uwieść, ale lotne Oczy wrzuciły okowy nowotne, Które jak swoje zaciągnęły węzły, Potężniej z sercem i myśli uwięzły. Nie płaczże tedy; wkrótce złote nici, Jakimi słońce światu nie rozświeci, Czesząc, przypomnisz sobie moję wróżkę. A teraz, chcesz-li, żeby-ć tę przegróżkę Niebo w sowitym nadgrodziło włosie, Daj mi te, które leżą na pokosie,
I pomotawszy ten dar w węzłów wiele, Wdziej mi na ręce niezbyte manele, A oraz wdziejesz na ręce okowy, Na serce pęto, skąd więzień nienowy Przyznam (na sławę twoję proszę o to), Żem jest niewolnik kupny za to złoto. DO JAGI
uwieść, ale lotne Oczy wrzuciły okowy nowotne, Które jak swoje zaciągnęły węzły, Potężniej z sercem i myśli uwięzły. Nie płaczże tedy; wkrótce złote nici, Jakimi słońce światu nie rozświeci, Czesząc, przypomnisz sobie moję wróżkę. A teraz, chcesz-li, żeby-ć tę przegróżkę Niebo w sowitym nadgrodziło włosie, Daj mi te, które leżą na pokosie,
I pomotawszy ten dar w węzłów wiele, Wdziej mi na ręce niezbyte manele, A oraz wdziejesz na ręce okowy, Na serce pęto, skąd więzień nienowy Przyznam (na sławę twoję proszę o to), Żem jest niewolnik kupny za to złoto. DO JAGI
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 269
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
i nim dysponować myślą.
O Czasie zmienny! nie śrebrny, nie złoty, Żelazneś zaczął kręcić kołowroty, Czy cię wiek zeszły w zardzewiałej porze, W marmur obrócił, w lodowate morze. Znać, żeś nie umiał rządzić swoją szarzą, Kiedy cię Damy przed Bogami skarżą
Ze w twych obrotach, przy dojrzałym włosie, Miłość ci zbrzydła, bo nadzieja w trzosie. Coś niegdyś pysznym, górnolotnym skrzydłem, Nad mdłym i słabym wydziwiał pieścidłem, Czas ci też nowy za to karku przygnie, Skrzydła obarczy, i pióra odstrzygnie. W twojej to było władzy prawo chować, Biegu natury nie łamać, nie psować. Niech by Mężczyzną Kupido
y nim dysponowác myślą.
O Czásie zmienny! nie śrebrny, nie złoty, Zelazneś záczął kręcić kołowroty, Czy cię wiek zeszły w zárdzewiałey porze, W mármur obrocił, w lodowate morze. Znać, żeś nie umiał rządzić swoią szárzą, Kiedy cię Damy przed Bogami skárżą
Ze w twych obrotach, przy doyrzáłym włosie, Miłość ci zbrzydła, bo nádzieia w trzosie. Coś niegdyś pysznym, gornolotnym skrzydłem, Nád mdłym y słábym wydziwiał pieścidłem, Czás ći też nowy zá to kárku przygnie, Skrzydła obárczy, y piora odstrzygnie. W twoiey to było włádzy práwo chować, Biegu nátury nie łamać, nie psować. Niech by Meszczyzną Kupido
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 277
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
podobno z nas będzie się na swym rozsądku ważył; jeżeli tu na tego Herkulesa drugiego obraz spojrza- wszy przydzie jako drugim Juliuszom westchnąwszy zapłakać. A przytym to sobie na swej uprzątnąc fantaziej/ że ten Jaśnie Wielm: Wojewoda w tym swym młodym wieku nie doszedł/ czego ci/ o którycheśmy wspomnieli/ przy siwym włosie/ pod przyłbicą nie ciężko nocując doszli. Bogacismy wprawdzie wszyscy w nadzieję/ ale w jej skutek wielcy nędzarze/ i żebracy. Przytym jednak dzisiejszym pogrzebie/ nie tylko włzy opływamy/ ale w nagrodę żalu/ i tak znamienitej utraty/ natura rozkwilone serca nasze ugłaskawszy/ tak nas ustalowała/ że cośmy nadzieję
podobno z nas będźie się ná swym rozsądku ważył; ieżeli tu ná tego Herkulesá drugiego obraz spoyrza- wszy przydźie iáko drugim Iuliuszom westchnąwszy zápłákáć. A przytym to sobie ná swey vprzątnąc fantáziey/ że ten Iásnie Wielm: Woiewodá w tym swym młodym wieku nie doszedł/ czego ći/ o ktorychesmy wspomnieli/ przy siwym włosie/ pod przyłbicą nie ćiężko nocuiąc doszli. Bogáćismy wprawdźie wszyscy w nádźieię/ ále w iey skutek wielcy nędzarze/ y żebracy. Przytym iednák dźisieyszym pogrzebie/ nie tylko włzy opływamy/ ále w nágrodę żalu/ y ták známienitey vtráty/ naturá roskwilone sercá násze vgłáskawszy/ ták nas vstálowáłá/ że cośmy nádźieię
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 172
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
SUSIdźże fortunnie, polski Aaronie, gdzieć Panna, dzierżąc Dzieciątko na łonie, otwiera sama swą ręką podwoje, a gdy ołtarza dojdą nogi twoje, o, bodajżeś nam w skutku pokój święty oddał, od Słowa Wcielonego wzięty. W tym krzyknij hymnę w zgodnym chórze głosie, co służysz Matce w panieńskim to włosie; krzyknijcie wzajem drugi wiersz organy, uczonym palcem miecąc dźwięk na ściany. Co słysząc, oba pląszą brzegi Wisły, tusząc, że już zań wiek nie będzie ścisły. Szczęśliwa rzeko, po twym pójdą grzbiecie ochotniej statki z tym co wsypią kmiecie i próżne szkody będą twoje pławy, niosąc w komiegach zboże do żuławy
SUSIdźże fortunnie, polski Aaronie, gdzieć Panna, dzierżąc Dzieciątko na łonie, otwiera sama swą ręką podwoje, a gdy ołtarza dojdą nogi twoje, o, bodajżeś nam w skutku pokój święty oddał, od Słowa Wcielonego wzięty. W tym krzyknij hymnę w zgodnym chórze głosie, co służysz Matce w panieńskim to włosie; krzyknijcie wzajem drugi wiersz organy, uczonym palcem miecąc dźwięk na ściany. Co słysząc, oba pląszą brzegi Wisły, tusząc, że już zań wiek nie będzie ścisły. Szczęśliwa rzeko, po twym pójdą grzbiecie ochotniej statki z tym co wsypią kmiecie i próżne szkody będą twoje pławy, niosąc w komiegach zboże do żuławy
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 253
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995