namiestnik Króla Niebieskiego na ziemi i Głowa Kościoła, nie godzi się tam Królowi Ziemskiemu mieł władzy. Ten Patriarcha wizytując więźniów Polskich, u jednego postrzegł książkę, w niej pargaminowy obrazek B: Jozafata Męczennika, cisnąl o ziemię, zdeptał nogami, Heretykiem zowiąc, wlot w rękach i nogach ból taki uczuł, aż się po ziemi walał. Zważył z czego to, przepraszał Świętego, Obraz do siebie przynieść kazał,
perswadowała Bratu, aby tego nieczynił, bo musi innego Państwa sobie szukać, iak Konstantyn Wielki, gdy Sylwestrowi Papieżowi dał Rzym stary. Przyłożył się y Bojar Borys Iwanowicz Morozou, pokazał księgę, wktorey Nikon napisać kazał: że gdzie Namiestnik Krola Niebieskiego na ziemi y Głowa Kościoła, nie godzi się tam Krolowi Ziemskiemu mieł władzy. Ten Patryarcha wizytuiąc więźniow Polskich, u iednego postrzegł ksiąszkę, w niey pargaminowy obrazek B: Iozafata Męczennika, cisnąl o ziemię, zdeptał nogami, Heretykiem zowiąc, wlot w rękach y nogach bol taki uczuł, aż się po ziemi walał. Zważył z czego to, przepraszał Swiętego, Obraz do siebie przynieść kazał,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 21
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
: i gdy usilnością Wielką, dziwnemi wichrząc praktykami, Zgubę królestwu i królowi knował: Nawet co dawno w swym umyśle chował,
Posłów do cara posłał tureckiego, Zawięzując się wszystkę mu Ruś poddać, I z towarzystwem znać za pana swego, A prosząc, by mu chciał pomocy dodać Na zwojowanie narodu Lackiego, Który ślubował władzy jego oddać, Jednak by w Rusi prawa mu pozwolił Lennego, przytem na prośbę zezwolił.
Zatem w tej wojny straszliwej ponowie, Kamieńca najprzód dobyć podolskiego, Fortecę przednią uprządł sobie w głowie, I twierdzę kraju wziąć chrześcijańskiego; Do mieszczan tedy wskazuje surowie, Aby z umysłu mu dobrowolnego, Siebie i z zamkiem bez
: i gdy usilnością Wielką, dziwnemi wichrząc praktykami, Zgubę królestwu i królowi knował: Nawet co dawno w swym umyśle chował,
Posłów do cara posłał tureckiego, Zawięzując się wszystkę mu Ruś poddać, I z towarzystwem znać za pana swego, A prosząc, by mu chciał pomocy dodać Na zwojowanie narodu Lackiego, Który ślubował władzy jego oddać, Jednak by w Rusi prawa mu pozwolił Lennego, przytém na proźbę zezwolił.
Zatém w tej wojny straszliwej ponowie, Kamieńca najprzód dobyć podolskiego, Fortecę przednią uprządł sobie w głowie, I twierdzę kraju wziąść chrześciańskiego; Do mieszczan tedy wskazuje surowie, Aby z umysłu mu dobrowolnego, Siebie i z zamkiem bez
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 343
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842