TOŻ TRZECI RAZ
Że lekarza, Pan Jezus sam o sobie mówi, Nie potrzebują ludzie, wieczna prawda, zdrowi. Na cóż chorobę w kogo lekarstwami wmawiać? Na co recepty pisać, do aptek wyprawiać (Dość purgansu, dość na nich i w domu dyjety) Przebrane z pola kopy, pieniądze z kalety? Bez włokity po miejscach, wbrew bożym zakazom, Po odpustach i kwoli cudownym obrazom, Na co w sercach rozumem ułożone mieszać Afekty? wmówiwszy grzech, z niego i rozgrzeszać? Dosyć Nowy Testament, dość pewna apteka, Dość z listów apostolskich recepty na człeka. Cokolwiek nie jest z wiary, grzechem to poczytać; O cóż tedy
TOŻ TRZECI RAZ
Że lekarza, Pan Jezus sam o sobie mowi, Nie potrzebują ludzie, wieczna prawda, zdrowi. Na cóż chorobę w kogo lekarstwami wmawiać? Na co recepty pisać, do aptek wyprawiać (Dość purgansu, dość na nich i w domu dyjety) Przebrane z pola kopy, pieniądze z kalety? Bez włokity po miejscach, wbrew bożym zakazom, Po odpustach i kwoli cudownym obrazom, Na co w sercach rozumem ułożone mieszać Afekty? wmówiwszy grzech, z niego i rozgrzeszać? Dosyć Nowy Testament, dość pewna apteka, Dość z listów apostolskich recepty na człeka. Cokolwiek nie jest z wiary, grzechem to poczytać; O cóż tedy
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 331
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
do uszu, Co gorsza z urąganiem nieprzyjaciół, brodzi: Często, co miało pomóc, barzo mu zaszkodzi. Może wróbel na drugiej poprawić się wiośnie; Straciwszy substancyją, rzadki kto porośnie. 17 (D). ZAKONNIK
„Już i świata, i jego marnych zabaw syty, Bied przy tym i ustawnej po drogach włokity, Część przy dworach, z marsowym część włócząc się płatkiem Przez lat trzydzieści, chciałem żywota ostatkiem Błagać Boga za grzechy w klasztornym zakonie. Za jednę nogę, rzekę, uchwycę dwie wronie: Poradziwszy się dobrze zdrowego rozumu, Uwieść ciało i duszę z tego świata szumu, Usiadszy na paciorkach, w miejscu kędy cichym
do uszu, Co gorsza z urąganiem nieprzyjaciół, brodzi: Często, co miało pomóc, barzo mu zaszkodzi. Może wróbel na drugiej poprawić się wiośnie; Straciwszy substancyją, rzadki kto porośnie. 17 (D). ZAKONNIK
„Już i świata, i jego marnych zabaw syty, Bied przy tym i ustawnej po drogach włokity, Część przy dworach, z marsowym część włócząc się płatkiem Przez lat trzydzieści, chciałem żywota ostatkiem Błagać Boga za grzechy w klasztornym zakonie. Za jednę nogę, rzekę, uchwycę dwie wronie: Poradziwszy się dobrze zdrowego rozumu, Uwieść ciało i duszę z tego świata szumu, Usiadszy na paciorkach, w miejscu kędy cichym
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 240
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987