pomienionego Falzgrafa, niegdy wrzkomo króla czeskiego, także Brandenburczykowemi i inszych neutralistów poniekąd są przeplecione, sam Pan Bóg pod tym czasem gdy wojsko w Wiltenstajnie, pomienionego biskupstwa Bamberskiego miasteczku, z łaski j. m. ks. biskupa kilka dni dla odpoczynku hojnie częstowane było, 10 Julii w dzień niedzielny przez Ewangelią ś. o włodarzu nieprawości, który się zdradliwie z winowajcami Pana swego porozumiewając i t. d. potocznie nauczał być Frydrycha Falzgrafa (poddaństwem). Włodarza cesarskiego i okoliczne neutralisty z nim się porozumiewające, uczestnikami jego nieprawości, a zatem i jakiegoby poszanowania od Elearów godni byli, tak Falz Jako i okoliczni neutralistowie. Stądże Elearowie tem
pomienionego Falzgraffa, niegdy wrzkomo króla czeskiego, także Brandeburczykowemi i inszych neutralistów poniekąd są przeplecione, sam Pan Bóg pod tym czasem gdy wojsko w Wiltenstajnie, pomienionego biskupstwa Bamberskiego miasteczku, z łaski j. m. ks. biskupa kilka dni dla odpoczynku hojnie częstowane było, 10 Julii w dzień niedzielny przez Ewangielią ś. o włodarzu nieprawości, który się zdradliwie z winowajcami Pana swego porozumiewając i t. d. potocznie nauczał być Frydrycha Falzgraffa (poddaństwem). Włodarza cesarskiego i okoliczne neutralisty z nim się porozumiewające, uczestnikami jego nieprawości, a zatem i jakiegoby poszanowania od Elearów godni byli, tak Falz Jako i okoliczni neutralistowie. Ztądże Elearowie tem
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 83
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
, obłudnie się obchodzi, jakże tego, co niewidzi, szanować tym tytułem potrafi, a taka wieroność Poddanych, bardziej Panów, niż ekskomunika poruszyłaby, do folgowania im w zaciągach, ile że szczera robota, wiernych, i nie z przymuszenia robiących Poddanych, jednego dnia większym pożytkiem bybyła, niż czteródniowe, przy Włodarzu rozmawiającym z za- ciężni- Rzeczypospolitej Polskiej. ciężnikami o Panu swoim. Dopieroż służący Parobcy, i przy wikcie salaria odbierający, jak wierni Gospodarzom być powinni, i dobytku ich przestrzegać i szanować? bo toż ich swego czasu czeka, i jaki po sobie zwyczaj parobkom następującym zostawią, sami jak Gospodarzami zostaną taką tez Czeladź
, obłudnie się obchodzi, iákże tego, co niewidzi, szanować tym tytułem potrafi, á táka wieroność Poddanych, bárdziey Pánow, niż exkommunika poruszyłaby, do folgowania im w záciągach, ile że szczera robota, wiernych, y nie z przymuszenia robiących Poddanych, iednego dnia większym pożytkiem bybyła, niż czterodniowe, przy Włodárzu rozmawiaiącym z zá- ciężni- Rzeczypospolitey Polskiey. ciężnikami o Pánu swoim. Dopieroż służący Párobcy, y przy wikcie salaria odbieraiący, iák wierni Gospodarzom bydź powinni, y dobytku ich przestrzegać y szanować? bo toż ich swego czasu czeka, y iáki po sobie zwyczay párobkom nástępuiącym zostáwią, sami iák Gospodarzami zostáną táką tez Czeladź
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 190
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
że Poddani na zaciągach cały czas strawiwszy, nie są distracti a vitiis i od próżnowania arcentur, i gdy im Kaznodzieje przekładać zwykli, przed oczy, że ich zaciągi, stają się im utorowaną do Nieba drogą, pewnieby nie taką mieli, do wlasnych Panów ontypatyą. Potym owa młodź która zaparobków służy, przy Włodarzu musi dobrze i continuo robić, przez co z młodu, na zaciągach wprawiwszy się ustawicznej roboty, zostawszy Gospodarzem, pracowitym być nieprzestaje. W Miastach zaś Mieszczanie, którzy role mają. Parobków ze wsiów chowają, sami zaś i Synowie ich, wpróżnowaniu życie trawią. Rzadko zaś w Miasteczkach, jakie stadło, wiele
że Poddani ná zaciągach cáły czas stráwiwszy, nie są distracti a vitiis y od prożnowania arcentur, y gdy im Káznodzieie przekładáć zwykli, przed oczy, że ich záciągi, staią się im utorowáną do Nieba drogą, pewnieby nie táką mieli, do wlasnych Pánow ontypatyą. Potym owa młodź ktora zaparobkow służy, przy Włodarzu musi dobrze y continuo robić, przez co z młodu, ná záciągach wpráwiwszy się ustáwiczney roboty, zostáwszy Gospodarzem, prácowitym bydź nieprzestaie. W Miastach zaś Mieszczanie, ktorzy role maią. Parobkow ze wsiow chowaią, sami zaś y Synowie ich, wprożnowaniu życie trawią. Rzádko zaś w Miasteczkach, iákie stádło, wiele
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 198
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
. Pana Wojewody Poznanskiego, przytwierdzając zględem tego, jeślibisie kiedykolwiek ktokolwiek chciał się upomnieć miejsca tego, już nie wcasz rychły się odezwac było potrzeba. Ta zgoda się stała w Grotnykach przy uczcywym sołtysie Michale, przy Andrzeju kowalu, przy Symonie Hanusku, tj. przy przysiężnych swoich i przy uczcywych siąmsiadach Dłuzynskich, przy uczciwym Macieju Włodarzu Dłuzynskiem i przy uczcywym Wojciechu kaczmarzu Dłuzinskim. Ta się zgoda stała za I. M. Pana Stanisława Lescinskiego Pana Wojewody Poznanskiego na tenezasz będąc dziedzicznym panem naszym. (f. 54)
4438. (20) A. D. 1716. Stał się pewny a nieodmienny zapis do ksiąk ławnickich Grotnickich między uczciwym Janem Skałeckim
. Pana Woiewody Poznanskiego, przytwierdzaiąc zględem tego, ieslibisie kiedykolwiek ktokolwiek chciał sie upomniec mieysca tego, iusz nie wcasz rychły się odezwac było potrzeba. Ta zgoda się stała w Grotnykach przy uczcywym sołtysie Michale, przy Andrzeiu kowalu, przy Symonie Hanusku, tj. przy przysiężnych swoich y przy uczcywych siąmsiadach Dłuzynskich, przy uczciwym Macieiu Włodarzu Dłuzynskiem y przy uczcywym Wociechu kaczmarzu Dluzinskim. Ta się zgoda stała za I. M. Pana Stanisława Lescinskiego Pana Woiewody Poznanskiego na tenezasz będąc dziedzicznym panem naszym. (f. 54)
4438. (20) A. D. 1716. Stał się pewny a nieodmienny zapis do xiąk ławnickich Grotnickich między uczciwym Ianem Skałeckim
Skrót tekstu: KsGrotUl
Strona: 679
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Grotniki
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Grotniki
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1718
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921