domu. Już sto razy objechał świat czerwony złoty, Wżdy co mu przybyć miało i wagi, i kwoty, Ubyło: tak się wytrze, że i odrobiny Stempla, na nim królewskiej nie rozeznać miny. I Polacy do cudzych z kosztem jeżdżą krajów, Pozbywają ojczystych cnotę obyczajów, Bogacą Włochy, Niemcy, Francuzy włokitą, A siebie i ubożą swą Rzeczpospolitą. Jako ludzie w tej mierze, tak pieniądze głupie, Gdy się księdzu brać dadzą, który je w skorupie Lada kędy zagrzebie; mnie gdyby obierać, Wolałbym, niż w turmie gnić, po świecie się tyrać. Choć ci i błazna możesz tymże gwichtem zważyć,
domu. Już sto razy objechał świat czerwony złoty, Wżdy co mu przybyć miało i wagi, i kwoty, Ubyło: tak się wytrze, że i odrobiny Stempla, na nim królewskiej nie rozeznać miny. I Polacy do cudzych z kosztem jeżdżą krajów, Pozbywają ojczystych cnotę obyczajów, Bogacą Włochy, Niemcy, Francuzy włokitą, A siebie i ubożą swą Rzeczpospolitą. Jako ludzie w tej mierze, tak pieniądze głupie, Gdy się księdzu brać dadzą, który je w skorupie Leda kędy zagrzebie; mnie gdyby obierać, Wolałbym, niż w turmie gnić, po świecie się tyrać. Choć ci i błazna możesz tymże gwichtem zważyć,
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 647
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wieży Siedząc, część, na galerach robiąc, nadweręży, Prosi króla o respekt na swoje zasługi: Przebóg, na kogoż słuszniej mają orać pługi, Jeśli nie na tych, którzy wprzód za chwałę bożą, Zdrowie, fortunę, potem za ojczyznę łożą? Tymże, którzy wsi dla niej straciwszy i domy, Włokitą żywot trawiąc, w kotarze poziomej, Zjadszy zęby w sucharach, żebrać chleba sztuki Przystoi na siwy włos, po wsiach drażniąc suki, I resztę krwie szlachetnej, tak wielą ran ściekłej, Scedzać mają żołnierzom zasłużonym psie kły? Muszą się uczyć kijem, szablą robiąc z młodu, Jeśli nie chcą umierać pod płotem od głodu
wieży Siedząc, część, na galerach robiąc, nadweręży, Prosi króla o respekt na swoje zasługi: Przebóg, na kogoż słuszniej mają orać pługi, Jeśli nie na tych, którzy wprzód za chwałę bożą, Zdrowie, fortunę, potem za ojczyznę łożą? Tymże, którzy wsi dla niej straciwszy i domy, Włokitą żywot trawiąc, w kotarze poziomej, Zjadszy zęby w sucharach, żebrać chleba sztuki Przystoi na siwy włos, po wsiach drażniąc suki, I resztę krwie szlachetnej, tak wielą ran ściekłej, Scedzać mają żołnierzom zasłużonym psie kły? Muszą się uczyć kijem, szablą robiąc z młodu, Jeśli nie chcą umierać pod płotem od głodu
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 405
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987