pożyczanym sposobem nie tylko w Krakowie, ale w okolicy wszędzie na klasztory i kościoły, pierwej kształtem kładł gabellę, a potym je ze wszystkiego gwałtem rabować kazał. Zwłaszcza po odjeździe królewskim z Krakowa, który do Korczyna ustąpiwszy i tam przysięgi hetmańskiej i pułkowników słuchawszy, a każdego bogato, to srebrem, to złotem, to włościami rozmaitymi, drugich solą z Bochni i Wieliczki udarowawszy, a po królewsku tamże publicznie uczęstowawszy, z swoim szwedzkim i tak nowo zaciężnym polskim, jako i z Koniecpolskim, wojewodą sandomierskim będącym, z wojskiem do Prus puścił się. Rok 1655
Tam albowiem Fryderyk, książę brandenburskie i pruskie, jako poprzysiężony Rzeczypospolitej i Kazimierzowi królowi wasal
pożyczanym sposobem nie tylko w Krakowie, ale w okolicy wszędzie na klasztory i kościoły, pierwej kształtem kładł gabellę, a potym je ze wszystkiego gwałtem rabować kazał. Zwłascza po odjeździe królewskim z Krakowa, który do Korczyna ustąpiwszy i tam przysięgi hetmańskiej i pułkowników słuchawszy, a każdego bogato, to srebrem, to złotem, to włościami rozmaitymi, drugich solą z Bochni i Wieliczki udarowawszy, a po królewsku tamże publicznie uczęstowawszy, z swoim szwedzkim i tak nowo zaciężnym polskim, jako i z Koniecpolskim, wojewodą sendomirskim będącym, z wojskiem do Prus puścił się. Rok 1655
Tam albowiem Fryderyk, książę brandeburskie i pruskie, jako poprzysiężony Rzeczypospolitej i Kazimierzowi królowi wasal
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 154
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
własną duszę ważą, Co bliźniego jak lipę obedrą, obnażą. Zaciągnął Saul sposobu od chytrego węża, Każe przed się przywołać walecznego Męża. Jedwabnemi słowami po sercu go głaszcze, Ze cię za swego Syna przybiorę, przywłaszcze.
Oddam ci Córkę moję w Małżeństwo, Michole, Dam złota, Miasta, Zamki, dam z włościami Role. Tylko mi Filistyńskich głów sto przynieś w dary, Uznasz, jakiej nabędziesz w mnie z łaską wiary. Na te słowa pokorną DAWID głowę zniży, A do nóg się Królewskich upadszy przybliży. Mówiąc, cóż to mnie Panie, dochodzą za słuchy, By Królewne brać miały za Męże Pastuchy. Wiesz żem niedawno
własną duszę ważą, Co bliźniego iak lipę obedrą, obnażą. Zaciągnął Saul sposobu od chytrego węża, Każe przed się przywołać walecznego Męża. Iedwabnemi słowami po sercu go głaszcze, Ze cię za swego Syna przybiorę, przywłaszcze.
Oddam ci Corkę moię w Małżeństwo, Michole, Dam złota, Miasta, Zamki, dam z włościami Role. Tylko mi Filistyńskich głow sto przynieś w dary, Uznasż, iakiey nabędziesz w mnie z łaską wiary. Na te słowa pokorną DAWID głowę zniży, A do nog się Krolewskich upadszy przybliży. Mowiąc, coż to mnie Panie, dochodzą za słuchy, By Krolewne brać miały za Męże Pastuchy. Wiesż żem niedawno
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 16
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
rodziców urodzonej; z którą w komitywie do Polski go odprowadził. Oddawszy święte swemu miejscu drzewo, i sam też z namowy tejże Panny, a potym swojej małżonki wiarę Chrześcijańską przyjął, od Książęcia Polskiego mile przyjęty: bo mu zamek Dębno od którego potym Sukcesorowie jego długo się pisali z Dębna, i z innemi obszernemi włościami darował; nad to w herbie krzyż mu nadał, który od tegoż zamku Dębno, Dębnem nazwany. Wdzięcznym się potym stawił tych łask BOGU: kiedy kilka Kościołów z swojej własnej fortuny wystawił. BÓG mu nie mniej i wdalszym progresie życia szczęścił: na dworze albowiem Monarchy Polskiego, w wielkich respektach będąc, z nienawiści
rodźicow urodzoney; z ktorą w komitywie do Polski go odprowádźił. Oddawszy święte swemu mieyscu drzewo, y sam też z namowy teyże Pánny, á potym swoiey małżonki wiárę Chrześciańską przyiął, od Xiążęcia Polskiego mile przyięty: bo mu zamek Dębno od ktorego potym sukcessorowie iego długo się pisali z Dębná, y z innemi obszernemi włościámi dárował; nad to w herbie krzyż mu nadał, ktory od tegoż zamku Dębno, Dębnem nazwany. Wdźięcznym się potym stawił tych łask BOGU: kiedy kilka Kościołow z swoiey własney fortuny wystáwił. BOG mu nie mniey y wdalszym progressie życia szczęścił: ná dworze albowiem Monárchy Polskiego, w wielkich respektách będąc, z nienawiści
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 31
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738